Rozmowa przy kawie (2)

5 minut temu, Basiaim napisał:

Z gotowców każdy potrafi.

Ja je tylko złożyłam, jak klocki

 

 

Dzień dobry, w temacie.

I tak Cie podziwiam, bo Twój tort nie przypominał Krzywej Wieży w Pizie. 

4 minuty temu, Janeczka1963 napisał:

@fioletowa.mysz Nie straszę Cię kochana, moje kotki się bawiły z myszkami 

W berka?

12 minut temu, Tomas1965 napisał:

@BabaJagusia Bez sensu się o tych busach uzewnętrzniałem...,.

A tak w ogóle to mamy dziś swoje święto!

11 sierpnia - Dzień Konserwatora Zabytków

Dzień Konserwatora Zabytków to też moje święto, mam tych zabytków teraz dwanaście 

2 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

Dzień Konserwatora Zabytków to też moje święto, mam tych zabytków teraz dwanaście 

Nie liczy się ilość tylko jakość

@fioletowa.mysz nie Myszko kochana, moje koty pozwalały myszkom chodzić po sobie, spały razem, Miłuni nie przeszkadzało to ,że myszka sobie chodziła po niej, potrafiła się przesunąć jak mysz była za bardzo natrętna , moje zwierzątka żyły w zgodzie 

Teraz, Janeczka1963 napisał:

@fioletowa.mysz nie Myszko kochana, moje koty pozwalały myszkom chodzić po sobie, spały razem, Miłuni nie przeszkadzało to ,że myszka sobie chodziła po niej, potrafiła się przesunąć jak mysz była za bardzo natrętna , moje zwierzątka żyły w zgodzie 

Znaczy dobrze wychowałaś kociarstwo. 

11 minut temu, Janeczka1963 napisał:

@❤️Wenusia ❤️ nie ma sprawy, zapraszam 

Smaczniusie .. Uwaga lecę

Dzień dobry Milusińscy , dowlekłam się i ja po porannym rozruchu. . 

Wiatr ucichł, słychać tylko jak na podniesienie dzwonią... Tuptuś w pierwszej ławce w kościele siedzi i jogurt wpiernicza. . Amen. 

Radosnej niedzieli pańskiej Anno Domini 2019. ... 

PS. Konserwatorzy zabytków, najgorzej to jest "szpachlę" z tyłów zdrapywać, polerka to już luzik. 

1 minutę temu, Afryka napisał:

Dzień dobry Milusińscy , dowlekłam się i ja po porannym rozruchu. . 

Wiatr ucichł, słychać tylko jak na podniesienie dzwonią... Tuptuś w pierwszej ławce w kościele siedzi i jogurt wpiernicza. . Amen. 

Radosnej niedzieli pańskiej Anno Domini 2019. ... 

PS. Konserwatorzy zabytków, najgorzej to jest "szpachlę" z tyłów zdrapywać, polerka to już luzik. 

Oplułam się kawą

21 minut temu, Afryka napisał:

Dzień dobry Milusińscy , dowlekłam się i ja po porannym rozruchu. . 

Wiatr ucichł, słychać tylko jak na podniesienie dzwonią... Tuptuś w pierwszej ławce w kościele siedzi i jogurt wpiernicza. . Amen. 

Radosnej niedzieli pańskiej Anno Domini 2019. ... 

PS. Konserwatorzy zabytków, najgorzej to jest "szpachlę" z tyłów zdrapywać, polerka to już luzik. 

I zaś popuscilam w majtochy i trza polerkę znowu robić 

Miłego i dla Cb

@Afryka sama prawda, a najgorzej jak pdp boi się wannyi  prysznica

0biad idę robić. Jednak na gołąbki się zdecydowałam 

@❤️Wenusia ❤️ tylko uważaj żebyś nie zahaczyła o wysoki poziom życia w de

3 minuty temu, INEZ napisał:

0biad idę robić. Jednak na gołąbki się zdecydowałam 

Wieeeedziałam

4 minuty temu, Janeczka1963 napisał:

@❤️Wenusia ❤️ tylko uważaj żebyś nie zahaczyła o wysoki poziom życia w de

Trochę KW by mi się przydało, coś ospana jakoś dzisiaj jestem

1 godzinę temu, Maria Jolanta napisał:

@BabaJagusia dlatego dobrze jest jeździć z dużą firmą. Po pierwsze lepiej ułożone trasy czyli krótsza jazda. Po drugie skoro mają tyłu chętnych do pracy kierowców to pewnie nie wykorzystują ich na maksa. 

 

Moja duża firma,  znaczy którą jestem wożona wydudkała mnie na strychu...albo wystrychała na dudka..czy jakoś tak, jak wracając  czerwcu do domu,.sprzedali mnie jakieś ciulowiźnie w ogóle MNIE nie informując o tym.Myk jest taki,  że mam tiket 10przejazdowy i co 6 przejazd jest połowę tańszy. A tamci nie chcieli mi uwzględnić tego przejazdu,  moja firma nie zareagowała na takie reklamacje. No i co zrobisz, jak nic nie zrobisz?

Nie Mogę jeździć z inną,  bo musimy się zmieniać na lykendy. 

A poza tym wszyscy tak robią..

Wrzucą Reklamy na fejsie i guglu,  WSZYSTKO MAJĄ NAJ!! I tylko 2 x było 2 kierowców. 

I albo Cię sprzedadzą,  albo taczkami po Ciebie przyjadą...I telepiesz się 20h do chałupy. 

No, teraz mam 12-13h trasy. 

Sindbadem nie jeżdżę,  bo ja na wsiach pracuję. 

Dobra,  dosyć marudzenia...pazurki se robię!

@beatrix+ ja też na wsiach pracuje ale od pewnego czasu samolot sobie upobonalam jako środek transportu. Oczywiście  że do miejsca docelowego muszę jakimś pociągiem albo autobusem dojechać ale co mi tam. Firmy nie mają nic przeciwko rodziny też raczej nie więc korzystam z tej zdobyczy cywilizacji. 

32 minut temu, INEZ napisał:

@beatrix+ ja też na wsiach pracuje ale od pewnego czasu samolot sobie upobonalam jako środek transportu. Oczywiście  że do miejsca docelowego muszę jakimś pociągiem albo autobusem dojechać ale co mi tam. Firmy nie mają nic przeciwko rodziny też raczej nie więc korzystam z tej zdobyczy cywilizacji. 

Burżujka , Princesin, lalunia i damunia , co bedzie z plebsami jeździć i wąchać  ich skarpetki 15 godzin 

@❤️Wenusia ❤️ to nie tak jak myślisz kotku. Cenie sobie wygodę człowiek na stare lata wygodny się robi a i w tej pracy zrobiłam się bardziej oblatana 

To ja tym moim potencjalnym wspolpadazera chce zaoszczędzić wachania moim skarpetek przez 15 a czasem i 20 godzin. Teraz wachaja tylko max 2 godzinki 

Z podróży busami i Sindbadem mam wiele fajnych wspomnień i trochę kontaktów zostalo do dziś bo jak się spędzi że sobą tyle godzin to czasami może się zrodzic jakąś więź a w tym samolocie to co każdy siedzi wstrzymujac oddech i pewnie w duchu się modli żeby ten samolot już wreszcie szczęśliwie wylądował 

@beatrix+ dlatego właśnie zdziwiona byłam , że mnie odsprzedano , bo " moja busiarnia " jest duża . Do tej pory byli raczej  słowni , nie było problemów i najważniejsze , że codziennie busy wypuszczane są w trasę ....mają dużo busów , mogą sobie na to pozwolić . Od jakiegoś czasu często w trasy jadą dwaj kierowcy a jeśli jedzie jeden to wiem , że miał sporo czasu na wypoczynek , pasażerów jadących do Polski dopiero późnym popołudniem zaczyna zbierać z adresów . To też pic na wodę , bo ostatnich rozwozi pod adresy przed południem następnego dnia ...tych godzin jazdy non stop uzbiera się od sosny walca ....a wysiadam z busa przeważnie ostatnia , kierowca jest już bardzo zmęczony . Ta busiarnia drugi raz mnie tak załatwiła , że odsprzedała . W ubiegłym roku też miałam przygodę , że kierowca dzwonił do mnie , później ja do niego , bo obiecał przyjechać po mnie 16-17 ....a przyjechał o 1 -ej w nocy . Wtedy po powrocie poinformowałam szefa firmy jak to " odsprzedanie " wyglądało , że spieprzony czas miałam a przede wszystkim moja zmienniczka , która po męczącej podróży nie walnęła się w bety , tylko dzielnie dotrzymywała mi towarzystwa . Po moim odjeździe spała niecałą godzinę ...ówczesny PDP zawezwał ją na swoje sypialne pokoje , coby mu podpowiedziała jak  się on nazywa i gdzie aktualnie jest ....Przez rok był spokój ,szef cierpliwie mnie wysłuchał i nie przekazywano mnie w ręce innej busiarni . Znaczy sie ....trza znów szefowi potruć doopę ....nie ma innego  wyjścia

Dziewczyny! Jak sie człek dokładnie odmoczy,  to nie capio raciczki. Więcej problemu bym zrobila będąc latawicą samolotową. Wszak we w Kielcach lotniska niet,  cza wynajmować rodzinę coby ciotkę wywieźli w pisss..najbliższe,  czyli 150 km cyrkleebalt..

No i szwabska rodzina musiałaby mnie odhokować..

No i dźwigaj se walize. 

Busiarze odbierze,  przerzuci i wykipruje. No, ale każdy robi jak uważa. Wszak różni jesteśmy...

Jesuuuu...usmazykam dziś wczorajsza ciasto placków ziemniaczanych..boziuù....nie wiem co to za gatunek źmiorów,  ale takiej zelówy nie dało się zjeść. 

Zatem risoto z warzywami i kurczakiem. 

Odpoczywajcie,  a ja się odmlodzę w tym czasie...;)

32 minut temu, INEZ napisał:

@❤️Wenusia ❤️ to nie tak jak myślisz kotku. Cenie sobie wygodę człowiek na stare lata wygodny się robi a i w tej pracy zrobiłam się bardziej oblatana 

To ja tym moim potencjalnym wspolpadazera chce zaoszczędzić wachania moim skarpetek przez 15 a czasem i 20 godzin. Teraz wachaja tylko max 2 godzinki 

Z podróży busami i Sindbadem mam wiele fajnych wspomnień i trochę kontaktów zostalo do dziś bo jak się spędzi że sobą tyle godzin to czasami może się zrodzic jakąś więź a w tym samolocie to co każdy siedzi wstrzymujac oddech i pewnie w duchu się modli żeby ten samolot już wreszcie szczęśliwie wylądował 

Dobrze dobrze kochaniutka, jak takas oblatana to ja sie piszę w kolejce do Cię po poradnik, bo mam dosyć wąchania czyichś bąków i onuców

1 minutę temu, ❤️Wenusia ❤️ napisał:

Dobrze dobrze kochaniutka, jak takas oblatana to ja sie piszę w kolejce do Cię po poradnik, bo mam dosyć wąchania czyichś bąków i onuców

Teraz to poleciałas po bandzie 

Zobaczymy co da się zrobić w tym temacie chociaż wiesz, że dla Ciebie wszystko eh kto by się oparł kobiecemu urokowii

Już po obiadku. Dziadek jeszcze obchod gospodarstwa zrobił i pewnie stwierdził, że wszystko w porządku bo udał się do swojego pokoju na odpoczynek czyli drzrmke w fotelu. 

Gołąbki zjedliśmy. Nawet kotu się odrobinkę dostało bo oczywiście asystowal przy obiedzie i na wszelkie sposoby używając kociego sprytu próbował co rusz ściągnąć coś z dziadkowego talerza. Koty lubią gołąbki?????? 

5 minut temu, INEZ napisał:

Koty lubią gołąbki?????? 

No pewa! Nie tylko...wróble,  sikorki..i inny drób. Byle mięcho było...

Z jakiej kapusty? Bo białej tu nie widziałam..