Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

19 minut temu, Barbara48 napisał:

Ewa a może niech trochę chociaż na łóżku usiądzie.

Obłóż ją poduszkami dla rownowagi ,ewentualnie mozesz usiąść obok i ją trochę podtrzymać.

My tak robiłyśmy z moim Tatą.

Zawsze to jakaś zmiana pozycji. 

Nie każdego Basiuniu można . Z tego co nieraz pisałaś Twój Tato wiekowy nie był  a to mimo ciężkiej choroby wiele znaczy ...o siłę biega ....Moja Katieńka ( 3 tyg. na szteli ) ważyła 36 kg ,starałam się ją sadzać na łóżku , obkładałam poduchami , trzymałam za ręce , ale i tak " leciała " ....nie dało rady w pozycji siedzącej utrzymać jej nawet 5 minut . Napisałam , ile ważyła , bo ta jej piórkowa waga podczas takiej gimnastyki podwajała się , kiedy na siłę za ręce trzymałam . Nie każdego można ...próbować warto , ale o sobie jednocześnie nie zapominać . Wszystko mnie bolało po takim wysiłku - plecy , ręce , kolana , bo na chama zapierałam się nogami o podłogę . Pani doktor Paliativ powiedziała , żebym dała sobie spokój , że mam myśleć o tym , żeby sobie krzywdy nie zrobić .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Nie każdego Basiuniu można . Z tego co nieraz pisałaś Twój Tato wiekowy nie był  a to mimo ciężkiej choroby wiele znaczy ...o siłę biega ....Moja Katieńka ( 3 tyg. na szteli ) ważyła 36 kg ,starałam się ją sadzać na łóżku , obkładałam poduchami , trzymałam za ręce , ale i tak " leciała " ....nie dało rady w pozycji siedzącej utrzymać jej nawet 5 minut . Napisałam , ile ważyła , bo ta jej piórkowa waga podczas takiej gimnastyki podwajała się , kiedy na siłę za ręce trzymałam . Nie każdego można ...próbować warto , ale o sobie jednocześnie nie zapominać . Wszystko mnie bolało po takim wysiłku - plecy , ręce , kolana , bo na chama zapierałam się nogami o podłogę . Pani doktor Paliativ powiedziała , żebym dała sobie spokój , że mam myśleć o tym , żeby sobie krzywdy nie zrobić .

To prawda trzeba dbać również o siebie i swoje zdrowie! 

Nic tylko załatwiać łóżko szpitalne z podnośnikiem  

Pozdrawiam serdecznie i nie łam się ❤️

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Barbara48  zmieniam jej pozycję. Ona ma łóżko specjalistyczne regulowane. Czekamy teraz na materac antyodleżynowy, bo raczej na nogi to ona już nie stanie. Ma być dostarczony w tym tygodniu.  Poduszki też podkładam, żeby nie opadła na wznak. Pod łydkami też jej podłożyłam poduszkę, bo narzeka, że ją nawet podeszwy stóp bolą.

Bardzo mi jej żal. A ja ze stresu prawie nie jem. Już mi poleciało z wagi ponad 2 kilo.

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ewal8 napisał:

@Barbara48  zmieniam jej pozycję. Ona ma łóżko specjalistyczne regulowane. Czekamy teraz na materac antyodleżynowy, bo raczej na nogi to ona już nie stanie. Ma być dostarczony w tym tygodniu.  Poduszki też podkładam, żeby nie opadła na wznak. Pod łydkami też jej podłożyłam poduszkę, bo narzeka, że ją nawet podeszwy stóp bolą.

Bardzo mi jej żal. A ja ze stresu prawie nie jem. Już mi poleciało z wagi ponad 2 kilo.

Jeśli tak ją boli to lekarza zawołać trzeba, niech jej szpryce da i fizjoterapia by się przydała 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, ewal8 napisał:

Bardzo mi jej żal. A ja ze stresu prawie nie jem. Już mi poleciało z wagi ponad 2 kilo.

Ewuniu o siebie też musisz dbać, jak Ty opadniesz z sił to pdp wcale nie pomożesz.

Rozumiem Ciebie bo każdego człowieka jest żal .

Trzymaj się skarbie i pamiętaj również o sobie, buziaczki :)

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Wiola7658 napisał:

Hej hej Violka, jak tam nocka? U mnie zarwana niestety, a teraz moja Anielica  dogorywa na kanapie

Miłego dnia życzę

Moja Anielica śpi  jak dziecko , a jeżeli nie śpi , to cichutko siedzi i czeka na mnie . Za każdym razem jak tu wracam , czuję się jakbym była w nowym miejscu . Zmienniczki ( mam już trzecią ) wprowadzają swoje obyczaje w mieszkaniu i w w opiece nad babcią . Poprzednia zmienniczka nie opuszczała jej na krok , spała z nią w łóżku , a podczas przerw , siedziała z Anielicą w pokoju , robiąc sobie drzemki w fotelu . Po moim powrocie babcia nie potrafiła już nawet na krótką chwilkę zostawać sama w pokoju . 2 tygodnie zajęło mi naprostowanie podopiecznej . Ostatnie zmienniczka , zostawiała Anielicę samą w mieszkaniu i wychodziła regularnie na pauzy ( bez porozumienia z rodziną ) , a po powrocie do domu tłumaczyła babci , że jej praca nie polega na ciągłym przesiadywaniu w jej pokoju . Teraz Anielica szuka mnie w moim pokoju , ale za każdym razem jak wchodzi , to przeprasza , że przeszkadza , ale tylko sprawdza czy jestem w domu . Tak więc .... znowu zastałam inna osobę . Tylko wieczory nie uległy zmianie , bo wtedy zawsze biega za mną , ponieważ lęk przed nocą jest u niej bardzo zakorzeniony i to już nigdy się nie zmieni . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Barbara48 napisał:

@Baśka powtarzająca się wszystko rozumiem, ale sprobowac mozna, nic na siłę.

Ja tylko podpowiedzialam co my robilysmy.

Ewa najlepiej wie w jakiej kondycji jest jej Pdp. 

Oczywiście , że tak .....Łóżko do pozycji " siedzącej " podnosiłam , łydki ( czyt . kosteczki skórą obciągnięte ) na poduszeczce specjalnej , żeby stopy w górze były , między kolanami następna poduszka ...a ona i tak z tej pozycji siedzącej na boki leciała . Na szczęście odleżyn nie było , ale bardzo uważałam , oklepywałam ...Smutne to bardzo ...chcesz pomóc a nie możesz :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, violka napisał:

Moja Anielica śpi  jak dziecko , a jeżeli nie śpi , to cichutko siedzi i czeka na mnie . Za każdym razem jak tu wracam , czuję się jakbym była w nowym miejscu . Zmienniczki ( mam już trzecią ) wprowadzają swoje obyczaje w mieszkaniu i w w opiece nad babcią . Poprzednia zmienniczka nie opuszczała jej na krok , spała z nią w łóżku , a podczas przerw , siedziała z Anielicą w pokoju , robiąc sobie drzemki w fotelu . Po moim powrocie babcia nie potrafiła już nawet na krótką chwilkę zostawać sama w pokoju . 2 tygodnie zajęło mi naprostowanie podopiecznej . Ostatnie zmienniczka , zostawiała Anielicę samą w mieszkaniu i wychodziła regularnie na pauzy ( bez porozumienia z rodziną ) , a po powrocie do domu tłumaczyła babci , że jej praca nie polega na ciągłym przesiadywaniu w jej pokoju . Teraz Anielica szuka mnie w moim pokoju , ale za każdym razem jak wchodzi , to przeprasza , że przeszkadza , ale tylko sprawdza czy jestem w domu . Tak więc .... znowu zastałam inna osobę . Tylko wieczory nie uległy zmianie , bo wtedy zawsze biega za mną , ponieważ lęk przed nocą jest u niej bardzo zakorzeniony i to już nigdy się nie zmieni . 

Moja to też aniołek nie z tej ziemi, w dzień spokojna że do rany przyłożyć, ale noc jest ciężka.. czasem ciężka  

Oj to masz trochę prostowania ale to chyba dobrze bo się nie nudzisz

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, foczka63 napisał:

Padłam......nienormalna jakaś ta zmienniczka:(

Jam mam tutaj baaardzo specyficzne miejsce pracy i trafiam w tym miejscu na jeszcze dziwniejsze zmienniczki . Naprawdę , mogłabym książkę pisać  tylko o tej Steli . W każdym razie , już od dawna nic mnie nie dziwi . 

Edytowane przez violka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, violka napisał:

Jam mam tutaj baaardzo specyficzne miejsce pracy i trafiam w tym miejscu na jeszcze dziwniejsze zmienniczki . Naprawdę , mogłabym książkę pisać  tylko o tej Steli . W każdym razie , już od dawna nic mnie nie dziwi . 

Wszystko wszystkim,ale kurła są jakieś granice chyba.....To obrzydliwe:(

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, foczka63 napisał:

Wszystko wszystkim,ale kurła są jakieś granice chyba.....To obrzydliwe:(

Skłaniam się ku myśli , że to spanie z podopieczną , było powiązane z jakimś problemem psychicznym opiekunki . Nie wyglądała na osobę przesadnie empatyczną , która robi wszystko by zadowolić babcię . Dyrygowała nią , strofowała na każdym kroku i ustawiała wszystko pod swoje dyktando . Nawet podczas wizyt bratanicy , nie wychodziła z pokoju Anielicy  i podczas całego pobytu nie wyszła na krok sama z domu , ponieważ twierdziła , ze nie czuje takiej potrzeby   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po wyjeździe koleżanki po fachu-już następnego dnia zostałam pouczona przez córuś, że mam siedzieć z mamą cały czas. Jest to moja praca i mam za nią płacone. Wytrzymam i to. Ale, że rotacja jaka jest tutaj, nie daje córuni nic do myślenia. 

I wcale się nie skarżę, tylko jestem zaskoczona. Ździebko i poniekąd:haha:

Edytowane przez BabaJagusia
  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, BabaJagusia napisał:

Po wyjeździe koleżanki po fachu-już następnego dnia zostałam pouczona przez córuś, że mam siedzieć z mamą cały czas. Jest to moja praca i mam za nią płacone. Wytrzymam i to. Ale, że rotacja jaka jest tutaj, nie daje córuni nic do myślenia. 

Nie przeskoczysz tego , bo ewidentnie widać , że myśleniem u niej na bakier .  Możesz jedynie spróbować porozmawiać i wytłumaczyć jak wygląda nasza praca i na czym polega . Jeżeli nie zrozumie , to albo zacisnąć zęby , albo ewakuacja . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...