Skocz do zawartości

  • Witaj, czego szukasz? (kliknij, by wybrać)

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, Janeczka1963 napisał:

@Blondi jeździłam z dziadkiem do szpitala do jego żony, po drodze było takie miejsce, że się jechało w wąwozie i kilka ostrych zakrętów tam było, dziadek zawsze wrzeszczał Achtung Curwy, a ja nie mogłam śmiechu opanować.:szydera:

:szydera: dobre co? a ile śmiechu zawsze 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Teresadd napisał:

Dobre.Bosze,i tak często bywa . Nauczył ktoś i poszło.Tu też zmienniczka przedobrzyła i raczej już nic nie ugram.Rezygnuję.

Niech przyjedzie ta włazidupa i robi dalej, tą piękną robotę za nic,,a Ty olej to, wytrzymaj jak możesz i baj baj,,,bo beton to beton,:grzmotnąć:

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Janeczka1963 napisał:

@Blondi jeździłam z dziadkiem do szpitala do jego żony, po drodze było takie miejsce, że się jechało w wąwozie i kilka ostrych zakrętów tam było, dziadek zawsze wrzeszczał Achtung Curwy, a ja nie mogłam śmiechu opanować.:szydera:

Ja chromolę ...a to świntuch jeden ..bezecnik xd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plociucha sprzedam, dostaliśmy od prywatnego  producenta wina  - bańkę wina , no ale Slodziak zapłacił bo przecież ktoś to zrobil i swój czas i praca itd, , 50 litrów ,ogrom ale innym ten producent dal też w prezencie, ale oni od razu mówili że nie piją dużo wina więc im dał 10 litrów w bańce, i nasza bańka widzi już koniec, bo przecież każdemu w prezencie S dał, ale jest nadal bardzo dobre ,wytrawne  a znajomi teraz chcieli pić, zaprosili gosci a tam wino zrobiło się mętne i octowe:szok: ale ja żadna znawczyni win jestem , ale ta kwasota mi smakuje,ta wytrawnośc, :oklaski:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Słoneczko ...ja to wiem i powtarzam . Miałam w rodzinie dwóch diabetyków insulinozależnych . Tata zmarł młodo- 54 lata , ale wtedy nie było glukometrów , tylko raz w miesiącu przychodziła pielęgniarka pobierać krew na poziom cukru ....w wieku 52 zgorzel cukrzycowa i amputacja nogi powyżej kolana ...dieta była bardzo przestrzegana .

Następny " słodki " to mój man . Wystraszył się wtedy dializ i bardzo dbał , przestrzegał diety ....no ...niestety w środę miną 3 lata . Cukrzyca zrobiła swoje , nadciśnienie , choroby krążeniowe .

Bardzo Ci współczuję z tego powodu!

Ale im dłużej pracuję w Demancladii nachodzą mnie smutne refleksje, bardzo smutne. Często jesteśmy w wieku dzieci podopiecznych. Jaką oni mieli młodość, a jaką my? Czy ktoś z nas w wieku 18 lat miał samochód? Czy jeździł po świecie i jego marki przyjmowali z pocałowaniem ręki? Tak wiem, polityka i takie tam. Ale nawet teraz. Glukometr to nie rakieta kosmiczna! 30 lat rzekomej wolności, a popatrzmy na służbę zdrowia. Każdy kto pracuje w Niemczech to widzi. Dorównujemy im chyba tylko cenami! Ech...

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, kris napisał:

Bardzo Ci współczuję z tego powodu!

Ale im dłużej pracuję w Demancladii nachodzą mnie smutne refleksje, bardzo smutne. Często jesteśmy w wieku dzieci podopiecznych. Jaką oni mieli młodość, a jaką my? Czy ktoś z nas w wieku 18 lat miał samochód? Czy jeździł po świecie i jego marki przyjmowali z pocałowaniem ręki? Tak wiem, polityka i takie tam. Ale nawet teraz. Glukometr to nie rakieta kosmiczna! 30 lat rzekomej wolności, a popatrzmy na służbę zdrowia. Każdy kto pracuje w Niemczech to widzi. Dorównujemy im chyba tylko cenami! Ech...

Ciesz się,że jesteś Polakiem,:tak:

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minut temu, kris napisał:

Skąd Ty to wiesz? I czy my musimy się starać o pozwolenie na pracę? Kto wydaje takie pozwolenie i kiedy? Podeprzyj się jakimiś paragrafami - chętnie poczytam.

Jak prowadzisz działalność musisz sam, jeśli pracujesz w agencji, to oni to robią. 

Niejeden raz rodzina niemiecka sprawdzała legalność mojej pracy, stąd to wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, kris napisał:

Bardzo Ci współczuję z tego powodu!

Ale im dłużej pracuję w Demancladii nachodzą mnie smutne refleksje, bardzo smutne. Często jesteśmy w wieku dzieci podopiecznych. Jaką oni mieli młodość, a jaką my? Czy ktoś z nas w wieku 18 lat miał samochód? Czy jeździł po świecie i jego marki przyjmowali z pocałowaniem ręki? Tak wiem, polityka i takie tam. Ale nawet teraz. Glukometr to nie rakieta kosmiczna! 30 lat rzekomej wolności, a popatrzmy na służbę zdrowia. Każdy kto pracuje w Niemczech to widzi. Dorównujemy im chyba tylko cenami! Ech...

No trochę więcej tych lat - 1975 r....igły też były wygotowywane w wodzie , nie było jednorazówek do insuliny i zastrzyki wykonywało się podskórnie ....ja cieee...a wystarczyło , że mama w " zrosta "  trafiła a igła utraciła już na ostrości ...oj , nerwowo wtedy trochę było .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja, na szczęście, jeszcze nie jestem disbetykiem. Ale mam paru znajomych z tą przypadłością i wiem, że każdy pacjent poradni diabetologicznej może otrzymać darmowy glukometr i z dużą bonifikatą kupuje do niego paski. Teraz nawet jest akcja wymiany glukometrów OneTouch na nowszy model. 

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja Mama też była diabetykiem , ale " tabletkowym " . Glukometr miała , paski , igły do badania  grosze kosztowały .Mąż ( mój ) miał nawet kilka glukometrów , bo bywało , że po jakimś czasie używania zawyżały albo zaniżały poziom cukru . Strzykawki , insulina też niedrogie były . O niebo lepiej niż w latach 70 ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, maras1 napisał:

dobranoc gaduły:cześć:image.png.79719c9f249aaae37f760b1a1e3518b7.png

Dobranoc ....milczku :haha:

Też idę w bety ...Jadzię ledwie oporządziłam na noc i już chrapie , teraz czas na mnie , wymęczyłam się dzisiaj bieganiem na górę do łazienki , ale na szczęście ( odpukać w niemalowane ) już mi lepiej :d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Moja Mama też była diabetykiem , ale " tabletkowym " . Glukometr miała , paski , igły do badania  grosze kosztowały .Mąż ( mój ) miał nawet kilka glukometrów , bo bywało , że po jakimś czasie używania zawyżały albo zaniżały poziom cukru . Strzykawki , insulina też niedrogie były . O niebo lepiej niż w latach 70 ...

A jednak glukometr, to nie rakieta kosmiczna. 

A swoją drogą ciekawe, na jakie schorzenie przepisują taką rakietę :szok:

Mam pewną teorię, ale jej nie zdradzę :haha:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, MisiekFfm napisał:

A jednak glukometr, to nie rakieta kosmiczna. 

A swoją drogą ciekawe, na jakie schorzenie przepisują taką rakietę :szok:

Mam pewną teorię, ale jej nie zdradzę :haha:

Nie mam pojęcia na jakie jeszcze schorzenie oprócz cukrzycy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, hawana napisał:

Jak prowadzisz działalność musisz sam

Nie dyskutujemy o działalności.

 

26 minut temu, hawana napisał:

Niejeden raz rodzina niemiecka sprawdzała legalność mojej pracy, stąd to wiem.

Co sprawdzała i jak sprawdzała, jeżeli praca była przez agencję? Kiedy można być legalnym, a kiedy nielegalnym?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, MisiekFfm napisał:

O rakietę chodzi, bo tu takie porównanie padło :haha:

Z glukometrem sprawa jest prosta :dobrze:

Aaaaa...nie zakumałam . Wczoraj @Blondi szlaucha nie zakumała , dzisiaj ja rakiety . Jelitówka mnie wymordowała i nie myślę  ...tak sobie tłumaczę :haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...