Rozmowa przy kawie (2)

20 minut temu, 1bozka napisał:

A skąd znasz Lwów?

Skończyliśmy tam championat Ukrainy

2 minuty temu, Adolf napisał:

A wiecie ile taki piesek malutki zjada?

No wiesz. pies to nie mucha , coś tam trzeba mu do miski wrzucić

Teraz, Grzegorz B napisał:

Skończyliśmy tam championat Ukrainy

Napewno fajne czasu w fajnym miejscu

4 minuty temu, Adolf napisał:

A wiecie ile taki piesek malutki zjada?

Ja wiem

1 minutę temu, Grzegorz B napisał:

Ja wiem

Mój też potrafi..ale są specjalne karmy więc to żaden problem

3 minuty temu, Grzegorz B napisał:

Ja wiem

a... wies jakie duże pampersy trzeba mu zmieniać ? Jak mnie sąsiad zeźli, to też takiego psa sobie kupię i pampersów mu na pewno nie założę, a na spacery będę chodzić  z psem na jego ziemię 

Che he,ale ty spalasz przy pracy,a takie bydlątko ?Musiałabyś wziąć sobie jeszcze jedną pracę!!hi

Zabrali mi babcię na shopping. Idę na rower. Papaśki

2 godziny temu, awe59 napisał:

Ja widziałam....I szczęka mi wypadła....  

w poprzedniej rachunki byly na 2400 ja mialam....7000 ale zlotych....nawet zwrot koszto wpodrozy przez firme przechodzil ja musialam fakture im wystawiac wiec po opodatkowaniu a jak kosztow nie mialam to podatek mi dopiero podnosil cisnienie

tu roznica jest mniejsza  ale jest....jakies 5 stowek...mozna sie...zirytowac....

3 godziny temu, Grzegorz B napisał:

Mnie dzisiaj fb milutko zaskoczył przypominajką sprzed kilku lat z Lwowa

typowa rasa...pokojowa

cala chata byla dla piesia....i juz dla mnie miejsca by nie bylo

ale cudny jest

2 godziny temu, Grzegorz B napisał:

Wszystko mam duże

3 godziny temu, Grzegorz B napisał:

A widziałaś może jakie Twoja agentura rachunki wystawia? Bo ja mojej pierwszej agencji rachunki widziałem. Krew mnie zalała, mało udarem krwotocznym się to nie skończyło, choć ja jestem nieprawdopodobnie spokojnym człowiekiem, spiąłem poślady i zmieniłem. Bez żalu. Teraz jak wydzwaniają, to im mówię że w życiu pewne są śmierć i podatki, i może kiedyś coś tam jeszcze razem zrobimy. Ale teraz to jestem zajęty

Oj widziałam i moja reakcja nie różniła się od Twojej. 

☺️

32 minut temu, Heidi napisał:

Z takim psem , to si,e nie powstydzisz. Respekt każdy przed nim ma. Ja już bliska byłam zakupu doga niemieckiego. Jak wielki, tak słodki, bezpieczny dla domowników taka duża dzidzia. Jak zobaczyłam ciągle cieknącą ślinę, to mi się go odechciało.  Żaden pis nie jest w stanie mi zastąpić golden retrivera, mojej Carmen . Teraz cieszę się tylko psami innych ludzi, ale wiadomo, ze to nie to samo.

To jest grzeczny piesek,wcale nie jest szkudny he he

31 minut temu, Heidi napisał:

No wiesz. pies to nie mucha , coś tam trzeba mu do miski wrzucić

No tak ,tylko coś?Czyli 5kilo dziennie he he

Słuchajcie kochani moi dziękuję wam wszystkim za te miłe słowa, gdyby nie wy nie wiem, czy te moja oczęta tak szybko by się otworzyły. Ja mam taki charakter, że jak wpadnę w bagno to najpierw nie dowierzam sobie i tłumaczę, że może to jest takie brzydkie, śmierdzące jezioro, inne też pewnie są takie, ale jak zobaczę, że jest szansa na popływanie w czystej wodzie, staram się dostać do tego czystego jeziora.  Dzièki kochani, to wy patrząc z boku pomogliscie mi uświadomić, że te bajoro za bardzo śmierdzi i można znaleźć lepsze. 

Jakie cudne szczeniaczki. 

1 minutę temu, Emi86 napisał:

Słuchajcie kochani moi dziękuję wam wszystkim za te miłe słowa, gdyby nie wy nie wiem, czy te moja oczęta tak szybko by się otworzyły. Ja mam taki charakter, że jak wpadnę w bagno to najpierw nie dowierzam sobie i tłumaczę, że może to jest takie brzydkie, śmierdzące jezioro, inne też pewnie są takie, ale jak zobaczę, że jest szansa na popływanie w czystej wodzie, staram się dostać do tego czystego jeziora.  Dzièki kochani, to wy patrząc z boku pomogliscie mi uświadomić, że te bajoro za bardzo śmierdzi i można znaleźć lepsze. 

znalazlam czas was poczytac..no moze nie za dlugo ale...wiecie zeby w MIARE na biezaco byc w tematach

juz mnie toranaga wolal  srubki mu podawac ale mu powiedzialam ze mam teraz pol godziny na odsapniecie bo rowerem w miescie bylam zakupy przytargalam i musze ochlonac...

dzien w miare spokojnie...w miare....oczywiscie znow lekcja anatomii...temat....jak myc okolice intymne u kobiet - pacjent lezacy....przyszlo dziewcze po egzaminach i 3letniej..praktyce w szpitalu....najpierw przygladalam sie jak sie zabiera do...no wlasnie...

- nie zdezynfekowala rak

- nie ubrala rekawiczek

- nie zdjela kurtki

toranaga stal i sie przygladal...ja sie nie odzywalam...w koncu kiedy dziewcze z siorbiacym nosem zaczelo rozpakowywac babke...poprosil ja...zeby  pokazala mu jakis dokument ktory potwierdza ze ma doswiadczenie w opiece nad lezacymi..nie miala oczywscie wiec..przekierowal ja do mnie...no i sie zaczelo....u nich wg norm maja 20 nimut na przebranie podmycie  zapakowanie pacjenta w miare jak nalezy....ona niestety potrzebowala godziny...

mysle ze troche sie nauczyla...

to takie male wtracenie mielismy w ciagu dnia....

chyba sie jednak z tym srubkami do toranagi pofatyguje 

trzymcie sie ciepelko i pamietajcie ze 

3 minuty temu, Emi86 napisał:

Słuchajcie kochani moi dziękuję wam wszystkim za te miłe słowa, gdyby nie wy nie wiem, czy te moja oczęta tak szybko by się otworzyły. Ja mam taki charakter, że jak wpadnę w bagno to najpierw nie dowierzam sobie i tłumaczę, że może to jest takie brzydkie, śmierdzące jezioro, inne też pewnie są takie, ale jak zobaczę, że jest szansa na popływanie w czystej wodzie, staram się dostać do tego czystego jeziora.  Dzièki kochani, to wy patrząc z boku pomogliscie mi uświadomić, że te bajoro za bardzo śmierdzi i można znaleźć lepsze. 

niekoniecznie lepsze ale inne..

ty masz taki feler jak wielu z nas...chcesz dobre strony widziec ..

to teraz obmyj sie z brudu i wskakuj do czystej zrodlanej wody

powodzenia

15 minut temu, Adolf napisał:

No tak ,tylko coś?Czyli 5kilo dziennie he he

i kwestia...co jest w tych 5ciu kilogramamch...

6 godzin temu, Blondi napisał:

Dzień Dobry klepaczom  Jak ja lubię czytać takie posty jak napisała @Emi86,bardzo mądra dziewczynka ,,,super, trzeba na odważnego isc do przodu,, nie patrzec w tył, nie słuchać mądralińskich co niektórych z agencji,,jest praca i to dobrze płatna ,,900 euro mnie położyło na kolana,,ale nie jedna zaczynała z nas zarabiając te 900 euro,,,dobrze jest jak szybko sie otworzy oczy i zobaczy np, 1400 euro,,,powodzenia @Emi86, 

Gdzieś czytalam pierwszy śnieg w Pl? u mnie  lato na całego , 

ja nie będę rymowała 

bo od rymowania doopa z krzesła się zwala 

 

Tez zaczynałam od 900 euro, ale ze składkami od średniej krajowej i na umowie o pracę. Było to jednak ......8 lat temu. Byl duzy zwrot podatku, nawet bardzo duży i ekwiwalent za urlop. Po 2 miesiącach dostałam 950 i była to propozycja od koordynatorki, a niemiecki szef dokładał dobrego grosza od siebie. Po 2 latach, gdy odmowiono mi podwyżki w wysokosci 100 euro, pokazałam firmie gest Kozakiewicza i tak aż do dzis    Moja babuleńka ma zapowiedziane, że ma żyć do mojej emerytury. Chyba da radę , bo to tylko jeszcze 3 lata  . W styczniu wprawdzie skończy 98 lat, ale daj Boże każdemu takiego zdrowia, przede wszystkim psychicznego. Śladu demencji nie ma. Będziemy zatem świętować 100 letnie urodziny mojej babuleńki za 2 lata z małym okładem i moje 10 lecie pracy u niej. Ciekawe czy uwzględni mnie w testamencie    .

1 minutę temu, lucyna.beata napisał:

i kwestia...co jest w tych 5ciu kilogramamch...

 

świeży kurczak, baton karmy świeżej, taki lekki gigant, takiego 100 kg Bernardyna karmiłam, pożerał specjalne kosci, jakoś suchego żarcia sobie nie przypominam u niego, raczej leciala świeżynka, szyjki z kurczaka , skrzydełka , 

Zaje.... K... ście, w pon kawa  do łóżka o 6.30, bo o 9 taksówka przyjeżdża i jadę z moją podopieczną do Stuttgartu  do jej pracy. Ehhh... wściekła jestem. Oj, powiało smrodem  z tego bajora.