Rozmowa przy kawie (2)

20 minut temu, Krista napisał:

@1bozka Nie tylko w to popołudnie, pewnie nie zauważyłaś, że od początku uczestnictwa na forum i nie wiem jaka przyszłość przede mną

przepraszam, że żyję tylko już mi nie dowalaj tymi biedactwami

Biedactwo

Całe bractwo zajęte ? Praca czy lenistwem ?

Ja usiłuję nie zjeść klamek u drzwi ani papieru toaletowego. Rzuciłam palenie ale czasem aż mnie skręca. Na szczęście zanim się wgryzę w klamkę już mi przechodzi. Szkoda byłoby tego przedostatniego zęba. Jak każda prawdziwa teściowa zostawiłam dwa, jeden żeby bolał a drugi żeby zięciowi piwo otwierać.

23 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Całe bractwo zajęte ? Praca czy lenistwem ?

Ja usiłuję nie zjeść klamek u drzwi ani papieru toaletowego. Rzuciłam palenie ale czasem aż mnie skręca. Na szczęście zanim się wgryzę w klamkę już mi przechodzi. Szkoda byłoby tego przedostatniego zęba. Jak każda prawdziwa teściowa zostawiłam dwa, jeden żeby bolał a drugi żeby zięciowi piwo otwierać.

Dopiero się dokulałam i zaległości nadrobiłam 

Miałam dzisiaj dzień...taki skomplikowany trochę  Namówiłam babkę na załatwienie przedszkola dla dziadka. I pojechała z synem organizować, a ja zostałam na straży. Mocna demencja i zafiksowanie na punkcie żony groziły paniką w razie jej nieobecności. Paniki nie było, ale pytanie ze 100 razy gdzie się jego skarb podział już tak. No i wrócili spiskowcy Przedszkole rusza od poniedziałku. Powiedziałam babce, żeby mówiła mu, że to terapia przepisana przez lekarza. Sama jestem ciekawa co będzie. I dalej się działo....Stróżując postanowiłam wyprać swoje rzeczy. I czekałam, czekałam, czekałam...i się nie doczekałam  Parę godzin pranie się kotłowało i nie wyprało, bo pizgnęła pompa  Pralka ma ponad 20 lat i miała prawo, tylko dlaczego akurat dzisiaj?  Cóż...wypuściłam wodę wężykiem i wykręciłam pranie ręcznie. Teraz poczekam na naprawę, bądź na zakup nowego sprzętu, a i tak to wybełtane pranie trzeba będzie raz jeszcze uprać  No...to się rozpisałam... Ale już kończę ten elaborat 

Jak ktoś chce to może załatwić przedszkole.

A inni mają zawsze pod górkę...

2 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

Jak ktoś chce to może załatwić przedszkole.

A inni mają zawsze pod górkę...

 

Tutaj żona jest silnie zmotywowana...przeze mnie Nie może nigdzie iść bez niego...on jest do niej jak doklejony A ona chciałaby pójść na spotkanie z koleżankami, pojechać gdzieś, odetchnąć...a z tym plasterkiem-mężem się nie da. No i namówiłam ją 

Godzinę temu, 1bozka napisał:

Biedactwo

@1bozka tera to sie wquwilami...nie przeprosze

No i jak? je poprawa?

żeby słów pewnej sentencji stało sie zadość to powiem: hahaha dziś już nie będę drażnić swoją innoscia waszej jednakowosci bo...musiałabym hahaha przepraszać

3 minuty temu, Krista napisał:

@1bozka tera to sie wquwilami...nie przeprosze

No i jak? je poprawa?

żeby słów pewnej sentencji stało sie zadość to powiem: hahaha dziś już nie będę drażnić swoją innoscia waszej jednakowosci bo...musiałabym hahaha przepraszać

No wreszcie oprócz przeprosin potrafisz się złościćbrawo jest progres

@Blondi

@Blondi Dziękuje.Zawsze inaczej we dwie.Zlecenie na dwie przeważnie jest ciężkie i finansowo mniej korzystne dla mnie,ale wiem co robię /chyba/?/ i to   nie ważne..Mam czyste sumienie że pomagam, siostra teraz wie jak pieniązki się lekkkko zarabia.Uczy się i mam nadzieję że kiedyś wyjedzie sama.Mama miała nas tylko dwie, róznie bywało /pisałam/ pomiędzy nami i wiem że teraz z nieba patrzy na nas zadowolona.

Sie tutaj dzieje .....ja pierdziuuu !

10 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Sie tutaj dzieje .....ja pierdziuuu !

Byle te bąki nie były śmierdzące.

2 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

Byle te bąki nie były śmierdzące.

Nie będą

3 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Nie będą

A co? Fiołkami polecą? 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

A co? Fiołkami polecą? 

Konwaliami ....nawet

8 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Konwaliami ....nawet

Już mnie dusi 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Już mnie dusi 

Nie pal tyle ...nie będzie dusić ....Chodź na

48 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Sie tutaj dzieje .....ja pierdziuuu !

Gąszcz

15 minut temu, LACH napisał:

Gąszcz

Strach się wcisnąć....coby się nie podrapać o krzaczyska  w tym gąszczu 

DOBRANOC 

@Mirelka1965  no to się szykuje trochę luzu ,jak dziadek na terapii będzie.Dobrze ,że kit można mu wcisnąć.

Michasiu @Michasia 1959  powoli udaje się .Trzymam kciuki ,żeby już ta Twoja siostra sama odważyła się jechać.A ty  anioł wręcz.

@Teresadd

jedni sie budza inni zasypiaja

dzien dobry piatkowo i jeszcze nieteges....wlasnie zaparzylam kawe...

spojrzalam na kalendarz hurrazycze zatem najlepszego na caly piatek i reszte weekendowych dni

zapraszam moi drodzy bo samemu kawa nie smakuje 

2 minuty temu, lucyna.beata napisał:

jedni sie budza inni zasypiaja

dzien dobry piatkowo i jeszcze nieteges....wlasnie zaparzylam kawe...

spojrzalam na kalendarz hurrazycze zatem najlepszego na caly piatek i reszte weekendowych dni

zapraszam moi drodzy bo samemu kawa nie smakuje 

 

@lucyna.beata Nie jesteś sama, od godziny żłopię kawę, jeszcze jedna nie zaszkodzi

9 godzin temu, Mirelka1965 napisał:

Miałam dzisiaj dzień...taki skomplikowany trochę  Namówiłam babkę na załatwienie przedszkola dla dziadka. I pojechała z synem organizować, a ja zostałam na straży. Mocna demencja i zafiksowanie na punkcie żony groziły paniką w razie jej nieobecności. Paniki nie było, ale pytanie ze 100 razy gdzie się jego skarb podział już tak. No i wrócili spiskowcy Przedszkole rusza od poniedziałku. Powiedziałam babce, żeby mówiła mu, że to terapia przepisana przez lekarza. Sama jestem ciekawa co będzie. I dalej się działo....Stróżując postanowiłam wyprać swoje rzeczy. I czekałam, czekałam, czekałam...i się nie doczekałam  Parę godzin pranie się kotłowało i nie wyprało, bo pizgnęła pompa  Pralka ma ponad 20 lat i miała prawo, tylko dlaczego akurat dzisiaj?  Cóż...wypuściłam wodę wężykiem i wykręciłam pranie ręcznie. Teraz poczekam na naprawę, bądź na zakup nowego sprzętu, a i tak to wybełtane pranie trzeba będzie raz jeszcze uprać  No...to się rozpisałam... Ale już kończę ten elaborat 

to kara za mieszanie z tym przedszkolem moja droga..a serio...byc moze nikt wczesniej jej nie sugerowal ze od swojego talarka moze odpoczac ..wiesz jak dzialaja lekarze....jak nie zapytasz albo nie powalczysz to zapomnij...

a pranie? no coz dobrze ze to jednorazowa akcja...mam nadzieje....wspominalam jak moja zmiana miala pecha pralka sie poszla....jeee..c i ona bidula caly tydzie recznie podklady itd....a wiesz ile pralek mam dziennie

pranie wywies...ladna pogode zapowiadaja...

a zakup nowego sprzetu mozna odliczyc jezeli jej maz jaka grupe tez mozesz jej zasugerowac...