Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam i ja...:hura:my już po wyprawieniu Wernera do przedszkola, banku, aptece, Kodi..niezbędny był zakup nowej wycieraczki do wyjścia do ogrodu..teraz Nina na dole na kanapie nogi hoh..:spioch:  , ja u siebie na górce zaległości FB/grupowe muszę odrobić..:gazeta: dam jej godzinkę spokoju i pójdę na dół cotygodniowe pucki uskutecznić..O.o oblecę w 1,5 godzinki i wolne do 16.20...obiad każda we własnym zakresie sobie robi...mam chęć na sałatkę owocową dzisiaj, skoczę sobie do MixMaxa po owocki..:360_strawberry: może jeszcze gdzieś wjadę przy okazji..:haha:miłego dnia wszystkim :love:

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, scarlett napisał:

po wyprawieniu Wernera do przedszkola

Dobrodziejstwo w postaci przedszkola dla starszaków powinno być przy każdym mobilnym PDP:)Zupełnie inaczej się pracuje.Kolejną sztelę taką właśnie będę szukać:)Z przedszkolem:)

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Mirelka1965 napisał:

To ja diagnozuję u pani "Mnogiej" nerwicę natręctw :szydera:  Gorzej, jak skały będą srały w czwartek i piątek :haha: Ciekawe, co wtedy? :haha:

To .., nerwicę natręctw, na pewno też ma xd tak przy okazji ... bosze xd , ale sprzątać tu nie ma co, bo ona przecież pedantka i nie tyczy mnie jej klopik i jej łazienka... bo tam mi nie wolno :oklaski:

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazlam cos ,co mnie zdziwilo:kopara:

W ,,abstelraum,, za sloikami i pulapka na mole:tak2: odkrylam dwie buteleczki Unicum.

To taki ziolowy  alkohol rodem z Wegier.

Nie pamietam,zebym jakiekolwiek trunki (napoczete)stawiala tam.

zmienniczki raczej nie pijaszcze byly.

Zaleglo sie mnie mnie podejrzenie, ze ,,uzywa,, pucfrauka.

Jest Wegierka.

Jeszcze musze z lupa poczytac banderole,czy made in Ungarn .

Nigdy nie widzialam,jej zalanej, raz przy powitaniu zalecialo mnie ,,wczorajszym,, oddechem.

Robi wrazenie spokojnej, normalnej kobitki.

No nic, bede obserwowac, czy ubywa trunkow ,po jej bytnosci.

I napewno nie powiem pop.

Bo po co?

To jej totumfacka, zreszta glupio tak skarzyc.

Moze dlatego ,ze pije, tak odwala teraz robote  byle jak?

To meldowalam ja, :cześć3:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@NNNdanuta Miałam taką PDP:)Niegodna byłam sprzątania jej łazienki oraz czesania dywanowych frędzli specjalną szczotką:):):)

Cóż,każdy ma jakieś swoje dziwactwa,my pewno też:)

Nie wolno to nie,mniej sprzątania,ha ha ha A PDP ma zajęcie:)

 

Edytowane przez foczka63
  • Lubię to 3
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, sayonara 52 napisał:

@Baśka powtarzająca się ty tu nie glancuj, tylko napisz co zrobilas krolowej stelli?

Spozylas kielbaske od niej?

Hehehehe ....

Królowej szteli nie można zrobić nic , bo trzeba by nie mieć serca , żeby choremu człowiekowi krzywdę zrobić :d

Dużo by pisać . O wydanej kasie na wędliny , pierogi , kapustę kiszoną , przyprawy ,  ( których zapasy w szafce były ) i innych zakupionych duperelach to pisać nie trzeba , bo nie moja forsa i ja strat nie posiadam . Taka franca jestem , że tylko na zyski liczę :haha:

Wejście smoka :

Torby z zapasami żywności rozpakowane , lodówka po myśli zmienniczki zapakowana ...prącie bardzo , ja już na zakręcie byłam , więc zwyczajnie mi to zwisało . Oczywiście byłam zapytana , czy rozmroziłam zamrażarkę i ją umyłam ? Moja odpowiedź : lodówkę umyłam , bo tak nakazuje jakaś kultura , że dla kogoś myjemy , układamy , żeby było czysto , przejrzyście ! Zamrażarki nie rozmrażałam ( nie było z czego ) , bo Hela mi powiedziała , że miesiąc (? ) temu tobie pokazywała jak się wyłącza , włącza po rozmrożeniu i ty to zrobiłaś . Zamrażarki co miesiąc się nie rozmraża , czyści się na bieżąco ( w razie jakichś okruchów ) i to robiłam !

Wszelkiego kalibru jadło zostało zapakowane w zamrażarkę , lodówkę bez dalszych pytań a ja nie pytałam ...bezczelna sucz byłam ...o to , czy może tak być .

Usiadłam na tarasie-balkonie , zapaliłam papierosa . Okno w dachu - łazienka otwarte ....i nagle usłyszałam " qrrwaaaa...tak się nie robi !!! " ....Jak usłyszałam to " qrwa ! " ruszyłam w te pędy na górę . Zapukałam do łazienki , usłyszałam " wejdź " i sama już wk...zdenerwowana zapytałam co jest grane . Zmienniczka zapytała mnie co robi podkład z łóżka na poręczy krzesła . Odpowiedziałam , że nie dosechł w suszarce i dosychał na poręczy ....Uffff...wytłumaczyłam się ...opierdolu dalszego nie było . Tylko jeszcze wspomniałam z wrednym uśmieszkiem , coby se zmienniczka odpoczęła , bo nieboga zmęczona po podróży w upale a z kolei ja mam jeszcze za ten dzień pracy zapłacone i żebym na pysk padła to pracę wykonam i zostawię sztelę taką , jaką zastałam xd

No i znów na moment do Jadzi , do jadalni , gdzie prasowałam ostatnią zmianę pościeli i ....na cugasa . Wywaliłam doopsko na fotel , cugas w dłoń i jadę ...czyt. sztacham się . Na taras wpadła zmienniczka , złapała szczotkę , zaczęła zamiatać opadnięte na tyle tarasu winogronowe liście . Nie pomagały moje protesty , że kwiatki podlewam późnym wieczorem a trawki wyrastającej z pomiędzy płyt chodnikowych nie ruszam , bo nie mam zamiaru aż tak się schylać - dbam już o moje , schorowane plecy . Zmienniczka o swoje , podobno ze złamanym kręgiem ( przed 6 tyg . ) nie dbała ....na garbatego zapitalała jak się patrzy . Oczywiście u nas na pięterku Hela wtedy była i mrówisię widziała xd....Puszczam to , bo jak nie tak kliknę to w pistuuuu mi pójdzie ...a się napisałam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłam wreszcie tego Lidla xd, ale udałam się na prawo, bo miałam zielone dla rowerów, a tam był Aldi, Rewe, Muller, Takao i coś jeszcze ... I dopiero wtedy tak mi się do końca uświadomiło, że tu nie ma dróg pieszych  :o Wkurzały mnie co prawda wszędzie szwendające się rowery, ale nie zajarzyłam że przechodzenie przez skrzyżowanie jest tylko ścieżkami rowerowymi, bo na takim wielkim jak przed tymi molochami pierwszy raz byłam :o I jeszcze ciężarówka wymusiła pierwszeństwo na mnie, choć dla rowerów było zielone. Może kierowca mnie nie uwidział ??? Jakaś dziwna moda tu jest... Jeszcze muszę znaleźć plac, na którym odbywają się flohmarkt-y :haha:, może jutra się uda.., bo w niedzielę już flohmakt :tak2:

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Baśka powtarzająca się ale co w tym złego że sobie przywiozę trochę rzeczy które lubię a tych tutaj niema?

Ja ich wedlin nie trawię ,zreszta prawie przestałam je jeść, za to na warzywach , owocach, serach nie oszczędzam.

Ostatnio mąż podesłał  mi parówki cienkie i barszcz czerwony Winiary bo mi sie zachciało. 

 

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Barbara48 napisał:

@Baśka powtarzająca się ale co w tym złego że sobie przywiozę trochę rzeczy które lubię a tych tutaj niema?

Ja ich wedlin nie trawię ,zreszta prawie przestałam je jeść, za to na warzywach , owocach, serach nie oszczędzam.

Ostatnio mąż podesłał  mi parówki cienkie i barszcz czerwony Winiary bo mi sie zachciało. 

 

Nic złego Basiuniu w tym , że przywieziesz coś , co lubisz a w D. nie ma . U nas jest taka maleńka różnica , że rzeczy te przywiezione były z myślą " ja jej ugotuję itd. " a żeby było śmieszniej to w piątki w dniach , kiedy jeździmy z Helą na zakupy do Rewe , otwierany jest sklep z polskimi specjałami ( wszystko : wędliny , sery , mydło i powidło ) i córka PDP namawia na zakupy w nim , bo ona nie wie co jest dobre , co lubimy . Zakupy z Helą tak wyglądają , zatrzymuje się przy półkach , męczy pytaniami na co mamy ochotę . Nadmieniam Basieńko , że w tym " obwoźnym " sklepie jest naprawdę świetny wybór ....

No to jest ta mała różnica między nami Basiuniu . A poza tym wiezienie w torbie ...w upalny dzień ...przeróżnych specjałów zakupionych dwa dni wcześniej raczej do bezpiecznych nie należy . Zaraz po przyjeździe wrzucane wszystko było do zamrażarki . Jakie będzie po rozmrożeniu ....o kiełbasy białe -surowe ...śląskie , czy tam podwawelskie mi biega . Pierogi w pojemniku wzdętym jak piłka plażowa mówiły same za siebie :d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć rodacy w /lub /po pracy:cześć3:

Mnie też przyjdzie wkrótce pochwalić się polskiemy specjałamy. Nigdy nie wozilam bo ja nie z tych, ale przyjaciel domu niemieckiego ładnie poprosił o ^próbki no i nie znalazłam argumentu "na nie". On bio eco i fit z przewagą filozofii azjatyckiej :)zapragnął poznać sławetny polski smak.

Mam pod miastem punkt, gdzie w niemal domowy sposób robią wędliny i wedzą tradycyjnie a nie koloryzuja chemią. Zapakuje do torby izolacyjnej i ten jeden raz zrobię im orgie:haha:. Ilości śladowe, bo nie mam zamiaru odegrać roli kobiet z pociągu w filmie " zakazane piosenki"xd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Tomas1965 napisał:

Bo ja wiem... Zdecydowana większość nie myje rąk przed wyjściem z łazienki... Znaczy mają rację, bo jest ich dużo?

@Tomas1965 Hahahaha może nie tyle rację co bezpieczeństwo:haha:

Bakterie wszystkich się zaprzyjaźnia i nie będą dla siebie stanowić takiego zagrożenia:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...