Rozmowa przy kawie (2)

@Mirelka1965 łaaap!

A tak wogole,dzien dobry.

Lenia dalszy ciag :((((

Babka przysypia siedzac po nocnym maratonie. tv.

Tyle spokoju.

Trza by sie z odkurzaczem dogadac i ogarnac moj pokoj, bo czegós naswinilam na podlodze

Dobrego dnia!

Dzień dobry Milusińscy 

Ja pierdziu! Śpiąca Królewna wzięła mnie dzisiaj z zaskoczenia i to dwa razy! Po pierwsze primo wstała o 9, po drugie primo poprosiła mnie o pomoc przy duszowaniu!? Toż to skandal i rozbój w biały dzień razem wzięte . A potem śniadanie i wyczarowanie fryzury z rąk mych spracowanych . Ale, dzięki Ci o bobrze jesteśmy już, po porannym szoku

Supranckiej soboty Mordecki

11 minut temu, Afryka napisał:

Dzień dobry Milusińscy 

Ja pierdziu! Śpiąca Królewna wzięła mnie dzisiaj z zaskoczenia i to dwa razy! Po pierwsze primo wstała o 9, po drugie primo poprosiła mnie o pomoc przy duszowaniu!? Toż to skandal i rozbój w biały dzień razem wzięte . A potem śniadanie i wyczarowanie fryzury z rąk mych spracowanych . Ale, dzięki Ci o bobrze jesteśmy już, po porannym szoku

Supranckiej soboty Mordecki

Ale ci się trafiła stella mina 

31 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Ale ci się trafiła stella mina 

Noo

@aniao Aniu szczęśliwego powrotu na rodzinne memłono. Oraz cudnego urlopu

@aniaoSzczęśliwej podróży i udanego urlopu

@NNNdanuta  ja ci współczuje że dopiero zaczynasz, ja w poniedziałek wyjeżdżam , więc pozwolisz że nie będę ci zazdrościć tu pobytu na tych wczasach  w hotelu 4 *. Miłego pobytu !!!

Jutro gramy do konca swiata i jeden dzien dluzej!

Coś mnie tu puściło choć nie bardzo wiedziałam, że mnie trzymało  Znowu mogę z przyjemnością słuchać muzyki bo od jakiegoś czasu (co najmniej kilku miesięcy) ulgę sprawiała mi tylko kompletna cisza  I chciałam Wam powiedzieć, że właściwie już jestem po robocie... Jeszcze tylko kakao o 16-tej i kolacja  Naczynia do zmywarki  Pdp chodzi spać ok. 20-tej. Nie zaorają mnie tu 

Witam Was w Nowym Roku i niech Wam się szczęści i darzy 

2 minuty temu, Berdi napisał:

Witam Was w Nowym Roku i niech Wam się szczęści i darzy 

Wszelki duch itd! Berdi! Gdzieś Ty byla gdy Cie nie było?

Oraz helloł wszystkim!

41 minut temu, NNNdanuta napisał:

Coś mnie tu puściło choć nie bardzo wiedziałam, że mnie trzymało  Znowu mogę z przyjemnością słuchać muzyki bo od jakiegoś czasu (co najmniej kilku miesięcy) ulgę sprawiała mi tylko kompletna cisza  I chciałam Wam powiedzieć, że właściwie już jestem po robocie... Jeszcze tylko kakao o 16-tej i kolacja  Naczynia do zmywarki  Pdp chodzi spać ok. 20-tej. Nie zaorają mnie tu 

Zazdroszczę. Mi się trafiła podopieczna, która nie mówi co i jak chce mieć zrobione tylko oczekuje że się domyśle. A potem wrzask, bo dżem jest na omlecie, a ona chciała obok. Rzucanie widelcami itp. 

Dzisiaj kolezaneczkom mówiła zprzez tel, że nic nie robię i nie zapłaci agencji za mnie tyle ile za zmienniczke. 

Zmienniczka wraca tu na kolejne 2 miesiące, może ona w myślach czyta? 

Przy ludziach jest dla mnie super miła. Fałszywa *** (stara Pani) . 

Psychicznie przechodziłam tu już różne stany. Zaangażowanie (na samym początku byłyśmy blisko, ale ona wtedy była bardzo słaba aż trafiła do szpitala), stres taki ze jeść i spać nie mogłam, a teraz wyrabanir. Robię co muszę i tyle. 

7 dni jeszcze wytrzymam, ale chyba na nic w życiu tak nie czekałam jak na powrót stąd. 

Uhh, sorki, musiałam się poskarzyc :P

2 minuty temu, fioletowa.mysz napisał:

Wszelki duch itd! Berdi! Gdzieś Ty byla gdy Cie nie było?

Oraz helloł wszystkim!

A szwędałam się tu i tam aż znów  na Bawarię mnie przyniosło 

44 minut temu, Berdi napisał:

A szwędałam się tu i tam aż znów  na Bawarię mnie przyniosło 

Może niedaleko mnie?

@arbeitka kiedy sie mojej pop zdarza,ze wsciekle wciaga powietrze, mowie spokojnie,ze nie jestem Duchem Św, -wystarczy powiedziec co sie chce....

a juz rzucanie widelcem,to przegiecie

Dobrze ,ze juz konczysz ta toksyczna sztele, ale na koniec sprobuj,przy kolejnym rzucie widelcem,rzucic nozem,czy lyzka

Mina pop bedzie bezcenna.,

Gwarantuje,

wyprobowalam.

skutkuje.

1 godzinę temu, sayonara 52 napisał:

@arbeitka kiedy sie mojej pop zdarza,ze wsciekle wciaga powietrze, mowie spokojnie,ze nie jestem Duchem Św, -wystarczy powiedziec co sie chce....

a juz rzucanie widelcem,to przegiecie

Dobrze ,ze juz konczysz ta toksyczna sztele, ale na koniec sprobuj,przy kolejnym rzucie widelcem,rzucic nozem,czy lyzka

Mina pop bedzie bezcenna.,

Gwarantuje,

wyprobowalam.

skutkuje.

ja mowilam juz wszystko. strategia na spokojna rozmowe, na ostrzejsza rozmowe, na brak rozmowy. poki co najlepiej sie sprawdza ta ostatnia. 

dzieki za wsparcie! w niedziele wsiadam w busa z samiutkiego rana i tyle mnie tu widzieli!

Czas do łóżeczka, dobranoc życzę wszystkim

4 godziny temu, arbeitka napisał:

Zazdroszczę. Mi się trafiła podopieczna, która nie mówi co i jak chce mieć zrobione tylko oczekuje że się domyśle. A potem wrzask, bo dżem jest na omlecie, a ona chciała obok.Uhh, sorki, musiałam się poskarzyc :P

Już mi się ode chciało wytrzymywać na miejscówkach nie do wytrzymania … Z ostatniej takiej zjechałam po dwóch tygodniach, na szczęście stać mnie było na to. Przez moment myślałam nawet, że nie dam rady wrócić do tej roboty. Pewnie za to mam teraz święty spokój 

Dzień dobry .....

Witam się w środku nocy ...no , bo tak . Siedzę sobie skulona w kuchni , gruby , polarowy szlafrok na grzbiecie , okno otwarte , kominek ze świeczką i olejkiem odpalony ...nie dadzą gadziny starej kobiecie pospać ...zero szacunku i litości . Takich obertelków w łóżku to dawno nie robiłam ...zmieniałam strony ...w końcu położyłam się w nogach łóżka w poprzek ...guzik ...dało mi to tyle , że nie jedna a cztery stopy lądowały na moim ciele . Niech se pośpią dziewczynki ...babcia posiedzi , kawę wypije , prawie bezgrzesznie pojara i ....w gałę poharata ...do rana zleci ...dzisiejszej nocy , tej co nadejdzie odeśpi sobie . Taki to zasmarkany los babek

Miłej , spokojnej niedzieli .

11 godzin temu, arbeitka napisał:

Zazdroszczę. Mi się trafiła podopieczna, która nie mówi co i jak chce mieć zrobione tylko oczekuje że się domyśle. A potem wrzask, bo dżem jest na omlecie, a ona chciała obok. Rzucanie widelcami itp. 

Dzisiaj kolezaneczkom mówiła zprzez tel, że nic nie robię i nie zapłaci agencji za mnie tyle ile za zmienniczke. 

Zmienniczka wraca tu na kolejne 2 miesiące, może ona w myślach czyta? 

Przy ludziach jest dla mnie super miła. Fałszywa *** (stara Pani) . 

Psychicznie przechodziłam tu już różne stany. Zaangażowanie (na samym początku byłyśmy blisko, ale ona wtedy była bardzo słaba aż trafiła do szpitala), stres taki ze jeść i spać nie mogłam, a teraz wyrabanir. Robię co muszę i tyle. 

7 dni jeszcze wytrzymam, ale chyba na nic w życiu tak nie czekałam jak na powrót stąd. 

Uhh, sorki, musiałam się poskarzyc :P

Normalnie , jakbym moją , przed kilku laty Panią - Frau widziała . Widelcami nie rzucała , tylko waliła ręką w blat stołu , czy bufet ....jak niejaki Adolf H. podczas wystąpień na mównicach .....Ostatnie tygodnie już były w miarę , bo poskutkowało moje podniesienie głosu ....upierdliwa nadal była , ale ręką już nie waliła . Byłam tam 7 tygodni na zastępstwie ...dałam radę

Kury śpią, a ja już nie Kuźwa ! przesrana być takim skowronkiem w cudzej chacie  Z latareczką w telefonie i na palcach poszłam na podbój kuchni . Zrobiłam kawkę i znów z latarką na  , a drzwi na taras jak jakieś drzwi hali; wpierw odgiąć, później pociągnąć do siebie i dopiero otworzyć  Dobrze, że na ostatniej szteli takie opanowywałam i teraz mam jak znalazł  Podopiecznego mam właściwie na czymś w rodzaju przedpokoju w łóżku specjalistycznym, muszę przejść prawie obok, a jego sypialnia stoi wolna, to znaczy zagraca ją ogromne łoże małżeńskie Salonu chyba nie chcą dewastować bo co zrobić z narożnikiem też ogromnym... No i takie tu mam schody.., ale daję radę bo przecież nie takie trudy się pokonywało W efekcie palę o wiele mniej, zwłaszcza rano, które trwa tu do 8,30 bo pdp dopiero o tej godzinie wstaje  No... idę zrobić sobie drugą kawkę bo o jednej nie dam rady otworzyć oczu na całą szerokość () a wam miłej niedzieli i buziaki 

P.S. Mogę sobie powiedzieć, że mój pierwszy tydzień na tej szteli za mną 

Dzień dobry:)Mróz,a fe fe ,jak zimno:(

Niechciej mnie ogarnia na samąmyśl,że kolejny tydzień bez przedszkola,buuuu

Nie muszę tu "dawać rady",ale już jestem zmęczona.I plecy mnie bolą.Wolę moje łóżko.

Spokojnej niedzieli.

Dzieeeeń dooooobry  Dzisiaj gramy i miliony dla dzieci zbieramy  I nieważna pogoda, nieważne miejsce....grunt, to intencja i cel  I kończę wydumki, biorę się za siorbanie i zaległe klepanka muszę odrobić  A wam życzę  ...i aby do przodu 

Dzień dobry oraz miłego dnia