Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

6 godzin temu, kris napisał:

Witam,                                                                                                                                                                                     Podjąłem decyzję o opuszczeniu tego forum. Cieszę się jak komuś pomogłem, tych których uraziłem to przepraszam.     Życzę wam wszystkiego najlepszego w Waszej codziennej walce z podopiecznymi i ich rodzinami.

Uuuuu....przykro mi , ale jak muss to muss . Żegnaj Kris :smutek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, foczka63 napisał:

@Baśka powtarzająca się Chyba ,do zobaczenia:)Najpierw wielkie wyjście,anonsowane a za jakiś czas wielkie ,niespodziewane entree....ze starym lub nowym nickiem.Stary ,oklepany numer na forach wszelakich,he he  

 

 

Gdyby naprawdę chodziło o pożegnanie na "amen Deus" - to odbyłoby się ono bez osentacji. Tak myślę.

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, foczka63 napisał:

@Baśka powtarzająca się Chyba ,do zobaczenia:)Najpierw wielkie wyjście,anonsowane a za jakiś czas wielkie ,niespodziewane entree....ze starym lub nowym nickiem.Stary ,oklepany numer na forach wszelakich,he he  

 

 

Oj tam, oj tam...ludziom trzeba wierzyć :haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, lucinda napisał:

No cóż...jest dziewczyna..O której nie mówiono od 3 lat...to takie jasniepanstwo i tyle póki co..

Obserwuję ...pokoik.. hmmm

Bez komentarza...jest wyro stolik tv szafa komoda na ciuszki.. 

I mało miejsca :szydera:..jakieś 3 metry na...4??? Piwnica ziiimno...komórka mój prysznic  ale toaleta to już dwa piętra wyżej.. będę mięśnie wyrabiac

@lucinda

sorki.chyba masz na mysli miesnie Kegla?;)))

Cwicz, to inkontynencja cie na stare lata niee  dopadnie.

Zreszta kup nocnik albo wiaderko...

PS slabo u jasniepanstwa sluzbowki maja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, sayonara 52 napisał:

@lucinda

sorki.chyba masz na mysli miesnie Kegla?;)))

Cwicz, to inkontynencja cie na stare lata niee  dopadnie.

Zreszta kup nocnik albo wiaderko...

PS slabo u jasniepanstwa sluzbowki maja

Nie przesadzaj z nocnikiem :haha: Z "twardym" można się przelecieć na wyżyny, a miękkie to mały pikuś, jak jest prysznic :haha:Drzewiej służbówki kibelka i prysznica nie miały, a panny służące na zewnątrz latały i w balii się kąpały :haha:Zatem...progres :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Patrycja781 napisał:

No cóż...dostałam lekki ochrzan(naprade lekki)od m9jej zmienniczki bo...uwaga!nie wydałam jeszcze 100€które mam na tydzień.Jak tego nie zrobie to syn  PDP będzie próbował"ogolić"nam budżet...

I dobrze, że cię ochrzaniła :tak2: Budżet należy wręcz przekraczać! I mówię to zupełnie serio. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Patrycja781 napisał:

No cóż...dostałam lekki ochrzan(naprade lekki)od m9jej zmienniczki bo...uwaga!nie wydałam jeszcze 100€które mam na tydzień.Jak tego nie zrobie to syn  PDP będzie próbował"ogolić"nam budżet...

Ja ganiałam się z moją bardzo długo, aż w końcu wkurzona odpuściłam.

Nic mnie w niej tak nie irytowało, jak chorobliwa i niepożądana oszczędność :/. Od jakiegoś czasu mam to gdzieś, przestałam pytać, rozmawiać i prosić, bo i tak skutku nie było. Trza z tym żyć.

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Patrycja781 napisał:

@Mirelka1965 Akurat jutro jadę na zakupy to może tam pójdzie to co zostało z tego tygodnia...

I dołóż jeszcze parę ojro, a potem synek niech odda. Decydenci finansowi wiedzą doskonale, że podrożało wszystko. a "rżną głupa" aż (nie)miło >:( Jak sobie opiekunowie pozwolą, to potem będzie nakaz szpurowania. Skoro udało się przyoszczędzić raz, to można będzie znowu....i tak po parę ojro co miesiąc mniej, a potem opiekunki dokładają ze swoich :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak:Przez dwa lata musiałam kombinować jak koń pod górkę bo PDP potrafił rzucić na stół 50 e na cały tydzień.Jadłospis był uwzględniany tylko pod niego,jak chciałam coś extra dla siebie to ze swoich trzeba było wyłożyć.On pił tylko wodę gazowaną więc niegazowaną kupowałam za swoje...itd...Teraz po prostu muszę się przestawić  ;)

  • Lubię to 6
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Patrycja781 napisał:

Powiem tak:Przez dwa lata musiałam kombinować jak koń pod górkę bo PDP potrafił rzucić na stół 50 e na cały tydzień.Jadłospis był uwzględniany tylko pod niego,jak chciałam coś extra dla siebie to ze swoich trzeba było wyłożyć.On pił tylko wodę gazowaną więc niegazowaną kupowałam za swoje...itd...Teraz po prostu muszę się przestawić  ;)

To przestawiaj się...im szybciej, tym lepiej :tak2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Patrycja781 napisał:

No cóż...dostałam lekki ochrzan(naprade lekki)od m9jej zmienniczki bo...uwaga!nie wydałam jeszcze 100€które mam na tydzień.Jak tego nie zrobie to syn  PDP będzie próbował"ogolić"nam budżet...

Smaruj  i to szybko do sklepu ,aby nie zepsuc finansów ,,:tak2:

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko proszę, żeby mi kulasów nie połamać za to co napiszę;) ale...nie udawało mi się wydać 100€ na tydzień na jedzenie. W dwóch poprzednich miejscach nie wydzielano mi, kupowałam co chciałam. Zawsze miałam kobiety niejadki, ja jestem półjadek, do tego ubogomiesny. Nie brałam z dolnych półek. Pieczywo nie to ze spolchniaczami, masarskie nie z marketow tylko ze specjalistycznych, warzywa z targu od bauerow ale to w takich ilościach, że reszta ze stówy leider zostawała w prtfelu (tyle, że nie oddawałam, było na następne). Nie chciałam robić zapasów na wyrzucenie po terminie. Nie wiem co mogłam zrobić by wydać.

Na ostatniej z demencyjna (bogaci) próbowałam po bandzie, nie wydawałam. Rozliczając się, córka powiedziała, że poprzednik (mężczyzna) wydawał 100€ ale powiedziałam, że no właśnie mężczyzna, jadł więcej i inaczej. Tu zakupy robi córka bo sklepów nie ma, zapasów wbród, kupiła na moje zamówienie dla mnie składniki na muesli bo tego nie było.

Ja nawet nie wiem na przyszłość jak to robić, żeby np. prosić o stowke i ją wydać.

Za porady z góry dziękuję:tak2:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Krista napisał:

Ja tylko proszę, żeby mi kulasów nie połamać za to co napiszę;) ale...nie udawało mi się wydać 100€ na tydzień na jedzenie. W dwóch poprzednich miejscach nie wydzielano mi, kupowałam co chciałam. Zawsze miałam kobiety niejadki, ja jestem półjadek, do tego ubogomiesny. Nie brałam z dolnych półek. Pieczywo nie to ze spolchniaczami, masarskie nie z marketow tylko ze specjalistycznych, warzywa z targu od bauerow ale to w takich ilościach, że reszta ze stówy leider zostawała w prtfelu (tyle, że nie oddawałam, było na następne). Nie chciałam robić zapasów na wyrzucenie po terminie. Nie wiem co mogłam zrobić by wydać.

Na ostatniej z demencyjna (bogaci) próbowałam po bandzie, nie wydawałam. Rozliczając się, córka powiedziała, że poprzednik (mężczyzna) wydawał 100€ ale powiedziałam, że no właśnie mężczyzna, jadł więcej i inaczej. Tu zakupy robi córka bo sklepów nie ma, zapasów wbród, kupiła na moje zamówienie dla mnie składniki na muesli bo tego nie było.

Ja nawet nie wiem na przyszłość jak to robić, żeby np. prosić o stowke i ją wydać.

Za porady z góry dziękuję:tak2:

 

Krista  :szok:  po Tobie bym nie chciała jechac,,:szydera: ale na same owoce idzie dużo kasy, mięso też jest nie tanie, inne drobne rzeczy też kosztują, Ja bym nie miała ,problemu, moje cukiereczki i inne owocki by zawsze były,dobre mięsiwko,,No,,musisz się nauczyć, ale nauka dojdzie do Ciebie jak trafisz na takie miejsce ,gdzie będzie 20 euro na tydzień, wtedy dopiero dojdzie rozum do głowy, kombinowanie co tu zrobic z niczego, nauczysz się , nie martwiaj się,,

  • Lubię to 4
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mirelka1965 napisał:

Nie przesadzaj z nocnikiem :haha: Z "twardym" można się przelecieć na wyżyny, a miękkie to mały pikuś, jak jest prysznic :haha:Drzewiej służbówki kibelka i prysznica nie miały, a panny służące na zewnątrz latały i w balii się kąpały :haha:Zatem...progres :szydera::haha:

... i jak szybko w ciążę zachodziły przez to latanie na zewnątrz-cokolwiek to znaczy:haha:

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, salazar napisał:

Ja ganiałam się z moją bardzo długo, aż w końcu wkurzona odpuściłam.

Nic mnie w niej tak nie irytowało, jak chorobliwa i niepożądana oszczędność :/. Od jakiegoś czasu mam to gdzieś, przestałam pytać, rozmawiać i prosić, bo i tak skutku nie było. Trza z tym żyć.

I jak rozwiązujesz kwestię wydatków domowych?  Bo firmy zarzucają na nas ustalanie wszystkiego na miejscu i to mi się nie podoba! Mam również na myśli czas i zakres obowiązków.!!! 

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...