Rozmowa przy kawie (2)

4 minuty temu, 1bozka napisał:

Lubisz starocie???

Tak tak tak, przyszedł czas na starocie 

1 minutę temu, Blondi napisał:

Tak tak tak, przyszedł czas na starocie 

Hahaha zawsze była moda na nowszy model

1 minutę temu, INEZ napisał:

I tak w mojej agencji mam opinię "Takiej jednej co zaczepia ludzi"ale żeby była równowaga to również "Takiej jednej ,która agencji robi świetną reklamę

Więc może czas założyć własną agencję???

@INEZ Zawsze lepiej być szefową jak wyrobnikiem.

Mnie zatrudnisz jako głównego kasjera

1 minutę temu, geronimo napisał:

@INEZ Zawsze lepiej być szefową jak wyrobnikiem.

Mnie zatrudnisz jako głównego kasjera

Stanowisko głównego  fotografa mogę Ci zaproponować .Zgadzasz się ?

Mój tata zawsze mawiał ,że lepszy "tyci biznes " niż "wielka praca"

2 minuty temu, INEZ napisał:

Stanowisko głównego  fotografa mogę Ci zaproponować .Zgadzasz się ?

Mój tata zawsze mawiał ,że lepszy "tyci biznes " niż "wielka praca"

@INEZ i miał 100% racji

Godzinę temu, ivanilia40 napisał:

@Blondi Niemcy nie lubią pracy fizycznej,oni tylko dla pokazania się przed sąsiadami pogrzebią w ogródku,ale żeby zbierać gałezie to nie do pomyślenia. Zresztą stać ich na kupno drewna ,wolą zapłacić i miec pod dom przywiezione niż schylac się i zbierać. U mnie jest np. problem ze sprzątaniem przed domem, od kiedy sprzątaczka się zbiesiła i odmówiła dalszej współpracy rodzina musi sama to robić,a przeżywa prawdziwe katusze kiedy trzeba pozamiatać ulicę. Szukają własnie kogoś kto im raz w miesiącu to zrobi za 25 € ,ale jak narazie chętnych brak. 

Nie zbierać gałęzie, to są niektóre spore patole, które trzeba obrobić z gałęzi, ale paru się znalazło, chętnie poszli i sobie zrobili drzewo,oczyscili co nie co, ale większosc nie,,ale jak przyczepkę przywiezie i pod nos podstawi spore kolosy,to pasuje,, masz rację, zgodzę się ,że wolą zapłacić jak pracować,  nie mówię tutaj o PDP aby poszli do roboty, dzwoni do młodszych ludzi i proponuje, ale nie!! taka jedna z drugim będzie na kanapie tv oglądać a ja mam im drzewko w prezencie robic? niech zapomną,,drzewko mam w doopie,  raz pojechalam pomóc, a potem drugi raz ,,pogoda piękna i szukałam grzybów, a te lasy na tych skałach to są bez grzybów, pomogłam trochę w lesie ,,ale jak zobaczyłam dla kogo to idzie i za nic ,,to kochanie zapomnij ,abym ja zapindalała dla nierobów,,mowy nie ma abym ja w lesie cokolwiek więcej pomogła,,,temat lasu koniec, 

Dzisiejszy dzień zaliczam do udanych. Niby wszystko jak zwykle ale jakoś szybko czas zleciał. Pogaduszki z rodzinką, planowanie remonciku, meble już wybrałam, farbę też, zostają panele ale muszę "pomacać" więc zdecyduję dopiero w domku. Mało czasu, kurczaczki, mało czasu....

4 minuty temu, Blondi napisał:

Nie zbierać gałęzie, to są niektóre spore patole, które trzeba obrobić z gałęzi, ale paru się znalazło, chętnie poszli i sobie zrobili drzewo,oczyscili co nie co, ale większosc nie,,ale jak przyczepkę przywiezie i pod nos podstawi spore kolosy,to pasuje,, masz rację, zgodzę się ,że wolą zapłacić jak pracować,  nie mówię tutaj o PDP aby poszli do roboty, dzwoni do młodszych ludzi i proponuje, ale nie!! taka jedna z drugim będzie na kanapie tv oglądać a ja mam im drzewko w prezencie robic? niech zapomną,,drzewko mam w doopie,  raz pojechalam pomóc, a potem drugi raz ,,pogoda piękna i szukałam grzybów, a te lasy na tych skałach to są bez grzybów, pomogłam trochę w lesie ,,ale jak zobaczyłam dla kogo to idzie i za nic ,,to kochanie zapomnij ,abym ja zapindalała dla nierobów,,mowy nie ma abym ja w lesie cokolwiek więcej pomogła,,,temat lasu koniec, 

U nas też często są wygodniccy. Sąsiadka poprosiła żebym jej coś przerobiła ( mam maszynę i umiem szyć ) ale powiedziałam że owszem, posiedzimy, pogadamy a ja to przeszyję. Okazało się że nie ma czasu. To ja też nie miałam.

@INEZ moja praca skończyła się na nie pracy,,pani która potrzebowała pomocy wylądowała w szpitalu,siostra jej niedawno zadzwoniła i przekazała tą wiadomośc,,teraz pani wyszła już ,ze szpitala ale widać chytra albo oszczędna, albo chce pomocy ale za darmo, powiedziala ,że sama sobie poradzi, podałam stawkę ,stawka może za duża, trzeba zapłacić,więc będzie sama dawać radę, ale nischt zu tragisch,ja mam teraz ciekawsze zajęcie,a po drugie jadę do Polski,na parę dni,  @salazar pamiętam o Tobie ,,jak będę jechac dawaj adresat gdzie wyslac te perfumiska, zobacze ile ich tam jest,,i nie ważne ile wysylam ,,,a potem na początku grudnia ,,jadę na Hiszpanie na 3 miesiące,, i gdzie dla mnie praca,,? 

@geronimo  tylko całe życie ciężko i uczciwie pracował"na kogoś" Do biznesu trzeba mieć"głowę" i smykałkę no i znajomości oczywiście przede wszystkim

Ja chyba na "szefową" czy "biznes women" się nie nadają .Chociaż przy moich "chodach"i znajomościach w "świecie opieki" nie miałabym żadnych problemów z "obsadzeniem" wszystkich stanowisk w mojej agencji .Tylko zastanawiam się kto by na tą całą "ekipę" pracował???

20 minut temu, geronimo napisał:

@INEZ Zawsze lepiej być szefową jak wyrobnikiem.

Mnie zatrudnisz jako głównego kasjera

Lubisz geldy jak wszyscy,,ja też potrafię liczyć,,mnożenia się uczylam tydzień z paskiem na doopie

1 minutę temu, Blondi napisał:

i gdzie dla mnie praca,,?

Twoja praca musi się ograniczyć do "drapania" pleców Słodziaka

2 minuty temu, INEZ napisał:

@geronimo  tylko całe życie ciężko i uczciwie pracował"na kogoś" Do biznesu trzeba mieć"głowę" i smykałkę no i znajomości oczywiście przede wszystkim

Ja chyba na "szefową" czy "biznes women" się nie nadają .Chociaż przy moich "chodach"i znajomościach w "świecie opieki" nie miałabym żadnych problemów z "obsadzeniem" wszystkich stanowisk w mojej agencji .Tylko zastanawiam się kto by na tą całą "ekipę" pracował???

no jak kto?świerzynki

Teraz, Blondi napisał:

Lubisz geldy jak wszyscy,,ja też potrafię liczyć,,mnożenia się uczylam tydzień z paskiem na doopie

A co z dzieleniem ?

Teraz, geronimo napisał:

no jak kto?świerzynki

Ja bym im takie stawki dawała jak "stare wygi" mają więc chyba szybko z "torbami bym poszła "

1 minutę temu, INEZ napisał:

Twoja praca musi się ograniczyć do "drapania" pleców Słodziaka

Po mordeczce go głaskam, i po peniscoli,,, odpowiedzialam grzecznie i prawdziwie,, ale robimy dzisiaj porządki w piwnicy,,a tu piwnica jak salon a nie piwnica, stoją meble ,i ja na tych meblach szafkach patrzę co tam jest  i widzę obraz , zdjęcie stoi a tam na tym zdjęciu facet młody siedzi, siedzi nago, ale tak siedzi ,że nic nie widać, wiecie czego , fujary ,,tak się przyglądam ,,pytam Słodziaka a to Ty? tak ja, mialem 32 lata,,ale figura i skóra do dzisiaj ta sama, uśmiech też, włosy trochę zmienione, twarz dalej ciekawa,może nawet teraz jest ciekawsza ,,ale niemiecka,,

@Grzegorz B a Ty tak na poważnie ? do sypialni? ale moment ,,to Wy wszyscy mieszkacie w jednym pałacu? corka , ojciec i opiekun? a kto gotuje? Ty?  ja nie lubię takich rodzinnych domów, syn , corka , wnuki , non stop przetoki ludzi,,maskara,, 

@Michał845 jak Ci nic nie pomoże , dentysta , to ja Ci wysle antybiotyk ten, możesz na mnie liczyc,,podasz adres tylko,,będę w Pl to sobie kupię,,wiem co znaczy ból, przemyśl, jak co to pisz

@Michasia 1959 pisz ,,jesteś już w De,,czy teraz jest ok???

@maras1 już przestan się interesować mapami ,,ja jestem tutaj

Idę w lampy,,pa Dobranoc kochani,skarbulki ,,

@maras1 a co Ty taki milczący się zrobiłeś????

57 minut temu, Blondi napisał:

@Grzegorz B a Ty tak na poważnie ? do sypialni? ale moment ,,to Wy wszyscy mieszkacie w jednym pałacu? corka , ojciec i opiekun? a kto gotuje? Ty?  ja nie lubię takich rodzinnych domów, syn , corka , wnuki , non stop przetoki ludzi,,maskara,, 

Heinz jest facetem Elki. Ma 54 lata. Elka ma 64 lata. 10 lat różnicy między nimi. Żadnych synów ojców kuzynów i innych krewnych królika tu nie ma jest mła, ale to oczywista oczywistość