Skocz do zawartości

  • Witaj, czego szukasz? (kliknij, by wybrać)

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

43 minut temu, LACH napisał:

Tulę serdecznie, poimieninowo, serwuję delikatny omlecik z brokułą i szczypiorkiem, chrupiącą sznytką z masełkiem śmietankowym, i doskonałą herbatą z cytryną, i jeszcze raz szybko tulę na dobry dzień.
Dzień dobry nieutulonym i smutnym.:hura::tak2::hura:

 

 A dziękuję:d To ja poproszę tę chrupiącą część śniadania....miamm:d brokuły i jaja oddam :haha:

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Afryka napisał:

Omlecik, ach omlecik... poproszę, a za bułeczkę dziękuję, bo się kuźwa odchudzam... no przynajmniej tak mi się wydaje :haha:

Melduj jak Ci idzie z odchudzaniem. Ja zaczęłam dużo pić, niestety tylko woda i herbata. Wyliczyłam, że przy mojej wadze powinnam pić wiadro wody (ponad trzy litry). Tyle nie dam rady, ale dwa i pół wypijam małymi łyczkami. Waga stoi, ale brzuch się spłaszczył (taki eufemizm- spłaszczony brzuch u mnie :haha:). Jak to nie wyjdzie to pozostaje pokochać siebie.

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, foczka63 napisał:

Coś jest na rzeczy bo na kilku grupach dziewczyny o tym pisały,ale nie sprawdzałąm .To ponoć dawne My C 24.

To moja firma się ogłasza (obecna). Spełni się warunki (dobry język) to na pewno się tyle dostanie :d Pracuję u nich ponad rok i mam zero problemów :d 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minut temu, MeryKy napisał:

@Afryka przytulam cię :cmok: Ja wyspalam się do bólu. Jak koło 22 zaległam to obudziłam się po 6 rano.

Nerwy trochę puściły bo u siostrzeńca lepiej. Gorączka opadła ale nadal walczy z bakterią ropy błękitnej pod respiratorem.

O mój losie. To zmora szpitali. Znam kogoś kto w wyniku zarażenia wewnątrzszpitalnego walczył o życie, oczywiście pałeczka ropy błękitnej. 3mam kciuki

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, aniao napisał:

Melduj jak Ci idzie z odchudzaniem. Ja zaczęłam dużo pić, niestety tylko woda i herbata. Wyliczyłam, że przy mojej wadze powinnam pić wiadro wody (ponad trzy litry). Tyle nie dam rady, ale dwa i pół wypijam małymi łyczkami. Waga stoi, ale brzuch się spłaszczył (taki eufemizm- spłaszczony brzuch u mnie :haha:). Jak to nie wyjdzie to pozostaje pokochać siebie.

Aniu my chodzimy mniej więcej(no mniej ważę od Ciebie, ale i tak dużo)  w tej samej wadze, ja prawie całe życie się "odchudzam", zaakceptowałam siebie lata temu, staram się tylko nie dopuścić do extremy. Z reguły tylko ograniczam jedzenie, nie łączę węglowodanów z białkiem i tyle. W ogóle to ja jestem tzw. dobra sztuka opasowa, byle gówno zje, w bele jakiej ilości i puchnie w oczach. Wodę tyż pije, woda jest dobra na wszystko... najlepiej, żeby się utopić. :haha:. Jedno co zauważyłam, że regularność posiłków bardzo dobrze wpływa na metabolizm, a ten w okresie mendopauzy wariuje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Afryka napisał:

Aniu my chodzimy mniej więcej(no mniej ważę od Ciebie, ale i tak dużo)  w tej samej wadze, ja prawie całe życie się "odchudzam", zaakceptowałam siebie lata temu, staram się tylko nie dopuścić do extremy. Z reguły tylko ograniczam jedzenie, nie łączę węglowodanów z białkiem i tyle. W ogóle to ja jestem tzw. dobra sztuka opasowa, byle gówno zje, w bele jakiej ilości i puchnie w oczach. Wodę tyż pije, woda jest dobra na wszystko... najlepiej, żeby się utopić. :haha:. Jedno co zauważyłam, że regularność posiłków bardzo dobrze wpływa na metabolizm, a ten w okresie mendopauzy wariuje. 

Ja jem regularnie, mnie gubią węglowodany. Lubię te wszystkie kluchy, chleb, najlepiej z masełkiem. Nie żrę, a tyję. I to boli niestety. Nie lubię się w lustrze. 

 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, aniao napisał:

Ja jem regularnie, mnie gubią węglowodany. Lubię te wszystkie kluchy, chleb, najlepiej z masełkiem. Nie żrę, a tyję. I to boli niestety. Nie lubię się w lustrze. 

 

Aniu...problem nie leży w węglowodanach, cukrach, białkach, tłuszczach, ale w ich ilości. Można wszystko jeść, ale dobrać dobową ilość kalorii do swojego wzrostu, wagi i trybu życia (BMR). Jeśli go nie przekroczysz, to nie tyjesz. Na wygnaniu chudnę zawsze. Regularny tryb życia to podstawa. A w domu rozpierducha i waga idzie w górę >:( I tu i tam jem słodycze ( bom zatwardziała fanka cukru we wszelkiej postaci :$), a do domu wracam "mniejsza" ( chodzi o rozmiar ciuchów :haha:). W pracy regularnie i więcej się ruszamy, chociaż to dieta stanowi 80 % sukcesu odchudzania. Ktoś mądry powiedział kiedyś NŻT...i miał rację. Ja stosuję...w pracy...bo w domu zapominam :haha:A masełko jest ważne dla naszych oczu. Nie rezygnuj :tak2: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, aniao napisał:

Ja jem regularnie, mnie gubią węglowodany. Lubię te wszystkie kluchy, chleb, najlepiej z masełkiem. Nie żrę, a tyję. I to boli niestety. Nie lubię się w lustrze. 

 

Ja też chlebuś z masełkum uwielbiam, kluchy to nie moja bajka, też nie żrę i co i gówno! Taka moja karma psia mać, ewentualnie odmawiać sobie wszystkiego, ale co to za życie! Jem zdrowo, przynajmniej się staram. Lustro nie jest moim przyjacielem, fotografie też, ale nauczyłam się z tym żyć, choć wkurwiają mnie szczypiory, które przytyją 3 kilo i włosy z głowy rwą, tragifarsa w trzech aktach. >:(. Po prostu nie wiedzą jak to jest być cały czas na plusie... ale nie jest to 500 +. Także Aniu, mam wzloty i upadki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Afryka napisał:

Ja też chlebuś z masełkum uwielbiam, kluchy to nie moja bajka, też nie żrę i co i gówno! Taka moja karma psia mać, ewentualnie odmawiać sobie wszystkiego, ale co to za życie! Jem zdrowo, przynajmniej się staram. Lustro nie jest moim przyjacielem, fotografie też, ale nauczyłam się z tym żyć, choć wkurwiają mnie szczypiory, które przytyją 3 kilo i włosy z głowy rwą, tragifarsa w trzech aktach. >:(. Po prostu nie wiedzą jak to jest być cały czas na plusie... ale nie jest to 500 +. Także Aniu, mam wzloty i upadki. 

Nie wolno sobie odmawiać >:( Moja Babcia mawiała: "Nim ten gruby zdąży schudnąć, tym ten chudy zdąży zdechnąć" :haha: I tego się trzymam :oklaski: I jeszcze Ojciec Kwaśniewski ma fajną teorię, że zdrowe ciało tyje, a chore chudnie :haha: A to oznacza, że "zdroweśmy som" :oklaski:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Janeczka1963 napisał:

Wieczorem moja pdp wcześnie chodzi spać. Mam pokój obok ich sypialni, więc pani sobie zażyczyła, żebym nie używała komputera jak oni idą spać, bo to wszystko słychać. 

Słuch mają jak nietoperze Ci Pdp  :szydera: 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Janeczka1963 napisał:

Wieczorem moja pdp wcześnie chodzi spać. Mam pokój obok ich sypialni, więc pani sobie zażyczyła, żebym nie używała komputera jak oni idą spać, bo to wszystko słychać. 

Że jak? :kopara: Taką radę dam. Jeśli masz słuchaweczki do telefonu, to używaj ich do lapka. "Pani" nie będzie słyszała, a ty nie będziesz w ciszy uwięziona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, nie używaj laptopa, nie rozmawiaj przez telefon. właściwie to ona jest głucha jak pień, więc nie wiem dlaczego jej przeszkadza mój laptop:grzmotnąć:

Mąż do niej wrzeszczy, czasem pięć razy musi coś powtórzyć:szydera:

Jeszcze trzy tygodnie, wytrzymam.:cześć3: i żegnam na zawsze.

Edytowane przez Janeczka1963
  • Lubię to 3
  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Janeczka1963 napisał:

Wieczorem moja pdp wcześnie chodzi spać. Mam pokój obok ich sypialni, więc pani sobie zażyczyła, żebym nie używała komputera jak oni idą spać, bo to wszystko słychać. 

podłącz komputer kablem , słuchawki  do uszu i sosna !!!

 

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...