Rozmowa przy kawie (2)

2 minuty temu, ORIM napisał:

dla jaj to kogut z kura chodzi 

Oj ...dowcip ci się wyostrzył

Godzinę temu, ORIM napisał:

to tez grzeczna dziewczynka 

Zawsze 

Witam kochani,,widzę,że ja siedziałam tutaj wieki, zapomniałam się wylogować? 

7 godzin temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Hehehehe ...nie muszę nic mówić , bo pani nazwała tego doktora " dupek " a to lekarz , który prowadzi całą rodzinę od ponad dwudziestu lat ...ufają mu bardzo . Zresztą nie moja broszka , ale też nie pozwolę sobie , żeby mną dyrygowała , bo z jakiej racji ?!

Będziesz teraz musiała cycki masować,  nie dotykaj się do masowania, nic nie robić już w tym wieku, może to gruczoł i łagodny ,nie ma co paprać się, najgorzej to ruszyć , także dajcie babcince spokojnie żyć z tymi cyckami

3 minuty temu, Blondi napisał:

Będziesz teraz musiała cycki masować,  nie dotykaj się do masowania, nic nie robić już w tym wieku, może to gruczoł i łagodny ,nie ma co paprać się, najgorzej to ruszyć , także dajcie babcince spokojnie żyć z tymi cyckami

??????

Po pierwsze : nie dotykam się do masowania

po drugie : nie do mnie należy stawianie diagnozy , ale  zgłaszanie  wszelkich zmian już tak - należy do opiekunki a co z tym zrobią już nie moja brocha  

Dobry wieczór,

Przywitać się chciałem.

1 minutę temu, Tomas1965 napisał:

Dobry wieczór,

Przywitać się chciałem.

Witaj Tomeczku

O żesz... Dość dawno takiej formy nie słyszałem.

Można w krótkich słowach dowiedzieć się o co tu chodzi? Jeśli to forum frustratów, to chyba nie chcę. Jeśli ludzi szukających kolorów na skali szarości - z przyjemnością dołączę.

2 minuty temu, Tomas1965 napisał:

O żesz... Dość dawno takiej formy nie słyszałem.

Można w krótkich słowach dowiedzieć się o co tu chodzi? Jeśli to forum frustratów, to chyba nie chcę. Jeśli ludzi szukających kolorów na skali szarości - z przyjemnością dołączę.

A ta przyjemność to ile mniej więcej flaszek ?

1 minutę temu, Tomas1965 napisał:

O żesz... Dość dawno takiej formy nie słyszałem.

Można w krótkich słowach dowiedzieć się o co tu chodzi? Jeśli to forum frustratów, to chyba nie chcę. Jeśli ludzi szukających kolorów na skali szarości - z przyjemnością dołączę.

A co Ciebie tak poruszyło? moja piękna forma przywitania? nie jesteś Tomeczkiem to nischt zu tragisch ,tak sobie pomyślałam ,że Tomas to Tomasz i się przywitałam, może Ty masz jakiś problem , bo ja nie, wariatów tutaj nie brakuje , wszyscy nimi jesteśmy, 

2 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

A ta przyjemność to ile mniej więcej flaszek ?

Teraz, Blondi napisał:

A co Ciebie tak poruszyło? moja piękna forma przywitania? nie jesteś Tomeczkiem to nischt zu tragisch ,tak sobie pomyślałam ,że Tomas to Tomasz i się przywitałam, może Ty masz jakiś problem , bo ja nie, wariatów tutaj nie brakuje , wszyscy nimi jesteśmy, 

Po pierwsze: flaszek czego? Wtedy ustalimy ilość.

Po drugie: nie poruszyło, ale rozbawiło. Jeśli chodzi o wariatów, to jestem za! Najwięksi moi idole to Szwejk i Yossarian.

2 minuty temu, Tomas1965 napisał:

Po drugie: nie poruszyło, ale rozbawiło.

I o to chodziło,, a piszesz tak poważnie,że tylko się bać

Teraz, Blondi napisał:

I o to chodziło,, a piszesz tak poważnie,że tylko się bać

Bo ja się po prostu boję blondynek... 

6 minut temu, Tomas1965 napisał:

Bo ja się po prostu boję blondynek... 

nie jestem zołzą,,masz 

Szkoda, że nie jesteś.

Z całusami się nie wyrywaj. Wiesz, ja raczej reprezentuję urodę radiową.

7 minut temu, Tomas1965 napisał:

Bo ja się po prostu boję blondynek... 

 Znam już jednego co się bał blondynek ... I się  moim mężem zrobił..

1 minutę temu, Blondi napisał:

nie jestem zołzą,,masz 

Co ty tak z marszu z tym dziobem lecisz ? Chcesz , żeby pomyślał , że jakaś łatwa jesteś ? Najpierw trzeba pochodzić ...za rękę potrzymać a nie tak hop siup i z lecisz

Teraz, beatrix+ napisał:

 Znam już jednego co się bał blondynek ... I się  moim mężem zrobił..

 

 

Żyje?

1 minutę temu, beatrix+ napisał:

 Znam już jednego co się bał blondynek ... I się  moim mężem zrobił..

 

 

A żeby nie bojał się tak mocno to się na rudzielca przerobiłaś

4 minuty temu, Tomas1965 napisał:

Szkoda, że nie jesteś.

Z całusami się nie wyrywaj. Wiesz, ja raczej reprezentuję urodę radiową.

A niech cię   ale mnie nic i nikt nie powstrzyma od buziaków , jak nie lubisz to polubisz ,,sama słodycz

1 minutę temu, Blondi napisał:

A niech cię   ale mnie nic i nikt nie powstrzyma od buziaków , jak nie lubisz to polubisz ,,sama słodycz

Wiesz , że od nadmiaru słodyczy może zemdlić ? Kota też z miłości można zagłaskać ...na śmierć

Lubię, tylko ostatnio nie praktykuję  A w ogóle to jak to z Wami jest?

Jeśli same nazywacie się blondynkami, to można wyczuć pewną wyższość. Jeśli ktoś powie: "No tak! Blondynka", to się obrażacie.

5 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Co ty tak z marszu z tym dziobem lecisz ? Chcesz , żeby pomyślał , że jakaś łatwa jesteś ? Najpierw trzeba pochodzić ...za rękę potrzymać a nie tak hop siup i z lecisz

Lecę z całusem, a masz zazdrośnicoja nigdy nie byłam łatwa ,ale wymagająca jestem , a co do chodzenia i rączkowania to już minęło, teraz się rączkuję na spacerach bo te niemca lubią swoją zdobycz trzymac za rączkę

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Wiesz , że od nadmiaru słodyczy może zemdlić ? Kota też z miłości można zagłaskać ...na śmierć

Koty są OK. Oczywiście dachowce.

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Wiesz , że od nadmiaru słodyczy może zemdlić ? Kota też z miłości można zagłaskać ...na śmierć

no przecież nie leję tutaj słodyczy kg czy litrami, namiastka poleciała, od tego jeszcze nikt się nie zes,,,ł do jasnej ciasnej