Rozmowa przy kawie (2)

Witam już po tej stronie granicy. Jeszcze nie wiem co mnie czeka ale wiem że dam radę. 

I walizki rozpakuję.  

Pierwszy raz jadę w tą stronę nie tylko z walizka ale i z dodatkową torbą. Na wszelki wypadek kolejna leży pusta w walizce. 

Witam Opiekunkowo cieplutko 

32 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Witam już po tej stronie granicy. Jeszcze nie wiem co mnie czeka ale wiem że dam radę. 

I walizki rozpakuję.  

Pierwszy raz jadę w tą stronę nie tylko z walizka ale i z dodatkową torbą. Na wszelki wypadek kolejna leży pusta w walizce. 

Mój patent , to dwie walizki. Mniejszą zapakowaną wkładam do większej i już. A wracając z de do domu zapakowane mam obie i większą i mniejszą.

Jeszcze mi sie nie zdarzyło wracać do domu z jedną walizką. Kurczę coś ze mną jest nie tak.

Dzień Dobry słodziaki forumowe czy mamy juz lato? gorąco jak w lipcu piszecie o walizkach i o pakowaniu i rozpakowywaniu itd,  i ja miałam dzisiaj propozycję następnej wycieczki ,ale powiedzialam dosc i usłyszalam schade ,,,ledwo wczoraj się wypakowałam z jednego urynała ,wszystko nie ogarnięte, prania full, a już w czwartek mam być gotowa na jakies autobusowe wycieczki do Austrii , bo ktoś tam ma dwa wolne miejsca ,  w życiu nie ja, Jak ktoś tam siedzi na doopie całe lata i nie ma wrażeń ani atrakcji to jak najbardziej ruszyć tyłek i sobie jechac i zwiedzac, ale nie dla mnie ,ja za dużo zwiedzam i mam naprawdę dosc jazdy i atrakcji, muszę odetchnąc trochę,,ufff 

23 minut temu, ewa14 napisał:

Mój patent , to dwie walizki. Mniejszą zapakowaną wkładam do większej i już. A wracając z de do domu zapakowane mam obie i większą i mniejszą.

Jeszcze mi sie nie zdarzyło wracać do domu z jedną walizką. Kurczę coś ze mną jest nie tak.

A mój patent  to full jeszcze reklamówek zapakowac i to dużych ,że w razie co mam gdzie schowac, a potem obładowana jak wielbląd jadę, zawsze myślę ,że wszystko upcham, tak pcham potem ,że nie jedno kaput ,szkoda tableta ale cóż, stało się,

@Blondi  , dlaczego Ty się pakujesz do nocnika a nie do walizki?

Teraz, hawana napisał:

@Blondi  , dlaczego Ty się pakujesz do nocnika a nie do walizki?

Co Ty  z tym nocnikiem mi tu wyjeżdzasz,,, żadnych nocników nie mam

Teraz, Blondi napisał:

Co Ty  z tym nocnikiem mi tu wyjeżdzasz,,, żadnych nocników nie mam

A urynal to niby co?

2 minuty temu, hawana napisał:

A urynal to niby co?

Urynał to coś dużego , ciężkiego, np, nazywam duży kredens -urynałem, przyczepa kampingowa też może być takim dużym urynałem mebel jakiś nie dośc ,że ciemny to ciężki i ogromny swoim wyglądem to u mnie też urynał,  wez zobacz jak każdy inaczej widzi i nazywa 

No i decyzja zapadła odnosnie wyjazdu na weekend. Jedziemy z siostrą w Beskid Sądecki. Na 3 dni do SPA 

Bedą masaże i spacery.... i spotkania rodzinne....  bo nasz tata z tamtych stron pochodzi....fajnie bedzie i cieszę sie na ten wyjazd   już dzwoniłam do kuzynki i dostałam op...rdol, ze w hotelu bedziemy a u niej chalupa pusta bo dzieci po świecie sie rozjechały... w drodze powrotnej zahaczymy o Kraków bo tam mieszka siostra mojego taty....

@awe59   tak trzymać, trochę Spa nikomu nie zaszkodzi, 

52 minut temu, ewa14 napisał:

Mój patent , to dwie walizki. Mniejszą zapakowaną wkładam do większej i już. A wracając z de do domu zapakowane mam obie i większą i mniejszą.

Ja mam taki sam patent, tylko w drugą stronę 

24 minut temu, Blondi napisał:

Urynał to coś dużego , ciężkiego, np, nazywam duży kredens -urynałem, przyczepa kampingowa też może być takim dużym urynałem mebel jakiś nie dośc ,że ciemny to ciężki i ogromny swoim wyglądem to u mnie też urynał,  wez zobacz jak każdy inaczej widzi i nazywa 

Ja tam nic nie mówię,ale URYNAŁ, to po staropolsku po prostu NOCNIK:):):):):)

34 minut temu, Blondi napisał:

Urynał to coś dużego , ciężkiego, np, nazywam duży kredens -urynałem, przyczepa kampingowa też może być takim dużym urynałem mebel jakiś nie dośc ,że ciemny to ciężki i ogromny swoim wyglądem to u mnie też urynał,  wez zobacz jak każdy inaczej widzi i nazywa 

Urynal jest do uryny .

1 godzinę temu, Maria Jolanta napisał:

Witam już po tej stronie granicy. Jeszcze nie wiem co mnie czeka ale wiem że dam radę. 

I walizki rozpakuję.  

Pierwszy raz jadę w tą stronę nie tylko z walizka ale i z dodatkową torbą. Na wszelki wypadek kolejna leży pusta w walizce. 

Jak się bierze tyle włóczek....

20 minut temu, foczka63 napisał:

Ja tam nic nie mówię,ale URYNAŁ, to po staropolsku po prostu NOCNIK:):):):):)

Ja też nic nie mówię,,bo to mój dialekt

Godzinę temu, Blondi napisał:

Ja też nic nie mówię,,bo to mój dialekt

Zgadza się Blondasku , że twój Moi rodzice też często mówili " przynieś z łazienki urynałek ....XXX trzeba posadzić , bo dawno nic nie zrobił " Mama przekręcała na " urynołek " , ale moja mama nie wyzbyła się do końca gwary naszej @beatrix+ i tak se po kielecku gadała ...Blondi , pozwolisz , że sobie stworzę swój , jak to nazywasz dialekt i na nocnik będę mówiła np. kredens albo witryna ?

@Baśka powtarzająca się chodz Ty jedna kumasz ,,, jasne ,że nocnik można nazwać nawet Ludwikiem jak to pięknie brzmi 

Pranie goni pranie , a że słonce jeszcze jest to suszy migiem,kocham takie szybkie rach ciach ciach   chyba już trzeba dekoracje jajkowe posprzątać nie było nas na święta ale udekorowany cały salon ,na punkcie dekoracji mają bzika w De ,ale na świąteczne jedzenie to nie obiad i całe świętowanie, ufff nie po mojemu, 

3 godziny temu, Blondi napisał:

Ja też nic nie mówię,,bo to mój dialekt

W moim domu na coś ciężkiego i niepodręcznego mówi się URYNOŁ

jak byłam dzieckiem i z ociąganiem szłam wykonać polecenie rodziców to mówili--ale z ciebie urynoł     :))

2 minuty temu, Hillary napisał:

W moim domu na coś ciężkiego i niepodręcznego mówi się URYNOŁ

jak byłam dzieckiem i z ociąganiem szłam wykonać polecenie rodziców to mówili--ale z ciebie urynoł     :))

Następna nie kojarzy z nocnikiem tylko z ciężkim klamotem także mi też się obiło o uszy i tak juz zostało

8 minut temu, Blondi napisał:

Następna nie kojarzy z nocnikiem tylko z ciężkim klamotem także mi też się obiło o uszy i tak juz zostało

Blondi napisałaś przez a    URYNAŁ ,może dlatego inni skojarzyli z uryną

O 17.04.2019 at 10:16, Baśka powtarzająca się napisał:

Nierób może tak , ale , że nie pyszczy to się nie zgodzę . Pyszczaty , mądry chłopak . @asnado jasnej chorery odezwij się , bo zapomnę o obietnicy adopcji

Chyba zaś byda do Rajchu jechoł Umowa mi się na dniach kończy, a mi się kabrio widzi A w ogóle to Ruch wygrał szpil z rowem Rybnik

7 minut temu, Hillary napisał:

Blondi napisałaś przez a    URYNAŁ ,może dlatego inni skojarzyli z uryną

nischt zu tragisch  damy radę, 

3 minuty temu, asna napisał:

Umowa mi się na dniach kończy, a mi się kabrio widzi

Kup w kiosku Cabrio wiesz ile zaoszczędzisz  Cabrio ,Ferrari,w głowach się opiekunom poprzewracało,a Syrenka może z odzysku, albo Fiacik a co do czego to pozostają nogi ,nasze kochane nóżki które nas zaprowadzą wszędzie