Rozmowa przy kawie (2)

@awe59 nie mam pojęcia, moi w piątki jedzą rybę, albo pelckartofle z qwarkiem

6 godzin temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Jeśli jest reisefieber to musi być też " besuchfieber "i taki  mnie złapał .... besuchfieber Budziłam się co kawałek , zerkałam na godzinę ...a tam była 1...1.40 ....2.25 ...

A śmiejemy się z naszych pdp, jak w gotowości do wyjścia, czy przyjścia czyjegoś są dużo wcześniej

Basia- fajnego czasu z bliskimi. Naładuj akumulatory po czubek  

55 minut temu, awe59 napisał:

Ewangelicy chyba nie poszczą w piątki  

Nie, nie poszczą.

Kiedyś byłam u ewangelików. Ich sąsiedzi właśnie w piątek wybrali się do "rybnej" restauracji.

Babka komentowała- "Ale dzień wybrali, w piątek katolicy mają rybny dzień".

Synek Muminka się już wymeldował z pobytu czasowego  ... I teraz hulaj dusza piekła nie ma. 

Hejka Rodacy  w pracy  i na urlopie :-)

Moja pdp-na  nie pracowala zawodowo,ale szyla dla ludzi na maszynie. Cuda -wianki szyla,od zaslon po sukienki slubne.

Ma tu taki specjalny pokoj z  maszyna ,ale taka wypasiona,ze jeszcze takiej nie widzialam. Caly segment ma do tej maszyny.

Wczoraj  zabralam sie za szycie . Przeszylam sobie spodnie,bo za duze zamowilam.

Dzisiaj za kurtke sie biore. Normalnie super. Lubie szyc na maszynie.

Z biezni korzystam regularnie,wiec troche miesko niepotrzebne odpuscilo i powoli odchodzi,dlatego mam troche ciuchow do przeszycia.

Z nowych spraw : Przedluzylam sobie zlecenie do 7 kwietnia i po swietach zaraz wracam.

Mimo  rozmow corek ,nie chca zadnej zmienniczki,beda czekac na mnie. Powiedzialam jednak,ze nastepnym razem zjade do domu na ok 2 miesiace i wtedy beda musieli kogos wziasc,bo ta obecna syt. to taka jednorazowa,ze tak krotko  w domu bede.

Poza tym ,,lofrujemy" z dziadkiem po sklepach,a ja jeszcze po necie. Musze zwolnic,bo za luty to chyba juz za ok 300er rzeczy pozamawialam. Nic mi nie lepiej!!!!!! ;))))

Spokojnego piateczku zycze :-)

Wybieram się  polatać po okolicy bo pogoda dopisuje i wstawiam te zaległe ranne kwiatuszki z ogrodu.

1 minutę temu, MeryKy napisał:

Wybieram się  polatać po okolicy bo pogoda dopisuje i wstawiam te zaległe ranne kwiatuszki z ogrodu.

piękne

3 godziny temu, Janeczka1963 napisał:

Niemcy tradycyjnie chyba jedzą rybę w piątki, bo u mnie też rybka z piekarnika oczywiście, do tego ziemniaki, tak, trudny obiad do przygotowania., 

Czyli katolicy. Taka tradycja w moim rodzinnym domu. Teściopedia też terminów pilnowała, ale jak sami u siebie my som,  to ryba może być w każdym dniu,  w niedzielę ogórkowa,  a rosół na tygodniu...

No bo kto zabroni szalonej opiekunce,  no kto?

1 godzinę temu, Andreaa napisał:

Hejka Rodacy  w pracy  i na urlopie :-)

Moja pdp-na  nie pracowala zawodowo,ale szyla dla ludzi na maszynie. Cuda -wianki szyla,od zaslon po sukienki slubne.

Ma tu taki specjalny pokoj z  maszyna ,ale taka wypasiona,ze jeszcze takiej nie widzialam. Caly segment ma do tej maszyny.

Wczoraj  zabralam sie za szycie . Przeszylam sobie spodnie,bo za duze zamowilam.

Dzisiaj za kurtke sie biore. Normalnie super. Lubie szyc na maszynie.

Z biezni korzystam regularnie,wiec troche miesko niepotrzebne odpuscilo i powoli odchodzi,dlatego mam troche ciuchow do przeszycia.

 

Z nowych spraw : Przedluzylam sobie zlecenie do 7 kwietnia i po swietach zaraz wracam.

Mimo  rozmow corek ,nie chca zadnej zmienniczki,beda czekac na mnie. Powiedzialam jednak,ze nastepnym razem zjade do domu na ok 2 miesiace i wtedy beda musieli kogos wziasc,bo ta obecna syt. to taka jednorazowa,ze tak krotko  w domu bede.

Poza tym ,,lofrujemy" z dziadkiem po sklepach,a ja jeszcze po necie. Musze zwolnic,bo za luty to chyba juz za ok 300er rzeczy pozamawialam. Nic mi nie lepiej!!!!!! ;))))

 

Spokojnego piateczku zycze :-)

 

Jakbyś mniej wydała to może poczułabyś  się lepiej. Zakupoholiczko ! 

dzień dobry pięknie się z Państwem w ten cudowny dzień. PIT ogarnięty dzięki @Maria Jolanta - całuję rączuchne, gdyby nie TY, zima by mnie tutaj zastała z tymi papierami . dzisiaj ostatni piątkowy spacer na tym kontrakcie. za tydzień o tej porze wygodnie w taksówce jechać będę do Ulm, a potem do macierzy  fajnego popołudnia wszystkim

@beatrix+ Zgadzam się, w moim rodzinnym domu też w piątki jest ryba, rosół w niedzielę, w tygodniu obojętnie.

Ja też zaczęłam się żegnać z ulubionymi miejscami, za tydzień będę już w domku. 4 marca już w następnym miejscu. Kilka dni odpoczynku i znowu w de.

ja tydzień w domku i powrót tutaj. do Wielkanocy. potem gdzieś, gdzie jeszcze nikt nie wie  nawet ja

Witam was popołudniową porą

Za oknem drą mordy demonstranci

Zciągneli chyba uczniów ze wszystkich szkół

A demonstrują za ochroną klimatu

Kurde nawet zdrzemnąć się nie dali

23 minut temu, geronimo napisał:

Witam was popołudniową porą

Za oknem drą mordy demonstranci

Zciągneli chyba uczniów ze wszystkich szkół

A demonstrują za ochroną klimatu

Kurde nawet zdrzemnąć się nie dali

Gero a gdzie Ty sie podziewasz?

Zawsze taki ranny ptaszek a teraz co?

Tak ciężko pracujesz? 

@Grzegorz B  wolałabym buziaka w ryjek, ale w raciczki też może być.

13 minut temu, Barbara48 napisał:

Gero a gdzie Ty sie podziewasz?

Zawsze taki ranny ptaszek a teraz co?

Tak ciężko pracujesz? 

@Barbara48 no co Ty? ja jak zwykle pomiędzy 4 a 7 jestem teraz na zwiadach terenowych

Po prostu coś tam piszę a chciałbym to oddać do druku jak będę na urlopie w sierpniu

Bożka jest zoriętowana o co chodzi robiła mnie tłumaczenie, więc powiedziałem o co chodzi jej.

Zrobiła to perfekcyjnie a ze wypadaumieścić nazwisko pod tekstem tłumaczenia to wie.

Sztela wysmienita do pisania, spokój no i PDP nie upierdliwy, tak że mogę się skupić na swojej pracy.

Ale czytam was cały czas na drugim komputerze

2 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

@Grzegorz B  wolałabym buziaka w ryjek, ale w raciczki też może być.

Jak rozsuniesz raciczki to do ryjka dotrze  sorrki jakąś głupawkę mam 

3 minuty temu, geronimo napisał:

@Barbara48 no co Ty? ja jak zwykle pomiędzy 4 a 7 jestem teraz na zwiadach terenowych

Po prostu coś tam piszę a chciałbym to oddać do druku jak będę na urlopie w sierpniu

Bożka jest zoriętowana o co chodzi robiła mnie tłumaczenie, więc powiedziałem o co chodzi jej.

Zrobiła to perfekcyjnie a ze wypadaumieścić nazwisko pod tekstem tłumaczenia to wie.

Sztela wysmienita do pisania, spokój no i PDP nie upierdliwy, tak że mogę się skupić na swojej pracy.

Ale czytam was cały czas na drugim komputerze

A to zwracam honor. 

Tak myślałam że piszesz. 

Same talenta na tym forum .

4 minuty temu, Mycha napisał:

Jak rozsuniesz raciczki to do ryjka dotrze  sorrki jakąś głupawkę mam 

8 minut temu, Maria Jolanta napisał:

@Grzegorz B  wolałabym buziaka w ryjek, ale w raciczki też może być.

Może być w ryjek,  nie chciałem być nachalny

ryjki racziczki...fiu fiu....dobrze ze grzes ma za soba zeznanie z us ...jak dobrze miec kolezanki co nie? ciesze sie z toba..moj pit doszedl juz do biura w pl wiec ksiegowa ma ogarniac w temacie ila ja a ile oni mi....moze zwroca.....

spalam jak beton cale dwie godziny ale to po wczorajszym stresie i chyba pogoda tez swoj udzial w tym ma....kawa siorbnieta szogun wygoniony do spania dzidzia sobie mruczy w polspiaczkowym wachu....czekam na caritas i mysle co na jutro zaplanowac...tzn wiem ze nie mam nic w planie w sensie kuchennym bo ogarniam sie jutro za srode wiec spadam na troche miedzy ludzi 

dzisiaj pierwszy raz jak dlugo tu jestem zaserwowalam gulasz  z wolowinki....mojego mangolda w koncu kupilam wiec moj talerz byl mozno zielony ale szogun pozarl pomlaskal  i poprosil o....chrupiace spieczone miesko nastepnym razem rowniez w wersji..gulaszu...

zapytal mnie natomiast...czy  moge mu ZUPE!!!!! pomidorowa ugotowac....na drobiu ale taka zeby lyzka stala ze smazonymi kartofelkami....hmmm...no cos o smakach jak i o gustach sie nie dysktuje..wiec trzeba bedzie zupe uwarzyc ..okazuje sie ze jada ...JADA rowniez zupy ..mocno na plus jestem zaskoczona

z firma zwieszenie broni....czekam...czekam...czekam....

milego piatkowego reszty dnia 

Dzień Dobry wieczór wszystkimDzis późno bo dziwny dzień dzisiaj.Nie dość że rano ku mojemu zdziwieniu zobaczyłam śnieg przez okno, to jeszcze w sumie nie wiedziałam czym zrekompensować brak wiosnyaz znalazłam całe calutkie pudełko Rafaelloi wiecie co ...no spałaszowalam do ostatniego. Teraz jakies sumienie do mnie się zgłosiło że może niepotrzebnie i za dużo..hmmm zastanawiam się czym go zagłuszyć

@1bozka najlepiej drugim pudełkiem albo czekoladą

3 minuty temu, Janeczka1963 napisał:

@1bozka najlepiej drugim pudełkiem albo czekoladą

Wiesz tak myślałamale boje się efektów specjalnych