Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry:cześć2:

Pogoda całkiem się spitoliła. Zimno, pochmurno , w związku z czym entuzjazmu brak.

W  przeciwieństwie do szybko uciekajacego czasu @Mirelka1965 mój czas jakby w miejscu stanął i za sosnę nie chce przyspieszyć.

Wlecze się dzień za dniem jak guma w rozciągniętych niewymownych. :smutek:

Dość narzekania, tak czy tak trzeba przetrwać.

Spokojnego czwartego dnia tygodnia Wszystkim życzę.:kawa2:

image.png.fb9fa93ca011b8c0963be2ed7895ffc2.png

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Afryka napisał:

Ja pierdziu, następny Janusz czy tam Grażyna, który o 7 rano w niedzielę kotlety tłucze i sądząc po czasie to na cały tydzień, dla całego osiedla. :szydera:

Grażynko Kochana
Pozwolę tak Ciebie tytułować, ponieważ zostałem Januszem( dla mnie komplement).
Muszę Ci powiedzieć, że masz miłe i spokojne sąsiedztwo. Nie wstydź się tego. Doceń je.
Ja Janusz, nie mam szans na takie bliskie, dobrosąsiedzkie stosunki międzyludzkie, gdyż mieszkam na zadupiu w wolnostojącej chałupie i jedyne, co mnie nawiedza, to bogata fauna.
Między innymi, z tegoż powodu(wcześnie wychodzącej fauny z krza), jestem Rannym Ptaszkiem. Nie tylko muszę zadbać o żeczoną ale też o Żoneczkę, którą muszę wyrychtować do pracy i ucałować na dobry dzionek, udowodnić organoleptycznie swoim pociechom, że ojciec jest z nimi i dla nich, i czy jest to niedziela, wtorek, czy jak dziś czwartek, mam obowiązek sumiennego wywiązywania się z obowiäzków męża i ojca.
Z racji mojego wieku nie mogę przygotowywać posiłków na siedem dni(nie to zdrowie). Więc tłukę garami piątek, świątek, póki nie odpalę rakiety do erefiu.
Obowiązki wzywają, muszę kończyć, świat jest ciasny, więcej Ci opowiem wizawi(fejs tu fejs). J.

(emotikon)

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@LACH Wyjaśniłeś mi to jasno i dobitnie, za Grażynę też się nie obrażam, ale jedno wiem z całą pewnością, mamy zupełnie inne poczucie humoru, ale nie bierz sobie tego do serca, takie rzeczy na świecie są na porządku dziennym. Z harcerskim pozdrowieniem, czuj czuj, czuwaj. :d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Barbara48 napisał:

@Afryka nigdzie nie będę dzwonić, koordynatorka sprowadziła ją na ziemię że to jest Moje miejsce, a jej szuka nowej roboty.

 

Basia ...z racji podeszłego wieku  wolno myślę ....albo jaki sosna . Wtedy , kiedy napisałaś coś w stylu , że masz dość to mój tępy czerep zrozumiał ,że ty w ogóle rezygnujesz z tamtej szteli . A ty jednak nie rezygnujesz , tylko czas pracy , urlopy zmieniasz na częstsze  . Czy teraz dobrze zrozumiałam ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Basia ...z racji podeszłego wieku  wolno myślę ....albo jaki sosna . Wtedy , kiedy napisałaś coś w stylu , że masz dość to mój tępy czerep zrozumiał ,że ty w ogóle rezygnujesz z tamtej szteli . A ty jednak nie rezygnujesz , tylko czas pracy , urlopy zmieniasz na częstsze  . Czy teraz dobrze zrozumiałam ?

Tak, dobrze zrozumialas, potrzebuje wiecej czasu byc w domu. Nie tylko tydzien albo 10 dni.

  • Lubię to 3
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry jak nie wiem co za półmetkiem tygodnia:tak2:

Pozwolicie, że dołoże swoje trzy eurocenty do kwestii zmian/zamian na stelli.

Jak powszechnie wiadomo do wszystkiego trzeba rozsądku, spokoju, wyrozumiałości. Z moją zmienniczką role odwróciły się jakoś samoistnie, wręcz bezobjawowo. Jej przypasowalo bo może pozwolic sobie na rzadsze podmiany, ja jestem dyspozycyjna. W ten oto sposób zmieniając ją na początku stałam się potem^^kierowniczka;) z jej przecież akceptacją. Mimo to, to ja się dopasowuje do jej terminów ( bo rozumiem, że ona może a ja nie muszę) i wszystko gra aż buczy. Raz byla sytuacja, że ja musiałam, ona nie mogła i potrzebny byl skoczek. Po 2 tygodniach ze skoczkiem poproszono mnie w porozumieniu trojstronnym: pdp, syn i firma abym jeśli mogę przerwała urlop. Moglam ale bylam w kontakcie ze skoczkiem czy jej to leży. Nie umieli złapać chemii i być może przepaść osobowosciowa spowodowała to posunięcie. Przeciagnelam jeszcze tydzien na jej prośbę, po czym wróciłam. Ze skoczkiem widziałam się ze 3 g przy przekazaniu obowiązków na początku i tyleż na końcu a jednak miedzy nami nawiązała się ta chemia bo kontaktujemy się do dziś. 

No ale to się trafia, nie ma zagwarantowanych dobrych relacji. 

No to sie rozpisalam ale co pan zrobisz jak nic nie zrobisz, jestem kontaktowa, wyrozumiała i smiem się w samozachwycie pochwalic:trele:że karma dobra wraca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Barbara48 napisał:

@Krista ja dla każdego serce otwieram, tylko dlaczego ludzie są tacy podli?

Muszę się zmienić :rozpacz:

@Barbara48 noooo bo napisałam, że nie ma uniwersum, tylko się czasem trafia. Masz rację co do rewizji swojego podejścia, ono pozwoli ci ocenić dla kogo serce a dla kogo hmm nie kij ale chłodny dystans, coś co pozwoli na realizację twoich interesów i twoich korzyści, że o dobru nie wspomnę i samopoczuciu. Jest takie powiedzenie: jak nie my ich to oni nas, więc nie dajmy się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa z przychodzeniem Caritasu została przeze mnie doprowadzona do wyjaśnienia . Taka drobna pomyłeczka >:(

Czekalam cierpliwie do godziny 11 , łapsko za telefon i zadzwoniłam do nich . Przemiła pani odpowiedziała , przepraszając jednocześnie jak wspomniałam o wczorajszym wyczekiwaniu , przepierd....przepierniczeniu swojej pauzy , żeee....Klaudusia -córcia mojej Katieńki właśnie wczoraj oznajmiła im , że składa rezygnację z codziennych wizyt Caritas , tylko mają przybywać trzy razy w tygodniu - poniedziałek , środa , piątek . Widocznie wyszło jej z głowy , że wypada poinformować opiekunkę . Dziś ma tutaj przybyć , gdyż , ponieważ to właśnie dziś jest ten radosny dzień dla mnie , czyli wypłata tygodniówki ....ja pierdziuuu...ale zleciało mi szybko ....Jak tylko przybędzie to nie omieszkam jej powiedzieć , żeby o każdych zmianach nie zapominała mnie informować ....oczywiście o zmianach , które w jakimś stopniu też mnie dotyczą . To , że zrezygnowała z częściowego przychodzenia Caritas ani mnie ziębi ani parzy . Przy Katieńce roboty tyle co kot napłakał i zanim oni do obsługi przybywali to moja PDP-na już i tak pachnąca była , bo nie zostawiłabym człowieka z pieluchą do wymiany , umycia przy  wymianie ...Caritas tylko se parę razy myjką maznął i po zawodach ...Noo , teraz przynajmniej  wiem na czym stoję , Klauduni powiem to samo co powiedziałam szefowej z Caritas i mam nadzieję , że więcej takich zmyłek nie będzie ....Dziś też jestem trochę uziemiona , bo czekać będę na dostawę wymiennych leków z apteki ...też przeboleję . Moja PDP-na nie może połknąć wielkich tabsów , zmienniczka przekazała mi , żeby rozdrabniać w specjalnym moździerzu a to błąd , bo mimo , że nie mam krzty wykształcenia medycznego wiem , że każda " powłoczka " na tabletce potrzebna jest , żeby dopiero rozpuszczała się w przeznaczonym do tego miejscu ( jelita-sryta , dwunastnica , żołądek itd . ) Wczoraj zgłosiłam to siostrze z Palliativ . ona skonsultowała się z prowadzącą doktorową i ...dziś będę miała dostarczone wymienniki pod inną postawą ....i gitarra ...mandollina też :d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam witam :cmok::oklaski: a to sobie fundłam dzisiaj , aż 4,50 euro:szydera::szok:,bylam w swoim ulubionym sklepie graciarskim ,,jeszcze dwie lampki nocne stojące , bo białe i z białymi abadżurami,po 3,50 euro sztuka,, ot zakupki,,jeszcze woale i tiulowe zasłonki po 3,50 euro, a drugie 2 szt, za 2 euro, nawet jak nie wykorzystam na moje trochę komiczne okno ,to pójdzie na dekoracje inne, bo materiał super,,o to tyle,z chwalenia:szydera:

IMG_20190411_123011.jpg

IMG_20190411_123022.jpg

  • Lubię to 3
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Barbara48 napisał:

@Krista ja dla każdego serce otwieram, tylko dlaczego ludzie są tacy podli?

Muszę się zmienić :rozpacz:

Już się nie zmienisz :cmok: już zostań jaka jesteś, dobra i kochana:serce: ale bądz rozważna i z otwartymi oczkami, zawsze za dobrzy ludzie dostają w doopę , tak to już jest, a piszę często ,że zazdrośc , zawisc i podłosc jest ,była i będzie u ludzi,:przekleństwa: olac tylko takich,,:hura: normalnie spierdonili Ci urlop,szkoda, bardzo szkoda:(

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Joy ja płaczę razem z Toba za psinką:rozpacz: zawsze ryczę po utracie psinki, zawsze powtarzałam żadnego więcej, zawsze był następny, teraz mam też starowinkę,ale już to ostatnia suczka , Wiem ,jak ciężko jest, bo psinka jak członek rodziny, Trzymaj się ślicznoto:cmok::serce:

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...