Rozmowa przy kawie (2)

Dzień dobry Milusińscy "bladym" świtem 

Wczorajszy wypad do centrum handlowego wielkiego miasta udanych... kieszeń mnie tylko wydrukowałem mocno, ale wyprzedaże skusiły. Najbardziej cieszę się z pięknej torebki od Wittchmana, z 700 zł na 300 ... tylko taka jedna @ mnie zeźliła nazywając galerianką , a przecież na "galery" to ja dopiero 19 stycznia wracam 

Miluśkiego soboty Anno Domini 2019 

1 minutę temu, Afryka napisał:

Dzień dobry Milusińscy "bladym" świtem 

Wczorajszy wypad do centrum handlowego wielkiego miasta udanych... kieszeń mnie tylko wydrukowałem mocno, ale wyprzedaże skusiły. Najbardziej cieszę się z pięknej torebki od Wittchmana, z 700 zł na 300 ... tylko taka jedna @ mnie zeźliła nazywając galerianką , a przecież na "galery" to ja dopiero 19 stycznia wracam 

Miluśkiego soboty Anno Domini 2019 

 

Ta @ pozdrawia zawierciańską galeriankę bardzo serdecznie 

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Ta @ pozdrawia zawierciańską galeriankę bardzo serdecznie 

I wice wersja 

Teraz, Afryka napisał:

I wice wersja 

Mam nadzieję, że to vice versa dotyczy pozdrowień, bo ja gdyńską galerianką nie jestem, skoro nie szlajam się po galeriach 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Mam nadzieję, że to vice versa dotyczy pozdrowień, bo ja gdyńską galerianką nie jestem, skoro nie szlajam się po galeriach 

"Kombinuj dziewczyno, nim twe wdzięki przeminą, uśmiechaj się błogo... "

3 minuty temu, Afryka napisał:

"Kombinuj dziewczyno, nim twe wdzięki przeminą, uśmiechaj się błogo... "

...wydrenowana finansowo niebogo 

Dzień dobry w tak pięknych okolicznościach przyrody

Godzinę temu, Afryka napisał:

 

 tylko taka jedna @ mnie zeźliłanazywając galerianką , a przecież na "galery" to ja dopiero 19 stycznia wracam 

Miluśkiego soboty Anno Domini 2019 

 

Pewnie wyglądałaś hmmmm....powiedziała co widziałaMilego dniaale torebka super

Dzień Dobry .Miłego dnia wszystkim życzę

Witam wszystkich ja już w Demenclandii,u mnie zima śnieg pada,jak tu wytrzymać 2 miesiące ufff,miłego dzionka

Dzień dobry Opiekunkowo .

Dotarłam do domu o 2:30 ,po prawie 12 godzinach jazdy. 

Mój kręgosłup i tyłek obolały ,że nawet zasnąć nie mogłam, a szefin mi tak pięknie łóżeczko przygotowała.

Spałam 2,5 godziny i jak zwykle w piżamce zeszłam na dół na rekonesans a tu szefowa się już uwija, w piecu napalone, śniadanko na stole. 

Ona też nie pospała dzisiaj, bo moja zmienniczka jechała o 23:30, potem ja przyjechałam, więc robiła za odźwiernego. 

Nic to, potem odeśpimy. 

Miłego dnia kochani 

2 godziny temu, Afryka napisał:

Wittchmana, z 700 zł na 300 

Dzień dobry . Jak miło dzień zacząć do dobrych wiadomości: całusy i spotkanie z Panem Wittchmannem. Chciałoby się to cmoknięcie usłyszeć w całej rozciągłośći i torebkę zobaczyć, ale cóż trzeba obyć się smakiem. Ciekawe swoją drogą skąd @1bozka wie, że torebka super ? Widać komuś w łapę dała te brakujące 400 pln i teraz wie . @Barbara48 zamieniła się rolą ze swoim nadzorcą i tak trzymaj . @Baśka powtarzająca się już trzyma w ręku adres internowania , a także trzyma wiosła gotowe do ich użycia.

Galernicy już w drodze do Demenclandii , więc, nasze życie wreszcie wróci do normy.  Nareszcie będziemy w jednej drużynie wiosłować ( wachlować  się)

Miełgo, bezdeszczowego dnia życzę wszystkim kajdaniarzom,  którzy przeżywają katusze na swoich okrętach, a w głowie mają tylko towarzyskie konwersacje 

@Heidi hihi jestem częstym klientem Więc nie mają nic do ukrycia

CZAS PRACY OPIEKUNKI NA TERENIE REPUBLIKI FEDERALNEJ NIEMIEC!!!

Zgodnie z prawem Unii Europejskiej KAŻDEJ opiekunce na terenie UE BEZWZGLĘDNIE należą się 3 PEŁNE, NIEPRZERWANE godziny przerwy (opiekunka robi w tym czasie co tylko chce, czy to w domu podopiecznego, czy to poza nim) w ciągu KAŻDEGO dnia pracy, a ponadto również POŁOWA dnia wolnego np. w sobotę od południa do wieczora I druga POŁOWA dnia wolnego np. w niedzielę od południa do wieczora LUB!!! JEDEN CAŁY dzień raz w tygodniu np. CAŁA sobota od rana do wieczora LUB np. CAŁA niedziela od rana do wieczora. Nie ma absolutnie ŻADNEGO znaczenia czy opiekunka jest zatrudniona przez firmę polską czy niemiecką ani to czy jest zatrudniona na podstawie umowy o pracę czy ma podpisaną umowę cywilno - prawną (umowę zlecenie/o dzieło/o świadczenie usług). Takie jest prawo i wszystkie firmy czy to polskie, czy niemieckie, czy podopieczni, czy rodziny podopiecznych doskonale o tym wiedzą, ale wykorzystują niewiedzę opiekunek w tym zakresie. Radzę aby niezwłocznie po przybyciu na sztelę poinformować o tym fakcie podopiecznego, ewentualnie jego rodzinę, tak, aby dać im jasno i wyraźnie do zrozumienia, że muszą się jakoś zorganizować czasowo, gdyż ma się świadomość swoich praw i zamierza się z nich korzystać oraz wprost zapytać ich o to ile płacą oni do firmy za serwis opiekuńczy, tak, aby od razu zorientować się czy firma jest uczciwa, czy po prostu bezczelna (używajmy precyzyjnych określeń). Bardzo często podopieczny płaci firmie ogromne pieniądze (dlatego uważa że kupił sobie 24 - godzinnego niewolnika), z czego opiekunka zarabia zaledwie 1/3 z tego lub niekiedy nawet nie. Oprócz tego żadna firma nie ma prawa zmuszać opiekunek do podpisywania i płacenia KAR UMOWNYCH umieszczonych w umowach (od tego istnieją sądy cywilne, aby w razie czego dochodzić swoich ewentualnych roszczeń np. od opiekunki alkoholiczki, narkomanki, złodziejki etc.). Nie dajcie sobie wmówić przez firmę, że musicie coś takiego podpisywać, bo przecież firma musi zabezpieczyć się przed ewentualnie nieuczciwymi opiekunkami. Niczego nie musicie. Jeszcze przed podpisaniem umowy wyraźnie zaznaczcie w e - mailu zapisanym na skrzynce poczty elekronicznej oraz wydrukowanym (żeby mieć dowód w postaci pisemnej, że nie kombinowało się w umowie bez zgody drugiej strony), że WYKREŚLACIE punkty umowy które budzą wasze UZASADNIONE wątpliwości. Poza tym żadna firma nie ma prawa karać opiekunki za rozmawianie z innymi firmami, opiekunkami, podopiecznymi, ich rodzinami o swoich zarobkach. Opiekunka jest człowiekiem wolnym i ma prawo kontaktować się i rozmawiać z kim i o czym chce, a już na pewno o SWOIM WŁASNYM, ciężko wypracowanym wynagrodzeniu. Nigdy nikomu nie dajcie się zastraszyć. Gdy wysokośc wynagrodzeń stanie się JAWNA, wówczas zapanuje PORZĄDEK i SPRAWIEDLIWOŚĆ, a krętactwo upadnie, bo po prostu kiedyś musi i szczerze mówiąc lepiej wcześniej niż później ;-)

Doskonale wiem o czym piszę. Opiekunki które robią tak, jak opisałem powyżej są zadowolone ze swojej pracy. Firmy kręcą nosem, ale nie śmieją zwrócić im uwagi ani podać ich do sądu, gdyż dobrze wiedzą, że nigdy nie wygrałyby z uświadomioną opiekunką, która po prostu zna swoje prawa, a swoje racje zawsze może udowodnić.

Polecam aby wszystkie opiekunki uważające się za istoty myślące rozesłały tą informację do WSZYSTKICH swoich koleżanek po fachu. W grupie siła

..

@Malina 1,  ot ujawniła się nam  pierwsza galerinka. Czytałam gdzieś kiedyś, że w tym roku mają wejść nowe przepisy dotyczące pracy opiekunek w DE, ponieważ są bardzo duże luki prawne i ma być ten stan rzeczy unormowany. Czy coś Wam na ten temat już wiadomo ?

Witajcie bobaski.

W końcu to dopiero kilka dni w Nowym Roku, więc świeżynki jesteśmy.

Został mi tydzień wolności i muszę przyznać że się rozleniwiłam. Chyba dłuższe pobyty w domu mi nie służą bo trudniej się w sobie zebrać do wyjazdu. Nie to żebym była pracowita. Lenię się i w Polsce i w De, czasem coś zrobię a czasem nic. I to robienie "nic" najlepiej mi wychodzi.

12 minut temu, Heidi napisał:

@Malina 1,  ot ujawniła się nam  pierwsza galerinka. Czytałam gdzieś kiedyś, że w tym roku mają wejść nowe przepisy dotyczące pracy opiekunek w DE, ponieważ są bardzo duże luki prawne i ma być ten stan rzeczy unormowany. Czy coś Wam na ten temat już wiadomo ?

Niemieckie Pflegediensty GmbH już przechodzą na system podpisywania umów o pracę( Arbeitsvertrag) z polskimi opiekunkami, jako samodzielnymi Bezugspflegekraft.

59 minut temu, Heidi napisał:

zamieniła się rolą ze swoim nadzorcą i tak trzymaj 

Skarbie, wszystkim życzę takich nadzorców 

Nie chce mi się szukać poskarżyjek, wiec tu napiszę.

Rano pierwsze rozczarowanie, wchodzę do kuchni i stoi kosz z praniem do prasowania, ok myslę, wyprała, nie zdążyła. 

Potem idę ubrać babcię, zero majtek w szafie, ok, wzięłam te nie prasowane, też nie ma problemu. 

Idę na górę do pokoju gdzie suszymy pranie, nastepny kosz do prasowania, nastepnie suszarka pełna wypranego.

Bałam sie już zejść do pralni.

Pościel zmienniczki, wszystkie reczniki, w koszu do prania, a przecież wyjezdzala o połnocy, spokojnie mogla pralkę wstawic. 

29 minut temu, Barbara48 napisał:

Nie chce mi się szukać poskarżyjek, wiec tu napiszę.

Rano pierwsze rozczarowanie, wchodzę do kuchni i stoi kosz z praniem do prasowania, ok myslę, wyprała, nie zdążyła. 

Potem idę ubrać babcię, zero majtek w szafie, ok, wzięłam te nie prasowane, też nie ma problemu. 

Idę na górę do pokoju gdzie suszymy pranie, nastepny kosz do prasowania, nastepnie suszarka pełna wypranego.

Bałam sie już zejść do pralni.

Pościel zmienniczki, wszystkie reczniki, w koszu do prania, a przecież wyjezdzala o połnocy, spokojnie mogla pralkę wstawic. 

A co Ty wróżka, co byś nie wiedziała na co się od początku nie zanosi. A taka była s e r d e c z n a  amerykanska. Szkoda.

()"

Godzinę temu, Barbara48 napisał:

Nie chce mi się szukać poskarżyjek, wiec tu napiszę.

Rano pierwsze rozczarowanie, wchodzę do kuchni i stoi kosz z praniem do prasowania, ok myslę, wyprała, nie zdążyła. 

Potem idę ubrać babcię, zero majtek w szafie, ok, wzięłam te nie prasowane, też nie ma problemu. 

Idę na górę do pokoju gdzie suszymy pranie, nastepny kosz do prasowania, nastepnie suszarka pełna wypranego.

Bałam sie już zejść do pralni.

Pościel zmienniczki, wszystkie reczniki, w koszu do prania, a przecież wyjezdzala o połnocy, spokojnie mogla pralkę wstawic. 

Czyli zajarzyła, że nie wraca. 

@Barbara48 a na jaki gwint Ty to wszystko prasujesz ? 

Poskładaj w kostkę, usiądź na to podczas naszych intymnych spotkań, po godzinie masz wyprasowane . 

 Pokazać co i ile się potrafi, to wielki błąd . @Barbara48 do wioseł czas zasiąść !!!!! 

2 minuty temu, aniao napisał:

Czyli zajarzyła, że nie wraca. 

Wiele opiekunek jadąc na krótkie  zastępstwa nie wychylają się zbytnio, bo przcież i tak nie wrócą w to samo miejsce . Kobieta sobie rękawów nie wyrwała, przeczekała czas, spakowała się i przebój ciągle odświeżany 

@aniao Aniu, choćby nawet, to tak sie nie zostawia.

Też byłam zmienniczką.

Pierwsze najwazniejsze juz wyprasowalam, obiad zrobilam,pranie wstawiłam.

O  11 przyszła Sylvia, córka Pdp i pyta czy nam obiad przyniesc? 

Nie, juz robię. 

Naprawde, tu nie ma nic takiego do roboty, nikt nie goni, nie sprawdza, luz.

A znalazłam jeszcze rozmrożoną marchewke z groszkiem w lodówce, tylko nie wiem z którego dnia. 

Dobra, koniec, robię się upierdliwa.

Ja prasowałam, i lubię to robić. 

Ale odkąd  odkrylam nowe  talenta  me,  sposobem @Heidi wszystko prawie prasuję. 

Szkoda mi dnia na glupoty,  gdy rękodzieło w łapce korci.