Rozmowa przy kawie (2)

7 minut temu, violka napisał:

A ja nic nie zrobiłam i nie pospałam 

no to naprawdę masz sie czym martwić ze tak zupełnie zupełnie nic...No ja n Twoim miejscu to nie wiem.....hmmm..no taka nie wyobrażalna sytuacja

3 minuty temu, violka napisał:

Ludzie kreatywni nie muszą planować z takim wyprzedzeniem , bo i tak sobie poradzą 

To nie kreatywność...to brak przewidywania...

Teraz, Mirelka1965 napisał:

To nie kreatywność...to brak przewidywania...

oj tam szczegół...czepiasz się

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

To nie kreatywność...to brak przewidywania...

Jak zwał tak zwał  

Godzinę temu, Maria Jolanta napisał:

Kasieńka się wyszykowała, białe spodenki, korale i inne ozdóbki więc pytam gdzie idzie. Trochę się motała więc oświadczyłam że idziemy razem. Okazało się że wybiera się do sklepu. Zakosiła mi z portfela 35 EUR.

Zarekwirowałam. Była bardzo zmartwiona że ma teraz tylko 7,40 EUR. Miała 10 jak przyjechałam ale kupiła winogrona. Ale gdzie podziała 50 centów to nie wiem, pewnie gdzieś zakamuflowała.

 

W O.u PDP z dużym AL córka mu porobiła ksero z banknotów,żeby miał pełny portfel:)Wcześniej miał prawdziwe pieniądze ,które wszędzi albo kamuflował albo wyrzucał razem z gazetami...Kiedyś cały kubeł gazet przeszukałyśmy i znaazłyśmy spora kwotę....Kserówki  sprawiały ,że był spokojniejszy a pusty portfel wzbudzał niepokój i czasem agresywne zachowania.

32 minut temu, 1bozka napisał:

oj tam szczegół...czepiasz się

Obrończyni uciśnionych się odezwała...

41 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Pospałam...i w czasie tej króooooociutkiej drzemki przestało padać... Jestem już...rześka, czujna, zwarta i gotowa...jak zwykle do klepania.. Ale najpierw...kawusia...za 20 minut....

I nic ci się nie śniło? Mi w nocy przez te rozmowy o duchach i

- tak myślę, ganiali mnie po starej chalupie z a ja swoich walizek szukałam żeby zwiac dobrze, że się obudziłami koszmar się skończył

1 minutę temu, erika napisał:

I nic ci się nie śniło? Mi w nocy przez te rozmowy o duchach i

- tak myślę, ganiali mnie po starej chalupie z a ja swoich walizek szukałam żeby zwiac dobrze, że się obudziłami koszmar się skończył

Widocznie nie były takie straszne skoro miałaś czas na szukanie walizek 

Teraz, erika napisał:

I nic ci się nie śniło? Mi w nocy przez te rozmowy o duchach i

- tak myślę, ganiali mnie po starej chalupie z a ja swoich walizek szukałam żeby zwiac dobrze, że się obudziłami koszmar się skończył

Ja jak śpię.... to śpię... Praktycznie nigdy nie pamiętam co mi się śniło...i dobrze... Jeszcze by mi się @Maria Jolanta przyśniła i co wtedy? 

3 godziny temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Im głębiej ...też .

Im głębiej w las ..........tym więcej drzew 

Teraz, violka napisał:

Widocznie nie były takie straszne skoro miałaś czas na szukanie walizek 

A @Heidi do dzisiaj szuka...to dopiero koszmar...

4 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Obrończyni uciśnionych się odezwała...

Chooo...na cugasa . Deszcze leje ...samej mi się nie chce a szkoda by było , żebym się oduczyła .

Teraz, ORIM napisał:

Im głębiej w las ..........tym więcej drzew 

To po co zabierałeś drewno do lasu?, tfu....na urlop?....

Teraz, Baśka powtarzająca się napisał:

Chooo...na cugasa . Deszcze leje ...samej mi się nie chce a szkoda by było , żebym się oduczyła .

Właśnie genisuję się mentolowym aromatem...

33 minut temu, foczka63 napisał:

W O.u PDP z dużym AL córka mu porobiła ksero z banknotów,żeby miał pełny portfel:)Wcześniej miał prawdziwe pieniądze ,które wszędzi albo kamuflował albo wyrzucał razem z gazetami...Kiedyś cały kubeł gazet przeszukałyśmy i znaazłyśmy spora kwotę....Kserówki  sprawiały ,że był spokojniejszy a pusty portfel wzbudzał niepokój i czasem agresywne zachowania.

Genialny sposób ale dla nie chodzących bo może być niezła awantura w sklepie jak kserówkami zapłaci. 

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Chooo...na cugasa . Deszcze leje ...samej mi się nie chce a szkoda by było , żebym się oduczyła .

Ja mogę z Tobą zajarać 

1 minutę temu, ORIM napisał:

Im głębiej w las ..........tym więcej drzew 

A co za tym idzie ...przewaga iglastych a igły to takie śpilorki ....

Teraz, Maria Jolanta napisał:

Genialny sposób ale dla nie chodzących bo może być niezła awantura w sklepie jak kserówkami zapłaci. 

To nie jest głupi pomysł  Może policjant ciacho się trafi 

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

To po co zabierałeś drewno do lasu?, tfu....na urlop?....

Dla indian ..na zimę ...srogą .

1 minutę temu, violka napisał:

Ja mogę z Tobą zajarać 

Dawaj ....nawet parasol ze śpicką ( bo większy ) rozłożę nad głową Twą ...

Kawusia wychlupana...mniam,mniam...ciasteczka wrąbane...teraz czas na kąpiułkę... Muszę sprawdzić, czy te wszystkie fałdy skórne w czasie drzemki mi się wyprostowały...tfu, czy znowu odmłodniałam...

8 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Obrończyni uciśnionych się odezwała...

no to przyznałaś się ze jednak uciskasz uciśnionych

2 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Dla indian ..na zimę ...srogą .

Nawet u mnie to rąbanie słychać...

Teraz, 1bozka napisał:

no to przyznałaś się ze jednak uciskasz uciśnionych

Skoro ci uciśnieni uważają się za uciśnionych... Ja chciałam być delikatna...

7 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Ja jak śpię.... to śpię... Praktycznie nigdy nie pamiętam co mi się śniło...i dobrze... Jeszcze by mi się @Maria Jolanta przyśniła i co wtedy? 

ja też nie pamiętam co mi się śniło..hmm...mize budzik w nocy sobie ustawie jak się obudzę to może ,zapamiętam haha ..moze cioś ważnego mu sue sni