W domu.

2 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Olejesz ...czy jaki sosna ?

ano,oleję,a co mi tam

czego się nie robi dla przyjaciół

1 minutę temu, maras1 napisał:

ano,oleję,a co tam 

Ulallaa...i to dwukrotnie

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Ulallaa...i to dwukrotnie

kiedyś mogłem wielokrotnie

37 minut temu, maras1 napisał:

kiedyś mogłem wielokrotnie

Ano ...wszystko co dobre i fajne kiedyś się kończy

Dobranoc ...ślepia mi się kleją

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Ano ...wszystko co dobre i fajne kiedyś się kończy

Dobranoc ...ślepia mi się kleją

good -bye, my lady

O 5.12.2019 at 20:59, Mirelka1965 napisał:

Jestem gorącym orędownikiem hirudoterapii...czynnym zresztą. I śmiem twierdzić, że jest to doskonała metoda leczenia wielu schorzeń. Moją Mamę uchroniła przed wylewem, mnie pozwoliła pozbyć się wielu schorzeń. Jeśli nie brzydzisz się tych stworzonek, to polecam gorąco. Ja robię co roku...

@Mirelka1965gdzie one sie u ciebie przysysaja?

Okna się blyszczą jak psu jajka 

Teraz szuflady i szafki czekają na swoją kolej 

9 minut temu, awe59 napisał:

Okna się blyszczą jak psu jajka 

Teraz szuflady i szafki czekają na swoją kolej 

Doczekają się .......kiedyś

2 godziny temu, sayonara 52 napisał:

@Mirelka1965gdzie one sie u ciebie przysysaja?

Zależy na jakie schorzenie są przykładane. Ja miałam na żylaki, żyły wieńcowe, za uszami. Generalnie to nie pacjent decyduje, a hirudoterapeuta na podstawie dostępnych badań lekarskich i stwierdzonych schorzeń. 

2 godziny temu, awe59 napisał:

Okna się blyszczą jak psu jajka 

Teraz szuflady i szafki czekają na swoją kolej 

Coś ty najlepszego narobiła?!  Teraz zacznie padać 

Dokolebalam sie do wlasciwego tematu.

Jutro o 15.00 wyjazd do Modlina i ok 22.00 leeeece nazad;)))

Przebudowa lazienki pop podobno dobiega konca.

Pucfrauka regularnie przychodzila , mnie zostana kosmetyczne poprawki,

Swoja droga ciekawa jestem  stopnia zapylenia mojego pokoju.,ktory jest tuz przy lazience.

Czy panowie,zawiesili jakas plachte na drzwiach, coby nie ,,pyliło,,?

Dzis jeszcze jade na cmentarz do mojego Taty,

POzegnac sie z Mama , dopchac walizki,

wieczorem wpadna wnuczki z synowa.

Dumna jestem z mojej slicznej synowej: robi aplikacje radcowska, bo mowi ,ze nie widzi siebie do konca zycia w szkole(konczyla tez anglistyke)

Milo miec taka pracowita i zdolna synowa.

dobrze nam sie uklada, jako,ze ja daleko.

Zreszta nigdy nie wtracalam sie w ich zycie.

Sa dorosli.

Ot i urlop minal, 

Jutro rano jeszcze biegne rece nogi obrobic u fachowca,:)))

Teraz do 11 marca DE.

Jak to jes ,ze te ostatnie dni urlopowe sa najintensywniejsze?Roboty,spraw do załatwienia,pakowanie, inne uje muje w ilościahc hurtowych się rozmnożyły.No,masakra jakaś,kurła:(

Meble kuchenne - po otrzymaniu wyceny z pierwszej firmy,czekaliśmy na drugą.Po licznych monitach i prawie 3 tygodniach wczoraj pańcia się łaskawie odezwała.Kwota z kosmosu,te same fronty,blaty ,uchwyty itp a 2 x tyle.To raz , a dwa to wg mnie takie lekceważenie potencjanego klienta już na starcie źle rokuje.Napisałam do pani meila stosownej treści,grzecznie acz dobitnie.Nie chcę czekać na moją wymarzoną ,śliczną kuchnię rok.Nie ,nie ,senkju.Jest tak wielka konkurencja na rynku,że wybierać,przebierać.Wybraliśmy więc firmę dużo bardziej w  nasze marzenie zaangażowaną.Jak nie trafi się żadna obsuwa, to efekt końcowy będzie w połowie marca.

Trza więc jechać w celu uzupełnienia pustki w skarpecie,he he 

Doktory  prawie wszystkie pozaliczane.Zdrowotność  mą w skali 1-10 oceniam na 9.Nie jest źle:)

Pan F.ubolewa nad samotnym wyjazdem do sanatorium a ja się śmieję,że tak jak ubolewa dziś ,tak nie będzie chciał wyjeżdżać,hi hi hi Dom i psa podczas nieobecnosci naszej ogarną nam przyjaciele.

Wszystko rozplanowane,zorganizowane,aby jeszcze podopinac różne sprawy i sprawki i nach Deutschland.Tym razem turnus króciutki.Ledwo 6 tygodni.

I jeszcze pytanko-czy się ktoś orientuje ile wołać za godzinę za opiekę nocną ,od 20-8 rano w PL.PDP śpi.Trzeba być i czuwać ,bez żadnych prac dodatkowych w tym czasie.Trochę poszperałam i wychodzi  b.duża rozpiętość ,między 10zł a 30.godz.

@foczka63 znajoma pielęgniarka bierze za samo bycie w nocy 20 zł/h.Za czynności  pielęgnacyjne  lub stricto zawodowe 30 zł/ h. okolice Bolesławca.

Wracam do De 27  grudnia .No i dobrze, bo stary ukochany ma sanatorium  od 28 grudnia,więc  nikomu przykro nie będzie. 

Lęcę samolotem  więc szybko podróż przeleci.

@Teresadd Dzięki:)

@Teresadd ukradłam ci zmienniczkę  od soboty pracuje u moich..tak wyszło w ostatniej chwili na moją prośbę..a w ogóle to moja babka ma więcej szczęścia niż rozumu ..

Teraz, scarlett napisał:

@Teresadd ukradłam ci zmienniczkę  od soboty pracuje u moich..tak wyszło w ostatniej chwili na moją prośbę..a w ogóle to moja babka ma więcej szczęścia niż rozumu ..

 

Pisała mi Basia .Łe.Ja zaraz po świętach wracam.Jola spokojnej drogi do domu .

11 minut temu, Teresadd napisał:

Pisała mi Basia .Łe.Ja zaraz po świętach wracam.Jola spokojnej drogi do domu .

 

dzięki...uratowała mojej tyłek 

Piękna pogoda ,choć momentami wiało nieźle.Ale udało się porobić ogrodowe porządki ,okna przetrzeć,spacerek zaliczyć po łąkach.Bardzo pozytecznie spędzona sobota:)

Obiadu nie gotowałam,pierogi świąteczne z kapustą z czeluści zamrażarki:)

Jutro w Mielnie morsowanie,jak będzie ładnie to pojedziemy pooglądać zapaleńców.Mam koleżankę ,która zaczęła morsować całkiem niedawno.I jak zaczęła ,to przestała się przeziębiać.Ale jakoś w tym kierunku nie mam powera:)Wolę popatrzeć:)I pomorsować w wannie z ciepłą wodą:)

Rowery pora odkurzyć ,dosyć wożenia doopy autkiem:)Zapowiadają całkiem ciepły tydzień:)

Miłego wieczorku:)

Powiem Wam,że w nocy nie wiało bardziej niż zwykle.Za to dziś wicher szaleje na maxa,ale też nie więcej jak 70km/h.Mimo to sąsiadowi wyrwało dwa plastikowe panele z ogrodzenia,musiały być za słabo zamontowane.

Na morzu sztorm.Foka już nogami przebiera ,żeby ruszyć po sztormie na bursztyn:)

Pierwsze co,to rano wyszliśmy dach obejrzeć,na szczęście wsio ok.Psia buda stoi,znaczy aż tak mocno nie pizga:)

Wizyta w salonie tel. komórkowej podniosła mi znacząco RR, bo miła pani beztrosko stwierdziła,że nie potrafi pomóc bo...tego nie umie:( Wyżyny niekompetencji:(Wrrrrr

Jako ,ze pogoda w najbliższych dniach nie będzie sprzyjała pracom zewnętrznym trzeba zaplanowac roboty wewnętrzne,he he .Na pierwszy ogień idą podatki,wszystkie pity już mamy:)Żeby tylko wena pitowa mnie najszła to bedzie cacy:)

Spokojnego wieczorku:)

@foczka63  nie bądź nadgorliwa, pity dopiero od 15 lutego

7 minut temu, hawana napisał:

@foczka63  nie bądź nadgorliwa, pity dopiero od 15 lutego

To nie nadgorliwosć ,tylko efektywne wykorzystanie wolnego czasu.Zrobić i zapomnieć:)No i zwrot będzie szybko:)

1 minutę temu, foczka63 napisał:

To nie nadgorliwosć ,tylko efektywne wykorzystanie wolnego czasu.Zrobić i zapomnieć:)No i zwrot będzie szybko:)

Ty jak moja siostra, wszystko musi mieć do przodu. Jak wyjeżdża w sobotę to w środę już walizki spakowane stoją 

Teraz, hawana napisał:

Ty jak moja siostra, wszystko musi mieć do przodu. Jak wyjeżdża w sobotę to w środę już walizki spakowane stoją 

Aż tak ,to nie:)Pakuję się dzień przed:)Ale papierkowe sprawy to rzeczywiście lubię mieć pozałatwiane szybko,żeby mi na głowie nie "wisiały"Z podatku będzie zwrot,który akurat wystarczy na podatek gruntowy:)A opłaty to święta rzecz,te muszę mieć zawsze porobione przed kolejnym turnusem:)

Witaski wieczorową wietrzna porą.Pizga od południa niemożebnie:(Trochę padało śniegu z deszczem.

Plan dnia wykonany.Podatki rozliczone i wysłane.Online oczywiście:)Zwrotu więcej niż myślałam-dobra informacja:)Jeśli żadnego babola nie walnęłam, to za 30 dni kasiorka wpłynie:)

Zrobiłam sobie też remanent w letnich ciuchach.W czym 2 sezony nie chodziłam poszło do wora:)Zero sentymentów!Żadnego "a może","kiedyś" itp....Dzięki temu cała półka się zwolniła:)

Jutro okupuję kuchnię.Kupiłam śmieszną, bardzo płaską kapuchę na gołąbki.Sztuk dwie:)Nie widziałam jeszcze takiej u nas.Nawet na metce napisano "na gołąbki".Na próbę.Zobaczymy co to za cudo, bo dość droga była jak na kapustę.Ale ,że gołąbki jeszcze w D za mną chodziły, to zrobię.Nie będę sobie przyjemności odmawiała

Powinnam się jeszcze zmobilizować do kontrolnych wizyt lekarskich i badania porobić,zwłaszcza panel tarczycowy .Ten staram się pamiętać i raz na pół roku robić, bo u mnie w rodzinie Hashimoto-ja jedna się uchowałam.Wyniki mam zawsze w górnej granicy normy,USG ok,ale że tak powiem,nie spuszczam tego z oka czy raczej z pamięci:)Profilaktyka przede wszystkim:)

Na jutro życzę spokojności ,szczególnie w pogodzie:)