Rozmowa przy kawie (2)

Dzień dobry Opiekunkowo :)!

Ktoś oprócz mnie ogląda skoki? Dziś nasi pokazują, na co ich stać :).

W Monachium i u mnie na podmonachijskiej wsi zima. Jest biało i pięknie, tym piękniej, że w środę do domu :).

Moja Jola pojechała w sobotę, zobaczymy, co z reha, bo to, co wydawało się proste, aż tak proste nie jest :/.

@Barbara48, czy Ty nie miałaś już być w domu? 15 chyba miałaś jechać?

Miłego wieczoru życzę, poczytam sobie trochę :).

No ...wolne jeszcze do 18.30 , skoki obejrzałam : Kamil Stoch 2 ....Piotr Żyła 3 ....Dawid Kubacki 5 ....No cóż ...nasi rozkręcają się ...Japończyk osłabnie ...nie ma bata i gitarra

Wsi spokojna,wsi wesoła... może i pięknie jest na wsi.Krówki, konie, kotek tu jest i świeże jedzonko i świeże powietrze,ale.   ...hmmm no nie moje klimaty,nie nadaję się chyba na wieś...szumnie Hamburgiem zwaną .A do Hamburga tak naprawdę 30 km lekko licząc.

Wytrzymać jeszcze tydzień...Jeszcze trochę...

Witam.Spokojnego niedzielnego wieczoru wszystkim

@salazar cześć .

Niestety dopiero 19 bede w domku. 

Właśnie się dowiedziałam że moja zmienniczka przyjeżdża już jutro, a nie we wtorek. 

Trochę za wcześnie jak dla mnie. 

  W dniu 16.12.2018 o 15:02, salazar napisał(a):

Moja Jola pojechała w sobotę, zobaczymy, co z reha, bo to, co wydawało się proste, aż tak proste nie jest :/.

Rozwiń  

Dlaczego jest problem? 

  W dniu 16.12.2018 o 16:32, Barbara48 napisał(a):

@salazar cześć .

Niestety dopiero 19 bede w domku. 

Właśnie się dowiedziałam że moja zmienniczka przyjeżdża już jutro, a nie we wtorek. 

Trochę za wcześnie jak dla mnie. 

 

Rozwiń  

Nie wiem, pamiętam, że nie było miejsca na 19 i pisałaś, że pojedziesz wcześniej.

Nieważne :).

Znasz zmienniczkę? Może fajnie będzie ;)?

  W dniu 16.12.2018 o 16:34, Barbara48 napisał(a):

Dlaczego jest problem? 

Rozwiń  

Sama nie wiem.

Niby babka z Sozialberatung powiedziała, że reha ma być od 28 grudnia, ale papiery gdzieś utknęły i teraz nikt tak naprawdę nie wie, kiedy będzie decyzja i termin.

Do pana C. będzie poczta przychodzić i on się ma tym zajmować. No nic, na razie trzeba czekać.

  W dniu 16.12.2018 o 14:28, foczka63 napisał(a):

Podłogi pastujesz?:)

Rozwiń  

nic nie pastuję, tylko tak bardzo sie cieszę i dziękuję, że trwaliscie na straży z pochodnią w rękach , że to światło pozwoliło mi tu wrócić i cieszyć się tym światłem

  W dniu 16.12.2018 o 17:05, Heidi napisał(a):

nic nie pastuję, tylko tak bardzo sie cieszę i dziękuję, że trwaliscie na straży z pochodnią w rękach , że to światło pozwoliło mi tu wrócić i cieszyć się tym światłem

 

Rozwiń  

ale żeby zaraz na kolanach????

@salazar nie bylo miejsca na 20 grudnia, dlatego jadę 19.

Basia zmieniała mnie latem, fajna jest, tylko nie lubie niespodzianek tego typu.

Kazdy dzien przed wyjazdem mam zaplanowany, nic to. 

Wazne ze przyjezdza 

@salazar to dobrze ze pan C.jest na miejscu.

A Ty na ile jedziesz na urlop? 

  W dniu 16.12.2018 o 17:06, foczka63 napisał(a):

ale żeby zaraz na kolanach????

Rozwiń  

@Heidi , nie wiem, kogo zapytać, więc 

  W dniu 16.12.2018 o 17:14, Barbara48 napisał(a):

@salazar to dobrze ze pan C.jest na miejscu.

A Ty na ile jedziesz na urlop? 

Rozwiń  

Jadę w środę, z powrotem lecę (na miotle ;)) 4 stycznia. 

  W dniu 16.12.2018 o 10:21, Krista napisał(a):

Zaliczyles Grzegorzu "Lot nad kukułczym gniazdem" niejako.

Uwielbiałam film, książka mniej przemówiła do mojej wyobraźni a Twoja geschite nadaje się na gotowy scenariusz polskiej wersji gniazda tego kukulczego.

Sorry, że odgrzebalam w momencie, gdy już przyjemniejsze tematy wchodzą

Rozwiń  

Hahaha, jeśliby patrzeć na to z perspektywy lotu nad kukułczym gniazdem, to byłem po ciemnej stronie mocy

@salazar ja też 4 stycznia wracam 

  W dniu 16.12.2018 o 01:16, lucyna.beata napisał(a):

grzes napisalam ze agnieszka jako dziecko  swoje przerobila a tatuaze to nic innego jak przeogromna chec bycia zauwazonym...chociaz byc moze nie o taka popularnosc agnieszce chodzilo a raczej o zwykla akceptacje jej takiej jaka jest

bo ten swiat to blichtr....aktorzy muzycy....tancerze....potrzebuja zainteresowania ich osoba jak my tlenu...to ich napedza...mysle ze takich historii jak skrzywienie z dzieciecego pokoiku sa tysiace...naprawde...agnieszka moze to glosno wywalic z siebie na tv a inni lkaja z milczeniu ...jak napisales poprzednio ..walka o osobisty rozwoj jest bardzo wazna...niestety psychiczna sila nie kazdemu jest dana...czasami dzieciaki maja lut szczescia uciekajac np na studia z domu i tam moga budowac na wlasnych bledach siebie...jednym sie udaje tam wyplynac na powierzchnie inni plyna na dno...ale konsekwentnie....TO COS NIETEGES POPYCHA DO POPELNIAMA TYCH SAMYCH BLEDOW  w kolejnym pokoleniach..

zobaczymy czy za cene swojej przywatnosci agnieszka bedzie na topie...zycze jej tego bo to swgo rodzajau catharsis dla niej...kolejny raz...takie takie sadomacho...

Rozwiń  

Pewnie że tak. Choć ja ten wywiad uważnie wysłuchałem i jak już pisałem wyżej; to nie była szczera prawda. Głęboko wierzę w to, że archetypy zapisane w naszej podświadomości / nieświadomości mają fundamentalne znaczenie przy doborze życiowego partnera, przyjaciół, tego czy kogoś lubimy lub nie. Matkę dziewczyna ma przerobioną i to wyraźnie słyszałem. Nazywa precyzyjnie rzeczy po imieniu. Owszem, ma problem żeby to puścić. Ale moim zdaniem nic nie powiedziała o ojcu, bo ten kawałek życia boli ją naprawdę. 

  W dniu 16.12.2018 o 17:06, foczka63 napisał(a):

ale żeby zaraz na kolanach????

Rozwiń  

 wiem, wiem, żal, ze nie jestem stonogą, wiecej kolan.....

  W dniu 16.12.2018 o 17:47, salazar napisał(a):

@Heidi , nie wiem, kogo zapytać, więc 

Jadę w środę, z powrotem lecę (na miotle ;)) 4 stycznia. 

Rozwiń  

O co chcesz zapytać? W którą stronę lecieć ? Tam gdzie najlepiej się czujesz . Leć @salazar, leć......

Dobry wieczór

  W dniu 16.12.2018 o 16:11, Marta B napisał(a):

Wsi spokojna,wsi wesoła... może i pięknie jest na wsi.Krówki, konie, kotek tu jest i świeże jedzonko i świeże powietrze,ale.   ...hmmm no nie moje klimaty,nie nadaję się chyba na wieś...szumnie Hamburgiem zwaną .A do Hamburga tak naprawdę 30 km lekko licząc.

Wytrzymać jeszcze tydzień...Jeszcze trochę...

Witam.Spokojnego niedzielnego wieczoru wszystkim

Rozwiń  

Ty nie blużnij !  Hamburg to najpiękniejsze miasto Niemiec.Mało Niemców,dużo do zobaczenia i funkcjonuje 24 godz na dobe. Jak polska opiekunka

  W dniu 16.12.2018 o 19:26, Heidi napisał(a):

O co chcesz zapytać? W którą stronę lecieć ? Tam gdzie najlepiej się czujesz . Leć @salazar, leć......

Rozwiń  

Sorry, pogubiłam się w odpowiedziach, zawołaniach i cytatach :).

Ciebie chciałam o tę "mateczkę" zapytać. Skąd to matkowanie się wzięło, skąd traktowanie forumowiczów jak dzieci czy innych wymagając opieki ;)?

  W dniu 16.12.2018 o 19:59, ORIM napisał(a):

Ty nie blużnij !  Hamburg to najpiękniejsze miasto Niemiec.Mało Niemców,dużo do zobaczenia i funkcjonuje 24 godz na dobe. Jak polska opiekunka

Rozwiń  

Hamburg jest duży, ciągnie się i ciągnie.A jak już się przestaje ciągnąć,jak już zaczynają się pola lasy i Bauernhofy,to właśnie to jest już ta okolica gdzie ja jestem.

Przy moim domu kierunkowskaz Hamburg Zentrum 30 km.

Mam wyjaśniać dalej? W skrócie -zadupie,wrony tu zawracają.Najblizszy sklep godzinę pieszo.

Hamburg psia mać.

Nigdy więcej Hamburga i Hamburgerów.

  W dniu 16.12.2018 o 20:08, Marta B napisał(a):

Hamburg jest duży, ciągnie się i ciągnie.A jak już się przestaje ciągnąć,jak już zaczynają się pola lasy i Bauernhofy,to właśnie to jest już ta okolica gdzie ja jestem.

Przy moim domu kierunkowskaz Hamburg Zentrum 30 km.

Mam wyjaśniać dalej? W skrócie -zadupie,wrony tu zawracają.Najblizszy sklep godzinę pieszo.

Hamburg psia mać.

Nigdy więcej Hamburga i Hamburgerów.

Rozwiń  

Hamburgery odpuść Hamburga nie.Tylko miasta Hamburga a nie zadupi gdzie wyladowałas 

@Marta B ....a ja kiedyś byłam w Getyndze

Już dawno temu straszyłam moim powrotem na forumowe łono. Zresztą...... nikt się mnie nie bał, bo przeciez nie taki diabeł strasznyn jak go malują. To taki żarcik.  Takie strachy na lachy, ale próbować straszyć warto, bo Ordnung na forum musi być