Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

19 minut temu, lucyna.beata napisał:

heidi to ...tak mi sie wydaje...ale to tylko moje zdanie...wszystko zalezy jak jest skonstruowana umowa miedzy rodzina a agencja...ja w swojej nie mam zapisu o 40 godzinnym tygodniu pracy ale mam zapisy o wolnym czasie codziennie dwie godziny...wprawdzie mam nie 2 a  3 plus jeden dzien wolny tzn 10-17sta....ale faktycznie pomysl z uswiadomienie rodzinie co sie dzieje z pdp powinno ich "ustawic do pionu" wiesz ze jak maja cos wiecej placic to z regulu w cudowny sposob znajduja czas na zajecie sie pdp i tak dalej...

 

meza mojej pdp tez po jakims miesiacu od moje przujazdu to pierwszy raz uswiadomilam ze 8 godzinny dzien pracy to w tym przypadku sciema...od 4ej do 13ej potem od 16ej do 22giej...az go zatkalo..ale wyliczylam mu ile czasu zajmuje mi opieka na jego zona ile czasu potrzebuje na ogarniecie chaty i kuchnie a ..ile czasu poswiecam jemu...tym sposobem...nie prasuje, zakupy robi on z karteczka..ja baaaaardzo sporadycznie....

 

 

Bo.... im wszystkim trzeba gały otworzyć. Jest lista czasu pracy,  sa argumenty w garści.

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Heidi napisał:

Bo.... im wszystkim trzeba gały otworzyć. Jest lista czasu pracy,  sa argumenty w garści.

najbardziej...sama nie wiem czy smieszy czy smuci..ten moment kiedy przyjedza opiekun/ka z walizami itd...i na dzien dobry tekst....wlasnie zrezygnowalismy z pani do sprzatania...najpierw wprawialo mnie to w oslupienie...ale wiesz male doswiadczenie...ale teraz z biegiem czasu...grzecznie milo mowie ze jezeli potrzebny jest ktos kto bedzi glownie dbal o czystosc w domu/mieszkaniu ...to niestety ale to zly adres..ja przyjechalam zajac sie pdp a sprzatanie..owszem w czesci przez mnie i pdp uzywanej a i to wtedy kiedy czas i pozwoli...miny sa czasami bezcenne

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiecie...ja starym zwyczajem sie zbieram...musze to i owo..porobic...zycze wam milego wieczorku

moze z lampka wina...

moze pdp dadza dzisij na luz i bedziecie genisowac niedzielny wieczor na spoko...zycze wam tego..

ale cokolwiek by oni nie robili..u siebie to zawsze to u siebie ...nawet przy szklance wody

czyli milego jeszcze raz

pa kochane foremki:cześć:

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Jak nie ma kogoś do czyszczenia basenu to nie zazdroszczę. Ale jeśli jest to chętnie Cię odwiedzę. :haha:

ja tu nie jestem od czyszczenia,gotowania,sprzatania,robienia zakupów :szydera: Jak pdp wróci ze szpitala to zobaczę od czego tu będę:d

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo.. 

  • pani DO sprzątania tj. Putzpflege
  • Pani DO ogrodu tj. Fraugarten
  • Pani DO PoP tj. Pflegekraft
  • Pani DO badania tj. Artzt
  • itd.                                               Każdy z nich na inną stawkę godzinowa!!!!!! No. Ogrodnik  za podlewanie  ogrodu i Putzfrau za odkurzanie  (okna osobno liczone od sztuki   )tj. 10€ na godzinę
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, selenia_1989 napisał:

Witam serdecznie wszystkich po rocznej nieobecnośći :) Chciałabym zapytać a właściwie poradzić się was kochane opiekunki...zapewne jest ktoś kto jeździ przez agencje i chciałabym zapytać szczerze czy wasze umowy zlecenia zawierają tez takie "kwiatki" że musicie rekrutować kolejne osoby do tej agencji i prowadzić spotkania rekolamowe itd???

Bardzo proszę o odpowiedź.

Miałąm takie umowy w przeszłości.Taki pic na wodę,sztuka dla sztuki.Agencje w ten sposób markują zatrudnianie nas takze w PL.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, ORIM napisał:

ja tu nie jestem od czyszczenia,gotowania,sprzatania,robienia zakupów :szydera: Jak pdp wróci ze szpitala to zobaczę od czego tu będę:d

To trzymamy kciuki. Oby PoP ze szpitala wróciłbe dobrej firmie,bo to on Ciebie będzie musiał obsługiwać?O.o:o

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Maria Jolanta napisał:

Czasem rozum mówi że to dobre miejsce a jednak nie czujemy się dobrze. Może o to chodzi ? O niedopasowanie ? 

Dwa dni temu doszłam do wniosku że najlepiej mi się pracuje z demencją bo czuję się swobodnie mimo wielu niedogodności wynikających z choroby. 

O własnie...niedopasowanie...brak chemii...różnica temperamentów...miejsce nie pasi...sto powodów, dla których należy poszukać czegoś nowego...I nie chodzi o czepianie...jak się czepiamy, to znaczy, że to nie to...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Maria Jolanta napisał:

Piszę o łagodnej demencji i Alzcheimerze. Agresji boję się pod każdą postacią, nawet słownej i wiałabym gdzie oczy poniosą. Nie każda demencja jest agresywna. Nawet w stadium zaawansowanym. Choć w zaawansowanym stadium wymaga oczu dookoła głowy i czujności. Moja Babcia miała Alzcheimera i wiem co piszę.....

Ale w opisie stelli nie piszą, czy łagodna, czy agresywna...>:( I ryzyko zawsze jest..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, selenia_1989 napisał:

czy ktoś może polecić jakąś sprawdzona agencje??

Podwójne umowy (też na działalność reklamowa i rekrutacyjna) miałam w kilku firmach i nie przejmowałam się tym :d To jakby standard..,  nie wiem czy tylko w dwóch miałam owszem dużo podpisywania, ale umowa była tylko jedna ... Ja nie zakochuje się w firmie jeżeli za tym nie idą godne pieniądze i poczucie mojego do nich zaufania... To tak jak z podopiecznym  - zawsze można zmienić...))))

  • Lubię to 4
  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż, uprzejmie donoszę, że spotkałam się z naszą Afryką i było naprawdę gorąco. Jechałam na to spotkanie już lekko podniecona , więc po powitalnym „buzi” schłodziłam się wodą, później studziłyśmy emocje zmrożoną kawą, w pięknej scenerii , na Renem. Teraz obgadnie-Agata /Alaska/Afryka jak żywa , taka jak na forum , wyrazista, „rasowa, no ładna i kontaktowa . I tak my sobie spędziłyśmy te prawie trzy godziny - taki czas w tej pracy , to leci jak szalony. Wniosek z tego taki, że trzeba się spotykać, by czas na stelli szybko leciał. My już planujemy sobie kolejne spotkanko. 

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Mirelka1965 napisał:

O własnie...niedopasowanie...brak chemii...różnica temperamentów...miejsce nie pasi...sto powodów, dla których należy poszukać czegoś nowego...I nie chodzi o czepianie...jak się czepiamy, to znaczy, że to nie to...

Racja. Własnie teraz jestem na zleceniu, gdzie z babka dogadujemy się świetnie, a porawnej nie odpowiadam. I najlepsze jest to, że nie wiem dlaczego  mnie nie akceptuje. Fluidy nie te i tyle.  Cóż, będzie trzeba się desantować. Jedne drzwi się zamykają,inne otwierają. Nigdzie nie miałam problemów,a tu coś nie pasi. Trudno. Ich strata:). Ja jestem jak perz, wszędzie mogę próbować przetrwać.:d

  • Lubię to 4
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...