Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

6 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Dzień dobry ....

Wariatkowa ciąg dalszy ...Dziś w nocy wstawałam dwa razy , ale nie do doktora , tylko do radia ! ...Za drugim podejściem do w/w opierdol zebrał doktor ....teraz , przed chwilą Elka ! ...Pierwszy raz ( po 1-ej ) obudziła mnie rozmowa obok mnie . Oprzytomniałam i biegiem na górę . Doktor spał , słuchawki w uszach , radio obok jego głowy ...Na macanego dyndający kabelek wcisnęłam w należne mu miejsce ...Zlazłam na dół ...oczywiście na skutek wk..zdenerwowania do łazienki na cugasa ...i do łóżka . Zasnąć nie mogłam , bo zaczęłam nasłuchiwać , czy doktor na pipi nie woła ...Usnęłam ...i jak nie zerwę się na równe nogi  ...obok mnie jakaś orkiestra symfoniczna zapitałała aż w uszach skrzypiało ! ...Kuźwa ..w te pędy na górę a tam radyjko ( nowiutkie i miało być lepsze ) na podłodze ...słuchawki na barierkach z drugiej strony łóżka ....doktor oczy jak pięć złotych , starych z rybakiem ...i do mnie " przecież ja ciebie nie wołałem ! " ...No nie wołał , ale wysłuchał co mam do powiedzenia , wysyczenia na temat włączanego radia na noc ! ....Uffff...ulżyłam sobie słownie do obojga ...w " niani " teraz słyszałam , że Elka go obsługuje ...Dziś doktor wstać musi wcześniej , bo piątek i Turecka na pucowanie przychodzi ....Może powiecie , że jestem głupia ( a to se mówta ! ) , ale zaczynam na dobre zazdrościć wam tego piątkowego sprzątania ...gotowania obiadów i innych związanych z pracą bzdetów ...Znaczy , że nadszedł czas na zmiany ...żeby było można pomarudzić jak to się naharowałam :szydera:

Ja w Tubingen miałam nianie, a obok niani u pdp stał telefon... Co cholerze się stało, że włączał mu się budzik dokładnie o 24-tej nie wiem ... Latałam na dół (też po krętych schodach) przez tydzień, żeby go wyłączyć żeby mi nie obudził pdp xd Dopiero po tygodniu przyszedł fachowiec (czyli wnuk) i to zlikwidował xd

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Horror przeżyłam :szok: Jak oczęta otworzyłam, to z przerażeniem skontatowałam, że już prawie ósma :haha: I wyrwałam z koja jak szalona :haha:Nie, nie odbiło mi...jestem normalna....może przerażenie budził fakt, że za późno przykulam się z powitaniem i wszyscy udadzą się na pucki? :szydera: Teraz jestem już spokojna...widzę, że jeszcze jesteście :szydera: A i hoboczek w dłoni dzierżę i fajurkę jaram w pendancie...już jest git :oklaski: Za to za oknem biało i mroźno, gdyż zima wróciła w całej krasie :tak2: Nie jest to powód do radości, bo trzeba rękawy będzie zakasać i pomachać łopatką i miotełką :haha: Zanim jednak udam się na miejsce kaźni pozwolę sobie przywitać się ciepło 364114710_dziedobrypitekmysz.jpg.7e34c7b6ba51c9d6f48b2ebf22917e32.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, NNNdanuta napisał:

Ja w Tubingen miałam nianie, a obok niani u pdp stał telefon... Co cholerze się stało, że włączał mu się budzik dokładnie o 24-tej nie wiem ... Latałam na dół (też po krętych schodach) przez tydzień, żeby go wyłączyć żeby mi nie obudził pdp xd Dopiero po tygodniu przyszedł fachowiec (czyli wnuk) i to zlikwidował xd

Danusia ...przyrzekłam sobie , że jak jeszcze raz usłyszę " PDP-ny sporadycznie budzi się w nocy ...jest niania ...albo inny dzwonek ..." to rzucę się z łapami na osobę , która mi taką robotę proponuje . PDP sporadycznie ...ale śpi ...niania każde głośniejsze chrapnięcie , przewracanie się z boku na bok już przekazuje ...człowiek ( no ..ja też ! ) śpi jak zając na miedzy . Coraz gorsze kłopoty z zasypianiem na nowo ...Po dzisiejszej akcji zmierzyłam sobie ciśnienie . Nie było złe , bo 131/79 , ale puls był 102 ....Powiedziałam Elce , że musiałam zażyć kropli na serce i one mnie dopiero  wyciszyły ...Czekam tylko na wiadomość ( dla Elki ) z firmy , że zmienniczka tutaj nie wraca ...nie chce wracać . Zobaczymy co się będzie działo ....Później opiszę wczorajszą wizytę lekarza-kuzyna ...Teraz czas mnie goni na szybkiego cugasa i na górę do roboty . Za 15 minut pucówa przychodzi .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Baśka powtarzająca się Jesteś tam chyba trzeci raz i zdziwiona,że jest coraz gorzej?Przecież nie ejździsz od dziś i wiesz,że to było do przewidzenia.Nigdy nie jest lepiej,zawsze in minus.

Ile jeszcze Twój organizm wytrzyma?Naprawdę te 100 czy 200 euro więcej sa ważniejsze od własnego zdrowia?Warto????

  • Lubię to 3
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry wszystkim. 

Wczoraj odwiedziła nas córka dziadka, miałyśmy chwilę aby pogadać, wyjaśnić pewne kwestie, które się pojawiły gdy byłam na urlopie. Byłam bombardowana telefonami od zmienniczka, która z każdej strony starała sie aby przedstawiać mi sytuację tutaj jako tragiczna, abym powiedziała :skoro tak źle, to ja tu nie wracam, No niestety nie usłyszała tego ode mnie. Wcześniej, to było pokazanie, że ja to lepsza jestem, piwnica wylizana, ogródek obrobiony, i zielsko między płytkami chodnika wyskubane. W domu wszystko inaczej poprzestawiane, mimo że pewne rzeczy stały na jednym miejscy z 30lat.Cuda wianki się działy, śmiech na sali Pani poczuła się przyszła Panią domu. Tylko jednego nie przewidziała chyba, że nie wszystkim się podoba taka nadgorliwosc, nawet u Niemców, a i że tata nie szuka już pani do ozenku. :d

Miłego dnia wszystkim. 

  • Lubię to 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Magdzie napisał:

Dzień dobry wszystkim. 

Wczoraj odwiedziła nas córka dziadka, miałyśmy chwilę aby pogadać, wyjaśnić pewne kwestie, które się pojawiły gdy byłam na urlopie. Byłam bombardowana telefonami od zmienniczka, która z każdej strony starała sie aby przedstawiać mi sytuację tutaj jako tragiczna, abym powiedziała :skoro tak źle, to ja tu nie wracam, No niestety nie usłyszała tego ode mnie. Wcześniej, to było pokazanie, że ja to lepsza jestem, piwnica wylizana, ogródek obrobiony, i zielsko między płytkami chodnika wyskubane. W domu wszystko inaczej poprzestawiane, mimo że pewne rzeczy stały na jednym miejscy z 30lat.Cuda wianki się działy, śmiech na sali Pani poczuła się przyszła Panią domu. Tylko jednego nie przewidziała chyba, że nie wszystkim się podoba taka nadgorliwosc, nawet u Niemców, a i że tata nie szuka już pani do ozenku. :d

Miłego dnia wszystkim. 

Róbmy swoje ,jak śpiewał Młynarski masz racje nadgorliwość,i przestawianie rzeczy które stały nie 30 lat a nawet 50 w jednym miejscu nie jest dobrym pomysłem,stały niech stoją,ale co zrobisz?,jak nic nie zrobisz

  • Lubię to 3
  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Afryka napisał:

Dzień dobry Milusińscy :cześć2:

Radosnego dnia dzisiejszego życzę Wam, mój będzie taki se, kofer się sam nie spakował... nie wiem, może to trza jakiego Vuittona nabyć!? :haha:

Trzeba nabyć, chociażby dlatego, żeby pokazać się Niemiaszkom, że doopomyjec też potrafi z fasonem zajechać :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...