Rozmowa przy kawie (2)

2 minuty temu, Heidi napisał:

dzieci, dzieci, dzieci 

tylko pamiętaj, że przez skórę na kolanach licho do głowy wchodzi. Ja też powinnam to zrrobić, ale jak znam życie, to nie ucieknie okazja. To bedzie zapewne już niebawem ok. 15.10.2018. Będę sztywna jak szyna kolejowa

tak na razie mi wyszło ,że szukam dalej . Ale już coś na dłubałam .

5 minut temu, INEZ napisał:

no i dobrze

dzięki za wsparcie i wiarę  .

Teraz, dorobota napisał:

tak na razie mi wyszło ,że szukam dalej . Ale już coś na dłubałam .

a czego Ty szukasz kobieto ? Wczorajszego dnia już nie ma 

3 minuty temu, lucyna.beata napisał:

Będę sztywna jak szyna kolejowa

Tak myślę, że jak się we dwie spotkamy, to nawet ruski pociąg po nas będzie mógł przejechać. Co dwie szyny, to nie jedna 

4 godziny temu, Maria Jolanta napisał:

Wstydź się. Taki błąd ortograficzny. 

Popatrz na mapę 

25 minut temu, lucyna.beata napisał:

no wrecz namacalanie na urlopie....ha ha ha ...na urlop to pojade...po 20stym wrzesnia...teraz jestem w pracy

Odpoczywaj kochana, robota nie zając, nie ucieknie .

Bierzcie rowery i w drogę . 

11 minut temu, Heidi napisał:

Melduj nam natychmiast: co Ciebie najbardziej "zauroczyło" po powrocie do domu. I pamiętaj: złość piękności szkodzi

nie kuchnia. nie pokoje, nawet nie mgla jaka otaczala moje pietro ..LAZIENKA....to bylo jak...diament...zachlysnelam sie ...i zamilklam....

heidi sama siebie nie poznalam...owszem czuje rozdraznienie ale....nie komentuje ....robie pomalutku swoje ...tlumacze sobie na plus co i jak...i mimo wszystko...chlopak zostal sam w mieszkaniu - mlodszy poszedl do dziewczyny, pracuje na zmiany i rozumiem ze zanim dojedzie do domu po 10 godzinach ma serdecznie dosc....nie padl z glodu, gotuje sobie, kanapki do pracy robi...a ze....tak czy inaczej o tych detalach zapomnial...pstryk...samo sie zrobi....

jutro oddaje sie pizamowemu porankowi, potem jakis zakup owocow i czegos  zielonego...dzisiaj w akcie desperacji zakupilam  ...szarlotke....czyli mozna powiedziec ze ;...zjadlam jablko

3 minuty temu, Heidi napisał:

Tak myślę, że jak się we dwie spotkamy, to nawet ruski pociąg po nas będzie mógł przejechać. Co dwie szyny, to nie jedna 

tylko pamietaj ze u nich...rozstaw inny wiec...moze i po nas przejedzie ale...szerzej nogi szerzej

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Popatrz na mapę 

Patrzę na mapę i .... widzę same sanatoryjne  kórniki. Kołobrzeg, Sopot, Inowrocław, Ciechocinek,  Horyniec Zdrój, Rabka Zdrój i wiele innych . Jaki ja mam dobry wzrok! Poprawiło mi się jak tylko żuk gnojarz mnie opuścił na granicy do Demenclandii

Nie zachwycily mnie oferty pracy, chyba zrobilam sie przesmrodna. Czy to juz choroba zawodowa?

8 minut temu, Barbara48 napisał:

Odpoczywaj kochana, robota nie zając, nie ucieknie .

Bierzcie rowery i w drogę . 

ja wiem ze robota bedzie na mnie czekac ale co ja moge no co ja moge jak mam wkur...a kiedy nie jest chociaz w miare poprawnie??

rower  stosuje w tzw miedzyczasie 

14 minut temu, lucyna.beata napisał:

na dzsiaj koniec...jutro tez jest dzien....

Tak najlepiej. Scarlet O'Hara się znalazła. I dobrze, bo tu mamy swoje Hollywood. 

ide genisowac pierwszy wieczor w domku...

moje autunio mam po domem....ukochalo mnie przytulilo....opierdo...lo ze na tak dlugo zostawilam bez opieki...

koty sie tez przywitaly czyli...jestem u siebie

milego wieczoru....

1 minutę temu, Heidi napisał:

Tak najlepiej. Scarlet O'Hara się znalazła. I dobrze, bo tu mamy swoje Hollywood. 

dokladnie....baska moja kolezanka za czasow studiow tak mawiala....jutro tez jest dzien..

3 minuty temu, lucyna.beata napisał:

ide genisowac pierwszy wieczor w domku...

moje autunio mam po domem....ukochalo mnie przytulilo....opierdo...lo ze na tak dlugo zostawilam bez opieki...

koty sie tez przywitaly czyli...jestem u siebie

milego wieczoru....

Śpij słodko

22 minut temu, lucyna.beata napisał:

wyjechalam zamiast o 13,45 dopiero o 15,30...

Bez mała jechałaś tyle co ja tu, a u mnie prawie 1000 km. 

Współczuję, ja już ostatni raz busem jechałam, nie wiem co mnie podkusiło. 

Jeszcze tak drogo. 

16 minut temu, lucyna.beata napisał:

ja wiem ze robota bedzie na mnie czekac ale co ja moge no co ja moge jak mam wkur...a kiedy nie jest chociaz w miare poprawnie??

rower  stosuje w tzw miedzyczasie 

U mnie jest niby wysprzątane jak przyjeżdżam na urlop, ale pierwsze co robiě  to wpadam w łazienkę. 

Do reszty się nie mieszam żeby nie utrudnić im życia 

Godzinę temu, violka napisał:

Dzisiaj pobiłam rekord Zaliczyłam 4 spacerki . Przy trzecim , zastanawiam się czy ktoś ukradkiem zamienił moją Anielicę na Kasieńkę  

Moja Kasieńka sama chodzi na spacery tz śmiga na rowerze, ja za Nią nie nadąžę

36 minut temu, Heidi napisał:

a czego Ty szukasz kobieto ? Wczorajszego dnia już nie ma 

Wiem czego szukam a kalendarz mam na ścianie .

.

47 minut temu, Heidi napisał:

Patrzę na mapę i .... widzę same sanatoryjne  kórniki. Kołobrzeg, Sopot, Inowrocław, Ciechocinek,  Horyniec Zdrój, Rabka Zdrój i wiele innych . Jaki ja mam dobry wzrok! Poprawiło mi się jak tylko żuk gnojarz mnie opuścił na granicy do Demenclandii

Może spojrzyj na ten "błąd ortograficzny"....ale najpierw okularki przetrzyj...https://kornik.travel/pl/obiekty/zwiedzanie/zamek-w-korniku?gclid=EAIaIQobChMIsrW1sNvv3AIVLSjTCh0nAgXSEAAYASAAEgLzUvD_BwE 

49 minut temu, hawana napisał:

Nie zachwycily mnie oferty pracy, chyba zrobilam sie przesmrodna. Czy to juz choroba zawodowa?

Nie....nie zrobiłaś się....to oferty są do doopy...

59 minut temu, dorobota napisał:

tak na razie mi wyszło ,że szukam dalej . Ale już coś na dłubałam .

Udało się wstawić zdjęcia ciasta  to dawaj te komody , bo ciekawość mnie zaraz zeżre 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Może spojrzyj na ten "błąd ortograficzny"....ale najpierw okularki przetrzyj...https://kornik.travel/pl/obiekty/zwiedzanie/zamek-w-korniku?gclid=EAIaIQobChMIsrW1sNvv3AIVLSjTCh0nAgXSEAAYASAAEgLzUvD_BwE 

Co wy z tymi błędami ?  one są po to , żeby je robić  koniec i kropka , amen 

Jutro mam gości swoich z kraju, to opiekunka mnie odwiedzi, ma trochę dalej swoją sztele tak z 300 km . Obgadamy wymianę, jest chętna .  Mamy już trzecią opiekunkę, która już od kilku lat nie jeździ do pracy . Ma jednak ochotę wskoczyć od czasu do czasu . Będziemy miały i urlopy i święta w miarę dopasowane . Mirellka miała rację trzeba próbować . Ja nie miałam wątpliwości, że ktoś się skusi. Jest jeden walor, ten główny nie do odrzucenia .