Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

:szydera:

U mnie niby mokry sypie , ale już bielusieńko . Krzaczki , krzewy uginają się pod ciężarem śniegu ....no kuźwa ...prawie romantycznie jest . Zamiast podziwiać zimę ...odpocząć po ciężkiej nocy to mnie śmiech chce udusić . Boki już mnie bolą . I jak tu odpocząć ...no pytam jak ?!:szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabawiłam się w Kopciuszka.

Został mi  z wczoraj gulasz drobiowy z papryką i Kasieńka.

Więc wydłubywałam z niego: plasterki banana, winogrona, mandarynki i brukselkę. Do tego mnóstwo pomidorków koktajlowych i tylko je zostawiłam. Zdążyłam, bo na stole stole stała już sałatka śledziowa i ser. :haha:

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 30.01.2019 o 11:04, Maria Jolanta napisał(a):

Zabawiłam się w Kopciuszka.

Został mi  z wczoraj gulasz drobiowy z papryką i Kasieńka.

Więc wydłubywałam z niego: plasterki banana, winogrona, mandarynki i brukselkę. Do tego mnóstwo pomidorków koktajlowych i tylko je zostawiłam. Zdążyłam, bo na stole stole stała już sałatka śledziowa i ser. :haha:

Rozwiń  

Kasieńka też do wszamania ....czy coo ?:haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 30.01.2019 o 11:16, Afryka napisał(a):

Kasieńka nie, Kasieńka jest, co najwyżej, do opierd... lenia. :haha:

Rozwiń  

Zależy jak do tego podejść ...Czasem ktoś powie " głodny byłem i opier........łem dwa udka ...kurzęce udka :szydera: Tak , że czy wszamać , czy to drugie ...na jedno wychodzi :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 30.01.2019 o 09:36, Andreaa napisał(a):

Przepiekna pani stomatolog. Delikatna,mowiaca cieplym glosem wszystko co bedzie przy zebach robic. Po glowie poglascze ,uspokoi  ,slinotok obetrze miekkim wacikiem.

A takie wogole sa??????????  

Rozwiń  

Są Andreyko, tylko jak ta pani, tym aksamitnym głosikiem zaczęła mówić co będzie robić w paszczęce mojego syna  (sam chciał :szok:bo mu się na biologię przyda )to ja zaczęłam omdlewać, więc wygoniła mnie z gabinetu, cobym dziecka nie straszyła :szydera:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 30.01.2019 o 11:04, Maria Jolanta napisał(a):

Zabawiłam się w Kopciuszka.

Został mi  z wczoraj gulasz drobiowy z papryką i Kasieńka.

Więc wydłubywałam z niego: plasterki banana, winogrona, mandarynki i brukselkę. Do tego mnóstwo pomidorków koktajlowych i tylko je zostawiłam. Zdążyłam, bo na stole stole stała już sałatka śledziowa i ser. :haha:

Rozwiń  

Eeee :( a już myślałam,że pogubiłaś pantofelki i czekasz na Księcia:szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 30.01.2019 o 11:52, Magdzie napisał(a):

Dostałam takiego ataku śmiechu, że myślałam, że się wykończe, łzy lecialy mi jak grochy, za chiny tego nie szło opanować, no tak czasem mam. Kiedyś w szkole będąc myślałam, że to z czasem przejdzie, bo często na lekcji mnie brała glupawka z koleżanką ale nie chce, a nie wiem czy się na stare lata nie nasila, i trzeba będzie windel włożyć. 

Dziadek widząc w jakim stanie jestem, bardzo się przejął, pytał mnie co się stało, że płaczę, a ja słowa nie mogłam wydusic. Przyszedł po 20min.i mnie pyta, czemu płakałam? Mówię mu, że nie płakałam, bo śmiałam się, no tak mam, nie uwierzył mi :(, i mówi ale ty płakałas i nie chcesz powiedzieć czemu. 

Niemce chyba nie znają tego, że można się ze śmiechu poplakac :haha:

No tak mam i już. 

Rozwiń  

Dobre :) ale powiedz dlaczego płakałaś ?         :szydera::szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 30.01.2019 o 14:15, Joy napisał(a):

Dzień dobry wczesnym popołudniem :) Się szybko i grzecznie witam,bo zaraz zaczynam pauzę i koniecznie muszę pędzić do sklepu.Jakieś myszy wyżarły mi cały zapas słodyczy:szydera:

Rozwiń  

@Joy no i dobrze ,dbają o Twoją linięxd

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 30.01.2019 o 13:55, Maria Jolanta napisał(a):

@Magdzie  kiedyś mnie tak na ulicy napadło jak moja córcia opowiedziała dowcip. Szłam i przekładałam nogi by się nie posikać zanim dojdziemy do domu. :szydera:

Rozwiń  

Idę siku ....na wszelki wypadek . Jedno co dobre to jest , że  czuję ... mam żebra ...tak mnie wszystko boli :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie też cały dzień no z małymi przerwami pada śnieg....Ale nic go nie przybywa bo zaraz znika....na polach w oddali się zabieliło....ładny widok szczególnie jak z góry patrzę...:d

Sałatkę z tuńczyka z ananasem zrobiłam na kolację....kolejny dzień świstaka  :haha:

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc ...... Była dzisiaj babci bratanica , więc wreszcie mogłam porządnie pogadać . Na wstępie powiedziałam , że babcia musi dostać porządne tabletki na uspokojenie , bo jest tak zalękniona , że sama cierpi a przy okazji mnie wykańcza . Opisałam całą sytuację i bratanica potwierdziła że faktycznie bez leków się nie obejdzie . Nie chciałam mówić iż podejrzewam , że zmienniczka podawała jej coś na uspokojenie , bo mnie to jawnie wygląda na zespół odstawienny . W trakcie rozmowy , babci bratanica nagle wypaliła , że zmienniczka coś wspominała , że babcia jest nerwowa , więc podawała jej większą dawkę tabletki na uspokojenie O.o Tak mnie zamurowało , że przez moment nie mogłam wydusić słowa . Jedna debilka sama dozuje leki ,a  druga o tym wie i nie reaguje  >:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 30.01.2019 o 15:25, Mirelka1965 napisał(a):

Żesz kurza stopa...jak mnie się nie chce pakować :haha: Jakiegoś kopa na rozruch potrzebuję :haha: Na razie przydasie mam przygotowane i zaraz lezę po kufer :smutek: Ktoś chętny do pomocy? :szydera:

Rozwiń  

Mogę Ci dać kopa na zapęd . Chcesz ? :d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 30.01.2019 o 15:30, violka napisał(a):

A więc ...... Była dzisiaj babci bratanica , więc wreszcie mogłam porządnie pogadać . Na wstępie powiedziałam , że babcia musi dostać porządne tabletki na uspokojenie , bo jest tak zalękniona , że sama cierpi a przy okazji mnie wykańcza . Opisałam całą sytuację i bratanica potwierdziła że faktycznie bez leków się nie obejdzie . Nie chciałam mówić iż podejrzewam , że zmienniczka podawała jej coś na uspokojenie , bo mnie to jawnie wygląda na zespół odstawienny . W trakcie rozmowy , babci bratanica nagle wypaliła , że zmienniczka coś wspominała , że babcia jest nerwowa , więc podawała jej większą dawkę tabletki na uspokojenie O.o Tak mnie zamurowało , że przez moment nie mogłam wydusić słowa . Jedna debilka sama dozuje leki ,a  druga o tym wie i nie reaguje  >:(

Rozwiń  

:kopara:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

Pokaż więcej  

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

Pokaż więcej  

×
×
  • Dodaj nową pozycję...