Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

19 minut temu, Blondi napisał:

No jakoś nikt nie przepada za goścmi:szydera: a jeszcze słuchając dialektu to mękka pańska,,

Sąsiad ktòry zaopartuje nas w wodę I piwa,  Hansowi bez alkoholu, sobie normalne,  I jak tak przyjdzie na plotki to stara się do mnie hochdeutsch gadać. Ale oni ze sobą....ło matko sielpiańsko!:szydera:

  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, maras1 napisał:

no kuźwa wygląda jak mielone ale pachnie trochę wędzonką

Dostałeś już mnóstwo podpowiedzi. Dodam jeszcze, że z tą nazwą spotkałam się pierwszy raz. Myślę, że to jakiś lokalny specjał. A we wszystkich Landach Niemiaszki ubóstwiają bułkę z takim dodatkiem. W każdym markecie, gdzie jest stoisko "rzeźnickie" można sobie takie coś zakupić i spożyć. Na Kaszubach ( i nie tylko) mielone wieprzowe też nazywane jest, jak @MisiekFfm podał, metką. I robią cudeńka pod tym tytułem...nawet metkę łososiową :haha: Krótko mówiąc....Mett to nic innego jak mielone.....ale już tatar, choć mielony, to nie Mett, tylko Rindhackfleisch....ciekawe, no nie? :haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziadzio Henius uwielbiał metke. Byl cukrzykiem , więc miał pozwolenie na jedzenie metki na śniadanie i na kolację. Często jechałam rowerem do rzeznika, bo tam byla  najlepsza.

Edytowane przez hawana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Dostałeś już mnóstwo podpowiedzi. Dodam jeszcze, że z tą nazwą spotkałam się pierwszy raz. Myślę, że to jakiś lokalny specjał. A we wszystkich Landach Niemiaszki ubóstwiają bułkę z takim dodatkiem. W każdym markecie, gdzie jest stoisko "rzeźnickie" można sobie takie coś zakupić i spożyć. Na Kaszubach ( i nie tylko) mielone wieprzowe też nazywane jest, jak @MisiekFfm podał, metką. I robią cudeńka pod tym tytułem...nawet metkę łososiową :haha: Krótko mówiąc....Mett to nic innego jak mielone.....ale już tatar, choć mielony, to nie Mett, tylko Rindhackfleisch....ciekawe, no nie? :haha:

Jo, pani :dobrze:

I to je rychtyk powiedzone :tak2::d

To je metka. Nie żadne "surowe mielone" :cześć2:

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, hawana napisał:

Dziadzio Henius uwielbiał metke. Byl cukrzykiem , więc miał pozwolenie na jedzenie metki na śniadanie i na kolację. Często jechałam rowerem do rzeznika, bo tam byla  najlepsza.

To jest jedno co uwielbiam w De, tą metkę albo te surowe przyprawione mięso u rzeznika,, pycha ale takie mięso nie wszędzie jest, tutaj mam metkę taką surową wędzoną w batonie,ale też super,,full tej metki wypróbowałam i nie wszystkie są dobre,ale można trafić na przepyszną,,

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W de prywatne wyroby wedliniarskie i garmazeryjne biją na łeb na szyję masowa produkcję. 

W temacie jedzenia w sobotę przed moim wyjazdem synowa dziadka przyniosła kolejny lokalny specjal. Tak mi smakował, że zapomniałam o nazwę zapytać. 

Wyglądało jak pizza czyli kształt taki kawałki w formie trójkątów. Na spodzie ciasto z pizzowym rancikiem  na wierzchu masa przypominająca trochę smak sera. Hm szkoda, że nie wiem jak to się nazywało. 

Edytowane przez INEZ
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, INEZ napisał:

W de prywatne wyroby wedliniarskie i garmazeryjne biją na łeb na szyję masowa produkcję. 

W temacie jedzenia w sobotę przed moim wyjazdem synowa dziadka przyniosła kolejny lokalny specjal. Tak mi smakował, że zapomniałam o nazwę zapytać. 

Wyglądało jak pizza czyli kształt taki kawałki w formie trójkątów. Na spodzie ciasto z pizzowym rancikiem  na wierzchu masa przypominająca trochę smak sera. Hm szkoda, że nie wiem jak to się nazywało. 

Chyba Flammkuchen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, INEZ napisał:

W de prywatne wyroby wedliniarskie i garmazeryjne biją na łeb na szyję masowa produkcję. 

A u nas to nie? Pamiętacie kiełbasy a Bodzentyna albo Woli czy innej Scholasterii? Albo Pijanów,  czy łosieńską? Szczególnie się kielcokóf pytam. 

A ja zakochałam się w lisieckiej. Z Liszek w Małopolsce. 

Metkę pierwszy raz jadłam 30 lat temu na Śląsku. Poezja!

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, hawana napisał:

Może też Zwiebelkuchen, ale to bardziej kojarzę z prostokątami.No i nie ma śmietany.

Przepisów tyle, co domostw. 

Nie nadążysz.

Jak dobre, to nie ma co drążyć, jeno jeść trzeba. 

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Patrycja781 napisał:

Metka z Rewe-mój faworytMam pytanie z innej beczki:Jestem"zarejestrowana"w jednej agencji.Czy jak bym chciała się zerwać z inną(ciekawa oferta)to ta pierwsza moża nałorzyć jakąś karę?

Musisz napisać wypowiedzenie za porozumieniem stron z konkretną data zakończenia umowy, a następne podpisać z dniem następnym umowę z nową firma. Żadnej kary nie zapłacisz.

Edytowane przez hawana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Dostałeś już mnóstwo podpowiedzi. Dodam jeszcze, że z tą nazwą spotkałam się pierwszy raz. Myślę, że to jakiś lokalny specjał. A we wszystkich Landach Niemiaszki ubóstwiają bułkę z takim dodatkiem. W każdym markecie, gdzie jest stoisko "rzeźnickie" można sobie takie coś zakupić i spożyć. Na Kaszubach ( i nie tylko) mielone wieprzowe też nazywane jest, jak @MisiekFfm podał, metką. I robią cudeńka pod tym tytułem...nawet metkę łososiową :haha: Krótko mówiąc....Mett to nic innego jak mielone.....ale już tatar, choć mielony, to nie Mett, tylko Rindhackfleisch....ciekawe, no nie? :haha:

W moich stronach  ( w Polsce ) też można kupić metkę łososiową , cebulową , tatarską ...ta ostatnia z dodatkiem  wołowiny .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

W moich stronach  ( w Polsce ) też można kupić metkę łososiową , cebulową , tatarską ...ta ostatnia z dodatkiem  wołowiny .

To twoje strony są w Polsce?! :haha: Nie może być!!! :szydera: No jaki ten świat jest mały :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiecie, że ruskie wywiercili na Syberii najgłębszą dziurę na Ziemi? 

Trochę ponad 12km.

I też nie wiedzą, czy to pizza, Quiche, Flamm-, Zwiebelkuchen, czy ki diabeł. 

Mają drążyć dalej :p:trele:

Edytowane przez MisiekFfm
  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...