Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  W dniu 30.01.2019 o 15:47, aniao napisał(a):

Ja Cię kocham. "Zacieszam" wymiata. U mnie mamusia jest informowana z co najmniej dwutygodniowym wyprzedzeniem o wszystkim, a dwa dni przed następuje kumulacja. Ostatnio był termin wyjazdowy do lekarza (dwie noce z bańki), a wizytę odwołali w ostatniej chwili :szydera:. Nogi im powyrywam jak poinformują o następnej szybciej jak w dzień wyjazdu. Tyle, że tu mogę iść odespać w razie W, a takie rozrywkowe noce zdarzają się dwa trzy razy na turnusie. Normalnie od 19 do rana luzik. 

Rozwiń  

Ania ...o to właśnie biega , że Elka zawsze z czymś wyskoczy co mu podniesie adrenalinę i później takie hocki-klocki są odstawiane . Prosiłam ją wiele razy , tłumaczyłam , że własnej mamy , czy teściowej ( opiekowałam się obiema )   nie mogłam za wcześnie informować , bo ...strzelałam sobie w kolana . Guzik to pomaga . Niby mówi " tak , masz rację " , ale na drugi , trzeci dzień znów z czymś wyskoczy . Do ubiegłego roku ( 8 luty , dzień po swoich urodzinach ) to był sprawny fizycznie i umysłowo człowiek . On nie może pogodzić się ze swoją niesprawnością jaką sprawił mu wylew . Przeżywa wszelkie wiadomości , nowinki , bo nie ma nic innego do roboty . Elka tego nie może zrozumieć i pieprzy mu wszystko co będzie ...kto umarł ...kto ma rocznicę ślubu  i inne bzdety . Doktor ma czas na myślenie i zanim coś sobie przetrawi w głowie to jest noc ....i zaczynają się góralskie tańce . On zmęczony ...a ja dziesięciokrotnie ...Elka stresuje się , że tak się dzieje , ale dalej robi to samo .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam kolorowo Wszystkich:cześć3:,,gosci miałam,,wyjedli wszystko, zupa zniknęła w sekundę,,Słodziak się nie załapał na drugi talerz ,ale sam sobie winny, albo gadanie albo jedzenie, ale zupa smakowała, meksykańska zrobiona w/g mojego przepisu, nie będe stresa sobie robić ,co miałam to tam wrzuciłam, szkoda ,że samego meksykanina nie dodałam:szydera: gołąbkami też poczęstowałam,,oj smakowały,,a teraz sama pójdę w restauracje:szydera: i o to mi chodziło, trochę tu i trochę innej kuchni, Ale wieczór jest przedemną,,,

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 30.01.2019 o 16:31, Baśka powtarzająca się napisał(a):

Ania ...o to właśnie biega , że Elka zawsze z czymś wyskoczy co mu podniesie adrenalinę i później takie hocki-klocki są odstawiane . Prosiłam ją wiele razy , tłumaczyłam , że własnej mamy , czy teściowej ( opiekowałam się obiema )   nie mogłam za wcześnie informować , bo ...strzelałam sobie w kolana . Guzik to pomaga . Niby mówi " tak , masz rację " , ale na drugi , trzeci dzień znów z czymś wyskoczy . Do ubiegłego roku ( 8 luty , dzień po swoich urodzinach ) to był sprawny fizycznie i umysłowo człowiek . On nie może pogodzić się ze swoją niesprawnością jaką sprawił mu wylew . Przeżywa wszelkie wiadomości , nowinki , bo nie ma nic innego do roboty . Elka tego nie może zrozumieć i pieprzy mu wszystko co będzie ...kto umarł ...kto ma rocznicę ślubu  i inne bzdety . Doktor ma czas na myślenie i zanim coś sobie przetrawi w głowie to jest noc ....i zaczynają się góralskie tańce . On zmęczony ...a ja dziesięciokrotnie ...Elka stresuje się , że tak się dzieje , ale dalej robi to samo .

Rozwiń  

Elka ma demencje:haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 30.01.2019 o 16:35, Blondi napisał(a):

Witam kolorowo Wszystkich:cześć3:,,gosci miałam,,wyjedli wszystko, zupa zniknęła w sekundę,,Słodziak się nie załapał na drugi talerz ,ale sam sobie winny, albo gadanie albo jedzenie, ale zupa smakowała, meksykańska zrobiona w/g mojego przepisu, nie będe stresa sobie robić ,co miałam to tam wrzuciłam, szkoda ,że samego meksykanina nie dodałam:szydera: gołąbkami też poczęstowałam,,oj smakowały,,a teraz sama pójdę w restauracje:szydera: i o to mi chodziło, trochę tu i trochę innej kuchni, Ale wieczór jest przedemną,,,

Rozwiń  

Ale Ty spryciula jestes:dobrze:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 30.01.2019 o 16:23, salazar napisał(a):

 

 

Za dwa tygodnie będę w domu, to sprawdzę, czy Vigantoletten działa. Jeśli nie, to przejdę na krople. 8 kropli to ile jednostek?

 

Co myślisz o tych tabsach? Zmieniać, czy spróbować?

Rozwiń  

8 kropli to okolo 4 tys. 1 kropla 500 .

Sprobuj, jezeli sie bedziesz dobrze czula po nich ale spotkalam sie juz ze taki sam lek a z innej firmy nie dziala jednakowo.

Ps teraz pisze na srajfonie wiec w cierpliwosc trzeba sie uzbroic :haha:

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 30.01.2019 o 16:35, hawana napisał(a):

Elka ma demencje:haha:

Rozwiń  

Pewnie tak ...w wieku 44 , ale ma i sosna :szydera:

Żeby było śmieszniej to : jak Elce przypadnie opieka nad tatusiem to twierdzi , że on ma demencję ....

Opiekunki wiedzą i muszą w to wierzyć , że to nie demencja , tylko skutki wylewu ...Trzeba wypośrodkować chyba :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 30.01.2019 o 16:25, aniao napisał(a):

@MeryKy Zawsze można wziąć 2 tabletki :szydera:. 4000 bałam się brać bez konsultacji z lekarzem (lub farmaceutą). Miałam Vigantolette, nie pamiętam dawki.

Rozwiń  

Aniu, obawiam się, że konsultacja na niewiele się zda. Musisz sprawdzić, jaki masz poziom witaminy we krwi i suplementować, albo nie. 

W Diagnostyce badanie kosztuje 70 zł, robiłam pod koniec grudnia.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 30.01.2019 o 16:31, Baśka powtarzająca się napisał(a):

Ania ...o to właśnie biega , że Elka zawsze z czymś wyskoczy co mu podniesie adrenalinę i później takie hocki-klocki są odstawiane . Prosiłam ją wiele razy , tłumaczyłam , że własnej mamy , czy teściowej ( opiekowałam się obiema )   nie mogłam za wcześnie informować , bo ...strzelałam sobie w kolana . Guzik to pomaga . Niby mówi " tak , masz rację " , ale na drugi , trzeci dzień znów z czymś wyskoczy . Do ubiegłego roku ( 8 luty , dzień po swoich urodzinach ) to był sprawny fizycznie i umysłowo człowiek . On nie może pogodzić się ze swoją niesprawnością jaką sprawił mu wylew . Przeżywa wszelkie wiadomości , nowinki , bo nie ma nic innego do roboty . Elka tego nie może zrozumieć i pieprzy mu wszystko co będzie ...kto umarł ...kto ma rocznicę ślubu  i inne bzdety . Doktor ma czas na myślenie i zanim coś sobie przetrawi w głowie to jest noc ....i zaczynają się góralskie tańce . On zmęczony ...a ja dziesięciokrotnie ...Elka stresuje się , że tak się dzieje , ale dalej robi to samo .

Rozwiń  

Swojego czasu miałam podobnie ,to zabroniłam mówić szczególnie przed obiedem.Kto umarł,a kiedy pogrzeb.jak dostała Pdp zaproszenie 15 sierpnia na urodziny ,które miały byc 19 listopada ,to chyba do końca swego życia datę zapamiętam.Dzień dnia było pytanie kiedy te urodziny,i w co się ubierze.i dalej,i ci,agle.Och demencja nie pozwala żyć w spokoju.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 30.01.2019 o 16:25, aniao napisał(a):

@MeryKy Zawsze można wziąć 2 tabletki :szydera:. 4000 bałam się brać bez konsultacji z lekarzem (lub farmaceutą). Miałam Vigantolette, nie pamiętam dawki.

Rozwiń  

Ja skonsultowane mam a tabletki tez bralam i mi sie nie wchlanialy dobrze.

 

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 30.01.2019 o 16:41, Baśka powtarzająca się napisał(a):

Pewnie tak ...w wieku 44 , ale ma i sosna :szydera:

Żeby było śmieszniej to : jak Elce przypadnie opieka nad tatusiem to twierdzi , że on ma demencję ....

Opiekunki wiedzą i muszą w to wierzyć , że to nie demencja , tylko skutki wylewu ...Trzeba wypośrodkować chyba :szydera:

Rozwiń  

Kazdy wie swoje:szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 30.01.2019 o 09:32, Baśka powtarzająca się napisał(a):

Nie zapominaj , że @Grzegorz Bma szczęście do przystojnych panów stomatologów ....ale co tam ....ważne , że się podoba ...chłopom też :szydera:

Rozwiń  

Weź no, bo się przyrumieniłem

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Moja silna wola poszla sie teges...

Nie jadlam podwieczorku, bo poszlam w dluga, ale juz skombinowalam kanapke. Trudno, nie bede sie glodzic. Babcia wytrzyma do kolacji, bo jej cos na zab zostawilam .

Nawet gdyby przejedzona byla, to podwieczorku nie przepusci:haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 30.01.2019 o 16:43, Teresadd napisał(a):

Swojego czasu miałam podobnie ,to zabroniłam mówić szczególnie przed obiedem.Kto umarł,a kiedy pogrzeb.jak dostała Pdp zaproszenie 15 sierpnia na urodziny ,które miały byc 19 listopada ,to chyba do końca swego życia datę zapamiętam.Dzień dnia było pytanie kiedy te urodziny,i w co się ubierze.i dalej,i ci,agle.Och demencja nie pozwala żyć w spokoju.  

Rozwiń  

Az mi sie czkawka odbija wrzesniowa moja pdp, ktora  dwa razy z ulicy sciagalam, bo szla na spotkanie, ktore mialo sie odbyc za dwa tygodnie. A ile placzu bylo, ze taka niedobra jestem i nie pozwalam...

I te cyrki z szykowaniem, przebieraniem...

Szkoda gadac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 30.01.2019 o 16:54, Blondi napisał(a):

@hawana nie ma nic gorszego na wygnaniu od głodu,, także nie patrz na wolę ,,jaka jest, ważne ,że popędziłaś głód teges:szydera:

Rozwiń  

Juz pozarlam i koniec. Pdp bedzie jadla 18.30, czyli normalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 30.01.2019 o 15:48, violka napisał(a):

A kto ja tam wie , co ona pakuje . Może należy do tych co targają pół świniaka , polskie ziemniaczki , sadzonki do ogrodu itd. :haha:

Rozwiń  

Żadnego żarcia >:( Ale apteczka, kosmetyki, klawiaturki, kabelki wszelakie, fajki, tudzież ubranka i obuwie na dwie pory roku zajmują dużo miejsca :( Ale w jedną francę się spakowałam :oklaski: Całe 29 kilo ma :szydera: I podręczny, taki do zapakowania małego słonika też mam :szydera: I biznesówkę też mam :oklaski: I pół autokaru dla mnie powinno być, bo kocyk i podusię też wzięłam :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 30.01.2019 o 16:59, Barbara48 napisał(a):

Ale francowate stworzonka, myszy te:haha:.

Może do babci pokoju wyniosę, tak ,tam nie znajdą, przynajmniej wieczorem:szydera:

Rozwiń  

Basiu chrupanie też słyszysz ??? łapki , pułapki w ruch,,brrr ja bym myślała ,że po mnie chodzą w nocy, nie boję się myszek ,,ale brrr :haha:

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 30.01.2019 o 17:12, Blondi napisał(a):

@Mirelka1965 :szok: jeszcze zabierz koniecznie z sobą tragarza:tak2: ale ja inna nie jestem ,,pół chałupy zawsze chciałam zapakowac w walizeczkę i tabołeczki,,a potem jeszcze zrobiłam zakupy i jeszcze doszły tabołeczki,,normalnie jak cyganeria :hura:

Rozwiń  

Oczęta me piwne są, to za cygankę mogę robić :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

Pokaż więcej  

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

Pokaż więcej  

×
×
  • Dodaj nową pozycję...