Skocz do zawartości

Dodatek za lipiec 100-150 euro ?


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

pomału zbieram się do domu, ale właśnie oferta dodatku 100ero za lipiec, ale i tak nie zostanę, bo starczy tego dobrego.

Ale innych  zachęcam do sprawdzania, bo widzę, że są oferty z dodatkiem wakacyjnym 150 euro. I słusznie !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tamtym roku płacili 150 euro za 3 msc, pracy latem w DE,,,niektóre firmy i moja też dawała 150 euro i jak ja się upomniałam o 150 euro za lato to panie mnie wyśmiały wręcz,,,odpowiedz była ,ze dają dla nowych co zaczynają teraz pracę na lato u nich-hahahhahahha 

dzwoniłam i się mimo wszystko upominałam i rzucili mi 50 euro- jak dla psa ,,,podziękowałam tym paniom i tej agencji za bardzo miłą współpracę i za bardzo miłe traktowanie pracowników,,,nie ze mną takie numery -wszystko było do czasu i żegnaj agencjo,,,a potem były telefony za telefonami abym wróciła -spowrotem do tego samego gniazda się nie wchodzi-tak się mówi,,,

Już nie liczę na żadne premie i nie chcę być 3 miesiące ,ale jak płacą 100 euro premi  za miesiąc to bardzo ładnie,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zimą chyba szybciej dzien leci i dzien jakis krótszy -to prawda,,trzeba przyznac ,że w tym roku np, mi tutaj nie dogrzewa lato ,jest chłodno jak na lipiec ,w tamtym roku natomiast  słońce dawało na maxa,,, a zobaczymy co dalej ,,,poł lata w DE i pół lata w Polsce i będzie sprawiedliwie,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Serenity napisał:

. Ja też wolę nawet 3 miesiące siedzieć, ale zimą. Ale latem ? i jeszcze pokoje głównie na strychu ?

a myslalam, ze tylko ja trafiam na pokoje poddaszowe, co latem moglyby za saunę robic... porazka... teraz też porazka, rozmawialam z rodzinka o jakims wiatraku, gdzie tam, uslyszalam jak zawsze: ja, ja, wir werden das besorgen... gesia skorke mam nie powiem gdzie, jak to slysze... kuzwa, za kazdym razem zamiast powiedziec: wypchaj sie, mamy gdzies to, czego chcesz to mowia zamiast tego milo i z usmiechem: ja, ja, wir werden das besorgen...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie /

Czy jeśli wyjeżdżam 01 sierpnia 2016 r. do pracy w opiece

po raz pierwszy

przysługuje mi premia wakacyjna ??

 

Powiedziano mi dzisiaj, że premia przysługuje tym którzy wyjeżdżają po raz drugi

lub gdy wyjazd trwa co najmniej 90 dni. Więc jak to jest tak na prawdę ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Danuta Czajkowska myślę, ze to jest wszystko uzaleznione od agencji... jedna bedzie chciala miec jakiegos asa w rekawie i kusic czyms nowe opiekunki, inna bedzie miala takie oblezenie opiekunek, ktore czekaja tylko na jakąkolwiek oferte, ze nie potrzebuja zadnego asa... mam tez wrazenie, ze agencja tak pokreci, pokeci, zeby na tym i tak  najwiecej zarobic... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Danuta Czajkowska napisał:

Mam pytanie /

Czy jeśli wyjeżdżam 01 sierpnia 2016 r. do pracy w opiece

po raz pierwszy

przysługuje mi premia wakacyjna ??

 

Powiedziano mi dzisiaj, że premia przysługuje tym którzy wyjeżdżają po raz drugi

lub gdy wyjazd trwa co najmniej 90 dni. Więc jak to jest tak na prawdę ?

 

Tak to jest ,że tak namotają i na wszystko szybko odpowiedzą ,jak nie za 2 razem wyjazd to za trzecim itd. a potem jak piszesz siedz 90 dni ,,,mi trąbili ,że dają nowym pracownikom -premie wakacyjną -więc jest jedno pewne -kłamią agencję i kuszą premią a co do czego dostaniesz ,,figę z makiem" .Chcą zwabić do pracy premią wakacyjną a potem ciesz się głupia ,że pracujesz a o premi zapomnij,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Danuta Czajkowska napisał:

Mam pytanie /

Czy jeśli wyjeżdżam 01 sierpnia 2016 r. do pracy w opiece

po raz pierwszy

przysługuje mi premia wakacyjna ??

 

Powiedziano mi dzisiaj, że premia przysługuje tym którzy wyjeżdżają po raz drugi

lub gdy wyjazd trwa co najmniej 90 dni. Więc jak to jest tak na prawdę ?

 

Danuto,to są hity wymyslone przez niektóre Agencje,by przyciągać do siebie pracowników,pamietaj o jednym ,Agencje ne dają nic od siebie ,są to pieniądze rodzin PDP,które były przeznaczone dla opiekunów,ale wymyslone różne niuanse przez Agencje pozwalają im okradać opiekunów.(typu znajomość jezyka itp.)To nie zakład produkcyjny ,który dzieli dywidenty !Nam się należy to co da nam rodzina PDP!   a ,że  część pieniedzy nie trafia do opiekunów  to wewnętrzna robota agencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, adamos1 napisał:

Danuto,to są hity wymyslone przez niektóre Agencje,by przyciągać do siebie pracowników,pamietaj o jednym ,Agencje ne dają nic od siebie ,są to pieniądze rodzin PDP,które były przeznaczone dla opiekunów,ale wymyslone różne niuanse przez Agencje pozwalają im okradać opiekunów.(typu znajomość jezyka itp.)To nie zakład produkcyjny ,który dzieli dywidenty !Nam się należy to co da nam rodzina PDP!   a ,że  część pieniedzy nie trafia do opiekunów  to wewnętrzna robota agencji.

w zyciu nie myslalam tak identyycznie ja Ty Adaś w tym temacie!!!!!! nic dodac, nic ując,,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Barakuda

A ja oczywiscie mysle inaczej. Nic mi sie dzis nie chce , szaro buro i l prawie bez przerwy pada , ale jednak musialam cos skrobnac . Wymog znajomosci jezyka , to nie jest zaden niuans wymyslony przez agencje  , ktora  jest po to  , aby klient dostal to czego szuka i byl jeszcze zadowolony. Juz kiedys tu pisalam , kazda niemiecka agencja  ma wyszczegolnione stawki za znajomosc jezyka od  slabego do bardzo dobrego. Jesli klient potrzebuje kogos z kim bedzie mogl prowadzic normalne rozmowy o wszystkim , nie moga przyslac mu kobity , ktora ledwo duka , dlatego tez i agencje w ogloszeniach zaznaczaja-wymagany niemiecki na poziomie bardzo dobrym lub dobrym a czasem wystarczy komunikatywny lub wlasnie slaby. Nie raz spotkalam sie z przypadkiem i zreszta jakis czas temu na jednym z forow byly opisywane sytuacje , gdzie dziewczyny musialy niestety zjechac , bo klient nie byl delikatnie mowiac zadowolony z ich znajomosci niemieckiego, w jednym przypadku baaardzo wkurzony Wina lezala po stronie agencji , poniewa nie dokladnie sprawdzila  poziom  niemieckiego i pochopnie ocenila na dobry. Wiem , ze teraz ta agencja, tak jest  zreszta  w kilku innych z ktorymi pracowalam ,  zanim wystawi bardzo dobra ocene i wysla na  konkretna oferte , dokladnie sprawdzaja niemiecki nie ograniczajac sie do formulek-"Wie heissen  Sie?",trzeba liczyc sie z tym, ze nie uprzedzajac wczesniej zadzwoni ktos z niemieckiej agencji albo z rodziny i tak powinno byc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ha ha ,zwoleniczka "czarnej magii"    masz racje jeżeli PDP chce Panią do towarzystwa niech płaci jej 50 za pół godziny tak jak jest w burdelach  a nie  wypisujesz dla mnie nonsense, znając  jezyk mniej się napracujesz ? cały czas mowa o  jezyku komunikatywnym i przy tym obstaje,ale nie o biegłej mowie  i przestańmy wypisywać bzdury i popierać w tym agencje.Ktoś tu już napisał ,znajac jezyk  podniesiesz jezykiem PDP? jezykiem ,możesz ale co innego zrobić ha ha.To ,że znasz dobrze niemiecki to jest Twoj  komfort bo dla  PDP nie zawsze.Agencja 80%  nie wie jaka jest sytuacja na stelach  i tą opcje wykorzystuje do swych niecnych planów.Pozdrawiam.

Edytowane przez adamos1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Danuta Czajkowska napisał:

Mam pytanie /

Czy jeśli wyjeżdżam 01 sierpnia 2016 r. do pracy w opiece

po raz pierwszy

przysługuje mi premia wakacyjna ??

 

Powiedziano mi dzisiaj, że premia przysługuje tym którzy wyjeżdżają po raz drugi

lub gdy wyjazd trwa co najmniej 90 dni. Więc jak to jest tak na prawdę ?

 

Jeśli agencja daje premie tylko opiekunkom wyjeżdżającym po raz drugi - to trudno,

ale nie jest trudno znależć taką co daje 150euro za wakacyjny wyjazd.

    Dodatki winny być wyszczególnione w umowie i wtedy się je dostaje. Nie pamiętam sytuacji, żeby mi jakiegoś bonusa nie wypłacili. Sporo opiekunek rezygnuje, bo niedostały 50 euro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Barakuda

"Jezykiem nie  podniesiesz" napisales nie kto inny a ty.  Zgadza sie sa podopieczni ktorzy wymagaja rowniez towarzystwa a nie zmiany pampersa idzwigania, czasami tez moze byc zmiana pampersow, ale i rozmowa, czytanie gazet , informowanie dokladne rodziny o stanie zdrowia i samopoczuciu chorego. Biegly to jezyk  Perfekt, , bardzo dobry to mozliwosc bardzo dobrego rozumienia i plynnej odpowiedzi bez e.....jak to bylo?Oczywiscie to jest komfort i dla tego , kto zna jezyk i dla podopiecznego, ktory niekoniecznie jest malo kontaktowym "warzywem "do dzwigania i  jesli ktos zna dobrze jezyk nie pojedzie do  takiego miejsca. To tak a' propos opisywanej tu i na innych forach oferty do dzwigania babki z wozkiem po schodach, wszyscy wysmiali zapedy i ambicje rodzinki, ktora chce kogos z bardzo dobrym niemieckiem. Jak jest w burdelach nie wiem, podobno sa eksluzywne , gdzie nie pojdzie szczerbata Ziuta z na kaczych nogach z pod budki z piwem czy inny tepy "pasztet oderwany sila od pluga. Kiedys chyba w Wyborczej byl artykul o eksluzywnych panienkach do towarzystwa, gdzie"dorabiaja" glownie atrakcyjne studentki, ktorych to  rola czesto wlasnie polega tylko na dotrzymywaniu towarzystwa jakiemus biznesmenowi  nawet bez zobowiazan w zamian za drogie ciuchy i inne prezenty. Skoro wspomniales burdele, to  widocznie masz doswiadczenia, ale z takimi co to jezyk im sie przydaje tylko do podnoszenia, brak uzebienia tylko ulatwia sprawe. i tam  teksty mozesz tez gadac tak po chamsku i wulgarnie. widocznie tylko takie masz skojarzenia z jezykiem, zanim komus cos doradzisz co moze jeszcze jezykiem robic ,  zacznij od siebie , przeczytaj post Mazurzanki  z watku o depilacji i pomysl i trenuj moze jak nie po niemiecku to w innej kategorii odniesiesz sukcesu. Bez odbioru.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobrze! Jak klient potrzebuje bardzo dobrej znajomości języka, to agencja powinna mu to zapewnić! Więc albo się nadajesz do konkretnej pracy albo nie! Ale nie powinno być tak, że opiekun nadaje się do pracy na to miejsce, ale zapłacimy mniej bo język kuleje. :p Klient płaci agencji za konkretne miejsce (stawki są ustalone sztywno), a agencje celowo obniżają dla nas stawki za język - a może się uda i klient łyknie i więcej kasiory zostanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Gość Barakuda napisał:

A ja oczywiscie mysle inaczej. Nic mi sie dzis nie chce , szaro buro i l prawie bez przerwy pada , ale jednak musialam cos skrobnac . Wymog znajomosci jezyka , to nie jest zaden niuans wymyslony przez agencje  , ktora  jest po to  , aby klient dostal to czego szuka i byl jeszcze zadowolony. Juz kiedys tu pisalam , kazda niemiecka agencja  ma wyszczegolnione stawki za znajomosc jezyka od  slabego do bardzo dobrego. Jesli klient potrzebuje kogos z kim bedzie mogl prowadzic normalne rozmowy o wszystkim , nie moga przyslac mu kobity , ktora ledwo duka , dlatego tez i agencje w ogloszeniach zaznaczaja-wymagany niemiecki na poziomie bardzo dobrym lub dobrym a czasem wystarczy komunikatywny lub wlasnie slaby. Nie raz spotkalam sie z przypadkiem i zreszta jakis czas temu na jednym z forow byly opisywane sytuacje , gdzie dziewczyny musialy niestety zjechac , bo klient nie byl delikatnie mowiac zadowolony z ich znajomosci niemieckiego, w jednym przypadku baaardzo wkurzony Wina lezala po stronie agencji , poniewa nie dokladnie sprawdzila  poziom  niemieckiego i pochopnie ocenila na dobry. Wiem , ze teraz ta agencja, tak jest  zreszta  w kilku innych z ktorymi pracowalam ,  zanim wystawi bardzo dobra ocene i wysla na  konkretna oferte , dokladnie sprawdzaja niemiecki nie ograniczajac sie do formulek-"Wie heissen  Sie?",trzeba liczyc sie z tym, ze nie uprzedzajac wczesniej zadzwoni ktos z niemieckiej agencji albo z rodziny i tak powinno byc.

Zgadzam się całkowicie z Tobą! mnie egzaminowała Moja Agencja a następnie zadzwonili z Agencji de. Jakoś tam poszło :)                                                                                                                  Znam przypadek,że po tygodniu Rodzina odesłała opiekunkę do domu ,dobrze że za ten tydzień zapłacili dziewczynie:)     Ale w tym przypadku była wina Agencji.                                                                                                   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, erika napisał:

Zgadzam się całkowicie z Tobą! mnie egzaminowała Moja Agencja a następnie zadzwonili z Agencji de. Jakoś tam poszło :)                                                                                                                  Znam przypadek,że po tygodniu Rodzina odesłała opiekunkę do domu ,dobrze że za ten tydzień zapłacili dziewczynie:)     Ale w tym przypadku była wina Agencji.                                                                                                   

Dodam jeszcze ,że naście lat temu miałam "noż na gardle" ..moja serdeczna przyjaciółka wzięła mnie na swoje zastępsto/prywatnie/.Ja oczywiście bylam bardzo kiepsko z językiem .Danusia przygotowała rodzinę i PDP ,że trzeba mi pomóc. Chociaż Rodzina i PDP byli dla mnie bardzo serdeczni to ja nie mogłam się pozbierać  w pracy! Przetrwałam tam 3 m-ce .Teraz jakby te czasy wróciły ,chyba bym się na taki krok nie zdecydowała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hm.   maglujecie to bezustannie.........z czym sie zgadzać z czym nie?   język ma być komunikatywny i tyle !

ale to nie ma być wskaznikiem do wysokości Waszych wynagrodzeń a konkretna sytuacja na steli!  Wasza wola dajcie siebie i za 500 €.Pa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Barakuda

To jest konkretnym wskaznikiem! Oczywiscie,skad mozesz  o tym wiedziec , przeciez tobie jezyk .....widac, ze zazdrosc cie zzera i dlatego teksty typu -"dajcie siebie"  .do opiekunek. O ile mi wiadomo, to ty tez pracujesz jako opiekun   rozumiem, za troche taniej sie dajesz . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mazurzanka
Godzinę temu, Gość Barakuda napisał:

"Jezykiem nie  podniesiesz" napisales nie kto inny a ty.  Zgadza sie sa podopieczni ktorzy wymagaja rowniez towarzystwa a nie zmiany pampersa idzwigania, czasami tez moze byc zmiana pampersow, ale i rozmowa, czytanie gazet , informowanie dokladne rodziny o stanie zdrowia i samopoczuciu chorego. Biegly to jezyk  Perfekt, , bardzo dobry to mozliwosc bardzo dobrego rozumienia i plynnej odpowiedzi bez e.....jak to bylo?Oczywiscie to jest komfort i dla tego , kto zna jezyk i dla podopiecznego, ktory niekoniecznie jest malo kontaktowym "warzywem "do dzwigania i  jesli ktos zna dobrze jezyk nie pojedzie do  takiego miejsca. To tak a' propos opisywanej tu i na innych forach oferty do dzwigania babki z wozkiem po schodach, wszyscy wysmiali zapedy i ambicje rodzinki, ktora chce kogos z bardzo dobrym niemieckiem. Jak jest w burdelach nie wiem, podobno sa eksluzywne , gdzie nie pojdzie szczerbata Ziuta z na kaczych nogach z pod budki z piwem czy inny tepy "pasztet oderwany sila od pluga. Kiedys chyba w Wyborczej byl artykul o eksluzywnych panienkach do towarzystwa, gdzie"dorabiaja" glownie atrakcyjne studentki, ktorych to  rola czesto wlasnie polega tylko na dotrzymywaniu towarzystwa jakiemus biznesmenowi  nawet bez zobowiazan w zamian za drogie ciuchy i inne prezenty. Skoro wspomniales burdele, to  widocznie masz doswiadczenia, ale z takimi co to jezyk im sie przydaje tylko do podnoszenia, brak uzebienia tylko ulatwia sprawe. i tam  teksty mozesz tez gadac tak po chamsku i wulgarnie. widocznie tylko takie masz skojarzenia z jezykiem, zanim komus cos doradzisz co moze jeszcze jezykiem robic ,  zacznij od siebie , przeczytaj post Mazurzanki  z watku o depilacji i pomysl i trenuj moze jak nie po niemiecku to w innej kategorii odniesiesz sukcesu. Bez odbioru.

 

Barakudo...czy nie uwazasz, ze ktos kto jest opiekunem i zna niemiecki biegle bedzie wyjezdzal nawet za 1500 euro?? 2 miesiace bez normalnego zycia, bez bliskich za taka cene? Owszem mialam jedna zmienniczke, biegly niemiecki, nauczycielka jezyka, opiekunka z niej zadna jednak byla, bo chudziutka, malutka, wiekszosc dzwigania na barkach dziadka byla, z higiena babci tez byly problemy, ale ona miala na glowie kredyt, rozwod i tylko w wakacje przyjezdzala, plus to dla niej inwestycja, bo zanurzala sie w hochdeutsch. Reszta jaka spotkalam to raczej "Kali byc, kali miec" plus straszliwy polski akcent. Moja krewna zna niemiecki jak polski, do tego angielski, francuski, rosyjski. Ma prace bardzo dobra, w kraju w ktorym mieszka nawet sprzatacz na ulicy zarabia powyzej 3000 euro, ona wielokrotnosc.. Wiekszosc z nas wziela sie za ta prace, bo kredyty, bo najnizsza krajowa, bo umowy smieciowe itd. Sa wsrod nas matki Teresy?? Nie... a i ta podobno napawala sie cierpieniem, bo im wiecej, to dla chwaly Chrustusa. Windy nie pozwolila zainstalowac w przytulku, mimo ze fundacje dawaly jej kase na to. Tredowaci na kikutach musieli po schodach sie tluc. To troche jak ta rodzina, co wymyslila znoszenie chorej z 2 pietra wraz z wozkiem. Ja po tym wyjezdzie koncze na razie" kariere", dla mnie to byla przygoda, wyzwanie, przypomnienie jezyka. 

  A co do mojego postu, ten moj czarodziej owszem, tez mowil jezykami, w tym jednym w mowie, pismie, na poziomie profesjonalnego inzyniera. Moj obecny maz zna tez dobrze 2 i nie narzekam, wiec moze jakas korelacja jest ;>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a wracając do dodatków za czas wakacyjny,

to żeby być pewniejszą otrzymania dodatku zawsze lepiej zapytać naszą firmę emailem i jeśli odpowiedzą pozytywnie to już nie unikną wypłacenia dodatku.

a firma z którą nie można się skontaktować emailowo nie warta jest w ogóle naszej pracy.

Chcą uczciwie zapłacić to potwierdzą emailem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Barakuda
5 minut temu, Gość Mazurzanka napisał:

Barakudo...czy nie uwazasz, ze ktos kto jest opiekunem i zna niemiecki biegle bedzie wyjezdzal nawet za 1500 euro?? 2 miesiace bez normalnego zycia, bez bliskich za taka cene? Owszem mialam jedna zmienniczke, biegly niemiecki, nauczycielka jezyka, opiekunka z niej zadna jednak byla, bo chudziutka, malutka, wiekszosc dzwigania na barkach dziadka byla, z higiena babci tez byly problemy, ale ona miala na glowie kredyt, rozwod i tylko w wakacje przyjezdzala, plus to dla niej inwestycja, bo zanurzala sie w hochdeutsch. Reszta jaka spotkalam to raczej "Kali byc, kali miec" plus straszliwy polski akcent. Moja krewna zna niemiecki jak polski, do tego angielski, francuski, rosyjski. Ma prace bardzo dobra, w kraju w ktorym mieszka nawet sprzatacz na ulicy zarabia powyzej 3000 euro, ona wielokrotnosc.. Wiekszosc z nas wziela sie za ta prace, bo kredyty, bo najnizsza krajowa, bo umowy smieciowe itd. Sa wsrod nas matki Teresy?? Nie... a i ta podobno napawala sie cierpieniem, bo im wiecej, to dla chwaly Chrustusa. Windy nie pozwolila zainstalowac w przytulku, mimo ze fundacje dawaly jej kase na to. Tredowaci na kikutach musieli po schodach sie tluc. To troche jak ta rodzina, co wymyslila znoszenie chorej z 2 pietra wraz z wozkiem. Ja po tym wyjezdzie koncze na razie" kariere", dla mnie to byla przygoda, wyzwanie, przypomnienie jezyka. 

  A co do mojego postu, ten moj czarodziej owszem, tez mowil jezykami, w tym jednym w mowie, pismie, na poziomie profesjonalnego inzyniera. Moj obecny maz zna tez dobrze 2 i nie narzekam, wiec moze jakas korelacja jest ;>

Nie mowie tu o bieglym niemieckim o czym pisalam  wyzej, nie musi to byc znajomosc poparta dyplomem wyzszej uczelni, certyfikatami, ktore umozliwiaja prace jako tlumacz przysiegly. Mowie o jezyku bardzo dobrym, z bardzo dobrym rozumieniem i odpowiedzia bez zastatanowienia umozliwiajaca swobodna rozmowe na rozne tematy.  Takie osoby uczyly sie wczesniej w szkole, maja mocne podstawy, znaja gramatyke, wystarczy, ze sobie przypomna lub podszkola w szkole jezykowej na poziomie dla zawansowanych, sa (znam osobiscie)dziewczyny po trzyletnich pomaturalnych kolegiach jezykowych, na popularnym forum jest dziewczyna po germanistyce, wczesniej pracowalaw szkole, nie wiem , moze nie doczytalam dlaczego pracuje jak pracuje.  Jeszcze jest inna, nie wiem gdzie wczesniej pracowala, zawsze pomaga cos przetlumaczyc, Powod moze byc prosty-brak pracy, bardzo dobry niemiecki to nie zawod, wbrew pozorom nie wystarczy znac nawet perfekt, zeby dostac prace zwlaszcza kobieta.  Z powodu nizu pozwalniano mnostwo nauczycieli, zwlaszcza w mniejszych miejscowosciach. Jesli jeszcze wczesniej ktos zaciagnal kredyt , to wiadomo. Predzej prace znajdzie chlopak po zawodowce, bo ma konkretny fach a fachowcow potrzeba wszedzie i nawet niezle zarabiaja .Te osoby, ktore znaja dobrze czy bardzo dobrze nie maja problemow ze znalezieniem dobrej Stelli , bo jest na takie opiekunki zapotrzebowanie, gdyby tak nie bylo agencje nie zaznaczalyby czesto tzw.tlustym drukiem o wymaganiach jezykowych i nie byloby sprawdzania opiekunki na trzech  etapach.,wynagrodzenie tez nienajgorsze, mozna sie jeszcze"targowac"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mazurzanka

I tu dochodzimy do sytuacji kobiet na rynku pracy, zwlaszcza kobiet po 45 roku zycia, bez znajomosci itd., sama wiem, ze nie jest dobrze. Poznalam ostatnio na fb fajna dziewczyne, zaczynala jak my, swobodnie sie porozumiewa, mowila mi ze do domu opieki szukaja i co tam 150 euro za wakacje, premia za podjecie pracy w Heimie to 500 euro plus pensja niemiecka. Nie trzeba przy rodzinie wegetowac, byc 24 na dobe. Sa tu w DE braki na rynku pracy. Aaa ona nie jest pielegniarka, opiekunem medycznym... Sama wiem, ze jezyk to potega, to jakby sie zylo dwa razy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Gość Barakuda napisał:

Nie mowie tu o bieglym niemieckim o czym pisalam  wyzej, nie musi to byc znajomosc poparta dyplomem wyzszej uczelni, certyfikatami, ktore umozliwiaja prace jako tlumacz przysiegly. Mowie o jezyku bardzo dobrym, z bardzo dobrym rozumieniem i odpowiedzia bez zastatanowienia umozliwiajaca swobodna rozmowe na rozne tematy.  Takie osoby uczyly sie wczesniej w szkole, maja mocne podstawy, znaja gramatyke, wystarczy, ze sobie przypomna lub podszkola w szkole jezykowej na poziomie dla zawansowanych, sa (znam osobiscie)dziewczyny po trzyletnich pomaturalnych kolegiach jezykowych, na popularnym forum jest dziewczyna po germanistyce, wczesniej pracowalaw szkole, nie wiem , moze nie doczytalam dlaczego pracuje jak pracuje.  Jeszcze jest inna, nie wiem gdzie wczesniej pracowala, zawsze pomaga cos przetlumaczyc, Powod moze byc prosty-brak pracy, bardzo dobry niemiecki to nie zawod, wbrew pozorom nie wystarczy znac nawet perfekt, zeby dostac prace zwlaszcza kobieta.  Z powodu nizu pozwalniano mnostwo nauczycieli, zwlaszcza w mniejszych miejscowosciach. Jesli jeszcze wczesniej ktos zaciagnal kredyt , to wiadomo. Predzej prace znajdzie chlopak po zawodowce, bo ma konkretny fach a fachowcow potrzeba wszedzie i nawet niezle zarabiaja .Te osoby, ktore znaja dobrze czy bardzo dobrze nie maja problemow ze znalezieniem dobrej Stelli , bo jest na takie opiekunki zapotrzebowanie, gdyby tak nie bylo agencje nie zaznaczalyby czesto tzw.tlustym drukiem o wymaganiach jezykowych i nie byloby sprawdzania opiekunki na trzech  etapach.,wynagrodzenie tez nienajgorsze, mozna sie jeszcze"targowac"

 

13 minut temu, Gość Barakuda napisał:

Nie mowie tu o bieglym niemieckim o czym pisalam  wyzej, nie musi to byc znajomosc poparta dyplomem wyzszej uczelni, certyfikatami, ktore umozliwiaja prace jako tlumacz przysiegly. Mowie o jezyku bardzo dobrym, z bardzo dobrym rozumieniem i odpowiedzia bez zastatanowienia umozliwiajaca swobodna rozmowe na rozne tematy.  Takie osoby uczyly sie wczesniej w szkole, maja mocne podstawy, znaja gramatyke, wystarczy, ze sobie przypomna lub podszkola w szkole jezykowej na poziomie dla zawansowanych, sa (znam osobiscie)dziewczyny po trzyletnich pomaturalnych kolegiach jezykowych, na popularnym forum jest dziewczyna po germanistyce, wczesniej pracowalaw szkole, nie wiem , moze nie doczytalam dlaczego pracuje jak pracuje.  Jeszcze jest inna, nie wiem gdzie wczesniej pracowala, zawsze pomaga cos przetlumaczyc, Powod moze byc prosty-brak pracy, bardzo dobry niemiecki to nie zawod, wbrew pozorom nie wystarczy znac nawet perfekt, zeby dostac prace zwlaszcza kobieta.  Z powodu nizu pozwalniano mnostwo nauczycieli, zwlaszcza w mniejszych miejscowosciach. Jesli jeszcze wczesniej ktos zaciagnal kredyt , to wiadomo. Predzej prace znajdzie chlopak po zawodowce, bo ma konkretny fach a fachowcow potrzeba wszedzie i nawet niezle zarabiaja .Te osoby, ktore znaja dobrze czy bardzo dobrze nie maja problemow ze znalezieniem dobrej Stelli , bo jest na takie opiekunki zapotrzebowanie, gdyby tak nie bylo agencje nie zaznaczalyby czesto tzw.tlustym drukiem o wymaganiach jezykowych i nie byloby sprawdzania opiekunki na trzech  etapach.,wynagrodzenie tez nienajgorsze, mozna sie jeszcze"targowac"

 

13 minut temu, Gość Barakuda napisał:

Nie mowie tu o bieglym niemieckim o czym pisalam  wyzej, nie musi to byc znajomosc poparta dyplomem wyzszej uczelni, certyfikatami, ktore umozliwiaja prace jako tlumacz przysiegly. Mowie o jezyku bardzo dobrym, z bardzo dobrym rozumieniem i odpowiedzia bez zastatanowienia umozliwiajaca swobodna rozmowe na rozne tematy.  Takie osoby uczyly sie wczesniej w szkole, maja mocne podstawy, znaja gramatyke, wystarczy, ze sobie przypomna lub podszkola w szkole jezykowej na poziomie dla zawansowanych, sa (znam osobiscie)dziewczyny po trzyletnich pomaturalnych kolegiach jezykowych, na popularnym forum jest dziewczyna po germanistyce, wczesniej pracowalaw szkole, nie wiem , moze nie doczytalam dlaczego pracuje jak pracuje.  Jeszcze jest inna, nie wiem gdzie wczesniej pracowala, zawsze pomaga cos przetlumaczyc, Powod moze byc prosty-brak pracy, bardzo dobry niemiecki to nie zawod, wbrew pozorom nie wystarczy znac nawet perfekt, zeby dostac prace zwlaszcza kobieta.  Z powodu nizu pozwalniano mnostwo nauczycieli, zwlaszcza w mniejszych miejscowosciach. Jesli jeszcze wczesniej ktos zaciagnal kredyt , to wiadomo. Predzej prace znajdzie chlopak po zawodowce, bo ma konkretny fach a fachowcow potrzeba wszedzie i nawet niezle zarabiaja .Te osoby, ktore znaja dobrze czy bardzo dobrze nie maja problemow ze znalezieniem dobrej Stelli , bo jest na takie opiekunki zapotrzebowanie, gdyby tak nie bylo agencje nie zaznaczalyby czesto tzw.tlustym drukiem o wymaganiach jezykowych i nie byloby sprawdzania opiekunki na trzech  etapach.,wynagrodzenie tez nienajgorsze, mozna sie jeszcze"targowac"

 

1 godzinę temu, adamos1 napisał:

hm.   maglujecie to bezustannie.........z czym sie zgadzać z czym nie?   język ma być komunikatywny i tyle !

ale to nie ma być wskaznikiem do wysokości Waszych wynagrodzeń a konkretna sytuacja na steli!  Wasza wola dajcie siebie i za 500 €.Pa.

@adamos1 a co ci się nie podoba w tym maglowaniu?? Każdy czyta i pisze to co uważa ! Tu jak sama nazwa wskazuje "opiekunkaradzi.pl" Twoje fajne a Nasze beee!?? .!!.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworzą ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będacy uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...