Rozmowa przy kawie (2)

2 godziny temu, Teresadd napisał:

Dobry wieczór .Dzionek zleciał szybciorem.Spotkanie opiekunowe w Rösrath dzisiaj  miałam.Pośmieli się,pogadali .Zawsze to jakaś odmiana.Teraz Anita ma karciany wieczór. Przyszły 4 psiapsie i grają.Ja wieczór  filmowy zaliczam.

Do popisania ludzie.

Jak  to tak spotkanie bez Scarlet? Myślałam że w przyszłym tygodniu będzie..jestem głęboko zniesmaczona... 

Dobrej nocki życzę wszystkim i kolorowych  snów

12 godzin temu, foczka63 napisał:

@NNNdanuta Po kiego aż 3dni?Obie macie płacone?Dla mnie jeden dzień cały to za dużo.Obija się jedna o drugą niepotrzebnie.

 

trzy dni to życzenie rodziny, więc obie mamy płacone. Trochę to przydługo bo dopiero teraz jestem w pokoju dla opiekunek, a wcześniej kątem w innym pokoju... Dla tego pdp to pewnie lepiej bo dobrze poznaje nową opiekunkę mając u boku stałą. Ja jechałam ze świadomością, że jestem pierwszą opiekunką na tym adresie, więc opiekunka i trzy dni przekazywania szteli było dla mnie zaskoczeniem i doświadczeniem zupełnie nowym  Nie było żle i wolę to niż pół godzinki jakie miałam na pierwszej mojej miejscówce. Też myślę, że dobrze zorganizowany dzień by wystarczył 

1 godzinę temu, foczka63 napisał:

Kto pacjentką?Ty czy PDP?

Już nikt . Jesteśmy w domu.

Nadeszła ta chwilka...TO JUZ DZISIAJ!!

Mój umyslpotrzebuje mega resetu...

Jak to bywa spanie w zasadzie niemożliwe...ile to godzin???8!!!!do odjazdu

Wróbla mi szkoda...mimo qwwwq...mimo sinusoudy nastrojów.. jest mi jej żal.. choroba...

Wróciłam z nią z zakupów...poszalala za całe 80 euro...ta rozrywka musi jej wystarczyć na dłużej... zakladam ze krolowa jej nie zabierze..dobrze ze chociaż fryzjera nie odmówili...babka usiadła na fotelu i zrobiła się przezroczysta..pytam wody?? Co jest?? A ona..."Boję sie"..no coz..Torby na podłogę, kurtka torebka kluczyki....I przytulilam...potem zajelam ja rozpakowywaniem skarbów...i być może nie tyle zapomniała co skupiła się na...układaniu jaj w szufladzie A potem na przygotowywaniu kapusty na gołąbki...mlaskania smakowania...chyba było słychać aż u jegomości cwirka..zajety był..jakieś 7 godzin swoimi klaserami i ..sosnawie czym jeszcze 

☕☕☕☕☕☕☕☕

Kto komu?? Jest ktoś niespiacy??

Mój pdp dziś o godz.  4,30 mył zęby , a mnie akurat pogoniło do toalety. Nie wiem czy to te plastry tak działają, że ma się takie potrzeby zupełnie o niewłaściwej porze. Z tymi plastrami mam małe doświadczenie bo na ogół jak już je zaczęli przyklejać to pdp się szybko rozwodził z tym światem  Sztela wydaje mi się spokojna, pdp inteligentny.., nawet bardzo... Wygląda, że powinnam poczynić jakieś postępy językowe bo gadać mu się chce bardzo będzie mnie poprawiał i douczał  Kasy nie żałują; zakupy z córką i wolna wola + forsa na nagłe potrzeby + pdp dysponuje własną gotówką. Teraz muszę wymyślić jakieś słodkości dla siebie bo pdp lubi częstować, a ja wolę kg cukru do kawy.., ale przypomniałam sobie o żelkach malinowych (że lubię) i miętowe czekoladki też mogą być  Pożyjemy, zobaczymy... 

Miłego dnia i buziaki 

Witaski:)Gdyby na podstawie naszych snów pisac scenariusze Oscary by nas zasypywały:):):)

Mokro,ciepło,mglisto.To zima ma być?Jeszcze trochę a tylko na bardzo starych filmach ją będziemy oglądać.

Dzień kąpielowy.

Prawie półmetek turnusu,jeszcze chwila i do cywila:):):)

Fajnego dnia:)

1 minutę temu, foczka63 napisał:

Witaski:)Gdyby na podstawie naszych snów pisac scenariusze Oscary by nas zasypywały:):):)

Mokro,ciepło,mglisto.To zima ma być?Jeszcze trochę a tylko na bardzo starych filmach ją będziemy oglądać.

Dzień kąpielowy.

Prawie półmetek turnusu,jeszcze chwila i do cywila:):):)

Fajnego dnia:)

 

Będziesz mi plecki myla???

Paczno.. zleciało co??

Dzień dobry ....

U mnie w miarę ciepło ...5 stopni na plus ...ale pada deszcz . Na razie deszcz mi nie przeszkadza , wyjście z domu planuję na trochę później ....jakieś zakupy muszę poczynić , bo jutro mam przyjezdnych gości . Cieszę się bardzo na tą wizytę ....ale kuźwa nie chce mi się tak jak kiedyś dawniej szaleć w kuchni ....coś tam zrobię , coś upiekę , ale szaleństw jak dawniej , prawie jak na BN na pewno nie będzie ....ot...jakieś pieczyste , schabowe , bo dzieci lubią , sałatka jakaś  i....u babci jest słodko i pachnie szarlotką musowo ...bez tego ani rusz . Trochę roboty mieć będę ....a cholera odwykłam ...może być ciężko

Miłego , spokojnego dnia .

Dzień dobry

Witam milutko i cieplutko, za oknem znowu deszcz słychać, co z tą zimą

Życzę miłego czwartku wszystkim

Ja mam ochotę na kotlecika mielonego z kartofelkami i marchewką z groszkiem na zasmażce....i dziś pójdę do baru szybkiej obsługi ( z czasów PRL-u, przed wejsciem stoją dwie pralki " Franie "  ) i sobie kupię taki obiadzik. U mnie mięsa nie jedzą więc nie będę stać przy garach a później jeśc przeź tydzień te kotleciki...a jedną porcję zjem ze smakiem.....no trzeba z duchem czasu iść i nie marnować jedzenia.

Dzieeeeń doooobry   i niech ten dzień będzie fajowy dla każdego 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Dzieeeeń doooobry   i niech ten dzień będzie fajowy dla każdego 

Oczywiście że będzie

2 minuty temu, lucinda napisał:

Oczywiście że będzie

Amen 

Dzień dobry. Leje deszcz,ciemnica a za chwilę mus z chałupy wyjść z piesem.@scarlett  cztery osoby tylko były na naszym spotkaniu.

Miłego dnia foremki 

Mokre dzień dobry Opiekunkowo, miłego dnia

1 godzinę temu, Janeczka1963 napisał:

co z tą zimą

Zima poszła weg

Za morza

Na inną

Planetę

Tylko sobie

W telewizji

Obejrzysz

Niestety:(

2 godziny temu, lucinda napisał:

Będziesz mi plecki myla???

Paczno.. zleciało co??

Jak bardzo zakurzone to ostatecznie mogie:):):):)

Stelomierz musiałam sobie zmienić, bo moja Ulesia jak zwykle ma problemy z autokarem...Wrrr 

@lucinda Wszystkiego najlepszego w drodze Lucy ✌️

Szybkie Dzień dobry Milusińscy i spadam do sklepu, no takie uroki na szteli u Śpiącej Królewny . Ranek rozwleczony do niemożebności, a potem sprint.

Wszystkim podróżującym życzę szerokiej drogi i bezpiecznej podróży

@lucinda nareszcie doczekalas sie!

Teraz uzywaj zycia, czy jak to sie nazywa,resetuj,formatuj itd

Szerokiej drogi!

Dzien dobry!

Dzis bedzie bezuch, wiec babka lekko nerwowa,

Poszlam kupilam jakas szarlotke,

Leje .ale jest cieplutko.

No i rozpacz!!!

Nie ma BITEJ ŚMIETANY!

A wiadomo,ze drugi raz nie pojde.

Powiedzialam,ze przynajmniej nie skoczy jej  cholesterol

Wystawilam,porcelane swiateczna na stol, kazala umaic bukietem kwiatkow z porcelany.

Wsio gotowe,

Teraz czekamy do 15.00

Dobrego dnia!