Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

45 minut temu, violka napisał:

 kasa tu jest ok , pieniędzy na jedzenie nie brakuje , kupuję co chcę i gotuję co chcę , rodzina w nic się nie wtrąca , godzą się na wszystkie moje sugestie , lekarka nie stroni od leków nasennych , czy na uspokojenie . Kurcze, dużo jest plusów , 

To wszystko co zostawiłam z Twojego postu mogę dokładnie napisać o mojej obecnej stelli :d Trudne dla mnie w pracy z osobami z otępieniem jest to, że zapominam tego co się nauczyłam z niemieckiego :( Tu gdzie jestem w ogóle się mało mówi bo pdp ma usuniętą część języka i mowę ma taką jak osoby po wylewie i obserwuję u siebie wtórny analfabetyzm :( Muszę zacząć z powrotem poważnie się uczyć :|

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, foczka63 napisał:

@NNNdanuta Ja gadam po niemiecku sama ze sobą,ha ha ha Ale po polsku w domu też:)Zawsze gadałąm ze soba więc to chyba nie jest objaw chorobowy?:)Mam nadzieję:)

Ja tu wolę na głos do siebie nie gadać :haha:Myśle, że pdp moja czuje się w ten sposób bezpieczniejsza :haha:Mój ojciec mówił do siebie , ale to raczej taka maniera niż choroba xd Najgorzej jak Cię ktoś podsłucha :haha:

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, NNNdanuta napisał:

To wszystko co zostawiłam z Twojego postu mogę dokładnie napisać o mojej obecnej stelli :d Trudne dla mnie w pracy z osobami z otępieniem jest to, że zapominam tego co się nauczyłam z niemieckiego :( Tu gdzie jestem w ogóle się mało mówi bo pdp ma usuniętą część języka i mowę ma taką jak osoby po wylewie i obserwuję u siebie wtórny analfabetyzm :( Muszę zacząć z powrotem poważnie się uczyć :|

 Mam ten sam objaw :( Jeżeli chodzi o język niemiecki , to odnoszę wrażenie , że cofam się w rozwoju . Ja tutaj nie mam problemu z nauką , bo wystarczy , ze siedzę w pokoju Anielicy i mam święty spokój . Laptop na kolanach słuchawki w uszach i git . Niestety zrobiłam się leniwa i zamiast dokształcać język , to słucham sobie muzyki , albo siedzę na forum :haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, violka napisał:

 Mam ten sam objaw :( Jeżeli chodzi o język niemiecki , to odnoszę wrażenie , że cofam się w rozwoju . Ja tutaj nie mam problemu z nauką , bo wystarczy , ze siedzę w pokoju Anielicy i mam święty spokój . Laptop na kolanach słuchawki w uszach i git . Niestety zrobiłam się leniwa i zamiast dokształcać język , to słucham sobie muzyki , albo siedzę na forum :haha:

W mojej rodzinie nie mieliśmy zdolności do języków obcych, dopiero kolejne pokolenie wykazuje otrzaskanie i tak np. moja chrześnica jest nauczycielką języka angielskiego w Londynie :o Mój syn dobrze sobie radzi z angielskim w czytaniu i pisaniu, ale już z mowa ma problemy bo nie ma praktyki. Takie beztalencia to z językiem obcym mają problemy i ciężko przyswajają, a przez to zapału do samodzielnej nauki brak :( Największe postępy i krok milowy zrobiłam z normalną pdp i słowa tam poznane mam utrwalone i ich nie zapominam. Dużo z tego czego sama się nauczyłam niestety jakby mi umyka :(

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny temat....nauka języka, a stan pdp :dobrze: Mnie mobilizuje pdp. Nie siedzę w książkach, nie czuję potrzeby kucia gramatyki. Potrzebuję jednak rozmów. To jest dla mnie najlepsza forma nauki. Nie chcę pracować z pdp z cięższymi stanami otępiennymi, bo zacznę się uwsteczniać i cała moja praca pójdzie na marne. No to sobie napisałam, co chciałam :haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, NNNdanuta napisał:

W mojej rodzinie nie mieliśmy zdolności do języków obcych, dopiero kolejne pokolenie wykazuje otrzaskanie i tak np. moja chrześnica jest nauczycielką języka angielskiego w Londynie :o Mój syn dobrze sobie radzi z angielskim w czytaniu i pisaniu, ale już z mowa ma problemy bo nie ma praktyki. Takie beztalencia to z językiem obcym mają problemy i ciężko przyswajają, a przez to zapału do samodzielnej nauki brak :( Największe postępy i krok milowy zrobiłam z normalną pdp i słowa tam poznane mam utrwalone i ich nie zapominam. Dużo z tego czego sama się nauczyłam niestety jakby mi umyka :(

Duża część męskiej populacji twierdzi , że nie używane zanika :haha: A tak poważnie , to nauka posuwa się łatwo i przyjemnie  podczas regularnych rozmów . Takie wkuwanie na sucho , przynosi mizerne rezultaty . No i dochodzi jeszcze dodatkowy problem , że im więcej umiemy , to wydaje nam się , że nic nie umiemy .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Fajny temat....nauka języka, a stan pdp :dobrze: Mnie mobilizuje pdp. Nie siedzę w książkach, nie czuję potrzeby kucia gramatyki. Potrzebuję jednak rozmów. To jest dla mnie najlepsza forma nauki. Nie chcę pracować z pdp z cięższymi stanami otępiennymi, bo zacznę się uwsteczniać i cała moja praca pójdzie na marne. No to sobie napisałam, co chciałam :haha:

To może zacznijmy klepać na forum po niemiecku :haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, violka napisał:

 że im więcej umiemy , to wydaje nam się , że nic nie umiemy .

Zauważ że jeśli znasz 50 słów i nauczysz się kolejnych 50 słów to umiesz już dwa razy więcej. Na pewnym etapie już nauka słów nie satysfakcjonuje, bardziej potrzebna jest prawidłowa budowa zdań w różnych czasach.

Jestem samoukiem, uczyłam się z internetu i o ile dla początkujących materiału jest sporo, o tyle teraz ciężko jest cokolwiek znaleźć.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Maria Jolanta napisał:

Zauważ że jeśli znasz 50 słów i nauczysz się kolejnych 50 słów to umiesz już dwa razy więcej. Na pewnym etapie już nauka słów nie satysfakcjonuje, bardziej potrzebna jest prawidłowa budowa zdań w różnych czasach.

Jestem samoukiem, uczyłam się z internetu i o ile dla początkujących materiału jest sporo, o tyle teraz ciężko jest cokolwiek znaleźć.

Jest cała masa filmików do nauki , które są prowadzone w całości w języku niemieckim . Lubię tę formę , bo muszę bardziej wysilać mózgownicę :d Osobiście polecam 

Marija jest Rosjanką . Uwielbiam jeszcze jedną Hiszpankę , ale muszę ją poszukać , bo gdzieś mi zaginęła :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

Zauważ że jeśli znasz 50 słów i nauczysz się kolejnych 50 słów to umiesz już dwa razy więcej. Na pewnym etapie już nauka słów nie satysfakcjonuje, bardziej potrzebna jest prawidłowa budowa zdań w różnych czasach.

Jestem samoukiem, uczyłam się z internetu i o ile dla początkujących materiału jest sporo, o tyle teraz ciężko jest cokolwiek znaleźć.

To jest dla bardziej ambitnych :haha: Ja nie jestem aż tak ambitna, ale przyznać muszę, że tryb przypuszczający czasu przyszłego choć jest trudny do zastosowania, to ćwiczę się w nim i nawet błędy moim pdp i mnie nie przeszkadzają :haha:Grunt, to ćwiczyć...:szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, violka napisał:

Jest cała masa filmików do nauki , które są prowadzone w całości w języku niemieckim . Lubię tę formę , bo muszę bardziej wysilać mózgownicę :d Osobiście polecam 

Marija jest Rosjanką . Uwielbiam jeszcze jedną Hiszpankę , ale muszę ją poszukać , bo gdzieś mi zaginęła :(

Pogięło cię? :grzmotnąć: Daj spokój z tą nauką >:( Pojutrze jedziesz się urlopować i zgniłe jaja nam podrzucasz? :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uczę się języka przez internet.Metoda AD . Oprócz tego dostaję filmiki na meila ,webinary i inne.Wychodzi ,że prawie godzinę dziennie się uczę.Gorzej w domu,bo już co drugi ,trzeci dzień.

Tu Pdp mówi jakimś dialektem i bardziej na czuja i z kontekstu wyłapuję,a coraz lepiej mi tu idzie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Teresadd napisał:

Uczę się języka przez internet.Metoda AD . Oprócz tego dostaję filmiki na meila ,webinary i inne.Wychodzi ,że prawie godzinę dziennie się uczę.Gorzej w domu,bo już co drugi ,trzeci dzień.

Tu Pdp mówi jakimś dialektem i bardziej na czuja i z kontekstu wyłapuję,a coraz lepiej mi tu idzie.

 

Możesz coś więcej napisać o tej metodzie ? Pierwszy raz słyszę .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, violka napisał:

Możesz coś więcej napisać o tej metodzie ? Pierwszy raz słyszę .

Metoda Agnieszki Drummer.Dla mnie łopatologia.Dla ciekawości wejdż ,trzy lekcje sobie obejrzyj,poczytaj co inni napisali.Webinary ma też .Fajnie i przystępnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja na dzień dzisiejszy jestem po robocie. Poczytam, poklikam i hop do łózia z czytnikiem. Nie wiem tylko jak będzie że snem-wieje, wyje wicher tak, że aż Alpy się bujają. 

Odnośnie moich faworytów do opieki to:leżący dementyk odpowiednio ustawiony lekami. Oczywiście z całym zapleczem:łóżkiem med. materacem p/odleżynowym itd. Mieszkający samotnie w domu. Nie mam nic do niespodziewanych wizyt rodziny. 

Tylko jest jeden minus-nie masz "lekcji niemieckiego". Trudno. Coś za coś. 

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...