Skocz do zawartości

W domu.


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Byliśmy dziś w Słupsku odebrać zamówione materiały na komin.Wracając oglądaliśmy śmieszne zjawisko pogodowe.W Słupsku i drodze powrotnej padał śnieg  z deszczem.Ale tylko do granicy woj.zachodniopomorskiego!Dosłownie.Padało a po przekroczeniu"granicy" czyli znaku informacyjnego, słonko,zero opadów,jezdnia sucha....Śmiesznie tak,jak na filmie rysunkowym:)Takie miałąm skojarzenie.

Ale generalnie to zimnica wróciła.Rano było - 6!!!Brrr:(

Kupiłam kalinę koralową i pigwowiec,trzeba wsadzic do gruntu a ziemia zimna jak cholera:(Na ogródku pokazały się aż dwa narcyzy i bergenia ,na drzewach ledwo pączuszki,kwitnie jedynie mirabelka dzika na łąkach.U nas zawsze później wszystko.Kalarepke mamy w rozsadniku i tylko na kilka godzin południowych wystawiamy na dwór.Czekamy ze wszystkim na jakieś przyzwoite ciepełko.

Poza tym kontynuujemy leczenie,domowe zabiegi rehabilitacyjne i ćwiczenia.Pojemniczki na leki mamy całkiem jak niemieccy PDP.ha ha ha .Normalnie  'ländliches Krankenhaus',ha ha ha 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wieczorem jakiśkretyn podpalił trzciny nad jeziorem,ok 50m od naszego domu.4 jednostki gasiły,fotek zrobiłam ale tylko ta jedna weszła.Poszły gniazda ptactwa wodnego nad samym brzegiem.Wiało średnio i istniało zagrożenie ,że wiatr przerzuci ogień na naszą stronę.Łapy przy samym debilastym łbie bym temu komuś ukręciła! 

Zaalarmował na spies skacząc na drzwiod zewnątrz.Ja sobie na konpie klikałąm,Foka spał.Pies zwykle skacze jak polują mysliwi,więc wstałam ,zeby go do domu wpuścić  a tu łuna jak diabli!Na straż nawet nie zdążyłam zadzwonić bo juz ich było słychać..Gasili ponad dwie godziny.Sucho jest okropnie,co woda polali to odbijało z powrotem.Masakra.

003.jpg

  • Lubię to 3
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, foczka63 napisał:

Wczoraj wieczorem jakiśkretyn podpalił trzciny nad jeziorem,ok 50m od naszego domu.4 jednostki gasiły,fotek zrobiłam ale tylko ta jedna weszła.Poszły gniazda ptactwa wodnego nad samym brzegiem.Wiało średnio i istniało zagrożenie ,że wiatr przerzuci ogień na naszą stronę.Łapy przy samym debilastym łbie bym temu komuś ukręciła! 

Zaalarmował na spies skacząc na drzwiod zewnątrz.Ja sobie na konpie klikałąm,Foka spał.Pies zwykle skacze jak polują mysliwi,więc wstałam ,zeby go do domu wpuścić  a tu łuna jak diabli!Na straż nawet nie zdążyłam zadzwonić bo juz ich było słychać..Gasili ponad dwie godziny.Sucho jest okropnie,co woda polali to odbijało z powrotem.Masakra.

003.jpg

:kopara::przekleństwa::smutek: Nawet nie chce mi się komentować >:( Złapali chociaż tego pojeba kosmicznego? >:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

:kopara::przekleństwa::smutek: Nawet nie chce mi się komentować >:( Złapali chociaż tego pojeba kosmicznego? >:(

Nie wiem:(Pożar się zaczął ok 21ej-to pora kiedy raczej nikt już w tej okolicy nie chodzi,a wczasowiczów nie ma jeszcze więc ktos tutejszy.Dobrze ,że wiatr szedł w stronę jeziora ,bo gdyby w przeciwną to mógłby ogień do naszego domu dotrzeć,suche łaki aż trzeszczą:(

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, foczka63 napisał:

Nie wiem:(Pożar się zaczął ok 21ej-to pora kiedy raczej nikt już w tej okolicy nie chodzi,a wczasowiczów nie ma jeszcze więc ktos tutejszy.Dobrze ,że wiatr szedł w stronę jeziora ,bo gdyby w przeciwną to mógłby ogień do naszego domu dotrzeć,suche łaki aż trzeszczą:(

Późno się paliło...hmmm...może jacyś gówniarze zrobili sobie ognisko i to było następstwo nieuwagi? No...w każdym razie chcę w to wierzyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Późno się paliło...hmmm...może jacyś gówniarze zrobili sobie ognisko i to było następstwo nieuwagi? No...w każdym razie chcę w to wierzyć.

Nie.Tam nie ma miejsca na ognisko,jest nasz dom,kawałek łaki z trzcinami ,droga i znów ok 40m trzcin i jezioro-paliło się po drugiej stronie drogi, przy jeziorze,albo podpalenie /tam spią za dnia dziki/ albo niedopałek....W każdym razie głupota i bezmyslność:(Wątpię ,zeby złąpali winnego.

Edytowane przez foczka63
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, foczka63 napisał:

Nie.Tam nie ma miejsca na ognisko,jest nasz dom,kawałek łaki z trzinami ,droga i znów ok 40m trzcin i jezioro-paliło się po drugiej stronie drogi,albo podpalenie /tam spią za dnia dziki/ albo niedopałek....W każdym razie głupota i bezmyslność:(Wątpię ,zeby złąpali winnego.

Pewnie nie złapią >:( Szkoda spalonej fauny i flory. Jednakże po każdym ogniu natura się regeneruje...i tego się trzymajmy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaski.No i kurła,przestało byc zabawnie.Chyba mamy na wsi podpalacza......Przedwczoraj kolejny pożar,ok pół km od nas,ale na szczęście szybko ugaszony przez mieszkańćów a wczoraj następny na drugim końcu wioski,pod samym lasem:(Spłoneło trochę młodnika i łąki:(Jest tu taki po wyroku,były strażak,ale ponoć ma alibi..Zanimpójdziemy spać ,10x przepatrujemy okolicę.Te następne pożary były przed północą.Policja szuka,ale czy znajdzie to nie wiadomo:(

Poza tym to mrozy rano od kilku dni,- 3.Żurawie się dra na łakach jak wariatySarenki spacerują w te i nazad,zajęcy od licha i trochę,że o dzikach nie wspomnę:)Do ZOO nie trzeba jechać bo mamy za płotem:)

Plan świąteczny rozpisany.Jutro zakupy i do garów:)Bez szaleństwa ,ale jednak:)

Katedrę Notre Dame udało się uratować ,ale czy nasze pokolenie dożyje jej całkowitej odbudowy?:(

Dziś do dr znów,pan F. juz dużo lepiej ,może już do robory będzie mógł iść,zobaczymy.Ja też nieźle, gnaty mniej bolą,ale tak sobie myslę ,że to bardziej na skutek systematycznego naświetlania  i smarowania  niż od leków, jakie zażywam ,bo słabe.Nie mam poczucia,że to one mi pomagają.

Mam też inny problem.Przypuszczam,że moja mama ma początki deprechy:(Wzloty i upadki nastrojowe,negacja wszystkich moich pomysłów ,które mogłyby jej poprawić samopoczucie.Na święta do nas nie,bo nie.Do sanatorium nie bo nie,wszytko na nie prawei codziennie,do Klubu Seniora też nie, bo nie:(Znów musze się z jej dr porozumieć i nakablować.Bo na domiar złego zaczyna okłamywac lekarza  lub nie mówi mu o wszystkich dolegliwościach a potem przez telefon mnie się "chwali"....Fizycznie różnie,raz lepiej ,raz gorzej ,ale w sumie nieźle jak na wiek i po udarze/75/Objawów demencji nie słyszę przez telefon ,tylko te "pretensje" do całego świata.Przeraża mnie myśl co będzie jak jej bardzo stary juz pies zaśnie na zawsze....Masakra.Mam nadzieję ,ze ja na starośc taka nie będę.

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry.Kolejny pożar wczoraj przed północą:(Trzeci w ciągu tygodnia:( Szlag by to!!!Mam nadzieję ,ze uda się złapać gnoja,bo to już się robi niebezpieczne.:(Tym razem bliżej domków letniskowych:( Policja po wsi szaleje,ale do nas,którzy mieszkamy najbliżej, jeszcze nie dotarli.

Poza tym ciepło niby ,ale wiatr lodowaty-teraz 11 gradusków.Uswiadomiłam sobie dziś ,z esiedze wdomku już drugi miesiąc a na plaży chyba jeszcze nie byłam ani razu:(I mieszkaj tu nad morzem :( Niby blisko a daleko,ha ha ha 

Roboty kuchenne na luzaku i powolutku:)Zaraz się za obiad biorę.W tzw.międzyczasie od kilku dni 'gorąca linia' z Wro-kłopoty rodzinne:(Tak więc niby świątecznie ,ale średnio radośnie;(

Jeśli kogoś dziwi,że nie zabrałam głosu w "wiadomej' sprawie ,to oświadczam,że nie zrobiłam i nie zrobię tego,  bo moim zdaniem to forum nie jest miejscem na załatwianie spraw sprzed lat,kiedy "desantu" jeszcze tu nie było.Niemniej jednak doskonale rozumiem rozżalenie Andrei.

Dyskusji nt temat nie zamierzam podejmować,cokolwiek ktokolwiek nie napisze .Tyle.

 

 

 

 

  • Lubię to 4
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, foczka63 napisał:

Dzień dobry.Kolejny pożar wczoraj przed północą:(Trzeci w ciągu tygodnia:( Szlag by to!!!Mam nadzieję ,ze uda się złapać gnoja,bo to już się robi niebezpieczne.:(Tym razem bliżej domków letniskowych:( Policja po wsi szaleje,ale do nas,którzy mieszkamy najbliżej, jeszcze nie dotarli.

Poza tym ciepło niby ,ale wiatr lodowaty-teraz 11 gradusków.Uswiadomiłam sobie dziś ,z esiedze wdomku już drugi miesiąc a na plaży chyba jeszcze nie byłam ani razu:(I mieszkaj tu nad morzem :( Niby blisko a daleko,ha ha ha 

Roboty kuchenne na luzaku i powolutku:)Zaraz się za obiad biorę.W tzw.międzyczasie od kilku dni 'gorąca linia' z Wro-kłopoty rodzinne:(Tak więc niby świątecznie ,ale średnio radośnie;(

Jeśli kogoś dziwi,że nie zabrałam głosu w "wiadomej' sprawie ,to oświadczam,że nie zrobiłam i nie zrobię tego,  bo moim zdaniem to forum nie jest miejscem na załatwianie spraw sprzed lat,kiedy "desantu" jeszcze tu nie było.Niemniej jednak doskonale rozumiem rozżalenie Andrei.

Dyskusji nt temat nie zamierzam podejmować,cokolwiek ktokolwiek nie napisze .

:cmok:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, sayonara 52 napisał:

@foczka63 Tys bywala w sanatorium.

Rzuc prosze kilka rad co zabrac ze soba?

Za kilka dni jade ,nigdy nie bylam  ,no i mam problem.

Relacje bede zdawac,

Choc podobno wifi dziala przy recepcji tylko.:przekleństwa:

Bywała to Dodzisłąwa,ja byłam tylko raz.

Wzięłam suszarkę do włosów,ale była w łązience.Na zabiegi te mokre klapki się nie sprawdziły bo slizgały się jak łyzwy-weź croksy czy inne ale gumowe ,nie plastikowe.Szlafrok,dresy,strój kapielowy jeśli jest basen.Żelazko było dostępne.Recznik ciemny do zabiegów,jeśli zapowiadają się borowiny.Laptopa miałąm ze swoim paluchem więc nie miałam problemu.Co do pokoju, to polecam mój patent na chrapiącą strasznie,dzięki temu dostałąm "dwójkę':)No nie wiem co jeszcze z takich waznych rzeczy,może Dodzia coś dopisze:).Leki swoje jak to jakieś zadupie i apteka daleko.

Gdzie ta kurwacja?:)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@foczka63 Unas kilka lat do tyłu paliło sie raz w tygodniu.Była to kobieta podpalała w nocy .spłoneły  cztery domy i klika garazy.Zawsze była jedną z pierwszych przy pożarze.Policja przeszukiwała domostwa i u niej znalezli kanister od benzyny choc nie miała samochodu. Z tego co wiem wzięli ją na leczenie. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, sayonara 52 napisał:

@foczka63 Tys bywala w sanatorium.

Rzuc prosze kilka rad co zabrac ze soba?

Za kilka dni jade ,nigdy nie bylam  ,no i mam problem.

Relacje bede zdawac,

Choc podobno wifi dziala przy recepcji tylko.:przekleństwa:

Kasa, zależnie od tego ile zamierzasz się bawić. Ja miałam 300 zł i to było na dość, ale balangowiczki wydały duuuuużo więcej. Ubranie jest też z tym związane, przy imprezowaniu trzeba więcej, bez imprez tyle co zwykle, dodatkowo strój sportowy i buty sportowe, jakieś klapki gumowe do kąpieli i ewentualnie zabiegów. Ja miałam sporo książek (teraz czytnik :szydera:), koniecznie słuchawki, bo jezęli pokój będzie więcej niż jednoosobowy to uwierz, że są potrzebne. 

Najlepiej zadzwonić czy np. suszarka i czajnik są ogólnodostępne. U nas było to za darmo, żelazko jakieś grosze za wypożyczenie. Ręczniki i szlafroki trzeba było mieć swoje. Mnie odwoził mąż, nie było problemu z ilością bagażu, gorzej jak jedziesz pociągiem czy autobusem. Jeżeli swoim autem to parkingi są drogie przy sanatoriach, ale to wszystko powiedzą przez telefon. 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...