Rozmowa przy kawie (2)

4 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Szał , zadowolenie , radość (? ) ...I doopa zadowolona ....chociaż urwana

Sama siebie zacytowałam  ....oj tam

Bład : odwrotnością urywania doopy może być : smutek , apatia , marazm , nostalgia .....ale jak już się urwie ta doopa too...klękajcie narody

P. S ...I weź mnie teraz i  zrozum ....skoro sama siebie nie rozumiem

12 minut temu, Tomas1965 napisał:

@Baśka powtarzająca się "Z tego co nieraz słyszę to kobitki w dalszym ciągu zarabiają kasę , która doopy nie urywa ...a wręcz odwrotnie" 

Ja w kwestii formalnej: co jest odwrotnością urywania d...? I jak to technicznie wygląda?

14 minut temu, Tomas1965 napisał:

co jest odwrotnością urywania d...? I jak to technicznie wygląda?

Przeciwieństwem "dupy nie urywa", jest np. powiedzenie: "aż gały wychodzą na wierzch".
Technicznie, to doskonale prezentuje Osioł, po full wypasie u Ogrów :

50 minut temu, INEZ napisał:

Prywatnie nie jest dużo lepiej. 

Dokładnie tak

59 minut temu, Basiaim napisał:

Właśnie.

 

Mi to rybka, ile biorą, bylebym ja miała wszystko godziwie opłacone i czuła wsparcie agencji. Po to są.

No a z tym wsparciem bywa różnie o czy boleśnie sama się dwa tygodnie temu przekonalam

39 minut temu, MisiekFfm napisał:

Powiedz to tam, gdzie trzeba. 

Misiowa to rybka. 

Sama się mocno zastanawiam czy moich były pracodawców nie podać do sądu ale w Berlinie..dla zasady...I nie o prowizję chodzi ale..O caloksztalt

4 godziny temu, BabaJagusia napisał:

@Teresadd aż mi się nie chce wierzyć, że to koniec turnusu. Tak "niedawno" tłumaczyłaś nam, czemu masz tak długą nasiadówkę. A tu proszę: świstu, gwizdu i powrót do domu. No i oczywiście dałaś radę

Bo jak se człowiek zakoduje,to wytrzymuje.Żarty.Teraz już luz ,pas.Czekam na zmienniczkę .

@Teresadd Moja juz jest,odsypia 20 godzin jazdy:(Pogoda się wyklarowała,może nie będzie jutro padało.Jeszcze nie wiem,o której jadę  i oby to nie było dzikim świtem.

3 godziny temu, Tomas1965 napisał:

Spóźniłaś się. Światowy dzień taniego wina obchodziliśmy już razem ze światowym dniem gry wstępnej. 

No...fajnie było...chyba 

2 godziny temu, salazar napisał:

Ok :).

W "moim" radiu mówili o tym wczoraj, ale takie piękne święta można przecież hucznie obchodzić przez okrągły rok.

Oby tylko głowa nie bolała, ani przed, ani po ;).

Sugerowałam podobnie, aczkolwiek na pierwsze miejsce wysunęło mi się to drugie "święto" 

2 godziny temu, Tomas1965 napisał:

Aż mnie kopnęło w głowę...

Takie pytanko: czy ktoś z was miał różnicę pomiędzy rachunkiem dla rodziny, a własną wypłatą na poziomie 1100Eur, lub większą? Bez podawania nazw oczywiście.

To jest raczej normą 

2 godziny temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Zdrowa jak rybka jestem . To co usłyszałaś .... musi po brukselce wczorajszej

Aaaa.....bo jeszcze grzmoty słychać 

1 godzinę temu, Afryka napisał:

Dobry na dzień dzisiejszy Milusińscy ... I tak dalej itp. 

Aleś się rozwinęła twórczo 

33 minut temu, lucinda napisał:

No a z tym wsparciem bywa różnie o czy boleśnie sama się dwa tygodnie temu przekonalam

Ale ja wcale nie napisałam, że wszystkie    agencje wspierają.

Też na początku pracowałam z agencją, gdzie jak było dobrze, to było dobrze, a jak się zepsuło, to się, no może nie wypięli, ale z nie najlepszej strony pokazali.

34 minut temu, lucinda napisał:

Sama się mocno zastanawiam czy moich były pracodawców nie podać do sądu ale w Berlinie..dla zasady...I nie o prowizję chodzi ale..O caloksztalt

Jak ma Ci to pomóc, obojętnie czy psychicznie czy fizycznie, to się nie zastanawiaj.

2 godziny temu, lucinda napisał:

Misiu ale to jest karalne..rowniez u nas w kraju

..wydaje mi się że dziewczyna by wygrała w pierwszym starciu

Co miałaś na myśli pisząc, że jest karalne? Te marne zarobki? 

33 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Aleś się rozwinęła twórczo 

Jaki stan ducha, taka tfurczość. 

Godzinę temu, lucinda napisał:

No a z tym wsparciem bywa różnie o czy boleśnie sama się dwa tygodnie temu przekonalam

Co się stało? 

Godzinę temu, lucinda napisał:

Sama się mocno zastanawiam czy moich były pracodawców nie podać do sądu ale w Berlinie..dla zasady...I nie o prowizję chodzi ale..O caloksztalt

Tylko nie to!!!! Odradzam. Nie warto pakować się w takie sprawy a już szczególnie dla zasady no chyba, że jest to Sąd pracy i nie musisz brać adwokata. 

W takich sprawach koszty adwokata nie będą warte walki o całokształt 

17 minut temu, Afryka napisał:

Jaki stan ducha, taka tfurczość. 

Zatem...aby do wiosny 

47 minut temu, Basiaim napisał:

Ale ja wcale nie napisałam, że wszystkie    agencje wspierają.

 

Też na początku pracowałam z agencją, gdzie jak było dobrze, to było dobrze, a jak się zepsuło, to się, no może nie wypięli, ale z nie najlepszej strony pokazali.

 

47 minut temu, Basiaim napisał:

Jak ma Ci to pomóc, obojętnie czy psychicznie czy fizycznie, to się nie zastanawiaj.

Otóż to..otóż to...

15 minut temu, INEZ napisał:

Tylko nie to!!!! Odradzam. Nie warto pakować się w takie sprawy a już szczególnie dla zasady no chyba, że jest to Sąd pracy i nie musisz brać adwokata. 

W takich sprawach koszty adwokata nie będą warte walki o całokształt 

Ja sądzie pracy w Berlinie mysle

1 minutę temu, lucinda napisał:

Ja sądzie pracy w Berlinie mysle

Na rozprawy i ta będziesz musiała się stawić. 

Dla mnie gra nie warta świeczki no chyba, że kwestie finansowe wchodzą w grę. 

24 minut temu, INEZ napisał:

Co miałaś na myśli pisząc, że jest karalne? Te marne zarobki? 

Dokładnie nie moga płacić niż stanowią przepisy agencje to wiedzą ale my jako mięso  armatnie czasami dla spokoju psychiki dopuszczamy A tamtym w to graj...zresztą wiesz że w kraju istnieje  swoboda zawierania umów cywilnoprawnych my prawników nie mamy  oni się powołują na swoich radców i tak rzeźbia w w gownie aż się kiedyś obryzgaja 

Teraz staje na nogi po całym tym burdelu jaki miałam okazję przerobic.