Rozmowa przy kawie (2)

2 godziny temu, Dodzisława napisał:

@aniao Nie masz się czym chwalić    . Podopieczną naszej uroczej Fioletki, onegdaj Straż Pożarna zabierała z domu do karetki    . Obie my z Fioletką musiałyśmy uzyć pampersów    zapobiegawczo    . Gwarantuję, że można było PDP podjąc normalną drogą    czyli klatką schodową   , za to przedstawienie było na całą ulicę   .

He.U mnie było lepiej ,bo pogotwie chciało zabrać Pdp( stała naga w styczniu  na balkonie),więc  przyjechała straż pożarna ,bo balkon zatrzasnął się i ktoś  jeszcze  na policję zadzwonił.Był komplet.Opiekunka ,czyli ja byłam wykupić leki w aptece i o niczym nie wiedziałam. ZAWAŁ  kompletny.A ona z tęsknoty  za mną na balkonie hilfe wołała.

Dwa lata temu. 

Cześć ludki

Zimno , wiater duje, chyba śnieg przypedzi 

16 minut temu, Teresadd napisał:

He.U mnie było lepiej ,bo pogotwie chciało zabrać Pdp( stała naga w styczniu  na balkonie),więc  przyjechała straż pożarna ,bo balkon zatrzasnął się i ktoś  jeszcze  na policję zadzwonił.Był komplet.Opiekunka ,czyli ja byłam wykupić leki w aptece i o niczym nie wiedziałam. ZAWAŁ  kompletny.A ona z tęsknoty  za mną na balkonie hilfe wołała.

Dwa lata temu. 

Pamiętam te Twoje cyrki .Wtedy do śmiechu nie było ...raczej

Piesek w ofercie jest fajny, byle tylko zakupoholikiem nie był.

Trafił mi się już raz taki. W drodze powrotnej zawsze zalatwial potrzeby, a było tego grubo. I wtedy naprawdę rąk mi  brakowało.

Fuj. Zakupy i psie kupy to kiepski pomysł na urlop i de

49 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Pamiętam te Twoje cyrki .Wtedy do śmiechu nie było ...raczej

Basia..Raczej nie było.Teraz można z dystansem  podejść,ale wtedy nogi się ugieły.Co ja wtedy przeźyłam,to nawet szkoda gadać.(Pdp z ciężką demancją)).

6 minut temu, Teresadd napisał:

Basia..Raczej nie było.Teraz można z dystansem  podejść,ale wtedy nogi się ugieły.Co ja wtedy przeźyłam,to nawet szkoda gadać.(Pdp z ciężką demancją)).

Wierzę ...toż to horror był

A ja myślałam że jak moja pierwsza pdp na Polizei zadzwoniła bo jej się jakaś włamywaczka,terrorystka,w każdym razie obca osoba do domu zakradła ( ja) ,to to już najgorsze co opiekunkę może spotkać.

A tu widzę, lepsze akcje były.

Dobranoc

Dzisiaj nasza Jadwinia zadzwoniła do zmienniczki , która zapowiedziała  swoje przybycie na sobotę wieczór i w związku z powyższym ugadałam Helę , że nie ma sensu , żebym następny dzień ,  niedzielę kiblowała tutaj bezczynnie . Hela wyraziła zgodę , jeszcze tylko z rana zadzwonię do busiarni , czy da radę przyspieszyć mój wyjazd i gitarra . Tutaj nie ma co przekazywać , bo wszystko bez zmian to po kiego grzyba mam siedzieć na doopsku ? Jadzia nawet powiedziała , że piątek wieczór też może być , bo sobota to i tak mój wolny dzień ...ino poranna obróbka , którą może wykonać Hela . No i z rana zaczynam załatwiać konkretny wyjazd ...ten piątek coraz bardziej uśmiecha się do mnie

13 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Dzisiaj nasza Jadwinia zadzwoniła do zmienniczki , która zapowiedziała  swoje przybycie na sobotę wieczór i w związku z powyższym ugadałam Helę , że nie ma sensu , żebym następny dzień ,  niedzielę kiblowała tutaj bezczynnie . Hela wyraziła zgodę , jeszcze tylko z rana zadzwonię do busiarni , czy da radę przyspieszyć mój wyjazd i gitarra . Tutaj nie ma co przekazywać , bo wszystko bez zmian to po kiego grzyba mam siedzieć na doopsku ? Jadzia nawet powiedziała , że piątek wieczór też może być , bo sobota to i tak mój wolny dzień ...ino poranna obróbka , którą może wykonać Hela . No i z rana zaczynam załatwiać konkretny wyjazd ...ten piątek coraz bardziej uśmiecha się do mnie

I alleluja 

53 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Dzisiaj nasza Jadwinia zadzwoniła do zmienniczki , która zapowiedziała  swoje przybycie na sobotę wieczór i w związku z powyższym ugadałam Helę , że nie ma sensu , żebym następny dzień ,  niedzielę kiblowała tutaj bezczynnie . Hela wyraziła zgodę , jeszcze tylko z rana zadzwonię do busiarni , czy da radę przyspieszyć mój wyjazd i gitarra . Tutaj nie ma co przekazywać , bo wszystko bez zmian to po kiego grzyba mam siedzieć na doopsku ? Jadzia nawet powiedziała , że piątek wieczór też może być , bo sobota to i tak mój wolny dzień ...ino poranna obróbka , którą może wykonać Hela . No i z rana zaczynam załatwiać konkretny wyjazd ...ten piątek coraz bardziej uśmiecha się do mnie

E.To jeszcze 5 dni.O bosze.Zazdraszczam.Żeby te ojrasy tak chciały bez pracy wpadać.

13 minut temu, Teresadd napisał:

E.To jeszcze 5 dni.O bosze.Zazdraszczam.Żeby te ojrasy tak chciały bez pracy wpadać.

Prawie dwa miechy zleciały ....pięć dni wytrzymam

8 godzin temu, Dodzisława napisał:

@aniao Nie masz się czym chwalić    . Podopieczną naszej uroczej Fioletki, onegdaj Straż Pożarna zabierała z domu do karetki    . Obie my z Fioletką musiałyśmy uzyć pampersów    zapobiegawczo    . Gwarantuję, że można było PDP podjąc normalną drogą    czyli klatką schodową   , za to przedstawienie było na całą ulicę   .

 

U mnie nie było spektakularnie, tylko długo.

Dobranoc 

Dzień dobry

Witam milutko i cieplutko

Życzę miłego ostatniego dnia roku, bez kłopotów i zmartwień

Witam w ostatni dzień 2019 roku 

Wczoraj kupiłam sobie wdzianko cudnej urody za cale 9 zł....jak wyjęlam z torby to całą podłogę miałam w brokacie. Uprałam i trochę brokatu zostało.....na wdzianku, natomiast bardzo dużo na podłodze w łazience i nie tylko....

Do Siego Roku !!!

Siemawiaro

Melduję się z posterunku

Kawa w kafejce bo bitwa zaraz o lebensmittel się zacznie w edece a ja nie ukrywam że chętnie z rana spacerem się wybrałam...z emerytalnym wozeczkiem

Wrobelek z cwirkiem mają dzisiaj selbstbedinung przy sniadaniu..Ale im bardziej piwo na kaca niż tost potrzebny. 

Miłego  dnia 

2 minuty temu, awe59 napisał:

Witam w ostatni dzień 2019 roku 

Wczoraj kupiłam sobie wdzianko cudnej urody za cale 9 zł....jak wyjęlam z torby to całą podłogę miałam w brokacie. Uprałam i trochę brokatu zostało.....na wdzianku, natomiast bardzo dużo na podłodze w łazience i nie tylko....

Do Siego Roku !!!

No to już bal noworoczny rozpoczelas

Dzień dobry ....

Nie mogłam zasnąć wieczorem , ale jak już usnęłam ...no to sobie pospałam Może kawa postawi mnie na nogi , bo rozmemłana jestem jak nie wiem co ...jeszcze łyk i na przekąskę na tarasy

Miłego dnia .

Dzień dobry Milusińscy 

Toż to szok! Za chwilę Nowy Rok! Niech będzie radosny, niech się zacznie mile i niech Wam przyniesie same dobre chwile. Zdrowia, szczęścia i pieniędzy ( szczęścia przede wszystkim... Ci na Titanicu mieli zdrowie i pieniądze, ale szczęścia nie mieli ). W Nowym Roku niechaj spokój w spraw natłoku się zagości 

I nie byłabym sobą, gdyby : 

Godzinę temu, LACH napisał:

Powiadają, że jeśli chłop pierwszy mówi: dzień dobry, ostatniego dnia roku a i pierwszy wlizie do chałupy pierwszego dnia kolejnego, to fart.
Dzień dobry malowniczym, czerwonym porankiem.
Niech się więc stanie!

U nas też tak mówią...więc dzięki  Nawet możesz się do mojej chałupy przykulać  

@hawana u mnie w Saarbrucken wczorajsze nocy  popadało, Kiepski ten OPAD, szybko zniknie bo go ledwo widać... Ale już coś !!! Wreszcie widać namiastkę zimy

2 minuty temu, Afryka napisał:

Dzień dobry Milusińscy 

Toż to szok! Za chwilę Nowy Rok! Niech będzie radosny, niech się zacznie mile i niech Wam przyniesie same dobre chwile. Zdrowia, szczęścia i pieniędzy ( szczęścia przede wszystkim... Ci na Titanicu mieli zdrowie i pieniądze, ale szczęścia nie mieli ). W Nowym Roku niechaj spokój w spraw natłoku się zagości 

I nie byłabym sobą, gdyby : 

 

Dziękuję......ale zapomniałaś o tych z "Kurska"....zdrowie mieli, forsy trochę mniej, ale szczęścia zabrakło.... Omijajmy więc morskie klimaty 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Dziękuję......ale zapomniałaś o tych z "Kurska"....zdrowie mieli, forsy trochę mniej, ale szczęścia zabrakło.... Omijajmy więc morskie klimaty 

Przykłady braku szczęścia można mnożyć.