Rozmowa przy kawie (2)

9 godzin temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Dlaczego ta owca , czy inny baran jest czarna/y ? To niby ja mam być tą czarną owcą w stadzie ....że tak za przeproszeniem  powiem baranów ?!

Ja tego nie powiedziałam a owca tylko taka mi się znalazła

17 minut temu, violka napisał:

Zainwestowałam 27 euro w kordonek i nie poddam się tak łatwo  Obiecuję nie zamieszczać tutaj żadnych fotek mojej osoby z szydełkiem w łapie 

Za 27 EUR można by kupić conajmniej 5-6 flaszek niezłego wina. Na cały "turnus" wystarczy. 

I na zdjęciu z kieliszkiem czerwonego wychodzi się lepiej niż z kordonkiem i szydełkiem. 

A szydełko idealnie nadaje się do nadziewania oliwek na przekąskę .  

7 minut temu, violka napisał:

Obiecuję nie zamieszczać tutaj żadnych fotek mojej osoby z szydełkiem w łapie 

Ja nie obiecywałam...

2 minuty temu, MisiekFfm napisał:

Za 27 EUR można by kupić conajmniej 5-6 flaszek niezłego wina. Na cały "turnus" wystarczy. 

I na zdjęciu z kieliszkiem czerwonego wychodzi się lepiej niż z kordonkiem i szydełkiem. 

A szydełko idealnie nadaje się do nadziewania oliwek na przekąskę .  

Boszsz....

18 minut temu, violka napisał:

Zastanawiam się teraz , czy wypada iść z podopieczną po piwo 

Wypada ....idź

No to jak tam Ludki? Niedziela i po niedzieli hymm chciałabym powiedzieć że od jutra do roboty ale toć ja ciągle w robocie.... siedzę  

Se byłam z moją Andżelą na lodach i padła mi jak kafka' albo i odsypia nockę  

Nö to miłego wieczorku życzę z lodem w garści  

3 minuty temu, beatrix+ napisał:

Ja nie obiecywałam...

 

Boszsz... 

@MisiekFfm

31 minut temu, violka napisał:

A ja mam nerwa . Nie wiem czy na siebie , czy na śtrykujące koleżanki , które twierdzą , ze szydełkowanie uspokaja i to taka niby joga dla umysłu  Od wczoraj ciągle śtrykuję i pruję . Za cholerę nie czuję się zrelaksowana , bardziej porównałabym mój stan umysłu do tykającej bomby .  Dam sobie czas do jutra , bo jak mówią " do trzech razy sztuka " , a jutro będzie mój trzeci dzień mordęgi 

A Ty już to robiłaś ??? Czy to Twój pierwszy raz ??? I po co Ci firanka, chyba, że taka do domku dla lalek  Lubię robić na drutach, ale skarpet nie robię, choć w De chodzą po 15 euro i więcej  przy skarpetkach druty mi ciągle wypadają i też się wkurzam Najprościej jest robić szalik i czapeczkę, ale ja ich już tyle narobiłam, że jeszcze jeden i mi coś odbije.., chyba, że będzie jakiś niepowtarzalny

Mój Desperatos na Tanksteli kosztuje 4 euro , więc pożałowałam i wzięłam sobie Kalsberga , bo puszka ma odpowiedni kolor do mojego nastroju ( czarny ) i ozdobiona jest pięknym słonikiem , który aż krzyczy , że będzie lepiej . Teraz przyjrzałam się jej bliżej , a tam widnieje 10 % alkoholu  noż kurczę , lepiej nie mogłam trafić  Nawet nie wiedziałam , że tak mocne piwka robią .

46 minut temu, beatrix+ napisał:

Ja nie obiecywałam...

 

Szydełka nie widać , to się nie liczy 

36 minut temu, NNNdanuta napisał:

A Ty już to robiłaś ??? Czy to Twój pierwszy raz ??? I po co Ci firanka, chyba, że taka do domku dla lalek  Lubię robić na drutach, ale skarpet nie robię, choć w De chodzą po 15 euro i więcej  przy skarpetkach druty mi ciągle wypadają i też się wkurzam Najprościej jest robić szalik i czapeczkę, ale ja ich już tyle narobiłam, że jeszcze jeden i mi coś odbije.., chyba, że będzie jakiś niepowtarzalny

Pewnie , że robiłam . W szkole podstawowej robiłam piękne serwetki , które tato sprzedawał u siebie w pracy i miałam takie sobie zapracowane kieszonkowe  W Liceum robiłam  wstawki koronkowe do bluzek , miałam sporawe zamówienia w zakładzie krawieckim  a teraz , albo wyszłam już z wprawy , albo starość mnie dopadła . Więc jestem całkowitym zaprzeczenie teorii , że takie rzeczy jak śtrykowanie , robi się na starość 

43 minut temu, NNNdanuta napisał:

A Ty już to robiłaś ??? Czy to Twój pierwszy raz ??? I po co Ci firanka, chyba, że taka do domku dla lalek  Lubię robić na drutach, ale skarpet nie robię, choć w De chodzą po 15 euro i więcej  przy skarpetkach druty mi ciągle wypadają i też się wkurzam Najprościej jest robić szalik i czapeczkę, ale ja ich już tyle narobiłam, że jeszcze jeden i mi coś odbije.., chyba, że będzie jakiś niepowtarzalny

Wczoraj zaczęłam robić tę ...https://www.pinterest.de/pin/675821487813489476/ w między czasie , oczywiście coś tam prułam .

Rano doszłam do wniosku , że to jednak nie to , więc sprułam i zabrałam sie za tą https://pl.pinterest.com/pin/440789882256191333/ tradycyjnie  coś tam zle policzyłam na wstępie i kolejny raz prułam 

4 minuty temu, violka napisał:

Pewnie , że robiłam . W szkole podstawowej robiłam piękne serwetki , które tato sprzedawał u siebie w pracy i miałam takie sobie zapracowane kieszonkowe  W Liceum robiłam  wstawki koronkowe do bluzek , miałam sporawe zamówienia w zakładzie krawieckim  a teraz , albo wyszłam już z wprawy , albo starość mnie dopadła . Więc jestem całkowitym zaprzeczenie teorii , że takie rzeczy jak śtrykowanie , robi się na starość 

Ja chodziłam w swoich swetrach, w swoich sukienkach i w swoich garsonkach  bo umiałam robić, a wtedy niczego nie było. Zrobiłam sobie nawet sweter a la płaszcz. Nie wiem czy w młodości popełniłam jakiś szalik i czapkę  Do drutów wróciłam na swojej pierwszej sztelli, tylko ja przestałam widzieć sens w tym co robię bo w sklepach jest ładniejsze  Prucie mnie nie zraża, ale wtedy faktycznie daję sobie dzień odpocząć... Przez jakiś czas robiłam bransolety na drutach wykorzystując do tego ciekawe zapięcia od pasków do spodni, ale ileż można  Ale może powinnam pomyśleć o firankach zrobionych na drutach, to może być oryginalne

14 minut temu, violka napisał:

Wczoraj zaczęłam robić tę ...https://www.pinterest.de/pin/675821487813489476/ w między czasie , oczywiście coś tam prułam .

Rano doszłam do wniosku , że to jednak nie to , więc sprułam i zabrałam sie za tą https://pl.pinterest.com/pin/440789882256191333/ tradycyjnie  coś tam zle policzyłam na wstępie i kolejny raz prułam 

 

To jakaś wyższa szkoła jazdy  Bardzo ładne ...

2 minuty temu, NNNdanuta napisał:

To jakaś wyższa szkoła jazdy  Bardzo ładne ...

To jest akurat łatwizna , tylko potrzebne jest skupienie , a przy Anielicy jest to diabelsko trudne .

50 minut temu, violka napisał:

To jest akurat łatwizna , tylko potrzebne jest skupienie , a przy Anielicy jest to diabelsko trudne .

No ba! Skupienie mam,  tylko ja robię z filmikami na yt. A Ty sama już wiesz co i gdzie. 

Taa...też się zachlysnelam śtrykowaniem. Ale teraz robię tylko na zamówienie. 

Ile ja kasy rozdalam...drogie kordonki. 

Drogie kobitki,

ostatni raz słowo "kordonek" czytałem jako nastoletni pożeracz literatury niepokornej w "Złym" Tyrmanda i nie przypuszczałem, że jeszcze kiedyś się z nim spotkam. Tutaj od kilku dni padło ono już jakiś milion razy.

Czy zwykła wełna po uznaniu, że będzie obrabiana ręcznie przy pomocy drutów automatycznie staje się kordonkiem, czy to zupełnie coś innego? Pytam, bo czytam o czapkach, obrusach, skarpetkach, sukienkach. 

Bez tej wiedzy też umrę sobie kiedyś w spokoju, ale... co wam szkodzi? Oświećcie ignoranta.

4 godziny temu, scarlett napisał:

Pozbyłam się moich metodą zawiezienia na Geburstag  teraz wolne aż nie zadzwonią żeby przyjechać..

no i i jak było do przewidzenia wstawieni na wesoło  musiałam zarządzić seniorowi natychmiastowy richtung Schlafzimmer.. jutro przedszkole...seniorka sama się położy jak ją ochota najdzie..dobrej nocy rybecki 

@Tomas1965 Kordonek, to kordonek. Takie bawełniane, kolorowe nici do wyszywania. 

I niech Ci to wystarczy, bo jak zaczniesz drążyć temat, to one do Wszystkich Świętych nie skończą

1 minutę temu, MisiekFfm napisał:

@Tomas1965 Kordonek, to kordonek. Takie bawełniane, kolorowe nici do wyszywania. 

I niech Ci to wystarczy, bo jak zaczniesz drążyć temat, to one do Wszystkich Świętych nie skończą

Nie wprowadzaj @Tomas1965 w błąd . Kolorowe nici do wyszywania , to mulina , a kordonek służy najczęściej do szydełkowania i powstają z niego przeróżne serweteczki , obrusiki , firanki i jeszcze kilka innych cudów na , które płeć męka nie zwraca uwagi . 

Ups .....Zapomniałam o stringach , a to czasami , choć nie zawsze , zostaje zauważone 

@Tomas1965 Drążenia tematu ciąg dalszy

Zostawiam cię z tym samego 

5 godzin temu, Basiaim napisał:

Huczy już o tym w internecie :

 

https://www.planeta.pl/Wiadomosci/Polska/bus-z-ludzmi-na-przejezdzie-kolejowym-szokujace-wideo-na-facebooku  

a mnie zastanawia , czy tam  nie było pasażerów? dlaczego siedzieli jak cielęta zamiast wyskakiwać z busa? było przecież kilka sekund..

@violka @MisiekFfm Napisałem:"Drogie kobitki", odezwał się Misiek...

No dobrze, różnicę między serwetką a stringami ogarniam. Chyba.

Jednak tu jest mowa o szalikach, czapkach... 

Pomyślałem sobie, że z wełną i kordonkiem jest tak samo jak z piaskiem i żwirem. Jak sobie leży na plaży to jest piaskiem, a jak ktoś go użyje do tynkowania, to staje się żwirkiem.

11 minut temu, Tomas1965 napisał:

@violka @MisiekFfm Napisałem:"Drogie kobitki", odezwał się Misiek...

No dobrze, różnicę między serwetką a stringami ogarniam. Chyba.

Jednak tu jest mowa o szalikach, czapkach... 

Pomyślałem sobie, że z wełną i kordonkiem jest tak samo jak z piaskiem i żwirem. Jak sobie leży na plaży to jest piaskiem, a jak ktoś go użyje do tynkowania, to staje się żwirkiem.

 

 albo kotkowi do siusiu robienia. 

Wylażę już z wanny,  dobłanos....