Rozmowa przy kawie (2)

Busa potwierdziłam  Nie udało mi się zapomnieć o tym nawet przez moment, to chyba przez to kibicowanie z forum za które bardzo dziękuję  Jutro we Wrocławiu jakies apogeum temperaturowe.., ma być 37 w cieniu czyli będzie więcej  mam nadzieję, że bus nie będzie zwijał asfaltu na opony. Mam tą razą dość niedaleko bo nawet nie dojeżdżam do Monachium, jakieś 700 - 800 km, może da się wytrzymać  Czeka mnie znowu Bawaria, a nie było mnie tam ładnych kilka lat...

3 minuty temu, Barbara48 napisał:

Przyjemny wiaterek powiewa

Bobra Ci przewieje.na dół nózie!:):):):)

A u nas tylko 37,2 C w cieniu...

@Barbara48 bardzo dobrze, tak trzymaj

1 godzinę temu, Janeczka1963 napisał:

@Barbara48 bardzo dobrze, tak trzymaj

Że co...że nogi w górze ?

A ja dałam sobie do wiwatu. Miałam wolne to w ten upał polazłam w góry i oczywiście sprawdzałam w lesie czy są jeszcze grzyby. Były ale na tyle godzin to mało. 

Cieszę się że w takiej okolicy wylądowałam bo jest gdzie połazic. Już zresztą zauważyłam że i kondycja lepsza i mięśnie się okazało że mam. 

Już mam tyle ususzonych że kolejną szmaciankę będę targać.

@Maria Jolanta Już mam tyle ususzonych że kolejną szmaciankę będę targać.

Mięśni?

@Tomas1965 grzybów. Tylko nie pomyl że starymi facetami 

Telefon mówi ,że  u mnie 32 graduski:(Masakra:(.Niby wietrzyk jest ,ale na słońcu 2 minuty i trza spier....O deszczu nikt nic nie wie,telefon też nie:(

Nic człowiek nie robi specjalnie a zmęczony jakby wagon węgla przerzucił:(

5 godzin temu, foczka63 napisał:

Bobra Ci przewieje.na dół nózie!:):):):)

Kasiu, nic nie przewiało bo to tylko Zefirek był 

12 godzin temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Dzień dobry ....

@NNNdanuta potwierdź busa ....jako i ja potwierdzę swojego , tylko w drugą stronę

Krótko i na temat : wybudził mnie wredny budzik ...wczoraj nie odkurzałam , bo dziś przychodzi fryzjerka Jadziną głowę do jako takiego stanu doprowadzać ...właściwie to ,  co na tej głowie jeszcze jest , więc nie było sensu biegać z odkurzaczem . Zrobię to dziś , chociaż po śniadaniu mam należny mi wolny dzień ...nie uschnę ani korona mi z głowy nie spadnie . Może później wyskoczę sobie na miasto , ale to się jeszcze zobaczy . Jutro wieczorem przywitam zmienniczkę ...cudowną kobietę ...która już mi zapowiedziała , że będziemy wieczorem pałaszować polską , przepyszną kiełbasę ...Dobra dziewczyna ...nie tylko o mnie dba , ale przede wszystkim o PDP-ną , bo wiezie tego przeróżnego , polskiego dobra tutaj , że o hooooooooo....qwa mać ! Niech wiezie , niech gotuje , częstuje ...Jadzia na pewno ucieszy się bardzo i wszystkie psiapsiółki ( jeszcze żyjące ) obdzwoni i powiadomi , że ta B.nr1 o niebo lepsza od tej B.nr2 , bo nie dość , że ta z numerem 2. storczyka na pożegnanie nie kupiła ...z pustą ręką przyjechała i o ile przyjedzie jeszcze raz to też ręka będzie pusta ....wyciągnięta po ichnie ojrasy tylko ...No takie paskudne babsko już ze mnie i nic na to nie poradzę ....ni sosny : ani kiełbas , ani barszczyków , boczków wędzonych i świeżych ...że o świeżej , kiszonej kapuście we wiadereczku to nawet nie wspomnę ...żmija , sucz i wredna małpa ze mnie ...ale już taką zostanę i nawet dobrze mi z tym 

Miłej , spokojnej soboty

 

@Baśka powtarzająca sięnie jedz tej kielbasy, chcesz sie zatruc na droge?!

W taki upal bedzie kiebase tudziez wyroby garmazeryjne wiozla????

Teraz, sayonara 52 napisał:

@Baśka powtarzająca sięnie jedz tej kielbasy, chcesz sie zatruc na droge?!

W taki upal bedzie kiebase tudziez wyroby garmazeryjne wiozla????

Też tak pomyślałam ...i aż tak bardzo spragniona nie jestem

3 minuty temu, Barbara48 napisał:

Kasiu, nic nie przewiało bo to tylko Zefirek był 

Co najwyżej opryszczka wyskoczy ....na wardze

Hospody pomyłuj!!!! Wszystkie śpią????WSTAWAĆ!!!!

Dziś znów słoneczne szaleństwo ,ma być 40 stopni:(A fuj:(

Wstajemy i robimy zaciemnienie bo nas przez ściany usmaży!

10 godzin temu, Barbara48 napisał:

Kasiu, nic nie przewiało bo to tylko Zefirek był 

Aaaaaa,znaczy,tylko wietrzyłaś?Ekologicznie,wodę ,w tv mówili trzeba oszczędzać, bo susza:):):):)

Lato, lato lato czeka, razem z latem czeka rzeka... no właśnie! Pakuję się i spadam przetrwać ten Armagedon z dupą w wodzie ... Dzień dobry Milusińscy  czyli ratuj się kto może i jak może, może być i morze. . 

Miłego dzionka i byle do wieczora, a potem noc w tropikach, jeszcze jeden dzień piekła i ma być lepiej. 

10 godzin temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Też tak pomyślałam ...i aż tak bardzo spragniona nie jestem

Dla nie spragnionej życzenia... dobrej klimy w busie, szerokości i cudnego urlopu w walijskich okolicznościach przyrody 

@NNNdanuta Danusia szerokiej drogi i czekamy po ciemnej stronie mocy na Ciebie

Dzień dobry .....

Pościelowe już zdjęte  i popitala w pralce . Walizka prawie spakowana , jeszcze dorzucę tylko to , co się po upraniu  suszy ...i jakieś tam duperele . Zmienniczki spodziewam się pod wieczór , czyli normalny dzień pracy jeszcze ...może ciutkę bardziej nerwowy , ale przeżyję . W nocy budziłam się kilka razy i spoglądałam na zegarek ....dospałam do 5.30 . Teraz kawka ...cugaski ...znaczy się same przyjemności

Miłej , spokojnej niedzieli

Witam porannie.

Niedługo wstanie dziadek i otworzy drzwi wejściowe na całą szerokość. Akurat od słonecznej strony i wpuści ten upał do domu. Wczoraj był lekki wiaterek to podopieczna siedziała w sweterku bo wieje i zimno. Na termometrze było ponad trzydzieści gradusków.

22 minut temu, foczka63 napisał:

Aaaaaa,znaczy,tylko wietrzyłaś?Ekologicznie,wodę ,w tv mówili trzeba oszczędzać, bo susza:):):):)

Dokładnie

Lepiej kwiatki podlac, bidulki 

Dzien dobry Opiekunkowo

Na dworze upał od rana, za to w domu fajnie zimniutko.

Żadnego zaciemniania nie muszę robić bo się nie nagrzewa.

Babkom już zapowiedziałam że po kawie żadnego tarasu, siedzimy w domu. 

Miłej i spokojnej niedzieli wszystkim

3 minuty temu, Barbara48 napisał:

Dokładnie

Lepiej kwiatki podlac, bidulki 

Ewentualnie ...umyłaś , ale wysuszyć musiałaś ....i gitarra

11 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Witam porannie.

Niedługo wstanie dziadek i otworzy drzwi wejściowe na całą szerokość. Akurat od słonecznej strony i wpuści ten upał do domu. Wczoraj był lekki wiaterek to podopieczna siedziała w sweterku bo wieje i zimno. Na termometrze było ponad trzydzieści gradusków.

 

Moja Jadwinia obowiązkowo pod bluzeczką musiała mieć założoną koszulkę na ramiączkach . Jednak przegrzała się i teraz od kilku dni w samej koszulce na ramiączkach popitala . Nawet pozwala przed snem otworzyć na jakieś 15-20 minut okno w celu przewietrzenia . Wcześniej był krzyk , że jej za bardzo wieje , że ma katar i......! Dopiero jak jej zaproponowałam , żeby może zrobiła sobie testy na alergię , bo być może uczuliła się na kota ...Pomogło na tyle , że w jadalni wietrzę i lekuchny wiaterek powiewa . Już nie panikuje , że drzwi balkonowe w kuchni mam non stop otwarte i jeżeli powieje trochę to bezpośrednio do jej pokoju . Jadzia to z tych co " lepszy ciepły smrodek niż świeży , pachnący chłodek "

@Baśka powtarzająca się Basiu szczesliwej podrozy i fajoskiego urlopu