Rozmowa przy kawie (2)

42 minut temu, Malina 1 napisał:

Często spotkałam się w lokalach podawana jest surówka,a potem np frytki ze schabowym.Kelner podał surówkę wszyscy jedzą więc ja też,potem był schabowy z frytkami i myślałam że się udławię

Moze taka tu tradycja.

1 minutę temu, Barbara48 napisał:

Moze taka tu tradycja.

Świecka tradycja

40 minut temu, NNNdanuta napisał:

Witam Wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują na to, że niewątpliwie skończy się epoka lodowcowa i lody zostaną nie tylko przełamane, ale i rozpuszczone do ostatniej kropli wody, która ma temperaturę poniżej zera  Staram się o tym nie myśleć co w tej aurze się dzieje.., zresztą się nie da bo mózg się lasuje  Damy radę oczywiście, bo kto jak nie my??? Byle do przodu ... Miłego poniedziałku, ja w głowie już pakuję walizkę... małą... bo dużą znielubiłam i się obraziłam na nią Łaszki ze sobą biorę cieniutkie to i gabarytów nie potrzebuję ... Buziaki wsiem

Nie bywam w niemieckich restauracjach,to sie nie znam.

Bylam tylko w greckiej i tureckiej to wszystko bylo razem podane.

Napoje tylko wczesniej. 

16 minut temu, Barbara48 napisał:

Napoje tylko wczesniej. 

W greckiej wódka,piwo i woda na "dobry początek"

W tureckiej nie byłam .

W niemieckiej surówka a raczej sałatka z ziemniaków na którą się dałam nabrać bo wizualnie wyglądała na sałatkę owocową .

Godzinę temu, Tomas1965 napisał:

@Darekr Cześć, w jakim rejonie naszego pięknego kraju przyrodzisz się?

Woj. Świętokrzyskie, 50 km od Kielc zalew Chańcza koło Rakowa, powiat Staszów, 2 kilometry jazdy przez las od najbliższej asfaltowej drogi, a samochód stoi w lesie 3 metry od brzegu, no musi być te 3 metry żeby było miejsce na grila i ognisko.

Dokładniej się chyba nie dało

1 minutę temu, Darekr napisał:

i, a samochód stoi w lesie 3 metry od brzegu

Mam nadzieję ,że hamulca ręcznego nie zapomniałeś zaciągnąć

12 minut temu, Darekr napisał:

Woj. Świętokrzyskie, 50 km od Kielc zalew Chańcza koło Rakowa, powiat Staszów, 2 kilometry jazdy przez las od najbliższej asfaltowej drogi, a samochód stoi w lesie 3 metry od brzegu, no musi być te 3 metry żeby było miejsce na grila i ognisko.

Dokładniej się chyba nie dało

Ja zapadnę w Bory Tucholskie. 

Głupie pytanie, bo wiem, że na rybach ma to najmniejsze znaczenie: bierze coś?

Godzinę temu, Tomas1965 napisał:

Ja zapadnę w Bory Tucholskie. 

Głupie pytanie, bo wiem, że na rybach ma to najmniejsze znaczenie: bierze coś?

Tak  , bierze ....cholera Darka jak nic na wędkę się nie chwyci ....czy tam na robaku nie zawiesi

4 godziny temu, awe59 napisał:

Dzień dobry  

Prognozy meteo powodują u mnie ból głowy ale się tym nie przejmuję bo coraz bliżej do zjazdu  

Zgłosiłam rodzinie potrzebę posiadania wentylatora . Maja kupić....tylko kiedy ? Jak miną upały  

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że zapasy jedzenia się kończą i będę musiała jechać na zakupy....chyba dam listę synowej, niech ona jedzie.

Miłego dnia.

@awe59oj oj ,niby zapasy mam,ale przydaloby sie pare drobiazgow ,bo dopiero w piatek ma sie ochlodzic.

Chleb i owoce psuja sie szyblo, porastaja plesnia.

Ja sprobuje zgluszyc corke pdp jutro, zeby razem autem podjechac .

Na dzis zapowiedziane 34C

jutro 38C!!!

2 godziny temu, Darekr napisał:

Woj. Świętokrzyskie, 50 km od Kielc zalew Chańcza koło Rakowa, powiat Staszów, 2 kilometry jazdy przez las od najbliższej asfaltowej drogi, a samochód stoi w lesie 3 metry od brzegu, no musi być te 3 metry żeby było miejsce na grila i ognisko.

Dokładniej się chyba nie dało

@Darekruwazaj,zeby lasu z dymem nie puscic,

Miłego, relaksacyjnego i nierobotnego dnia wszystkim życzę

@sayonara 52  u mnie teraz termometr pokazuje 34 ° w pokoju mam zamknięte okna i opuszczone rolety. Na dole babka kazała pootwierać okna ale rolety są teź do połowy opuszczone. Wyszłam na papierosa to aż mnie cofnęło....a co będzie jutro i pojutrze ? Jak kurczaki w piekarniku bedziemy się piec  

49 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Tak  , bierze ....cholera Darka jak nic na wędkę się nie chwyci ....czy tam na robaku nie zawiesi

Wędek mam zawsze z sobą kilka,

ale po ryby to ja jadę do Makro,

a nad wodę to jadę na ryby,

Oczywiście kija człowiek pomoczy i miło jest jak się wyciągnie jakieś sandacze czy węgorze,

choć w zeszłym roku się nie udało, pojechałem tydzień po tym jak złamałem dwa żebra,

po pierwszej nocy w samochodzie odpuściłem i wróciłem do domu.

ale brak ryb to jest najmniejszy dla mnie problem - po prostu - chcę być w lesie nad wodą,

Umordować się z tymi kaczkami i łabędziami, które mi ciągle w żyłki wpływają,

zakleić rozerwany w zeszłym roku ponton,

3 czy 4 lata temu przygotowałem sobie żywca -to taka mała rybka założona na haczyk żeby złapać większą,

zestaw przygotowany, przed zarzutem położyłem ją w wodzie pół metra od brzegu,

nagle wędka się telepie i żyłka z kołowrotka się wywija,

złapałem za wędkę - co jest grane????

a tu rybitwa łyknęła tą rybkę i lata w koło na żyłce zapięta w ten haczyk

Chyba 10 minut trwało zanim ściągnąłem ją na ziemie,

Haczyk tak wbił się jej w dziób, że musiałem kombinerkami przeciąć go w połowie żeby wyciągnąć,

po następnych 20 minutach tego szarpania oboje byliśmy tak wykończeni, że ja klapłem na fotelu, a ona na plaży 2 metry obok mnie

Siedzieliśmy tak bez ruchu z 10 minut zanim odleciała.

Ale ja to Kocham

@Darekr a to zaraza jedna . Rybek jej się zachciało  

50 minut temu, awe59 napisał:

@sayonara 52  u mnie teraz termometr pokazuje 34 ° w pokoju mam zamknięte okna i opuszczone rolety. Na dole babka kazała pootwierać okna ale rolety są teź do połowy opuszczone. Wyszłam na papierosa to aż mnie cofnęło....a co będzie jutro i pojutrze ? Jak kurczaki w piekarniku bedziemy się piec  

Jutro robię sobie pobudkę o godzinie 6 . Do Rewe mi trzeba ...zapasy kurczą się niemiłosiernie . Ostatnia paczka ...to tak , jakby w ogóle nie było ...Oj , będzie bolało , ale trudno ....sie zarabia ...sie trochę straci

pierwszy raz na kilka dni będę jechał moim "nowym" starym Audi A6 combi Avant,

Wyciągnąłem tylne siedzenie, rozłożyłem oparcia,

i wychodzi mi na to, że tam jest więcej miejsca do spania niż na mojej wersalce,

dlatego lubię duże combi.

Dobra,

4 kilo mięcha czeka, trzeba się brać za szaszłyki, karkówkę i skrzydełka

na jutro musi być wszystko zamarynowane

Pozdrawiam z basenu, pelen   relax.

1 godzinę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

@Darekr a to zaraza jedna . Rybek jej się zachciało  

No właśnie, tak po rękach mnie podzióbała, skrzydłami twarz obiła, że przez dwa dni czerwony chodziłem,

a tłumaczyłem jej (wprawdzie nie jestem biegły w językach) więc po polskiem - siedź spokojnie,

przecież chcę ci pomóc i wypiąć ten haczyk,

To na pewno była "ona" bo "on" to by zrozumiał

a "ona" dziobała mnie cały czas - jak to kobieta

1 godzinę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Jutro robię sobie pobudkę o godzinie 6 . Do Rewe mi trzeba ...zapasy kurczą się niemiłosiernie . Ostatnia paczka ...to tak , jakby w ogóle nie było ...Oj , będzie bolało , ale trudno ....sie zarabia ...sie trochę straci

Ja ostatnią wczoraj wypaliłam. Teraz jadę na skrętach.... dawno temu zakupiłam maszynkę do skrętów i w razie W jej używam....mogę Ci podesłać skrętów jak chcesz.

2 minuty temu, awe59 napisał:

Ja ostatnią wczoraj wypaliłam. Teraz jadę na skrętach.... dawno temu zakupiłam maszynkę do skrętów i w razie W jej używam....mogę Ci podesłać skrętów jak chcesz.

Jak masz te skręty z takim dodatkiem po którym jest wesoło - 

- to też bym się załapał

Dziś w tv pokazywali co zrobić żeby w te upały spać w nocy. Mokre ręczniki powiesić na ramach okiennych i termofor z zimną wodą do łóżka....podobno pomaga....ano sprawdzimy  

@Darekr  no qźwa...o tym nie pomyślałam.... Mam zwykłe.

9 minut temu, Darekr napisał:

No właśnie, tak po rękach mnie podzióbała, skrzydłami twarz obiła, że przez dwa dni czerwony chodziłem,

a tłumaczyłem jej (wprawdzie nie jestem biegły w językach) więc po polskiem - siedź spokojnie,

przecież chcę ci pomóc i wypiąć ten haczyk,

To na pewno była "ona" bo "on" to by zrozumiał

a "ona" dziobała mnie cały czas - jak to kobieta

A ja myślę, że to byl on....kto mdleje przy zastrzyku ? No przecieź nie kobieta tylko facet.... i w ogóle faceci histerycznie reagują.

17 minut temu, awe59 napisał:

Ja ostatnią wczoraj wypaliłam. Teraz jadę na skrętach.... dawno temu zakupiłam maszynkę do skrętów i w razie W jej używam....mogę Ci podesłać skrętów jak chcesz.

W domu mam gdzieś taką maszynkę , ale nigdy nie udało mi się zrobić dobrego fajurka . Zawsze ogień mi wylatał ...albo nie tak nabiłam i ....iiiii...to nie dla mnie . Ale dzięki za dobre serce

@Darekr musi tak i to podła franca jakaś była