Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, sayonara 52 napisał:

@awe59:szydera:bywalam i ja na tych wieczorkach z moja owczesna pop w ramach rehabilitacji,czy jak mu tam(zyczyla sobie corka pop) 

wozac nas na kilka godzin.

Tez sie napatrzylam

Gdzie tancowalas?

W palacyku?

Malo nie padlam,jak widzialam dziadka ,ktory mial chyba drewniana sztywna noge.

Ledwo kustykal.

Ale jak zagrali ::szok:

Ruszyl zwawo w tany.Wywijal niemalze piruety:haha:

Nawet zawarlam tam mila znajomosc z panem ze stolycy, co to tam sie byl leczyl:love:

W jakim pałacyku ? W Atrium. Na gorze basen a na dole tańce :d taki czarny, nowoczesny budynek w parku zdrojowym. Fajnie było a śmiechu co niemiara....my mieliśmy stolik na zewnątrz a tańce były w środku, na parkiecie. Full gości, piwo zimniutkie a jak się towarzystwo rozochociło to i na zewnątrz pomiędzy stolikami balowało :haha: moją uwagę przykuł pan w czerwonych spodniach i takiej samej koszulce z równie fantazyjnie ubraną partnerką ( obydwoje dobrze po 60-tce ), ktorzy tak wywijali hołubce, jak Michel Jackcson albo inny Travolta....qźwa....ja to bym migotania przedsionków dostała :szydera:

  • Lubię to 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, violka napisał:

A wiesz gdzie można kupić sobie świeżutki dowód osobisty ? :d Potrzebuję cofnąć sobie pesel o jakieś kilka .... no dobra ...kilkanaście ...:haha: albo takie małe kilkadziesiąt lat :haha:

Wspaniała myśl;) 

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, awe59 napisał:

W jakim pałacyku ? W Atrium. Na gorze basen a na dole tańce :d taki czarny, nowoczesny budynek w parku zdrojowym. Fajnie było a śmiechu co niemiara....my mieliśmy stolik na zewnątrz a tańce były w środku, na parkiecie. Full gości, piwo zimniutkie a jak się towarzystwo rozochociło to i na zewnątrz pomiędzy stolikami balowało :haha: moją uwagę przykuł pan w czerwonych spodniach i takiej samej koszulce z równie fantazyjnie ubraną partnerką ( obydwoje dobrze po 60-tce ), ktorzy tak wywijali hołubce, jak Michel Jackcson albo inny Travolta....qźwa....ja to bym migotania przedsionków dostała :szydera:

Lepiej byś się nie wydawała , że tylko piwo zimniutkie i obserwacja . Ja pierdzielę ...taka fajna kobita a nawet ten z kulawą nogą do tańca nie poprosił ! Iććććć....a może Ty się za mało starała ... bodaj wzrok zawiesić , uśmiechnąć ,ale nie , gdzie tam .... pewnie nabzdyczała siedziałaś i pszeniczne z gwinta waliłaś ....jak jakiś chłop , co z traktora dopiero zszedł i za szklaną , czy kuflem czasu nie ma się rozglądać ....Taki wstyd :szydera:

Edytowane przez Baśka powtarzająca się
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Afryka napisał:

Nie wiem Tereniu, bo z tym nigdy nie miałam problemu. To jeszcze brak przerw Ci doszedł? :szok:

Nie .Świeżynka mnie pytała.Pięc lat temu godzina 15-17 euro za opiekę brała u sąsiadów Niemka.To może teraz też.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojechalam dzis do sklepu babcynym autkiem. Zakupów dokonałam, papieroska wypaliłam i zbieram się do drogi powrotnej, a tu zoonk , nie idzie włączyć wstecznego biegu . Kombinuje, próbuje , no ni chusteczki. Chłopa co to podjechal na parking zaczepiam i trzepocząc  rzęsami oraz wdziękiem osobistym emanując,  Hilfe się upraszam :d . Niestety pan również poległ, bo najwyrazniej brak temu autu biegu wstecznego, wypchnął więc kawałek ,,ręcamy" wlasnymi , tak aby do przodu dało się jechać. Jak jezdziła poprzedniczka bez jakże potrzebnego biegu, nie wiem, ale się dowiem, jak tylko odbierze telefon. W kazdym razie nic mi nie mówiła, że nie dziala. Podopieczna juz przedsięwzieła środki zaradcze, aby problem rozwiązać i wsteczny bieg naprawić. Pozywiom, uwidim. Alternatywnie moja Izunia stoi na podjeżdzie, więc będzie się jak ratować :d .

  • Lubię to 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, NNNdanuta napisał:

Możesz się nie doszukać... :d Ja tak czekałam na poprzednim adresie aż mi się haczyk ujawni.., prawie dwa lata czekałam :haha:@foczka63 tez była pierwszą, która u Kulki znalazła wygodną przystań :)

:d I tak chyba jestem rekordzistką, bo 8 ,5 roku na jednej Stelli to nie w kij dmuchał :d . Teraz zamierzam się nie zagnieżdżać :d .

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Dodzisława napisał:

Pojechalam dzis do sklepu babcynym autkiem. Zakupów dokonałam, papieroska wypaliłam i zbieram się do drogi powrotnej, a tu zoonk , nie idzie włączyć wstecznego biegu . Kombinuje, próbuje , no ni chusteczki. Chłopa co to podjechal na parking zaczepiam i trzepocząc  rzęsami oraz wdziękiem osobistym emanując,  Hilfe się upraszam :d . Niestety pan również poległ, bo najwyrazniej brak temu autu biegu wstecznego, wypchnął więc kawałek ,,ręcamy" wlasnymi , tak aby do przodu dało się jechać. Jak jezdziła poprzedniczka bez jakże potrzebnego biegu, nie wiem, ale się dowiem, jak tylko odbierze telefon. W kazdym razie nic mi nie mówiła, że nie dziala. Podopieczna juz przedsięwzieła środki zaradcze, aby problem rozwiązać i wsteczny bieg naprawić. Pozywiom, uwidim. Alternatywnie moja Izunia stoi na podjeżdzie, więc będzie się jak ratować :d .

Dodzia co to za auto?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Lepiej byś się nie wydawała , że tylko piwo zimniutkie i obserwacja . Ja pierdzielę ...taka fajna kobita a nawet ten z kulawą nogą do tańca nie poprosił ! Iććććć....a może Ty się za mało starała ... bodaj wzrok zawiesić , uśmiechnąć ,ale nie , gdzie tam .... pewnie nabzdyczała siedziałaś i pszeniczne z gwinta waliłaś ....jak jakiś chłop , co z traktora dopiero zszedł i za szklaną , czy kuflem czasu nie ma się rozglądać ....Taki wstyd :szydera:

No coś Ty ? Pełna kultura....:haha: Nie z gwinta tylko ze szklaneczki....ze słomką bo to z sokiem malinowym było....:d brania nie miałam bo z drzewem do lasu pojechałam....:szydera:

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Joy napisał:

Dodzia co to za auto?

Opel, chyba Corsa :d . Jest na gałce przecież rysunek ze : w lewo i do góry, ale nie idzie niestety. No skoro Niemiec prawdziwy i posunięty nieco w latach  (60+), acz dobrze utrzymany , nie dał rady, no to znakiem tego, że kaputt jest i naprawić trza. Czemu mi nie powiedziała o tym poprzedniczka nie mam pojęcia. Ja jestem czynnym kierowcą juz 36 lat i nie jednym autem jezdziłam, więc .......... :d :d :d Kaputtttttt Tymczasem osoba, ktora mogłaby mi to wyjasnic nie odbiera telefonu. Czyżby wiedziała o co chce zapytac? :d :d :d 

  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Dodzisława napisał:

Opel, chyba Corsa :d . Jest na gałce przecież rysunek ze : w lewo i do góry, ale nie idzie niestety. No skoro Niemiec prawdziwy i posunięty nieco w latach  (60+), acz dobrze utrzymany , nie dał rady, no to znakiem tego, że kaputt jest i naprawić trza. Czemu mi nie powiedziała o tym poprzedniczka nie mam pojęcia. Ja jestem czynnym kierowcą juz 36 lat i nie jednym autem jezdziłam, więc .......... :d :d :d Kaputtttttt Tymczasem osoba, ktora mogłaby mi to wyjasnic nie odbiera telefonu. Czyżby wiedziała o co chce zapytac? :d :d :d 

 No i po kłopocie :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Teresadd napisał:

Nie .Świeżynka mnie pytała.Pięc lat temu godzina 15-17 euro za opiekę brała u sąsiadów Niemka.To może teraz też.

Mnie zmienia Turczynka , która liczy sobie 8 euro za godzinę , ale kobieta w tym czasie nie gotuje , nie sprząta , tylko towarzyszy . W ogłoszeniach Niemki mają stawki od 12 do 15 euro brutto . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Dodzisława napisał:

Opel, chyba Corsa :d . Jest na gałce przecież rysunek ze : w lewo i do góry, ale nie idzie niestety. No skoro Niemiec prawdziwy i posunięty nieco w latach  (60+), acz dobrze utrzymany , nie dał rady, no to znakiem tego, że kaputt jest i naprawić trza. Czemu mi nie powiedziała o tym poprzedniczka nie mam pojęcia. Ja jestem czynnym kierowcą juz 36 lat i nie jednym autem jezdziłam, więc .......... :d :d :d Kaputtttttt Tymczasem osoba, ktora mogłaby mi to wyjasnic nie odbiera telefonu. Czyżby wiedziała o co chce zapytac? :d :d :d 

Pamiętam moją przygodę z bracinym oplem :haha: Zaparkował był Brat mój ulubiony dziobem do drzewa i....zostawił mnie z chmarą dziecków, a sam popłynął z resztą grupy kajakami Brdą. No i też chciałam wycofać.....i jakież moje zdziwienie było, gdy autko, mimo stosowania się do rysunku, jechać chciało tylko do przodu :haha: A drzewo było coraz bliżej, a ludzi żadnych :haha: Przy 30 cm od rzeczonej przeszkody, spocona jak mysza jakowaś, zaczęłam kombinować i....udało się :haha:Ta oplowa gałeczka ma "napletek"  :haha: I należało paluszkami podciągnąć go w górę i zastosować się do reszty instrukcji obrazkowych :haha: Dobrze, że mężatką już wtedy byłam i moje "doświadczenie" pomogło w tym ciężkim temacie :haha:Zatem....może o oplowy "napletek", czyli tę czarną pofałdowaną gumę wokół gałki zmiany biegów chodzi? :haha: Spróbować nie zawadzi....a w każdym razie przypomnieć sobie można to i owo :haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minut temu, Dodzisława napisał:

Dzięki Joy, Twoja rada pomogła . Człowiek całe życie się uczy mój bobrze, a i tak głupi umiera :d :d :d . Alarm odwołany, wsteczny bueg działa :d :d 

No i za późno przeczytałam....a taką pikną epistołę historyczną wyfasowałam :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Ale to drzewiej bywało :haha: Teraz autka taaaaaakie ubogie....a łapki już nie te :szydera:

Nie szkodzi , ale wiedzą co i jak mają poruszać .....żeby ruszyło ....autko oczywiście . Tego nie zapomina się ...jak jazdy na rowerze :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Pamiętam moją przygodę z bracinym oplem :haha: Zaparkował był Brat mój ulubiony dziobem do drzewa i....zostawił mnie z chmarą dziecków, a sam popłynął z resztą grupy kajakami Brdą. No i też chciałam wycofać.....i jakież moje zdziwienie było, gdy autko, mimo stosowania się do rysunku, jechać chciało tylko do przodu :haha: A drzewo było coraz bliżej, a ludzi żadnych :haha: Przy 30 cm od rzeczonej przeszkody, spocona jak mysza jakowaś, zaczęłam kombinować i....udało się :haha:Ta oplowa gałeczka ma "napletek"  :haha: I należało paluszkami podciągnąć go w górę i zastosować się do reszty instrukcji obrazkowych :haha: Dobrze, że mężatką już wtedy byłam i moje "doświadczenie" pomogło w tym ciężkim temacie :haha:Zatem....może o oplowy "napletek", czyli tę czarną pofałdowaną gumę wokół gałki zmiany biegów chodzi? :haha: Spróbować nie zawadzi....a w każdym razie przypomnieć sobie można to i owo :haha:

Zgadza się, miałam opelka i trzeba ten grzybek przy drążku podnieść do góry.:tak2:

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...