Rozmowa przy kawie (2)

3 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

A już zaczęłam podskakiwać z radości...a tu....łup.....i poszła się...rzeźbić...ta radość....

A czemuż to???

3 minuty temu, 1bozka napisał:

A czemuż to???

A dlatemuż ....że skakała ...skakała aż się zes...........A mogła przed zacieszaniem skorzystać z toalety ...to niee...a tu zonk ....majtki do prania

Jeszcze w Polsce ale już wkrótce granicę przekraczamy bo się zbliża.

A kuku!

Dzień dobry wszystkim z deszczowy poranek

Chyba już jesień powoli się zbliża

Miłego spokojnego dnia

4 minuty temu, geronimo napisał:

A kuku!

Dzień dobry wszystkim z deszczowy poranek

Chyba już jesień powoli się zbliża

Miłego spokojnego dnia

Ty mnie nie denerwuj tą jesienią... Jeszcze trzy tygodnie lata mamy... Zapowiadają upały na przyszły tydzień...

5 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Jeszcze w Polsce ale już wkrótce granicę przekraczamy bo się zbliża.

A mamy jeszcze granicę po tej stronie Europy?  Może ty w odwrotnym kierunku jedziesz? 

3 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Ty mnie nie denerwuj tą jesienią... Jeszcze trzy tygodnie lata mamy... Zapowiadają upały na przyszły tydzień...

Ta gdzie? chyba w Afryce

Dzień dobry już ze złej strony mocy. Podróż była "cudowna". Sindbab zapakowany po burty. Liczyłam, że czwartek, że nie koniec miesiąca to będą luzy. Niestety od Rzeszowa po Ulm pełny stan. Do tego kontrola policyjna zaraz za granicą i w autobusie gorąco jak w piekle. Ostatnio zmarzłam w nocy to się ubrałam jak na Syberię. Dżinsy, pełne buty i myślałam, że się ugotuję. Następny raz "cebulka" i żadnych spodni rurek, bo tego ani podciągnąć ani podwinąć. Reszta atrakcji podróżnych jak zwykle. Do Gliwic zacięta dyskusja zwolenników "dobrej zmiany", od Gliwic całkiem blisko dyskusja pań, które uwielbiam jako gatunek opiekunki, taki typu "przyjechałam, wprowadziłam, wyleczyłam i najważniejsze ustawiłam rodzinę i podopieczną". Pół nocy z głowy. Pięć lat już pracuję i nic nie zmieniam u podopiecznych. Organizuję sobie okolice łóżka chorego i mały kącik w kuchni po mojemu. Reszta zostaje jak drzewiej bywało, nawet gotuję tak jak podopieczna lubiła ( o ile można się kogoś zapytać o to).

Zmienniczka ok. Młoda dziewczyna, ale taka spokojna, poukładana. Jedyne co mi mogło zaszkodzić to to, że nie zna słowa nie i z charakteru jest wszystkim zachwycona. Parę rzeczy będę musiała odkręcić, ale to drobnostki.

Zaskoczyło mnie co innego. Po przyjeździe usłyszałam, że mam SKONTROLOWAĆ porządek, ona ewentualnie dosprząta, bo w ostatnim miejscu "stała" zrobiła jej karczemną awanturę o stan mieszkania. Byłam w szoku. Częstoskarżymy się na różne zmienniczki, a tu usłyszałam jakby opinię drugiej strony. Żeby była jasność, mieszkanie było ok, parę drobiazgów zrobię po swojemu, ale nigdy się nie awanturowałam, nawet jak było bardzo źle. Smutno mi się zrobiło, że dziewczyna czekała ze strachem na kontrolę. Chyba będziemy się zmieniać, więc mam nadzieję, że następnym razem, będzie czekała już bez strachu.

Miłego dnia.

12 minut temu, geronimo napisał:

Ta gdzie? chyba w Afryce

Też...

Witaski:)Dzień wstał pogodny,ja też.Powrót w to samo miejsce ma tę zaletę,że nic nie ma do rozpracowywania i wsio jest po staremu-to lubię:)

Pora na kawusię:)Miłego,spokojnego:)I nie upalnego:)

Godzinę temu, Mirelka1965 napisał:

Żeby był aromat, to najpierw muszą być grzyby...

nie czulas zeszlorocznej spalenizny???

Godzinę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

@lucyna.beata....rozbawiłaś mnie od rana pisząc o tych " zakłócających porządek zmienniczkach " ....Skarbie ....a czy w drugą stronę to nie idzie ...przecież my także zakłócamy " czyjś wypracowany porządek ".....Lucy ...Idealia jest tylko jedna ...kudy nam maluczkim do niej ....

basiu...nie chodzi o to po ktorej stronie stoimy...czy jako zmiana czy jako ta co ma byc zmieniana...sam fakt....druga osoba to zawsze w podswiadomosci zagrozenie...a poza tym...smutna ale prawde szogun mmi powiedzial....my polskie opiekunki albo opiekunowie....mamy we krwi....takie cos...jak aspiracje ...i okazujemy je czasami w bardzo brzydki sposob...

to zupelnie jak niemiec ktory kupuje mercedesa tylko po to zeby miec auto lepsze niz sasiad..

ale moge z tym zyc...mi nie zalezy na podkopywaniu opiekunki ktora sobie ustawia zlecenie pod siebie...jak zachowuja sie z kolei moje zmienniczki...na to nie mam wpywu...pisalam chyba juz na forum ze natura nie znosi prozni.... musi byc rownowaga....jak mnie ktos wydyma...ktos inny wydyma tamta druga strone....brutalne ale prawdziwe...bilans musi byc zerowy

Mam pecha. Busik pełny a ja wysiadam ostatnia. 

Errata. Dwie osoby nie dojechały, jestem piąta. Trzy godziny zaoszczędzone bo zmiana trasy. 

Dzień dobry z Sindbada.Już za Poznaniem mkniemy w kierunku Warszawy.Urlop czas zacząć.Bez przesiadki udało się jechać dalej.Jedziemy razem z Elax2. od samego Frankfurtu.

Pracujcie i zarabiajcie.Wydawać ja zaczynam.Miłego dnia życzę wam kochani.

Witam Opiekunkowo cieplutko i miłej soboty życzę .

Noc miałam spokojną, Pdp mnie nie budziła, za to o 5:50 szef już szalał z traktorem.

Caritas jak nigdy o 6:02, ale to młody chlopak, dopiero się uczy, więc zaczyna wczesniej aby zdążyc ze wszystkim. A tak radośnie się wita że w całym domu go słychać.

Tak że zamiast obudzić się  przed 8, to bladym świtem oczęta już otworzyłam.

1 godzinę temu, Mirelka1965 napisał:

A już zaczęłam podskakiwać z radości...a tu....łup.....i poszła się...rzeźbić...ta radość....

No wiesz .Cieszyć się Baśkę gdzieś wciągło.Wróci jak weksel.Ja ją znam.

Dzień dobry 

Nie pospałam . Kulałam się na łóżku do trzeciej nad ranem i nie mogłam oka zmrużyć  Na pauzie nie odeśpię , ponieważ od południa jestem wolna jak ptak  i byłoby grzechem nie uciec do ludzi . 

Kocham soboty 

3 godziny temu, lucyna.beata napisał:

dobranoc/dzien dobry

Dzień dobry / dobry wieczór 

9 minut temu, violka napisał:

Nie pospałam . Kulałam się na łóżku do trzeciej nad ranem i nie mogłam oka zmrużyć  Na pauzie nie odeśpię , ponieważ od południa jestem wolna jak ptak  i byłoby grzechem nie uciec do ludzi . 

Kocham soboty 

Na pauzę weź kocyk i śmignij do parku drzemkę uskutecznić .

47 minut temu, Teresadd napisał:

No wiesz .Cieszyć się Baśkę gdzieś wciągło.Wróci jak weksel.Ja ją znam.

I to mnie właśnie tąpnęło....

28 minut temu, violka napisał:

Dzień dobry 

Do mnie? Którędy idzie...podpowiedz ....muszę się przygotować...

31 minut temu, Barbara48 napisał:

Na pauzę weź kocyk i śmignij do parku drzemkę uskutecznić .

Całe szczęście , że mam w tym mieście kilka łóżeczek i kołderek do których mogę się przytulić po ciężkiej pracy .

26 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Do mnie? Którędy idzie...podpowiedz ....muszę się przygotować...

Już był , tylko baszty pomylił