Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

8 godzin temu, INEZ napisał:

Nie zrzucaj winy na innych >:( u mnie w ogródku nikt o nią nie dba a rodzi jak szalona ;) a pieścić to sobie możesz co innego :haha:na korepetycje przydałoby się do mnie zgłosić oczywiście w temacie pieszczenia tfu hodowli borówki :haha:

Acha....:haha: Wątek pieszczący zmysły już założyłaś...:szydera: To teraz czas na ten pieszczący ogród....:haha: Czekam z niecierpliwością...:oklaski:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Acha....:haha: Wątek pieszczący zmysły już założyłaś...:szydera: To teraz czas na ten pieszczący ogród....:haha: Czekam z niecierpliwością...:oklaski:

Dzisiaj się do Ciebie nie odzywam bo przez Ciebie śniło mi się,że w moim ogrodzie ktoś wyciął wszystkie drzewka i krzewy owocowe :smutek:

Żadnych pieszczot i flirtowania nie będzie >:(:haha:

Edytowane przez INEZ
  • Lubię to 5
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, violka napisał:

Patrzenie na ceny szkodzi zdrowiu :d Ja patrzę tylko na fason i materiał a metki omijam wzrokowo szerokim łukiem :haha:

Oj...to postępujesz podobnie jak ja z wyrobami czekoladowymi ....Najpierw zjem ...a później luknę jak ciężkie wagowo były i najważniejsze ....ile kalorii posiadały ...Po kiego mam się stresować przed konsumpcją ?:haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, INEZ napisał:

Dzisiaj się do Ciebie nie odzywam bo przez Ciebie śniło mi się,że w moim ogrodzie ktoś wyciął wszystkie drzewka i krzewy owocowe :smutek:

To się nie odzywaj...:haha: Teraz już wiesz, jak się czułam, gdy zobaczyłam mój ogród...:smutek: To była MASAKRA...:smutek: Wiciokrzewy i klematisy uschnięte,borówka i jeżyna uschnięta, byliny wypalone...:smutek: Nawet mięta skromniutka, a stanowisko ma w cieniu..lawenda jakoś przetrwała, chociaż parę krzewów wypaliło i tak. Jedynie stanowiska, w miarę cieniste, pozwoliły roślinom jako tako przetrwać. Chwasty sobie poradziły, jednak niezbyt bujnie...na szczęście....:haha: Nie wiem w jakim regionie mieszkasz, ale na północy ostatnie trzy miesiące to klęska dla natury. Jedynie jabłoń, Antonówka, jakoś sobie radzi...może dlatego, że bryła korzeniowa osłonięta jest innymi krzewami...Iglakom zbrązowiały igły, kocimiętka "leży"...Każdy ogród jest inny, ma inne warunki hydrologiczne, inną wystawę słoneczną, inne warunki glebowe....Nie możemy więc porównywać swoich "osiągnięć"...:tak2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Oj...to postępujesz podobnie jak ja z wyrobami czekoladowymi ....Najpierw zjem ...a później luknę jak ciężkie wagowo były i najważniejsze ....ile kalorii posiadały ...Po kiego mam się stresować przed konsumpcją ?:haha:

:szydera: Bardzo zdrowe podejście...:haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Wszystkim radosnym Słoneczkom!!!

Ludzie,ludzie kocham Was!!! Obudziłem się dzisiaj, kolejny dzień jest mi dany, co przyniesie nie wiem i dobrze, mam czas się dowiedzieć . Trzeba go tak wykorzystać jakby to był ostatni. Jedziemy!!!

:hura::hura::hura:

  • Lubię to 6
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Mirelka1965 napisał:

To się nie odzywaj...:haha: Teraz już wiesz, jak się czułam, gdy zobaczyłam mój ogród...:smutek: To była MASAKRA...:smutek: Wiciokrzewy i klematisy uschnięte,borówka i jeżyna uschnięta, byliny wypalone...:smutek: Nawet mięta skromniutka, a stanowisko ma w cieniu..lawenda jakoś przetrwała, chociaż parę krzewów wypaliło i tak. Jedynie stanowiska, w miarę cieniste, pozwoliły roślinom jako tako przetrwać. Chwasty sobie poradziły, jednak niezbyt bujnie...na szczęście....:haha: Nie wiem w jakim regionie mieszkasz, ale na północy ostatnie trzy miesiące to klęska dla natury. Jedynie jabłoń, Antonówka, jakoś sobie radzi...może dlatego, że bryła korzeniowa osłonięta jest innymi krzewami...Iglakom zbrązowiały igły, kocimiętka "leży"...Każdy ogród jest inny, ma inne warunki hydrologiczne, inną wystawę słoneczną, inne warunki glebowe....Nie możemy więc porównywać swoich "osiągnięć"...:tak2:

Ja nie porównuje naszych osiągnieć tylko chciałam się pochwalić,że mam klęskę urodzaju w tym roku w moim ogrodzie ale fakt owoców jest bardzo dużo ale są drobniejsze niż w innych latach za wyjątkiem borówki .Jak wrócę to prześle Ci parę zdjęć jak będziesz chciała ,żebym była wiarygodna .Czasami wydaje mi się ,ze od samego mojego patrzenia wszystko w moim ogrodzie pięknie rośnie .Mieszkam na południu ale też bardzo sucho jest i od 3 miesięcy deszczu jak na lekarstwo .

  • Lubię to 4
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, INEZ napisał:

Ja nie porównuje naszych osiągnieć tylko chciałam się pochwalić,że mam klęskę urodzaju w tym roku w moim ogrodzie ale fakt owoców jest bardzo dużo ale są drobniejsze niż w innych latach za wyjątkiem borówki .Jak wrócę to prześle Ci parę zdjęć jak będziesz chciała ,żebym była wiarygodna .Czasami wydaje mi się ,ze od samego mojego patrzenia wszystko w moim ogrodzie pięknie rośnie .Mieszkam na południu ale też bardzo sucho jest i od 3 miesięcy deszczu jak na lekarstwo .

Tydzień temu byłam w Łodzi...też susza, ale....co parę dni kuzyn podlewa ogród...i jak widziałam urodzaj wszelakiego dobra, to aż mi serce pękało...z zazdrości...:haha:Moje boróweczki zawiązały pięknie, owoców mam pierdyliard...ale cóż z tego, skoro będą maleńkie? Cały czas mam przed oczami lata ubiegłe....wielkie, dorodne owocki, niczym czereśnie, w ilościach hurtowych....:tak2: Teraz też mam takie ilości, tylko w wersji mini,..jak jagody leśne...trzeba sobie jakieś pozytywy wyszukiwać....:haha: Moja ciotka mieszkająca w okolicach Lęborka, dorabia sobie latem na plantacji borówki i mówiła mi, że plantacje też mają problem z wielkością owoców, mimo nawadniania...:( Cena w sklepach jest odzwierciedleniem warunków uprawy i jest kosmiczna...:szok:

Edytowane przez Mirelka1965
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry ......

Obudziłam się bladym świtem , ale dospałam do po 6 ...Wczoraj wieczorem już nie przedłużałam czasu na oczekiwanie , kiedy zacznie mi się papa drzeć po " nasenniku ", tylko pół godziny po zażyciu walnęłam się w bety ...i usnęłam nie wiem nawet kiedy ....Zaraz ogarnę się trochę i za niecałe dwie godziny jadę z synową do Łodzi ...ja mam swoje sprawy do pozałatwiania ...wypytania się o wszystko co mnie w związku z pracą w D. interesuje ...synowa swoje jakieś tam ważności w innym urzędzie ...A potem wrzucimy sobie coś na ruszt , żeby po powrocie nie stać przy garach ....No i dalszy zapierdalanek ...pakowanie wielkiej paczki ,żeby gotowa była na odbiór jutro ...pojutrze ...Ojejkuuu....kiedy ja naprawdę ...tak normalnie ....po ludzku ....poopitalam się ?....Mało casu ...kruca bomba ...mało casu !

Miłego dnia MRÓWECZKI :cmok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mirelka1965....nie denerwuj się klęskami urodzaju ...tudzież uschniętymi ...na badylek ...borówkami amerykańskimi ...Może bymy tak po mordojebku ...czerwoniastym mordojebku ....dały tym , które się przechwalają i ranią tym Twe i tak zranione już na maksa serduszko ....coooo ? :haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

@Mirelka1965....nie denerwuj się klęskami urodzaju ...tudzież uschniętymi ...na badylek ...borówkami amerykańskimi ...Może bymy tak po mordojebku ...czerwoniastym mordojebku ....dały tym , które się przechwalają i ranią tym Twe i tak zranione już na maksa serduszko ....coooo ? :haha:

Eeeee....nie....aż tak perfidna nie jestem...:szydera: Wystarczy, że patrzę na swoje czerwone paznokietki...mordojebka nie muszę ciepać...:haha: Faktem jest, że zazdrosna jestem o ten urodzaj, jak nie wiem co...:$

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Eeeee....nie....aż tak perfidna nie jestem...:szydera: Wystarczy, że patrzę na swoje czerwone paznokietki...mordojebka nie muszę ciepać...:haha: Faktem jest, że zazdrosna jestem o ten urodzaj, jak nie wiem co...:$

Ja też .....u stóp szczególnie i zastanawiam się , czy nie zmienić koloru ? ....Może nieee...lepiej niee...bo piękny jest . Brudu nic a nic nie widać !:szydera::haha::szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Eeeee....nie....aż tak perfidna nie jestem...:szydera: Wystarczy, że patrzę na swoje czerwone paznokietki...mordojebka nie muszę ciepać...:haha: Faktem jest, że zazdrosna jestem o ten urodzaj, jak nie wiem co...:$

ciebie do roboty ciagnie ot co...drylowanie, wazenie, flockowanie tych owocow z krzewow...chyba na rower co??

nie wiem jaka pogoda na terenie twojego rezerwatu:cmok:

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, zuziam napisał:

Dzień dobry  Spokojnego i miłego dnia tym, co na posterunku, a i wypoczywającym tego samego

Choć do wyjazdu jeszcze tydzień z kawałkiem, to nie ukrywam, że już coraz częściej o tym myślę. Nowa agencja, nowe miejsce, powrót  do branży po dłuższej przerwie, no i praca na niemieckich warunkach - co to  znaczy i czym to się je, okaże  się w praniu. Wsumie, jeśli zlecenie okazałoby się niewypałem, a Stella miną, to zawsze można wrócić. Wiec nie wiem, czemu tak przeżywam. Bardziej nawet niż swój  pierwszy wyjazd. Dobra, nie rozwijam się już więcej w temacie, bo to chyba nie miejsce na to.

Miłego dzionka wszystkim, jeszcze raz

ja mysle ze jak najbardziej...to wlasciwe miejsce...kazdy kazdego wspiera...wlasnie mozliwoscia wymiany pogladow albo poprzez wywalenie z siebie stresu a nie jest sie z tym samemu..kazdy z nas na takim wozeczku dyga...

bedzie dobrze

a trema?? sama napisalas..po dluzszej przerwie....czymam kciuki:dobrze:pobrane.jpg.752a5a663951da4e7525133e76ee7336.jpg

  • Lubię to 6
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zuziam.....mylisz się ...maleńka . Tutaj ...w pogaduchach przy kawie jest idealne miejsce na śmiech ...płacz ...narzekania :cmok:...Siedem lat mija właśnie dzisiaj , kiedy pojechałam na pierwszą sztelę i za każdy razem , gdy jadę w nowe miejsce mam stresa ....czegoś się boję ....dlatego , jeśli na danym miejscu nie jest tragicznie to wolę tam wracać , bo wiem co może mnie czekać . Chociaż ostatnio nosi mnie jak jasny gwint ....gdzie nie pojadę ....to coś mi nie pasi i se narzekam , bo tak lubię i już ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Ja też .....u stóp szczególnie i zastanawiam się , czy nie zmienić koloru ? ....Może nieee...lepiej niee...bo piękny jest . Brudu nic a nic nie widać !:szydera::haha::szydera:

Zgadzam się w całej rozciągłości...gamy kolorystycznej...:szydera: Nie widać...śladów pracy z czarną porzeczką za pazurami...też...:szydera: A przy stópkach, to pozwoliłam sobie nawet na ciemną śliwkę...pięknie kryje...to tak w temacie kolorów ogrodowych...:haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

@zuziam.....mylisz się ...maleńka . Tutaj ...w pogaduchach przy kawie jest idealne miejsce na śmiech ...płacz ...narzekania :cmok:...Siedem lat mija właśnie dzisiaj , kiedy pojechałam na pierwszą sztelę i za każdy razem , gdy jadę w nowe miejsce mam stresa ....czegoś się boję ....dlatego , jeśli na danym miejscu nie jest tragicznie to wolę tam wracać , bo wiem co może mnie czekać . Chociaż ostatnio nosi mnie jak jasny gwint ....gdzie nie pojadę ....to coś mi nie pasi i se narzekam , bo tak lubię i już ;)

Powiedziałabym, że to nie kwestia narzekania...to kwestia przyjemności z fruwania...:szydera: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...