Rozmowa przy kawie (2)

Ciekawostka dla grzybozbieraczy:

https://wiadomosci.wp.pl/palce-diabla-znalezione-na-poludniu-polski-czym-jest-okratek-australijski-6430765090781313a

w prawym dolnym rogu są Rozmówki,zerknijcie to nowy chat

7 godzin temu, Mirelka1965 napisał:

Już prawie że  Najpierw gości utuliłam do snu 

A fakt...ty masz najazd na dworek

Powitam się układnie...

nowy bajer zobaczyłam.. Fajny fajny...

Melduję się miasta bochumowego do którego na krótko wpadłam z wizytą.

Robótki ręczne mnie dzisiaj czekają...jednym słowem porównam wysilek  co grzybobrania i wędrówki po lesie...jak tak se oczy zamknę będzie mi lepiej 

Miłego więc dnia weekendowego prawie

I jestem niewyspana  Mówią, że kto śpi, to nie grzeszy  To ja mam chyba cały garb grzechów, bo spać nie mogę  Albo ( i ta opcja bardziej mi odpowiada) szkoda czasu na sen  Tak więc wstałam, kawunię zrobiłam i...czekam aż dom się wypełni gwarem w dwóch językach  A po śniadaniu wykopię gości do Sopot, a sama pomknę w lasy okoliczne, gdyż mam wielki niedosyt runa leśnego  Tak...tak...niedosyt zbierania, niedosyt czyszczenia, niedosyt suszenia...ale już mniejszy jedzenia  Zatem 

16 minut temu, Mirelka1965 napisał:

I jestem niewyspana  Mówią, że kto śpi, to nie grzeszy  To ja mam chyba cały garb grzechów, bo spać nie mogę  Albo ( i ta opcja bardziej mi odpowiada) szkoda czasu na sen  Tak więc wstałam, kawunię zrobiłam i...czekam aż dom się wypełni gwarem w dwóch językach  A po śniadaniu wykopię gości do Sopot, a sama pomknę w lasy okoliczne, gdyż mam wielki niedosyt runa leśnego  Tak...tak...niedosyt zbierania, niedosyt czyszczenia, niedosyt suszenia...ale już mniejszy jedzenia  Zatem 

Ty uzależniona jakaś

Teraz, lucinda napisał:

Ty uzależniona jakaś

Ano...od kawy i świeżego powietrza 

Znikam kochani

Bawcie się ib wypoczywajcie i pracujemy ale nie w pocie czola

Baj baj

Witam wszystkich, 

Z powodu ferii jesiennych autobusy do miasta kursują rzadziej....i jestem udupiona az do 11.10

Pogoda nie zachęca do spacerowania więc postanowiłam pod kocykiem spedzic pause.

Miłego dzionka.

1 minutę temu, awe59 napisał:

Z powodu ferii jesiennych autobusy do miasta kursują rzadziej....i jestem udupiona az do 11.10

To skandal  O uczniach myślą, ale o opiekunach to już nie łaska?!  Pisz petycję ze skargą...ja podpiszę 

Pogodnego dnia 

Cześć wam.Powoli dochodzę do ładu na nowym zleceniu.Jeszcze pracy trochę tu czeka.No ,ale można to ogarnąć.

Miłego dnia.

Witam. Miłego dnia życzę.

Hi, hallo

Witam serdecznie wszystkich i każdego z osobna  

Kawka  wypita, za oknem szaroburo, jeszcze 8 dni i fruu do domciu 

Dzień dobry. Całkiem spokojnie pije 2 kawę , ból pleców w miejscu , gdzie zaczynają  tracic swą szlachetna nazwę jakby mniejszy, jest zatem nadzieją że będę żyła. Miłego dnia dla wsiech

Dzień dobry

Witam milutko i cieplutko. Już po krótkim urlopie, dzisiaj moja pdp wraca ze szpitala, trzeba zabrać się do pracy i obiadek przyszykować.

Życzę wszystkim udanego piąteczku

Fußplege nie przyszedł ale dzięki temu udało mi się babcię wcześnie z łóżka wyciągnąć. 

Trudno....od za długich paznokci nikt nie umarł. Trzeba nowy termin umówic.

Dzień dobry Milusińscy 

A mnie ból pod łopatkę wlazł czyli wypad na rydze wychodzi mi bokiem . Na tej miejscówce, niestety trzeba poruszać się w pozycji narciarza, tuż przed wyjściem z progu... albo jest to pozycja "na narciarza" popularna dzikiego wschodu, w celu defekacji. 

Dzisiaj przerwa od lasu, bo trza odebrać "dobro narodowe" ze szkoły i przejąć pieczę nad tymże do godziny 19. . Coś Wam powiem w związku z tym dobrem. Wczoraj pani w klasie zapytała czy ktoś jest chętny reprezentować szkołę w międzyszkolnym konkursie szachowym dzieci z klas od 1-3 i oczywiście mój wnuk jako jedyny się zgłosił (zgłasza się cały czas do wszystkiego l), myląc umiejętności gry w warcaby z szachami. Odbierającemu go wczoraj ojcu oczywiście przekazał tę radosną nowinę. Tatuś tłumaczył mu, że przecież nie umie grać w szachy, ale mój ambitny Miki stwierdził, że do środy jest dużo czasu i on się nauczy, bo jak to nie będzie nikogo z pierwszych .. klas!?. Jeszcze wieczorem dzwonił do Starego Ukochanego czyli dziadziusia, żeby go do środy nauczył, bo tylko on w rodzinie posiadł tę umiejętność, choć ostatnio grał ze 20 lat temu. . Córka odkręcała całą sprawę dzisiaj. 

Miluśkiego dzionka Mordecki. 

41 minut temu, Afryka napisał:

Dzień dobry Milusińscy 

A mnie ból pod łopatkę wlazł czyli wypad na rydze wychodzi mi bokiem . Na tej miejscówce, niestety trzeba poruszać się w pozycji narciarza, tuż przed wyjściem z progu... albo jest to pozycja "na narciarza" popularna dzikiego wschodu, w celu defekacji. 

Dzisiaj przerwa od lasu, bo trza odebrać "dobro narodowe" ze szkoły i przejąć pieczę nad tymże do godziny 19. . Coś Wam powiem w związku z tym dobrem. Wczoraj pani w klasie zapytała czy ktoś jest chętny reprezentować szkołę w międzyszkolnym konkursie szachowym dzieci z klas od 1-3 i oczywiście mój wnuk jako jedyny się zgłosił (zgłasza się cały czas do wszystkiego l), myląc umiejętności gry w warcaby z szachami. Odbierającemu go wczoraj ojcu oczywiście przekazał tę radosną nowinę. Tatuś tłumaczył mu, że przecież nie umie grać w szachy, ale mój ambitny Miki stwierdził, że do środy jest dużo czasu i on się nauczy, bo jak to nie będzie nikogo z pierwszych .. klas!?. Jeszcze wieczorem dzwonił do Starego Ukochanego czyli dziadziusia, żeby go do środy nauczył, bo tylko on w rodzinie posiadł tę umiejętność, choć ostatnio grał ze 20 lat temu. . Córka odkręcała całą sprawę dzisiaj. 

Miluśkiego dzionka Mordecki. 

Jestem pewna , że do srody byłby korbą w szachy....młody umysł, chłonny....nie to co my....słówko nowe z niemieckiego pamiętam przez 5 minut....a potem czarna dziura  

Wiem, wpadam jak po ocet.

Witam sie z Wami i żegnam.

Mój pobyt w DE dziś dobiegł końca.

Było mi znów bardzo miło spędzć z Wami wolne chwile. Do usłyszenia za rok.

Bawcie się dobrze i nie ciągnąć mi się za włosy kiedy myślicie, że nikt nie widzi !!!  Widzi, widzi !!!

Powóz wnet podjedzie. Mam nadzieję tym razem nie jechać 1000 km 23 godziny. Pa 

Godzinę temu, Afryka napisał:

Dzień dobry Milusińscy 

A mnie ból pod łopatkę wlazł czyli wypad na rydze wychodzi mi bokiem . Na tej miejscówce, niestety trzeba poruszać się w pozycji narciarza, tuż przed wyjściem z progu... albo jest to pozycja "na narciarza" popularna dzikiego wschodu, w celu defekacji. 

Dzisiaj przerwa od lasu, bo trza odebrać "dobro narodowe" ze szkoły i przejąć pieczę nad tymże do godziny 19. . Coś Wam powiem w związku z tym dobrem. Wczoraj pani w klasie zapytała czy ktoś jest chętny reprezentować szkołę w międzyszkolnym konkursie szachowym dzieci z klas od 1-3 i oczywiście mój wnuk jako jedyny się zgłosił (zgłasza się cały czas do wszystkiego l), myląc umiejętności gry w warcaby z szachami. Odbierającemu go wczoraj ojcu oczywiście przekazał tę radosną nowinę. Tatuś tłumaczył mu, że przecież nie umie grać w szachy, ale mój ambitny Miki stwierdził, że do środy jest dużo czasu i on się nauczy, bo jak to nie będzie nikogo z pierwszych .. klas!?. Jeszcze wieczorem dzwonił do Starego Ukochanego czyli dziadziusia, żeby go do środy nauczył, bo tylko on w rodzinie posiadł tę umiejętność, choć ostatnio grał ze 20 lat temu. . Córka odkręcała całą sprawę dzisiaj. 

Miluśkiego dzionka Mordecki. 

Poczekaj, jak pojawia się propozycje że Szkoly Muzycznej i wnuk Twój zapragnie grać na waltorni. Z jego ambicjami może to nie być takie nierealne

12 minut temu, Heidi napisał:

Wiem, wpadam jak po ocet.

Witam sie z Wami i żegnam.

Mój pobyt w DE dziś dobiegł końca.

Było mi znów bardzo miło spędzć z Wami wolne chwile. Do usłyszenia za rok.

Bawcie się dobrze i nie ciągnąć mi się za włosy kiedy myślicie, że nikt nie widzi !!!  Widzi, widzi !!!

Powóz wnet podjedzie. Mam nadzieję tym razem nie jechać 1000 km 23 godziny. Pa 

Szczęśliwego powrotu do domu

@Heidi

20 minut temu, Heidi napisał:

Wiem, wpadam jak po ocet.

Witam sie z Wami i żegnam.

Mój pobyt w DE dziś dobiegł końca.

Było mi znów bardzo miło spędzć z Wami wolne chwile. Do usłyszenia za rok.

Bawcie się dobrze i nie ciągnąć mi się za włosy kiedy myślicie, że nikt nie widzi !!!  Widzi, widzi !!!

Powóz wnet podjedzie. Mam nadzieję tym razem nie jechać 1000 km 23 godziny. Pa 

Dlaczego nas od rana straszysz?za jaki rok?Czyżby w Dudkowym kalendarzu czas inaczej mierzyli?Urlopuj  na bogato i szybko wracaj uzupełnić skarpetę