Rozmowa przy kawie (2)

Dzień dobry. Prawie. Bo po przeczytaniu posta @Baśka powtarzająca się oplułam się kawą. I serce przestało mi bić na długie 10 sekund. Rozglądam się więc nerwowo po balkonie i chyba przeniosę do zimmera

Dzień dobry. Dzień świstaka czas zacząć. Miłego dnia.

9 godzin temu, Dodzisława napisał:

Gdzie jesteś Aniu? Tam , gdzie jadę jutro tez podobno jeżdzi się na hamulcu, tak twierdzi kobietka, ktora teraz tam jest. Stella spokojna i w ogole super, ale jakos nikt tam nie wraca, ja tez nie wrócę, jak dotrwam do konca ma się rozumiec, bo to za daleko dla mnie. Jednak 1000 km nie w kij dmuchał i moja Izunia może nie dzwignąc  

Jestem koło Ulm, ale dom jest na szczycie góry, a miasto w dolinie. Nie mam zaufania do samochodu, wszystko klekocze, więc zima odpada. Pozytyw to wszędzie 30 albo 50, więc dam radę .

Dzieńdoberek Ludki 

Udanego tygodnia życzę .

8 godzin temu, hawana napisał:

Nie wierzę zadnej agencji, bo naocznie się przekonałam, że składek mi nie opłaciła.  

Możesz na priv zdradzić kogo omijać? Ja chyba ostatni raz jestem z moją. Wyżej finansowo już nie podskoczę, a stawka d**y nie urywa. Zus też taki sobie. Tylko, że ja z tych trochę bojących. Jak muszę to walczę jak lwica, ale jak nie muszę to najchętniej schowałabym się w mysią dziurę i tak kwitnę szósty rok w jednej agencji. Muszę mieć umowę ciągłą, nie tylko na wyjazd.

Dość często zmieniałam agencje. I to nawet nie dlatego że osobiście coś do nich miałam. Po prostu w miarę upływu czasu i znajomości języka dostawałam w innej agencji lepszą ofertę. I nigdy nie miałam problemu z rozwiązaniem umowy. Dziękowałam za dotychczasową współpracę i prosiłam o rozwiązanie umowy.

Dzień dobry

Witam milutko i słoneczkiem  i kawusią  z ciasteczkiem , lubię ciastka .

Życzę wszystkim spokojnego poniedziałku i niech ten tydzień upłynie tak szybko jak tylko się da, bo następny, to mój ostatni tu

Miłego 

Godzinę temu, aniao napisał:

Możesz na priv zdradzić kogo omijać? Ja chyba ostatni raz jestem z moją. Wyżej finansowo już nie podskoczę, a stawka d**y nie urywa. Zus też taki sobie. Tylko, że ja z tych trochę bojących. Jak muszę to walczę jak lwica, ale jak nie muszę to najchętniej schowałabym się w mysią dziurę i tak kwitnę szósty rok w jednej agencji. Muszę mieć umowę ciągłą, nie tylko na wyjazd.

Aniu, napisz do mnie, odpisze, mam pocztę otwarta

Cześć dziewczyny i chłopaki. Coś tam na górze znów nawalił termostat, aż boję się patrzeć przez dwa tygodnie na termometr!  No ale zacznę martwić się tym później.   Teraz kawcia i nadrabianie forumowych zaległości. 

Słońca w serduchach 

10 godzin temu, Dodzisława napisał:

 składki przy delegowaniu do kraju unijnego powinny byc od sredniej krajowej, żeby dostać A1, a pani w ZUS powiedziała mi, że nie muszą i nie jest ustalona kwota. Stawiam na to, że pani w ZUS jest jednak niedouczona.  

Pracuję niestety z firmami, które składki płacą niskie składki i druki A1 mam.

Fakt, że jedna z firm wysłała go dopiero po interwencji córki pdp, ale to już inna bajka.

24 minut temu, BabaJagusia napisał:

Cześć dziewczyny i chłopaki. Coś tam na górze znów nawalił termostat, aż boję się patrzeć przez dwa tygodnie na termometr!  No ale zacznę martwić się tym później.   Teraz kawcia i nadrabianie forumowych zaległości. 

Słońca w serduchach 

Nie gadaj , że tym razem więcej zimowych niż letnich okryć  zabrałaś ?

@Baśka powtarzająca się Najfajniejsze w tym było to, że ja się śmiałam a on nie wiedział z czego, dopiero jak mu wytłumaczyłam o co chodzi to też się zaczął śmiać

1 minutę temu, Janeczka1963 napisał:

@Baśka powtarzająca się Najfajniejsze w tym było to, że ja się śmiałam a on nie wiedział z czego, dopiero jak mu wytłumaczyłam o co chodzi to też się zaczął śmiać

Nooo...ale odjazd !

Bry.Upał. Zostałam bez pracy. 

Bo obrus skończyłam...buuu....A tu mać jeszcze miesiąc! 

Miłego!

Dzień dobry

No nie byłabym sobą jakbym czegoś nie "zmajstrowała".Szkoda tylko,że w poniedziałek bo to zły omen na nowy tydzień.Dziś niczego sobie nie obcięłam,nie poparzyłam .Straż pożarna też nie przyjechała.Dla odmiany zrobiłam przelew "w kosmos" na szczęście szybko się zorientowałam i udało mi się w banku anulować transakcję.Ale to znak,że muszę w tym tygodniu uważać Łatwe to nie będzie,ale jak mus to mus

12 minut temu, Joy napisał:

Dzień dobry

No nie byłabym sobą jakbym czegoś nie "zmajstrowała".Szkoda tylko,że w poniedziałek bo to zły omen na nowy tydzień.Dziś niczego sobie nie obcięłam,nie poparzyłam .Straż pożarna też nie przyjechała.Dla odmiany zrobiłam przelew "w kosmos" na szczęście szybko się zorientowałam i udało mi się w banku anulować transakcję.Ale to znak,że muszę w tym tygodniu uważać Łatwe to nie będzie,ale jak mus to mus

 

To po co w kosmos,  jak możesz na moje konto wysłać...

3 minuty temu, beatrix+ napisał:

To po co w kosmos,  jak możesz na moje konto wysłać...

Albo na moje 

23 minut temu, beatrix+ napisał:

Bry.Upał. Zostałam bez pracy. 

Bo obrus skończyłam...buuu....A tu mać jeszcze miesiąc! 

Miłego!

Jak mi brakowało to kupowałam przez internet 

25 minut temu, beatrix+ napisał:

Bry.Upał. Zostałam bez pracy. 

Bo obrus skończyłam...buuu....A tu mać jeszcze miesiąc! 

Miłego!

Pokaż ten obrus 

1 minutę temu, Maria Jolanta napisał:

Jak mi brakowało to kupowałam przez internet 

Nie,  no jakoś dam radę. Został mi mały kordonek..

Tak Na tydzień..potem cza posprzątać,  potem spakować,  potem reisefiber to już nic nie utrzymasz w łapie...

Tylko absolutnie wszystko muszę robić langsamer. 

Witam,witam szanowne grono.

Chodze naladowana jak chmura burzowa.

Nie cierpie upalow.

Wspolczuje tutejszej pucfrauce, dzis zaczela prace od ogrodu, jakies galezie bedzie obcinac .

Jest goraco,duszno i wilgoc oblepia ludzia.

Zle spalam,w nocy chcac sie napic,wywalilam butelke w woda i postawilam na nogi caly dom

Zara zrobie szybki obiad

zaslaniam okna i wale sie do lozia.

Pop oczywiscie smazy sie na tarasie, lada moment zmumifikuje sie;)))

Dzień Dobry wszystkim milusiom @sayonara 52 u mnie też się lepi wszystko, wczorajsza burza nic a nic nie dała,ale damy radę  

12 godzin temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Aaaaa...nie zakumałam . Wczoraj @Blondi szlaucha nie zakumała , dzisiaj ja rakiety . Jelitówka mnie wymordowała i nie myślę  ...tak sobie tłumaczę

Najważniejsze w tym wszystkim to się dobrze bawić ,pożartować i brac wszystko z humorem, a nie szukać zaczepki i dowalac jak to niektórzy bardzo chętnie tylko na to czekają, ale nischt zu tragisch, większosć tutaj zna się na żartach i brawo kochani 

16 minut temu, Blondi napisał:

Najważniejsze w tym wszystkim to się dobrze bawić ,pożartować i brac wszystko z humorem, a nie szukać zaczepki i dowalac jak to niektórzy bardzo chętnie tylko na to czekają, ale nischt zu tragisch, większosć tutaj zna się na żartach i brawo kochani 

Sie pani nie przejmuje ...sie pani odgryzie , odpyskuje i będzie git . Coś Ty Blondasku , wiem o czym piszesz , ale ja odczytywałam tamte posty jako żart a nie dowalanie ...ciutkę sarkastyczny , ale żart A jak się wk...zdenerwujesz na dobre to daj znać ...damy w dziób i gitarra

15 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Sie pani nie przejmuje ...sie pani odgryzie , odpyskuje i będzie git . Coś Ty Blondasku , wiem o czym piszesz , ale ja odczytywałam tamte posty jako żart a nie dowalanie ...ciutkę sarkastyczny , ale żart A jak się wk...zdenerwujesz na dobre to daj znać ...damy w dziób i gitarra