Skocz do zawartości

  • Witaj, czego szukasz? (kliknij, by wybrać)

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, hawana napisał:

Tez mam i nawet cos zimowo-wiosennego zakupilam, wiec moge na balkon uzywac, ale w szlafroczku kolezanki wygodniej:haha:

Swojego nie masz ? ...Szlafrok dla mnie jak bielizna ....mój i tylko mój ....Będąc na szteli u Pusi rozmawiałam ze zmienniczką na skype . Dziwnie zachowywała się przed kamerką ...kuliła się ...schylała ...aż w końcu uniosła się tak , że ujrzałam mój osobisty szlafrok w całej okazałości . Zaczęła coś stękać , że zimno , że on ciepły , wygodny . Znała moje zdanie na temat ubierania nie swoich ciuchów a tym bardziej szlafroka i nie posłuchała . Co z tego , że radośnie oznajmiła " ja ci go upiorę  przed twoim powrotem "i tak jak wróciłam najpierwsze co zrobiłam to szlafrok do pralki ....Nie zakładam czyichś ciuchów i nie lubię jak ktoś ubiera moje . Szczególnie bez pytania .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Teresadd napisał:

Magdzie masz jakieś urządzenie czy aplikację do mierzenia kroków.?Ponoć 8 tys.kroków dziennie utrzyma nas w dobrej kondycji.

Mam ci ja cuda, ktoś bardzo dba o moją kondycję :haha:, mam ten krokomierz w telefonie, a oprócz tego tego Banda czy jak się zwie, inaczej opaskę na rękę. Dobre to dziadostwo jest, już się przyzwyczaiłam do niego, pokazuje puls, mierzy ciśnienie i inne pierdy. To tak pod kątem mojego biegania, taki prezent dostałam. Teraz nie biegam, ale staram się chodzić dużo :d

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Swojego nie masz ? ...Szlafrok dla mnie jak bielizna ....mój i tylko mój ....Będąc na szteli u Pusi rozmawiałam ze zmienniczką na skype . Dziwnie zachowywała się przed kamerką ...kuliła się ...schylała ...aż w końcu uniosła się tak , że ujrzałam mój osobisty szlafrok w całej okazałości . Zaczęła coś stękać , że zimno , że on ciepły , wygodny . Znała moje zdanie na temat ubierania nie swoich ciuchów a tym bardziej szlafroka i nie posłuchała . Co z tego , że radośnie oznajmiła " ja ci go upiorę  przed twoim powrotem "i tak jak wróciłam najpierwsze co zrobiłam to szlafrok do pralki ....Nie zakładam czyichś ciuchów i nie lubię jak ktoś ubiera moje . Szczególnie bez pytania .

To inna sytuacja. Mój szlafroczek sluży do latania na balkon gdyż lepszy jest od kurtały. I pewnie go wyciepie na śmieci jak już zlecenie to zakonczę:szydera:. A i pozwolenie na używanie też dałam. Serce mam dobre. Chociaż fioletowe:haha:

  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry pracusiom. Jeszcze jestem w domciu ale już niebawem wyruszam na ciemną stronę mocy. U mnie, jak widać na zdjęciu, zima trzyma. Ale co tam, pod kołderkę zawsze mogę wskoczyć. Jeszcze .... Spokojnej pracy wam życzę :cześć:

 

zima.JPEG

Edytowane przez Mycha
  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, hawana napisał:

Wiem co robie@Baśka powtarzająca się :haha:Dostalam pozwolenie. To taki specjalny balkonowy egzemplarz, w sam raz na mroz:d 

Skoro macie takie układy to ok. Ja mówię o sobie , że nie ubieram czyichś ciuchów i moich też nie pozwalam . czasem jakąs bluzkę pożyczyłam komuś ...Nawet trafiło mi się , że od mojego pięknego ( na tamte czasy ) tureckiego , drogiego kompletu mojej koleżance z biura pożyczyłam na jakieś tańce bluzkę , bo bardzo jej się podobała ...Kilka dni " po tańcach " oddała mi bluzeczkę z niezbyt udolnie zaleczoną dziurką po papierosie ...Tłumaczenie jej było " to ktoś niechcący strzepnął papierosa i iskierka poleciała " . Płakać mi się chciało , bo wtedy wszystko zdobywane było a ta trzyczęściówka kosztowała ponad połowę mojej pensji . Od tamtej pory mam uraz i tyle .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry :)  Chociaż jak dla mnie nie za bardzo :( .Potrzebowałam podkładkę pod garnek i złapałam pierwszą lepszą jaka była pod ręką.Na moje nieszczęście metalową i rozgrzaną na maksa.Teraz cierpię okrutnie :( cała prawa dłoń sparzona a wymienić na zdrową nie ma jak :( Buuuu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, fioletowa.mysz napisał:

To inna sytuacja. Mój szlafroczek sluży do latania na balkon gdyż lepszy jest od kurtały. I pewnie go wyciepie na śmieci jak już zlecenie to zakonczę:szydera:. A i pozwolenie na używanie też dałam. Serce mam dobre. Chociaż fioletowe:haha:

To niech pisze wyraźnie , że to Fioletty szlafrok a ona miłosierna jest mocno :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Joy napisał:

Dzień dobry :)  Chociaż jak dla mnie nie za bardzo :( .Potrzebowałam podkładkę pod garnek i złapałam pierwszą lepszą jaka była pod ręką.Na moje nieszczęście metalową i rozgrzaną na maksa.Teraz cierpię okrutnie :( cała prawa dłoń sparzona a wymienić na zdrową nie ma jak :( Buuuu

Bidulka :(Lajk na przywitanie z marszu dałam , bo to , że poparzyłaś się wcale mi się nie podobuje :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Skoro macie takie układy to ok. Ja mówię o sobie , że nie ubieram czyichś ciuchów i moich też nie pozwalam . czasem jakąs bluzkę pożyczyłam komuś ...Nawet trafiło mi się , że od mojego pięknego ( na tamte czasy ) tureckiego , drogiego kompletu mojej koleżance z biura pożyczyłam na jakieś tańce bluzkę , bo bardzo jej się podobała ...Kilka dni " po tańcach " oddała mi bluzeczkę z niezbyt udolnie zaleczoną dziurką po papierosie ...Tłumaczenie jej było " to ktoś niechcący strzepnął papierosa i iskierka poleciała " . Płakać mi się chciało , bo wtedy wszystko zdobywane było a ta trzyczęściówka kosztowała ponad połowę mojej pensji . Od tamtej pory mam uraz i tyle .

Rozumiem Cie Basiu. Staram sie nie naduzywac goscinnosci nikogo, ale sila wyzsza, ziab sie zrobil jak w Rosji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, hawana napisał:

Rozumiem Cie Basiu. Staram sie nie naduzywac goscinnosci nikogo, ale sila wyzsza, ziab sie zrobil jak w Rosji.

Tutaj też ziąb , ale co pani poradzisz jak jarać się chce ? ...Nic nie poradzisz . Trza wychodzić na zewnątrz i sprawdzać , czy aby nie odzwyczaja się człowiek od palenia :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...