Rozmowa przy kawie (2)

Deszczowe dzień dobry:)Dziś madam do przedszkola a opiekunka wolne ma,napracowałą się jeden dzień,musi odpocząć:):):)

Miłego dnia:)

Nienachalnie, ale banalnie przywitam się znad hoboczka z boskim napojem  "Ciemno wszędzie, głucho wszędzie....", a ja wiem co będzie...dzisiaj będzie  Nie chce mi się wieszczyć wiele, to zostawię na niedzielę  Dzisiaj normalnie, po ludzku rzeknę słów parę każdemu do ucha....

Dzień Dobry

Dzień dobry ......

Przywitałam się z wcześniejszymi od skowronków człowiekami .....tudzież ze źwierzyną ....Nocka minęła tak sobie . Na plus tylko , że dopiero przed godziną 3 doktor zawołał" pipi ", ale ja cholerka jasna później zasnąć na nowo nie mogłam . Kręciłam się w łóżku ...na cugasa do nocnej palarni /czyt. łazienki / poszłam i za skarby świata sen nie chciał powrócić . Jeszcze przed 4.30 lukałam na zegarek ...później usnęłam i dopiero obudził mnie wredny budzik . Rozmemłana jestem , ale mam nadzieję , że mój szatan postawi mnie do jako takiego  pionu ....

Miłego , spokojnego dnia

Dzień dobry.Ciemno za oknem ,pogody nie widać.Pora dzionek zaczynać.Miłego dnia życzę wam kochani.

36 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Nienachalnie, ale banalnie przywitam się znad hoboczka z boskim napojem  "Ciemno wszędzie, głucho wszędzie....", a ja wiem co będzie...dzisiaj będzie  Nie chce mi się wieszczyć wiele, to zostawię na niedzielę  Dzisiaj normalnie, po ludzku rzeknę słów parę każdemu do ucha....

wierszem gadasz ani chybi albo sie najaralas jakiegos ziola albo od wczoraj cos cie trzyma albo na rozruch juz cos lyknelas..zdradz sekret twojego pozytwnie aczkolwiek zakreconego  lub jak kto woli najaranego stimmungu

Teraz, lucyna.beata napisał:

wierszem gadasz ani chybi albo sie najaralas jakiegos ziola albo od wczoraj cos cie trzyma albo na rozruch juz cos lyknelas..zdradz sekret twojego pozytwnie aczkolwiek zakreconego  lub jak kto woli najaranego stimmungu

Najarana , czy nie ...nieważne . Powiedz mi Lucy , kiedy ta @ jedna @Mirelka1965wreszcie na roboty ruszy ...już chyba najwyższy czas zasilić budżet domowy . Chyba , że ma skarpetę podobną jakie nosi mój doktor ...taką podkolanówkę . Eeee...w takim razie nie ma to tamto ....głęboko ma  jeszcze do dna

4 minuty temu, lucyna.beata napisał:

wierszem gadasz ani chybi albo sie najaralas jakiegos ziola albo od wczoraj cos cie trzyma albo na rozruch juz cos lyknelas..zdradz sekret twojego pozytwnie aczkolwiek zakreconego  lub jak kto woli najaranego stimmungu

Nie ma tajemnicy  Sen...ośmiogodzinny, nieprzerwany niczym sen ci to sprawił  Czy może być lepszy dopalacz? 

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Najarana , czy nie ...nieważne . Powiedz mi Lucy , kiedy ta @ jedna @Mirelka1965wreszcie na roboty ruszy ...już chyba najwyższy czas zasilić budżet domowy . Chyba , że ma skarpetę podobną jakie nosi mój doktor ...taką podkolanówkę . Eeee...w takim razie nie ma to tamto ....głęboko ma  jeszcze do dna

A może u źródła prawdy dociekasz zaczniesz?  

Teraz, Baśka powtarzająca się napisał:

Najarana , czy nie ...nieważne . Powiedz mi Lucy , kiedy ta @ jedna @Mirelka1965wreszcie na roboty ruszy ...już chyba najwyższy czas zasilić budżet domowy . Chyba , że ma skarpetę podobną jakie nosi mój doktor ...taką podkolanówkę . Eeee...w takim razie nie ma to tamto ....głęboko ma  jeszcze do dna

wiesz ...ze nie wiem? wczoraj pozeralysmy czekoladowego torcika z kawusia przepyszna wspominjac swoje zlecenia i takie tam glupotki ale jakos widze ze radosna wyluzowana cieszy sie pobytem w domu .. pewnie z tej skarpety czerpie calymi garsciami patrzy na swoje oczko w ogrodku wyleguje sie w lozu z malzem i zbiera sily ...

mysle ze taki....pstryk i...wyjedzie ..wiesz basiu jak to z tymi kangurami jest..skacza tu skacza tam i wyjezdzaja

4 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Nie ma tajemnicy  Sen...ośmiogodzinny, nieprzerwany niczym sen ci to sprawił  Czy może być lepszy dopalacz? 

wiesz...przeczytalam ...seks i tak od razu mnie sie jakos skojarzylo te 8 godzin

Mądre słowa ....a mądrej głowie ( mojej ) dość po słowie ....

Mirelle'o , kiedy Ty wreszcie na roboty ruszysz i regularnie zaczniesz na forum bywać ?!...Wszystko ma swoje granice ...cierpliwość też

no dobra gacie na tylek jakies inne odzienie rowniez i ide wyrywac chwasty znad oczu...zaroslam jak tatarak i potykam sie o wlasne brwi

trzymcie sie cieplo

Teraz, Baśka powtarzająca się napisał:

Mądre słowa ....a mądrej głowie ( mojej ) dość po słowie ....

Mirelle'o , kiedy Ty wreszcie na roboty ruszysz i regularnie zaczniesz na forum bywać ?!...Wszystko ma swoje granice ...cierpliwość też

baska nie wiesz co czynisz....genisuj ten blogi spokoj na forum

2 minuty temu, lucyna.beata napisał:

wiesz ...ze nie wiem? wczoraj pozeralysmy czekoladowego torcika z kawusia przepyszna wspominjac swoje zlecenia i takie tam glupotki ale jakos widze ze radosna wyluzowana cieszy sie pobytem w domu .. pewnie z tej skarpety czerpie calymi garsciami patrzy na swoje oczko w ogrodku wyleguje sie w lozu z malzem i zbiera sily ...

mysle ze taki....pstryk i...wyjedzie ..wiesz basiu jak to z tymi kangurami jest..skacza tu skacza tam i wyjezdzaja

Nooo...jak takie motylki jeb...jedne ...skaczą se z kwiatka na kwiatek

Nie lubię spokoju . Wolę ruch w interesie ....cokolwiek to znaczy

Miłego dzionka Ludziki!

Czas mi tutaj leci jak głupi....a za pare dni pizgnie już cztery miesiące na tej szteli...

Już niedługo nie da rady ukrywać bogactwa pod materacem..

@aniao uśmiechnij się do mnie i podeślij mi Czubaszkową i co tam masz w zanadrzu.

Ja wszystko przyjmuje i ci przekonwertuję do stanu używalności czyli pdf

A teraz czas się zbierać do pracy Rodacy bo ja jak zwykle jeszcze w piżamie

 Bosze... ta pogoda chyba ruszyła na mnie, choć tak cierpliwie ją znosiłam ... Wygrzebałam się z wyrka 7,02 , na wszystko niby mam czas bo pdp wstaje o 8,00, ale na tą chwilę do pełnego przebudzenia jeszcze mi daleko ... Jeszcze z kubeczek szatana i może mi przejdzie   Miłego dnia i buziaki

9 minut temu, lucyna.beata napisał:

wiesz ...ze nie wiem? wczoraj pozeralysmy czekoladowego torcika z kawusia przepyszna wspominjac swoje zlecenia i takie tam glupotki ale jakos widze ze radosna wyluzowana cieszy sie pobytem w domu .. pewnie z tej skarpety czerpie calymi garsciami patrzy na swoje oczko w ogrodku wyleguje sie w lozu z malzem i zbiera sily ...

mysle ze taki....pstryk i...wyjedzie ..wiesz basiu jak to z tymi kangurami jest..skacza tu skacza tam i wyjezdzaja

No....teraz to ci przyłożę  Do kangura mnie przyrównujesz?  Takiego walczącego, boksującego, z torbą na brzuchu?  A ja chciałam za delikatnego motylka, za pracowitą pszczółkę, za luzackiego konika polnego uchodzić  I marzenia moje legły w gruzach 

12 minut temu, lucyna.beata napisał:

wiesz...przeczytalam ...seks i tak od razu mnie sie jakos skojarzylo te 8 godzin

"..chciałabym, chciała...", ale chyba bym na serce wykorkowała 

12 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Mądre słowa ....a mądrej głowie ( mojej ) dość po słowie ....

Mirelle'o , kiedy Ty wreszcie na roboty ruszysz i regularnie zaczniesz na forum bywać ?!...Wszystko ma swoje granice ...cierpliwość też

Basieńko...toż ja regularnie, o poranku, niczym period bywam... A potem zanikam...też jak period w pewnym wieku  I wrócę, chociaż period nie powraca  Ale pojawię się niczym bumerang, niczym tsunami, niczym ogień piekielny, niczym zło konieczne....za jakiś czas  

15 minut temu, lucyna.beata napisał:

baska nie wiesz co czynisz....genisuj ten blogi spokoj na forum

Mądrze prawisz 

15 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Nooo...jak takie motylki jeb...jedne ...skaczą se z kwiatka na kwiatek

I zapylają, tfu....zapindalają mową, słowem i uczynkiem...a doopa rośnie 

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Basieńko...toż ja regularnie, o poranku, niczym period bywam... A potem zanikam...też jak period w pewnym wieku  I wrócę, chociaż period nie powraca  Ale pojawię się niczym bumerang, niczym tsunami, niczym ogień piekielny, niczym zło konieczne....za jakiś czas  

Dobra ...żartowałam z tym wyganianiem na roboty . Brakuje mi tutaj Ciebie , ale odpoczywaj do wypęku i ...sosna

15 minut temu, MeryKy napisał:

 

 

@aniao uśmiechnij się do mnie i podeślij mi Czubaszkową i co tam masz w zanadrzu.

Ja wszystko przyjmuje i ci przekonwertuję do stanu używalności czyli pdf

 

Jak się uda to ja też jestem chętna.