Rozmowa przy kawie (2)

21 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Mnie się kluje, że te skarby to zakopane pod nową podłogą są i teraz szkoda ją dewastować 

Skarbem to dla siebie  jestem ja ...sama w sobie . Inne mi są zbędne

1 minutę temu, geronimo napisał:

@1bozka fajna okolica, ładne miasteczko

No mają swój dialekcik ale nie jest tragiczne, bayery to tragedia

Właśnie oni mówią dialektem ..no spróbuj w Polsce zrozumieć górala albo slązaka..  Jestem od wczoraj więc dopiero będę zwiedzać okolice

Uchu, ha, uchu, ha nareszcie zima zła. Szczypie w nosy, szczypie w uszy, mroźnym śniegiem sobie prószy .. 

Dzień dobry Milusińskie 

Nareszcie dni leniwe nastały, ale pędzą kurcgalopkiem, jakaś taka dziwna sprzeczność nastała i mę duszę rwie . Ale dzisiaj na ukojenie duszy mej do wielkiego miasta się wybieram, a ściślej to do centrum handlowego, cobym prezent gwiazdkowy zrealizować w Aparacie, bo tej karty geszenkowej za sosnę nie da się nosić, ani do uszu przypiąć, ani na obfitej piersi zawiesić . Ale to dopiero po połedniu. A teraz proza życia czyli obiadek upitrasić, w necie posiedzieć i takie tam niecierpiące zwłoki czynności wykonać. 

Fajnego dzionka Mordecki. 

3 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Skarbem to dla siebie  jestem ja ...sama w sobie . Inne mi są zbędne

Tak i jak to że skarbami bywa...nie należy się chwalić bo zabiorą

4 minuty temu, 1bozka napisał:

Tak i jak to że skarbami bywa...nie należy się chwalić bo zabiorą

Siedzi na doopie cicho ....dobreee ? Sie meczę ...piszę ...a nóż - widelec ktoś się nabierze .A ta mi tutaj dzioba za pomocą palców  niepotrzebnie otwiera i pod górkie robi

18 minut temu, 1bozka napisał:

Okolice Herrenberg ..ale to nie był dobry wybór ale gdyż ...ponieważ tylko 3 tygodnie więc ....a co dam radę.Wy dajecie tu to ja też...o jaka zołza zazdrosna jestem

71083 Herrenberg, Niemcy
Opiekunka z komunikatywną znajomością j. niemieckiego do Pani z 71083 Herrenberg, Niemcy
Opieka nad Panią, ur. 1934 r., 155 cm, 50 kg.
Podopieczna ma przyznane Pflegegrad 0
Wymaga wsparcia przy poruszaniu się. Korzysta z rolatora, Choruje na cukrzycę, choruje na serce, miała wylew.
Nosi aparat słuchowy oraz okulary.
Jest sprawna umysłowo, ma dobrą pamięć,
fizycznie - czasami chodzi bez rolatora, wspiera się na nim, lub pod rękę, nie korzysta z wózka inwalidzkiego, ale w razie potrzeby.
wychodzi na spacery, jej stan nie budzi zastrzeżeń, trzeba ją umyć, ubrać, przypomnieć o lekach. Chodzi z tlenem, ma maskę. Mocno kaszle.
babcia wstaje o 8:00
Babcia siada przy stole, sama sobie mierzy cukier, opiekunka zapisuje w zeszycie, mierzy jej ciśnienie. Ma dobre ciśnienie, cukry ok 80-85 codziennie.
Na śniadanie jest gotowany grysik na mleku. Babcia mało zjada.
Bierze leki. Potem pije sok jabłkowy na pół z wodą.
W południe opiekunka idzie z babcią do kuchni. Obiad razem z synem.
Potem babcia idzie do pokoju, leży albo czyta, albo ogląda tv do godz. 20:00
Seniorka lubi jeść sałatki mięsne.
Po 20:00 idzie spać. Trzeba ją rozebrać.
Babcia jest spokojna.
Syn mieszka na półpiętrze.
2 domy dalej jest drugi syn, obok mieszka w domu też syn z żoną i dziećmi dorosłymi.
Córka mieszka w sąsiedniej miejscowości
Internet Wi-Fi. Pokój.
Jest telefon stacjonarny.
Łazienka, osobne WC. Przystosowana do osoby chorej. Dla syna i opiekunki. Babcia nie korzysta z tej łazienki.
Woda dowożona autem, soki, wody smakowe.
Zakupy razem z córką raz w tygodniu.
Nie ma problemu z jedzeniem.
Pomoc w higienie osobistej, przy poruszaniu się. Gotowanie, pranie, dbanie o dom.
Podopieczna mieszka w domu jednorodzinnym na wsi wraz z synem .
Jej rodzina mieszka w domu naprzeciwko.
Poszukiwana osoba niepaląca z doświadczeniem w opiece.
Obowiązki
Opiekunka wstaje pół godz wcześniej, idzie z miską do pokoju, jest myta w misce przy łóżku.
Jest myta na stojąca. Do łązienki nie schodzi. bo jest na dole, schody są strome. Ma na wannie siedzisko, ale z tego nie korzysta. Ma zakłądaną czystą bieliznę, nosi wkładki.
Opiekunka ścieli łózko, sprzątanie po myciu. Babcia idzie do łóżka.
Wymagania
- komunikatywna znajomość języka niemieckiego,
- doświadczenie w opiece osób starszych
Warunki pracy
• legalna i bezpieczna praca za granicą,
• atrakcyjne wynagrodzenie, premie za wyjazdy last minute oraz polecenie opiekunki,
• PRACA NA NIEMIECKICH WARUNKACH,
• zakwaterowanie i wyżywienie w miejscu pracy,
• BEZPŁATNY dojazd do i z Niemiec,
• stały kontakt z koordynatorem w czasie pobytu w Niemczech,
• możliwość nawiązania stałej współpracy.

ZAPRASZAMY DO KONTAKTU

lepiej być nie mogło

8 minut temu, 1bozka napisał:

Tak i jak to że skarbami bywa...nie należy się chwalić bo zabiorą

Dokładnie... Skarbówka to takie kuwisyny 

6 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Siedzi na doopie cicho ....dobreee ? Sie meczę ...piszę ...a nóż - widelec ktoś się nabierze .A ta mi tutaj dzioba za pomocą palców  niepotrzebnie otwiera i pod górkie robi

Baska!!!!!no

3 minuty temu, LACH napisał:

71083 Herrenberg, Niemcy
Opiekunka z komunikatywną znajomością j. niemieckiego do Pani z 71083 Herrenberg, Niemcy
Opieka nad Panią, ur. 1934 r., 155 cm, 50 kg.
Podopieczna ma przyznane Pflegegrad 0
Wymaga wsparcia przy poruszaniu się. Korzysta z rolatora, Choruje na cukrzycę, choruje na serce, miała wylew.
Nosi aparat słuchowy oraz okulary.
Jest sprawna umysłowo, ma dobrą pamięć,
fizycznie - czasami chodzi bez rolatora, wspiera się na nim, lub pod rękę, nie korzysta z wózka inwalidzkiego, ale w razie potrzeby.
wychodzi na spacery, jej stan nie budzi zastrzeżeń, trzeba ją umyć, ubrać, przypomnieć o lekach. Chodzi z tlenem, ma maskę. Mocno kaszle.
babcia wstaje o 8:00
Babcia siada przy stole, sama sobie mierzy cukier, opiekunka zapisuje w zeszycie, mierzy jej ciśnienie. Ma dobre ciśnienie, cukry ok 80-85 codziennie.
Na śniadanie jest gotowany grysik na mleku. Babcia mało zjada.
Bierze leki. Potem pije sok jabłkowy na pół z wodą.
W południe opiekunka idzie z babcią do kuchni. Obiad razem z synem.
Potem babcia idzie do pokoju, leży albo czyta, albo ogląda tv do godz. 20:00
Seniorka lubi jeść sałatki mięsne.
Po 20:00 idzie spać. Trzeba ją rozebrać.
Babcia jest spokojna.
Syn mieszka na półpiętrze.
2 domy dalej jest drugi syn, obok mieszka w domu też syn z żoną i dziećmi dorosłymi.
Córka mieszka w sąsiedniej miejscowości
Internet Wi-Fi. Pokój.
Jest telefon stacjonarny.
Łazienka, osobne WC. Przystosowana do osoby chorej. Dla syna i opiekunki. Babcia nie korzysta z tej łazienki.
Woda dowożona autem, soki, wody smakowe.
Zakupy razem z córką raz w tygodniu.
Nie ma problemu z jedzeniem.
Pomoc w higienie osobistej, przy poruszaniu się. Gotowanie, pranie, dbanie o dom.
Podopieczna mieszka w domu jednorodzinnym na wsi wraz z synem .
Jej rodzina mieszka w domu naprzeciwko.
Poszukiwana osoba niepaląca z doświadczeniem w opiece.
Obowiązki
Opiekunka wstaje pół godz wcześniej, idzie z miską do pokoju, jest myta w misce przy łóżku.
Jest myta na stojąca. Do łązienki nie schodzi. bo jest na dole, schody są strome. Ma na wannie siedzisko, ale z tego nie korzysta. Ma zakłądaną czystą bieliznę, nosi wkładki.
Opiekunka ścieli łózko, sprzątanie po myciu. Babcia idzie do łóżka.
Wymagania
- komunikatywna znajomość języka niemieckiego,
- doświadczenie w opiece osób starszych
Warunki pracy
• legalna i bezpieczna praca za granicą,
• atrakcyjne wynagrodzenie, premie za wyjazdy last minute oraz polecenie opiekunki,
• PRACA NA NIEMIECKICH WARUNKACH,
• zakwaterowanie i wyżywienie w miejscu pracy,
• BEZPŁATNY dojazd do i z Niemiec,
• stały kontakt z koordynatorem w czasie pobytu w Niemczech,
• możliwość nawiązania stałej współpracy.

ZAPRASZAMY DO KONTAKTU

 

lepiej być nie mogło

 

Oferta???już mam jedną ,na dwie się nie pisze

3 minuty temu, Afryka napisał:

Dokładnie... Skarbówka to takie kuwisyny 

Taaa..te kuwisyny są najgorsze

Godzinę temu, awe59 napisał:

Dzień dobry 

Ja już dwa miesiące sie opitalam urlopie i powiem Wam, że nie jest źle.... tylko jakaś maszynka do produkowania pieniędzy by sie przydala  

Miłego dnia 

Byłam dwa miesiące i trzy dni. Jak zaczęło dno skarbca prześwitywać to cza było ruszyć do roboty. W domu fajnie, ale euro samo nie przyleci.

W autobusie prowadziłam śmieszną dyskusję. Moja współpasażerka wywodziła o szkodliwości naszej pracy na życie, a już na małżeńskie w szczególności . Nie chodzi o to, że uważam tę pracę za dar niebios, ale obie jechałyśmy do roboty! Gdybym uważała, że lepiej będzie mi w Polsce to zostałabym w domu. W moim wieku mogę zdobyć pracę w hipermarkecie oddalonym o 25 kilometrów. Paliwo około 600 złotych miesięcznie, czyli zostaje ok 1000 w łapce. Już widzę te upojne noce po 11 godzinach (korki) poza domem. Pracując w De spędziłam fajne dwa miesiące w domu, a jak już miałam odciski na d.. z siedzenia i nicnierobienia to pojechałam .

Miłego dnia.

13 minut temu, LACH napisał:

ZAPRASZAMY DO KONTAKTU

 

lepiej być nie mogło

 

Niemieckie warunki, a pisownia jaka? Dla kogoś kto to pisał "polski język, trudny język". Poza tym chorób tyle, że nie wierzę w tę zerówkę. 

9 minut temu, aniao napisał:

Byłam dwa miesiące i trzy dni. Jak zaczęło dno skarbca prześwitywać to cza było ruszyć do roboty. W domu fajnie, ale euro samo nie przyleci.

W autobusie prowadziłam śmieszną dyskusję. Moja współpasażerka wywodziła o szkodliwości naszej pracy na życie, a już na małżeńskie w szczególności . Nie chodzi o to, że uważam tę pracę za dar niebios, ale obie jechałyśmy do roboty! Gdybym uważała, że lepiej będzie mi w Polsce to zostałabym w domu. W moim wieku mogę zdobyć pracę w hipermarkecie oddalonym o 25 kilometrów. Paliwo około 600 złotych miesięcznie, czyli zostaje ok 1000 w łapce. Już widzę te upojne noce po 11 godzinach (korki) poza domem. Pracując w De spędziłam fajne dwa miesiące w domu, a jak już miałam odciski na d.. z siedzenia i nicnierobienia to pojechałam .

Miłego dnia.

Tylko nie mów że siedziałaś w Singbadzie z Rzeszowa za mną na siedzeniu wlasnie słyszałam podobną rozmowę , śmiech na zmianę że współczuciem  mnie wzburzałzalozylam słuchawki finito

2 minuty temu, aniao napisał:

Niemieckie warunki, a pisownia jaka? Dla kogoś kto to pisał "polski język, trudny język". Poza tym chorób tyle, że nie wierzę w tę zerówkę. 

Nie wierzysz Aniu w zerówkę ? ....Uwierz ..ja ją mam ...moje wszystkie dzieci mają ...i mój man też miał . Wszystkie my 0RH+

2 minuty temu, 1bozka napisał:

Tylko nie mów że siedziałaś w Singbadzie z Rzeszowa za mnąwlasnie słyszałam podobną rozmowę za mną  śmiech na zmianę że współczuciem  mnie wzburzałzalozylam słuchawki finito

Musi nie z Tobą , bo Ania siedziała w Sindbadzie

Teraz, Baśka powtarzająca się napisał:

Nie wierzysz Aniu w zerówkę ? ....Uwierz ..ja ją mam ...moje wszystkie dzieci mają ...i mój man też miał . Wszystkie my 0RH+

Ooooo to tak jak ja.

Teraz, 1bozka napisał:

Ooooo to tak jak ja.

@1bozka i ja tyż

Teraz, Baśka powtarzająca się napisał:

Musi nie z Tobą , bo Ania siedziała w Sindbadzie

Napisałam za mną na siedzeniu w Singbadzie . Basiu

Teraz, geronimo napisał:

@1bozka i ja tyż

Noooo...to są bardzo dobrzy i uczynni ludzie Ci zerowi

Teraz, 1bozka napisał:

Napisałam za mną na siedzeniu w Singbadzie . Basiu

No tak napisałaś 

1 minutę temu, geronimo napisał:

@1bozka i ja tyż

Znaczy my są gorącej krwi

JTak MNIE Cuś tknęlo i zajrzałam na przeglądarkę skierowań   NFZ,  a tam stoi,  że 7.lutego do Kołobrzegu mam jechać...

Ło sielpiańsko!!

Nieee! Nie teraz!! Potem,  później..jutro,  na jesieni...

Tylko nie teraz!!

No jak teraz???

Wracam 1.lutego do domu,  to przeca nawet  stringooff se nie zdążę przeprać..I do 28.turnus. 

A do pracy 5.marca...

Ja tęsknię za domem,  za psami!

No...może trochę za mężem..

Poza tym sprawy urzędowe mam do ogarnięcia...

Napisałam im mejla, że inne razą. 

Ożeszquuu!

Teraz, Baśka powtarzająca się napisał:

No tak napisałaś 

I słyszałam taka właśnie rozmowę więc się teraz zastanawiam czy to nasza forumowa Ania spogladnela na mnie groźnym wzrokiem

Teraz, Baśka powtarzająca się napisał:

Znaczy my są gorącej krwi

Ojjjj....a jak się jeszcze wzburzy ta krrew

2 minuty temu, 1bozka napisał:

Ojjjj....a jak się jeszcze wzburzy ta krrew

Mnie to cały czas buzuje ta krrewf@1bozka