Skocz do zawartości

  • Witaj, czego szukasz? (kliknij, by wybrać)

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Dodzisława napisał:

O mamunciu, a kto to jest ta ,,ciapata" ? Uszła z zyciem?

Asiu, zostawię bez konentarza.

Dobranoc 

Tylko nie wiem dlaczego mnie nie lubisz? 

Edytowane przez Barbara48
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Barbara48 napisał:

Asiu, zostawię bez konentarza.

Dobranoc 

Tylko nie wiem dlaczego mnie nie lubisz? 

? Nie lubię? Nie wiem skad ten wniosek Basiu. Zwyczajnie zapytałam co to, czy kto to ,,ciapata" i dalej nie wiem. W sumie to Twoją odpowiedz, tez powinnam  zostawić bez komentarza. Koniec swiata!

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Teresadd napisał:

@aniao  a ja w swoim domu mieszkam około 25 lat .Nigdy go nie lubiłam.W spadku po teściu.Zimny, ciągle wymagający jakichś remontów.Jak skończyło się górę ,to znowu na dole coś.Teraz mamy go zamiar sprzedać.I nie wyobrażam sobie tego ,bo mój mąż z synem tacy fajansiarze ,że wszystkie przydasie zbierali.Jedna wielką graciarnia na strychu ,w garażu ,piwnicy.W domu mój mąż pierdolotów nastawiał,durnostojek.Regały z książkami,płytami.Nie ma mnie od 10 lat w domu i coraz trudniej mi się tam odnależć.Bronię swojego łóżka z wypasionym materacem,bo nawet do mojej szafy mąż się wprowadził.

Po wielkiej awanturze ma mąż nakazane uprzątać ten sajgon,pozbyć się badziewia i odgruzować powoli chałupę.Skąd w człowieku taki nawyk zbieractwa.

I w perspektywie mieszkanko dla nas.Dużego domu mam po dziurki w nosie .

TeresaD opisałaś sytuację z domem żywcem wzięta z mojej sytuacji, z tym że ja zostałam z tym samiutka po smierci rodziców męża a od 6 lat i męża. 

Dom z 1982 roku tzw peerelowska pietrowka i mimo, że przez  20 lat non sto color modernizacje, remonty, unowoczesnienia to nadal to studnia bez dna. Dom wygląda dobrze, odpacykowany ale sporo starych technologii tkwi, ja go zlosliwie nazywam "bunkier" też nigdy nie lubiłam i już nie polubie i tez chcę sprzedac. Tu jest problem, na rynku nieruchomosci to nie jest atrakcja, chyba że za cenę działki ale oczywiscie szkoda.Ponadto na działce jest drugi dom starszy po rodzicach męża a sama dzialka spora.

Narazie mnie boli i nie mam jak bolu usmierzyc. Rozumiem Cię doskonale.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, 1bozka napisał:

jakiego drinka??? :haha:najlepiej sie bawie bez alkoholu.a komu potrzebny i musi to jego sprawa:d

Nic nie muszę ale lubię jak się bawię. Lubie się rozpiąć wewnętrznie i zmyć z mordy maskę codzienności. I wrócić do cudownych, baranich lat. I zapomnieć albo właśnie zapamiętać.  Kto to wie?

:hura::cześć2::hura:

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 9.01.2019 at 19:14, salazar napisał:

"Kto mnie wołał

czego chciał ?

zebrałem się,

w com ta miał:

jestem, jestem" ;) 

 

Dobry wieczór Opiekunkowo :)!

Heidi, nie pracuję w Heimie, nic na ten temat powiedzieć nie mogę. 

 

@hawana, "niewolnicza praca za zupę"? Naprawdę tak myślisz porównując opiekunkowanie i pracę od do? Z normalną umową, socjalem i całą resztą? Interesujące podejście.

Szkoda, że Zosi nie ma, bo bardzo sobie chwaliła. Znalazła pracę stosunkowo niedaleko domu i korzystała ze wszystkiego, co przysługuje normalnie pracującemu człowiekowi. Nie wiem, ile zarabiała, nie pytałam, również prywatnie, bo do niczego ta wiedza nie była mi potrzebna, ale była zadowolona z pracy, warunków i sposobu zatrudnienia.

Czytałam, co @aniao pisała o szukaniu nowego miejsca pracy, oferowanych zarobkach i składkach. Chyba szału nie było, ale może się mylę?

Praca w domu opieki czy Pflegedienście wiąże się z przemeblowaniem życia. Raczej nie da się tak pracować będąc dwa miesiące tu i dwa tam. Mieszkanie i wyżywienie, które opiekunki mają w "pakiecie" nie jest dane za darmo. Wiem, że się należy jak psu buda, ale za to jest się 24 godziny do dyspozycji i dobrze o tym pamiętać snując wizje o legalnym, etatowym zatrudnieniu w De. 

 

Pozdrawiam z zasypanej śniegiem zimowej Bawarii i życzę spokojnego wieczoru :).

 

zima płotek.jpg

no witaj dziewczyno z poludnia de...wlasnie ....ja tez myslalam o innej formie pracy wlasnie na tzw umowie o prace ale pisalam juz chyba....ilosc wolnego w ciagu roku ktora jest mocno ograniczona przepisami....brak mozliwosci decydowania kiedy chce odetchnac....owszem roznice w pensji miesiecznej sa spore nawet bardzo spore moge powiedziec ale...cos za cos....tu mam darmoche w mieszkaniu jedzeniu itd...wiec de facto mam czysty pieniadz w reku ale koszty w pl to juz inn sprawa....poki co....no wlasnie ...mam przepracowane swoje do polskiej emerytury...nazbieralo sie na chleb z maslem i moze pasztetowa ...plus oplaty jak bede miala gdzie mieszkac....albo na polski dom opieki na starosc....

chce troche schowac do skarpety zeby potem bylo cos na tzw kure rosolowa ...chociaz ostatnio kolezanka zapytala czemu nie aplikuje np do polskich firm jako taki ktos taki jak pai z biura- pojawil sie ciekawy nabor na uniwerek do przetargow......zaciekawila mnie...poki w miare mlody czlek...czemu nie? ale wasnie uswiadamiam sobie ze te wyjazdy oprocz mozliwosci zarobienia dobrej kasy ...to moj sposob na mnie sama....raz ze lubie te robote a dwa....czuje sie potrzebna....czuje ze cos sie dzieje , ze nie wpadam w marazm i  rutyne ....ze slucham madrych rad..."moze jakos sobie swoje zycie prywatne uloz co?"...nawet juz nie odpowiadam bo powtarzanie bywa nuzace wkurwia...ce..

sumujac...

poki co umowa zlecenie oplacoana skladka zdrowotna...i styka

sorki ale sie rozpisalam...

  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Krista napisał:

TeresaD opisałaś sytuację z domem żywcem wzięta z mojej sytuacji, z tym że ja zostałam z tym samiutka po smierci rodziców męża a od 6 lat i męża. 

Dom z 1982 roku tzw peerelowska pietrowka i mimo, że przez  20 lat non sto color modernizacje, remonty, unowoczesnienia to nadal to studnia bez dna. Dom wygląda dobrze, odpacykowany ale sporo starych technologii tkwi, ja go zlosliwie nazywam "bunkier" też nigdy nie lubiłam i już nie polubie i tez chcę sprzedac. Tu jest problem, na rynku nieruchomosci to nie jest atrakcja, chyba że za cenę działki ale oczywiscie szkoda.Ponadto na działce jest drugi dom starszy po rodzicach męża a sama dzialka spora.

Narazie mnie boli i nie mam jak bolu usmierzyc. Rozumiem Cię doskonale.

 

nie mam znajomosci osobistej w temacie:$. posilkowac sie moge tylko tym co zaslyszane ...pare osob z mojego grona znajomych  meczy sie do dzisiaj z refleksja tzw "lat minionych" patrz domy, mieszkania....czyli teoretycznie kapital odziedziczony albo zakupiony ..ale i studnia bez dna....szukaja kupcow i bija sie z myslami co jeszcze musza zrobic, naprawic, jaki kolor tape itd...nie mam nic na wlasnosc a i to co mam czyli mieszkanie lokatorskie spoldzielcze to przedmiot durnych dyskusji rodzinnych z tymi co mi jeszcze zostali a tym swiecie ....to podzial skory na niedzwiedziu ...i tak sie wczoraj usmialam przy kawe z moja dawna podstawowkowa bracia ze musze ani chybi w kwietniu jakies zarcie pozegnalne zrobic bo jakby co...niewykluczone ze trza bedzie zostawic w diably wszystko niech sie dlawia bardziej pazerni...ja chce tylko swietego spokoju

byc moze nie do konca na temat [isze ale mnie tak jakos....naszlo

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

minus4 czyli juz chlodniej sie robi...wczoraj dzien luzacki ze tak powiem,  dzisiaj dentystyczny...potem relaksacyjny..

zycze wam rowniez spokojnosci

a na reszte dnia guggy.gif

wodeczke chlodzimy i  o melanzu myslimy w koncu karnawal co nie?

 

 

Edytowane przez lucinda
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Grzegorz B napisał:

Dzień dobry cisza, spokój, kawa pachnie. Miłego piątku wszystkim

Mam dziś wieczorem randkę, muszę jakieś wino zorganizować, a tu zaspy większe niż ja, zakupy dopiero jutro

:kopara:no ja cie prosze chlopaku....swoim cieplem rozgrzejesz jakbys winka nie mial

az tak bialo?

wczoraj  tv pokazywalo masy sniegu w de zwlaszcza na poludniu

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...