Rozmowa przy kawie (2)

Kasieńka zarządziła że idziemy spać.

Tylko ciekawe na jak długo.

4 godziny temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Dzień dobry ....Miłego dnia 

To nie jest powód do odebrania mowy  Ja nawet nie chcę mówić o swoim remoncie, który trwa już nawet nie wiem ... dwa lub trzy lata... Co mnie wywali w kosmos , to nim wrócę to już jestem spokojna jak baranek  Jak rzuciłam jakąś k.rwą czy sosną to tylko do siebie  Tyle w opiece, a jeszcze masz nerwy

@NNNdanuta Basia ma zakaz pisania postów,chyba do jutra.Ona Dodzia,Trzeci też  .

1 minutę temu, Joy napisał:

@NNNdanuta Basia ma zakaz pisania postów,chyba do jutra.Ona Dodzia,Trzeci też  .

To zawsze lepiej niż na rok  Ja jakoś wytrzymam to oni też  To chociaż jest nadzieja, że z tym remontem nie jest taki dramat  Ja dzisiaj dzwoniłam do swojego fachowca - Grzesia, bo wreszcie znam swój kalendarz na przyszły rok, i mówię - Grzesiu !!! marzec!, a on mi na to, że marzec to chyba cały ma zajęty, ale mam się przypomnieć dziś wieczorem  Czyli jest nadzieja ??? Jest

@Heidi a gdzie Ty się zagubiła??  masaże ,fryzjer? party? czy nowy pomysł realizujesz 

7 minut temu, Blondi napisał:

@Heidi a gdzie Ty się zagubiła??  masaże ,fryzjer? party? czy nowy pomysł realizujesz 

Wpadła w ramiona ślubnego i tuli się tuliZupełnie o nas zapomniała @ jedna

11 minut temu, Joy napisał:

Wpadła w ramiona ślubnego i tuli się tuliZupełnie o nas zapomniała @ jedna

W ramiona Krokodyla???  a może już jedzie do De ,ona też szybki fruwak,,

W imieniu @foczka63 piszę,że dojechała do domu wczoraj o 22 .Podróż trwała masakrycznie długo ,bo od 5 rano.Internetu w domu nie ma chwilowo z powodów mi nie wiadomych.Jak to nad morzem wiatrzysko mogło coś zerwać.Pozdrawia wszystkie mordeczki.

6 minut temu, Teresadd napisał:

W imieniu @foczka63 piszę,że dojechała do domu wczoraj o 22 .Podróż trwała masakrycznie długo ,bo od 5 rano.Internetu w domu nie ma chwilowo z powodów mi nie wiadomych.Jak to nad morzem wiatrzysko mogło coś zerwać.Pozdrawia wszystkie mordeczki.

dobrze ,że dojechała cała, to najważniejsze,,jest jakaś wichura ,,zimnisko,brrr

2 godziny temu, Blondi napisał:

wiem,, 

i zamykamy temat bo to przelewanie pustego w prozne...poczekamy ...zobaczymy...

Chyba czas wprowadzić obowiązek meldowania się w wątku "W domu" po powrocie. I dopiero będzie można naprawdę się urlopować.

@Baśka powtarzająca się jestem z Tobą w bólu,,jak się wali to się wali, remont swoje, bus swoje , jeszcze mało tego forum sie czepiło,,o matko i córko,,za dużo jak na raz,,

A przecież forum zawsze było do odreagowania,,dzisiaj jest dziecinada,przepychanki, wychwalanki, już nie można pisac doopa, już niczego nie można, gęba na kłódkę,,ale chyba stąd mnie nie pogonią

19 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Chyba czas wprowadzić obowiązek meldowania się w wątku "W domu" po powrocie. I dopiero będzie można naprawdę się urlopować.

żadnej meldacji, żadnych obowiązków, normalnie ,,Stan wojenny" zaraz tutaj zorganizują

Witajcie zapracowani i zrelaksowani

 W Polsce cieplo, ale wiatr szaleje.Czas, jak zwykle w domu, ucieka z predkoscia swiatla.

Milego wieczorku. 

No. Grzeczna @hawanaMelduje się jak trzeba.

Teraz, Maria Jolanta napisał:

No. Grzeczna @hawanaMelduje się jak trzeba.

Meldowalam sie juz

Teraz jakos czasu nie mialam, a jak mialam to nie wchodzilam, zeby nie biadolic. Randke z dentysta-sadysta odbylam i jestem w trakcie leczenia kanalowego. Dlaczego te zeby tak bola?

Normalnie radosc z zycia czlowiekowi odbieraja.

8 minut temu, Maria Jolanta napisał:

No. Grzeczna @hawanaMelduje się jak trzeba.

musi byc sie wystraszyla pewnie

Nie wiem co mam napisac. Firma zadzwoniła, ze tam są dwie opiekunki i jedna z nich zjezdza dopiero 15.11 tzn, ja z lepszym językiem mam wyjechać 05.11 a siostra 15.11 . Siostra powiedziała,ze nie dojedzie sama. co ja mam zrobić bo od rozumu odchodzę. Nie wiem czy ona jest naprawdę chce pracować czy chce biedować.zaraz jade do niej i porozmawiam  bo sama nie pojade na to zlecenie i na swieta a dla siebie samej jeszcze coś znajdę. Boże jesteś a nie grzmisz 

5 minut temu, hawana napisał:

Meldowalam sie juz

Teraz jakos czasu nie mialam, a jak mialam to nie wchodzilam, zeby nie biadolic. Randke z dentysta-sadysta odbylam i jestem w trakcie leczenia kanalowego. Dlaczego te zeby tak bola?

Normalnie radosc z zycia czlowiekowi odbieraja.

Mialam teraz w sierpniu leczenie kanałowe,,a że jestem więcej w De jak w Pl to takie leczenie kanałowe musialam zrobić na jednej wizycie,,3 godz, myślalam ,że końca nie będzie,znieczuliła mi i dłubała, nigdy więcej,,tak długo,,ale zrobiła super, 600 zl chyba zapłaciłam ,,ale mnie nie bolał ten ząb, zębiska to zębiska,,ale swoje ,,

bola mnie wszystkie kosteczki, beda pewnie siniaki na barkach i lezdziwach ,  jutro bedzie ciezki dzien ale...wszystkie stresowe knoty zostaly dzisiaj rozpedzone wiec znow moge sie wyginac..tylko moj rower musze na dwa tygodnie w garazu zostawic 

no trudno trzeba sie z kijami przeprosic czyli jutro dzien wedrowny...

zycze foremki milego wieczoru 

oby jutro bylo spokojnie dla wszystkich 

pojutrze mniej 50 na liczniku

dobrej nocy

2 minuty temu, Michasia 1959 napisał:

Nie wiem co mam napisac. Firma zadzwoniła, ze tam są dwie opiekunki i jedna z nich zjezdza dopiero 15.11 tzn, ja z lepszym językiem mam wyjechać 05.11 a siostra 15.11 . Siostra powiedziała,ze nie dojedzie sama. co ja mam zrobić bo od rozumu odchodzę. Nie wiem czy ona jest naprawdę chce pracować czy chce biedować.zaraz jade do niej i porozmawiam  bo sama nie pojade na to zlecenie i na swieta a dla siebie samej jeszcze coś znajdę. Boże jesteś a nie grzmisz 

a tutaj na forum była oferta dzisiaj ,,,dla dwóch, kurcze  ,,jasna ciasna,, to tylko 10 dni,,niech siostrę rodzina wsadzi w busa  czy w autobus,,,co za kalectwo z niej,,masz rację ,,czy chce pracowac??

4 minuty temu, Michasia 1959 napisał:

Nie wiem co mam napisac. Firma zadzwoniła, ze tam są dwie opiekunki i jedna z nich zjezdza dopiero 15.11 tzn, ja z lepszym językiem mam wyjechać 05.11 a siostra 15.11 . Siostra powiedziała,ze nie dojedzie sama. co ja mam zrobić bo od rozumu odchodzę. Nie wiem czy ona jest naprawdę chce pracować czy chce biedować.zaraz jade do niej i porozmawiam  bo sama nie pojade na to zlecenie i na swieta a dla siebie samej jeszcze coś znajdę. Boże jesteś a nie grzmisz 

Jak nie dojedzie ? Wsiada do busika pod domem i wysiada na miejscu a Ty ją powitasz.

Chyba ty Ty chciałaś jej pomóc ale ona nie bardzo chciała tej pomocy...

5 minut temu, Michasia 1959 napisał:

Nie wiem co mam napisac. Firma zadzwoniła, ze tam są dwie opiekunki i jedna z nich zjezdza dopiero 15.11 tzn, ja z lepszym językiem mam wyjechać 05.11 a siostra 15.11 . Siostra powiedziała,ze nie dojedzie sama. co ja mam zrobić bo od rozumu odchodzę. Nie wiem czy ona jest naprawdę chce pracować czy chce biedować.zaraz jade do niej i porozmawiam  bo sama nie pojade na to zlecenie i na swieta a dla siebie samej jeszcze coś znajdę. Boże jesteś a nie grzmisz 

...nie moge napisac wprost....ale rozumiem twoje rozterki....doradzic trudno..naprawde trudno...bo emocje to zly doradca ale czasami tak trzeba....

14 minut temu, hawana napisał:

Meldowalam sie juz

Teraz jakos czasu nie mialam, a jak mialam to nie wchodzilam, zeby nie biadolic. Randke z dentysta-sadysta odbylam i jestem w trakcie leczenia kanalowego. Dlaczego te zeby tak bola?

Normalnie radosc z zycia czlowiekowi odbieraja.

8 minut temu, Michasia 1959 napisał:

Nie wiem co mam napisac. Firma zadzwoniła, ze tam są dwie opiekunki i jedna z nich zjezdza dopiero 15.11 tzn, ja z lepszym językiem mam wyjechać 05.11 a siostra 15.11 . Siostra powiedziała,ze nie dojedzie sama. co ja mam zrobić bo od rozumu odchodzę. Nie wiem czy ona jest naprawdę chce pracować czy chce biedować.zaraz jade do niej i porozmawiam  bo sama nie pojade na to zlecenie i na swieta a dla siebie samej jeszcze coś znajdę. Boże jesteś a nie grzmisz 

Michasiu wybacz , ale obawiam się , że porwałaś sie z motyką na słońce . Proponując siostrze wspólny wyjazd , nie dałaś jej wędki , tylko złowioną rybę . Ona będąc przy Tobie nie nauczy się języka i nie wierzę , aby odważyła się na kolejny wyjazd bez Ciebie . Może dobrze się stało , że tak wyszło z tym osobnym wyjazdem . Postaw siostrze warunek , że albo dojedzie sama do Ciebie , albo rezygnujesz ze zlecenia i już więcej jej nie pomożesz . Znasz swoją siostrę najlepiej , być może się mylę . Mimo wszystko trzymam za Was kciuki , zwłaszcza za Ciebie .