Rozmowa przy kawie (2)

1 minutę temu, Teresadd napisał:

Głosuję za @Baśka powtarzająca się powinni uznać.Czasami dostaję listy i jest napisane "Państwo Kowalscy".Więc liczy się.

3 minuty temu, Teresadd napisał:

Głosuję za @Baśka powtarzająca się powinni uznać.Czasami dostaję listy i jest napisane "Państwo Kowalscy".Więc liczy się.

Też im tak powiedziałam i ....mam jednego przyjaciela i dwoje wrogów . Synowa neutralna

Godzinę temu, maras1 napisał:

Gdzie tam, ciągle czekam na jakiś ogródek, aby trochę popracować 

Jakby to ładnie powiedzieć ?

Zapraszam do mojego ogródka. 

5 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Jakby to ładnie powiedzieć ?

Zapraszam do mojego ogródka. 

Mowa Twoja będzie krótka ...niech trafi do Twojego ogródka ...i ...obrobi po ludzku ...dokładnie

37 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Siedzę w kuchni przy lapku ....Synowa odciążyła mnie w opiece nad wnuczętami ...Grają w państwa- miasta ...rejwach jak cholera , ale dowiedziałam się przed chwilą , że jest takie państwo jedno na literę " k " ....państwo Knapik ! I jak nie ma jak jest ...udowodniono właśnie i matkę dzieciątek uświadomiono , że gdyby znała przyjaciół własnego syna to by nie tylko imiona przyjaciół znała , ale nazwiska też ! ...Chyba w akcję wkroczę , bo jedni rechoczą ze śmiechu a wnusio prawie płacze

Ja bym też płakała. Ze śmiechu. 

I nawet 70 eurocentów nie potrzebuję bo bym się w majty zlała. 

Dobranoc ....kolorowych snów MRÓWECZKI

juz ubrana kawa wypita sprzet spakowany.....nawet walowe zrobilam ale to na potem....spadam na plaze zdjec troche porobic...lubie ten moment kiedy wszystko zamiera na moment - juz nie noc ale jeszcze nie dzien... rozowo pomaranczowa kula mozolnie sie wspina w gore i trabi pobudke dla wszystkiego co zyje

chwila zadumy a potem kierunek leba i wydmy...

gdyby ktos za mna sie stesknil odoboine melduje ze jestem zyje itd...

pozdrawiam przy niedzieli

mam troche wiecej kawy wiec zapraszam zapraszam.....podziele sie 

16 minut temu, lucyna.beata napisał:

juz ubrana kawa wypita sprzet spakowany.....nawet walowe zrobilam ale to na potem....spadam na plaze zdjec troche porobic...lubie ten moment kiedy wszystko zamiera na moment - juz nie noc ale jeszcze nie dzien... rozowo pomaranczowa kula mozolnie sie wspina w gore i trabi pobudke dla wszystkiego co zyje

chwila zadumy a potem kierunek leba i wydmy...

gdyby ktos za mna sie stesknil odoboine melduje ze jestem zyje itd...

pozdrawiam przy niedzieli

mam troche wiecej kawy wiec zapraszam zapraszam.....podziele sie 

Dzień dobry @lucyna.beata i całe Opiekunkowo .

To nie jest moja pora na wstawanie, ale o 4:45 obudziła mnie Pdp bo spadła jej kołdra. 

Po powrocie do pokoju przeżyłam lekki szok! 

Fruwało sobie około 10 -15 sztuk os albo pszczőł tego nie wiem bo się nie znam. 

Odkleił się kawałek siatki w oknie i postanowiły mnie odwiedzić , tylko nie wiem dlaczego? 

W pokoju nie mam nic słodkiego, więc pożywienia niet. 

Złapałam tylko kołdre, jasiek, i przeniosłam się do pokoju zmienniczek. 

Nie wiem czy uda mi się jeszcze zasnąć? 

Takich atrakcji to ja jeszcze nie miałam .

Dzień dobry wszystkim. Widzę, że nie tylko ja atrakcyjną noc miałam

Miłej niedzieli życzę

Nikt mnie nie odwiedził....ani pszczoła...ani osa....ani szerszeń....no, żaden owad, ni insekt nie odważył się trafić pod mój kapeć... Dzisiaj niedziela....podobno urodziny trzmiela, ale nie wiem czy mu życzenia złożyć...długich lat życia.... czyli zaczynamy nowy dzień... Prognoza mówi o 30 stopniach...ale damy radę... Teraz odprawię poranne rytuały....siorbanko i czytanko, bo szlugowanko już za mną... Pozostaje mi życzyć wszystkim miłego dzioneczka...

Dzień dobry .Moja noc przeminęła bez atrakcji na szczęście .

11 godzin temu, violka napisał:

Ty mnie nie wnerwiaj  tylko dawaj te fotki  Ile można czekać 

This is .

Kto by pomyślał. Zarąbista robotę mamy. Nawet nocne atrakcje zagwarantowane. Full service

Dziadkowie odeśpią w dzień. Więc murem siedzę w pokoju i przed 7.30 się nie ruszam. Udało mi się przemknąć na tyle bezszelestnie, że nie dałam im sygnału do wstania Sprytna dziewczynka zrobiła sobie kawkę i siorbie ja sobie rozłożona na wychodzącym na tył ogrodu oknie. Parapet służy mi za leżaczek i niech tak zostanie. Nie będę ryzykować odryglowywania drzwi Ten czas jest mój

Dzień dobry - co za oknem? jak na razie ok . Mam wychodne więc do wieczorka .  Nie wiem co będę szlifowała  cały dzień . Muszę korzystać z wolnego dopóki mogę. Obiad dzisiejszy to kanapka w kieszeń  i butelka wody . Kasa wczoraj poszłaaaaaaaaaa  .

Dzień dobry w niedzielę. Miłego dnia

Witam porannie.

Niedziela dzień lenia i mam zamiar świętować. 

Podobnie jak @zuziam rano ukrywam się w pokoju bo to jeszcze czas tylko dla mnie. Moja ekstra pauza. Mam to szczęście że mogę spać ile chcę więc nie wynurzam się zbyt wcześnie. 

31 minut temu, dorobota napisał:

Dzień dobry - co za oknem? jak na razie ok . Mam wychodne więc do wieczorka .  Nie wiem co będę szlifowała  cały dzień . Muszę korzystać z wolnego dopóki mogę. Obiad dzisiejszy to kanapka w kieszeń  i butelka wody . Kasa wczoraj poszłaaaaaaaaaa  .

Cyt."Nie wiem co będę szlifowała " .....bruki kochaniutka ...bruki ...jako i ja i większość z nas przeważnie czynimy  w czasie wychodnego na robotach ...

33 minut temu, zuziam napisał:

Kto by pomyślał. Zarąbista robotę mamy. Nawet nocne atrakcje zagwarantowane. Full service

Dziadkowie odeśpią w dzień. Więc murem siedzę w pokoju i przed 7.30 się nie ruszam. Udało mi się przemknąć na tyle bezszelestnie, że nie dałam im sygnału do wstania Sprytna dziewczynka zrobiła sobie kawkę i siorbie ja sobie rozłożona na wychodzącym na tył ogrodu oknie. Parapet służy mi za leżaczek i niech tak zostanie. Nie będę ryzykować odryglowywania drzwi Ten czas jest mój

Ja tak samo kawę siorbię w ukryciu i skradam sie rano po cichutku. A atrakcje nocne to mi zapewnił pewien Opiekun poznany kiedyś. Zmieniał mnie i zapodałam mu swój numer telefonu. O północy do mnie zadzwonił adorator jeden.

Długo nie mogłam po tym zasnąć bo mnie sygnał z wyrka wyrwał. Mało na zawał nie zeszłam.

Już jest zablokowany i tym samym miłość się skończyła. Najchętniej bym mu dokopała 

Miłego dzionka Wszystkim 

Dzień dobry ....

Kawka siorbana ...cugasek wypalony ...zaraz będzie następny ....muszę korzystać z czasu , kiedy wnuczek jeszcze śpi , bo później tylko w kuchni i to dmuchając dymek za okno ...Na razie okna pootwierane na przestrzał , na oścież i ...mogę jarać siedząc wygodnie ...Fajnie jest ...Młodego mam u siebie do popołudnia ...co będę robiła jak z powrotem do taty pojedzie jeszcze nie wiem ...na pewno będzie to godzinny , obowiązkowy , niedzielny  spacer ...powiedzmy , że do parku ...Wizytować dzisiaj nie mam w planach nikogo , chyba , że mnie zwizytują niespodzianie ...niedziela jakoś zleci , bo przed południem trza ogarnąć pobojowisko , które z mojego mieszkania te  najsłodsze , najukochańsze wnuczątka uczyniły ...na razie czekam na przypływ energii ...możliwe , że po wysiorbaniu kawy nadejdzie ...jakaś , choćby wątła energia ...taka , żeby odkurzacz w łapska wziąć ....

Miłej , spokojnej niedzieli MRÓWECZKI

@Baśka powtarzająca się żadnego odkurzacza bo dziecko obudzisz.

No i już masz pretekst do błogiego lenistwa. 

27 minut temu, MeryKy napisał:

Ja tak samo kawę siorbię w ukryciu i skradam sie rano po cichutku. A atrakcje nocne to mi zapewnił pewien Opiekun poznany kiedyś. Zmieniał mnie i zapodałam mu swój numer telefonu. O północy do mnie zadzwonił adorator jeden.

Długo nie mogłam po tym zasnąć bo mnie sygnał z wyrka wyrwał. Mało na zawał nie zeszłam.

Już jest zablokowany i tym samym miłość się skończyła. Najchętniej bym mu dokopała 

Miłego dzionka Wszystkim 

Żałowałaś że przez telefon nie można zabić ? 

33 minut temu, MeryKy napisał:

Ja tak samo kawę siorbię w ukryciu i skradam sie rano po cichutku. A atrakcje nocne to mi zapewnił pewien Opiekun poznany kiedyś. Zmieniał mnie i zapodałam mu swój numer telefonu. O północy do mnie zadzwonił adorator jeden.

Długo nie mogłam po tym zasnąć bo mnie sygnał z wyrka wyrwał. Mało na zawał nie zeszłam.

Już jest zablokowany i tym samym miłość się skończyła. Najchętniej bym mu dokopała 

Miłego dzionka Wszystkim 

Nie tylko ja miałam nocne atrakcje . 

2 minuty temu, Barbara48 napisał:

Nie tylko ja miałam nocne atrakcje . 

Jakie to budujące jest

Dzisiaj prawdziwa niedziela 0 gotowania ,0 sprzątania a na dodatek spotkanie na ławeczce w parku z kolejną opiekunką a nawet dwoma bo przyjdzie jeszcze jej koleżanka z którą się spotykają prawie codziennie w czasie przerwy .Luz bluz w niebie same dziury .Zaczynam się tu czuć jak w jakieś polskiej dzielnicy w Ameryce .Szkoda że muszę niedługo opuścić to urocze miejsce i jeszcze bardziej urocze towarzystwo koleżanek i kolegów z Polski

Dzień dobry