Rozmowa przy kawie (2)

Czy ktoś widział resztę towarzystwa ?

No tak... nie ma się co dziwić, średnia wieku tu jest 50+ , to i reakcja nieoczekiwanie szybka 

Wyjrzałam przez okno na mojej der Strasse, a tam sznurem do pracy walą rodacy, jeden za drugim, drugi za trzecim............. itd

55 minut temu, Heidi napisał:

Aleś się spieszyła. ufff.  Co tam między nogi włożyłaś, albo co piłaś @ jedna ?

A pracuje trochę  i dlatego tak się spieszę

@1bozka skad masz takie @

Godzinę temu, Heidi napisał:

Aleś się spieszyła. ufff.  Co tam między nogi włożyłaś, albo co piłaś @ jedna ?

@Heidico ty wrzody masz pod pachami?

Mam nawet Pana @ dla Ciebie . Tylko nie wiem, czy Ciebie w krzyżu nie strzyka, bo trchę trzeba się do niego wygiąć

Teraz, sayonara 52 napisał:

@Heidico ty wrzody masz pod pachami?

Nie, tylko koty ,a na kotach pchły siedzą 

Pięknie się z państwem juz pożegnam, Mąż czeka w kolejce na bezpośredni kontakt ze mną.

Dobrej nocy życzę i zabawy w chowanego pod kołdrą

3 godziny temu, Teresadd napisał:

@aniao nie cierpię małych busików.Jadę właśnie Sindbadem.Zobaczymy jak dalej.W Świecku przesiadka.Dla mnie jest wygodniej i bezpieczniej.I taniej.Wiem ,że tyle samo jest zwolenników ,co i przeciwników Sindbada.Na piechotę raczej nie pójdę,a nie mam odwagi żeby sama autem w tak daleką drogę jechać.Jadę w nowe miejsce do Kolonii.Zobaczymy.

Ja jechałam raz małym busem i dziękuję. Być może ktoś kiedyś mnie zmusi, ale na razie bronię się z całych sił. Co do nowego miejsca, do trzech razy sztuka. Trzymam kciuki.

11 minut temu, aniao napisał:

Ja jechałam raz małym busem i dziękuję. Być może ktoś kiedyś mnie zmusi, ale na razie bronię się z całych sił. Co do nowego miejsca, do trzech razy sztuka. Trzymam kciuki.

Jeździłam dużymi busami , ostatnio muszę małymi i za każdym razem mówię , że tym odwrotnym , którym akurat nie jechałam to podróż jest fajniejsza . Nie lubię tych długachnych podróży i już , dlatego zawsze mi coś nie pasi

35 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Jeździłam dużymi busami , ostatnio muszę małymi i za każdym razem mówię , że tym odwrotnym , którym akurat nie jechałam to podróż jest fajniejsza . Nie lubię tych długachnych podróży i już , dlatego zawsze mi coś nie pasi

Czyli marudne się robimy 

3 minuty temu, aniao napisał:

Czyli marudne się robimy 

Jak cholera

Dzień dobry.Z drogi witam was.Jeszcze 5 h do celu.Pijcie kawkę,bo ja jeszcze muszę poczekać.Spokojnego dnia życzę wam kochani.

@Teresadd dzień dobry. Ja zaczynam dzień w "starym miejscu", więc niespodzianek dużo nie będzie. Trochę obawiam się jednej osoby, bo latka lecą i menopauza się pogłębia (myślę o sobie ). Młodziutka zmienniczka sytuacji, które mnie wkurzają nawet nie zauważyła. Z kolei to co mnie nie sprawia trudności ją doprowadzało do myśli o zjeździe. W obu przypadkach to drobiazgi, ale 23 lata różnicy między nami widać gołym okiem. Mam dzieci w tym wieku i widzę to w domu jak przyjadą, a mąż w tym roku powiedział, ze po ich wyjeździe, to nie sprzątanie, a remont trzeba robić. Pies przewrócił miskę z piciem na panele i syn nie widział potrzeby żeby pościerać (przecież to woda, wyschnie). Wyschła, a my musimy kupić jakiś dywanik na to miejsce. Tu też muszę trochę popracować jak po moich "letnikach", ale nie jest najgorzej. Po prostu my "starsze panie" mamy lepszy wzrok . 

Trzymam kciuki za nową pracę.

Miłego dnia pracującym, urlopującym i tym co w drodze.

Dzień dobry ......

Dziewczyny już zaczynają swoją wygnańczą pracę po świątecznych urlopach ...no to i na mnie czas brać się za pakowanie walizki . Dużo pakowania nie przewiduję , bo jadę na stare miejsce a zostawiłam tam część swoich maneli . Dopakuję tylko kilka niezbędnych , które mogą ....choć nie muszą... przydać mi się na chłodniejsze dni . Jakieś kosmetyki ...tych też niewiele , bo w łazience zostawiłam spory zapas , ale tak na wszelki wypadek coś sobie dorzucę ...resztę się dokupi , gdyż DM  i Rossmann jest tak blisko ...Oczywiście zapas różnorakich leków ...te lepiej jak nie będą mi potrzebne w ogóle , niech sobie tylko będą tak na wszelki wypadek ...No co ...teraz kawę , która przyjemnie , lekko parzy wypiję do dna , do ujrzenia fusów i biorę się za jakieś utykanie domowo - wyjazdowe . Koło południa wyskoczę tylko po zakup najważniejszych ....papierosów , bo bez  nich to by mnie siłą z domu na to wygnanie nie wywlekli

Miłego dnia

Puk...puk...puk....jestem u drzwi forumowych  Nie chce mi się odliczać...do trzech Melduję ze stanowiska swego, że zima trzyma nas w objęciach, a ja hoboczek w objęciach tulę...kawusia pyszna, cieplutka, aromatyczna...mniam  Zmysły działają prawidłowo, a powonienie moje wskazuje, że  A skoro tak, to radujmy się piąteczkiem  I niech będzie miły, czego życzę wszystkim 

@Mirelka1965droga  nasza Mirelle'o a  Ty jak długo  jeszcze będziesz będziesz opitalała się na urlopach ?

5 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

@Mirelka1965droga  nasza Mirelle'o a  Ty jak długo  jeszcze będziesz będziesz opitalała się na urlopach ?

Ano, dopóki nie znajdę czegoś satysfakcjonującego  Jestem w trakcie poszukiwań, a to czasochłonna i wykańczająca robota 

11 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Ano, dopóki nie znajdę czegoś satysfakcjonującego  Jestem w trakcie poszukiwań, a to czasochłonna i wykańczająca robota 

Rozumiem ....niby ...ale pomyśl trochę o tych biednych , słodkich , poniemieckich staruszkach , którzy gdzieś tam czekają na Twą pomocną dłoń . Nieistotne , że czasem bywają wredni , upierdliwi , ale wymagają opieki ...a qwa kto jak nie polska opiekunka tej opieki i pomocy ogólnej im udzieli . Profesjonalnie ...zresztą ! Nie grymaś , nie przebieraj Mirelle'o ...to nie" przedwojna "

No już @fioletowa.mysznie czaj się za krzakami , tylko dawaj , wrzuć tutaj garstkę optymizmu ...o motylach i innym robactwie też napisz . Fajnie się czyta o czyimś szczęściu .

Dzień dobry 

Ja już dwa miesiące sie opitalam urlopie i powiem Wam, że nie jest źle.... tylko jakaś maszynka do produkowania pieniędzy by sie przydala  

Miłego dnia 

8 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Rozumiem ....niby ...ale pomyśl trochę o tych biednych , słodkich , poniemieckich staruszkach , którzy gdzieś tam czekają na Twą pomocną dłoń . Nieistotne , że czasem bywają wredni , upierdliwi , ale wymagają opieki ...a qwa kto jak nie polska opiekunka tej opieki i pomocy ogólnej im udzieli . Profesjonalnie ...zresztą ! Nie grymaś , nie przebieraj Mirelle'o ...to nie" przedwojna "

Myślę o tych milusich słodziakach na niemieckiej ziemi, porzuconych i zaniedbywanych przez własne rodziny I szukam takiego kogoś, ale jak na razie nie znalazłam nikogo, kto nie miałby tej wredności i upierdliwości w stopniu mnie satysfakcjonującym 

3 minuty temu, awe59 napisał:

Dzień dobry 

Ja już dwa miesiące sie opitalam urlopie i powiem Wam, że nie jest źle.... tylko jakaś maszynka do produkowania pieniędzy by sie przydala  

Miłego dnia 

No widzisz, też tak chcę...a mnie ta złośliwica,  @Baśka powtarzająca się do roboty popędza 

Dziee.e/ee7eee#n doo*)o/oobry!#%yy='yy. Jeśli przeczytaliście to jako skrzeczenie starcze to prawidłowo.

Tak się z rana czuję, jprdl, omg. Sen tutaj powinnam mieć niczym nie zmącony bo nie ma czym a wybudzam się ze trzy razy w trakcie. Muszę poszukać u googla czy mnie jaka choroba nie trawi

No cuś takiego, ja z figurą i stanem ducha z liceum nie wyszłam a tu jakiś SKS podchodzi i chyba na randkę namawia