Poszukiwana-Poszukiwany :D

A Nugatka to gdzie jest?

11 minut temu, Lisa_Ona napisał:

A Nugatka to gdzie jest?

Chowa się przed @Paolo 

44 minut temu, violka napisał:

Chowa się przed @Paolo 

No chyba,ze tak.

Godzinę temu, Lisa_Ona napisał:

A Nugatka to gdzie jest?

Zaraz wróci. Maturę dziś pisała. 17 raz...

2 godziny temu, Lisa_Ona napisał:

A Nugatka to gdzie jest?

Jestem Lisko kochana  a maturę zdałam za pierwszym razem na 5 

Godzinę temu, Paolo napisał:

Zaraz wróci. Maturę dziś pisała. 17 raz...

Widze, ze jeszcze nie nauczyłeś sie...Liska o mnie pytała a nie o Nugat 

10 godzin temu, Nugatka napisał:

Jestem Lisko kochana  a maturę zdałam za pierwszym razem na 5 

Dobrze,ze jesteś 

A ja was wszystkich lubię.

5 minut temu, Teresadd napisał:

A ja was wszystkich lubię.

To tak jak ja.

Miał być wątek poszukiwawczy, a zrobił się wyznaniowy... Ale fajowo... 

12 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Miał być wątek poszukiwawczy, a zrobił się wyznaniowy... Ale fajowo... 

Ciebie też kocham,i dobrze ,że nie muszę cię poszukiwać.( żeby w temacie było) 

28 minut temu, Teresadd napisał:

Ciebie też kocham,i dobrze ,że nie muszę cię poszukiwać.( żeby w temacie było) 

O Bobrze, gdzie ja jestem?

Obsliniaja sie, kochaja... Wstydu nie maja

6 minut temu, hawana napisał:

O Bobrze, gdzie ja jestem?

Obsliniaja sie, kochaja... Wstydu nie maja

 

Wstydu ,to Ty nie masz, żeby nas tak zaniedbać !?   ... gdzie była,co robiła? 

2 godziny temu, Afryka napisał:

Wstydu ,to Ty nie masz, żeby nas tak zaniedbać !?   ... gdzie była,co robiła? 

Bylam w Paryzu. Najpiekniejsze kasztanowce sa w 16. dzielnicy. 

I uprawialam dziki seks.

Acha. Jeszcze szukalam wymarzonej Stelli, a ona sie znajdzie wtedy, gdy sie jej nie szuka. Tak jak z facetami

Chyba muszę zniknąć żebyście za mną też zatęsknili. 

7 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Chyba muszę zniknąć żebyście za mną też zatęsknili. 

Nie znikaj bo Ty jesteś i my tęsknimy, a co by było gdybys ulotniła sie....

45 minut temu, hawana napisał:

Bylam w Paryzu. Najpiekniejsze kasztanowce sa w 16. dzielnicy. 

I uprawialam dziki seks.

Acha. Jeszcze szukalam wymarzonej Stelli, a ona sie znajdzie wtedy, gdy sie jej nie szuka. Tak jak z facetami

Acha ...to nawet nie wiedziałem,że kasztanowce są dzikie. 

49 minut temu, hawana napisał:

Bylam w Paryzu. Najpiekniejsze kasztanowce sa w 16. dzielnicy. 

I uprawialam dziki seks.

Acha. Jeszcze szukalam wymarzonej Stelli, a ona sie znajdzie wtedy, gdy sie jej nie szuka. Tak jak z facetami

Bingo!!! ale ja szukałam ,,ale wiedziałam ,że na swojego szalenca trafię,,wiedziałam ,że spotkam,,ale nie wiedzialam tylko kiedy i masz ci go,,jest

1 godzinę temu, Afryka napisał:

Acha ...to nawet nie wiedziałem,że kasztanowce są dzikie. 

One sa rozowe, w maju, tak kwitna, a kolor podkradly chyba Mulin Rouge. Dzikie wtedy, gdy jest ich sechs. 

Ale ja nie o kasztanach mowilam

41 minut temu, hawana napisał:

One sa rozowe, w maju, tak kwitna, a kolor podkradly chyba Mulin Rouge. Dzikie wtedy, gdy jest ich sechs. 

Ale ja nie o kasztanach mowilam

Idąc na spacer mijam kwitnące kasztanowce ....dwa tylko . To się nie liczy ....nie mam co pod nimi przesiadywać.... ? >......Różowo kwitnące ....

2 godziny temu, Blondi napisał:

Bingo!!! ale ja szukałam ,,ale wiedziałam ,że na swojego szalenca trafię,,wiedziałam ,że spotkam,,ale nie wiedzialam tylko kiedy i masz ci go,,jest

A wracajac do tematu, to teraz trafilam cudnie.

Zaokretowalam sie na Szlezwiku-Holsztynie, ale zadnej wojny nie wywolam i nikogo nie ostrzelam, bo nie ma takiej potrzeby. Moje kochane koordynatory dwa nie daly mi spokoju na urlopie, wiec oto jestem nad niemieckim Baltykiem. Do plazy z promenada mam 1 km, do portu jachtowego 1,5km, ale tragedii nie ma, bo do dyspozycji mercedesik i oplacone na caly rok dwa miejsca parkingowe nieopodal. Babciunia jest chodzaca, lubi spacerowac i wygrzewac sie na sloncu.Domofon jest kaput, odjazdowa brama tez, ale autko ma pozwolenie stania na ulicy.

A najpiekniesze jest to, ze piec w kuchni tez jest kaput, wiec mamy pozwolenie na jadanie w restauracji.Chwilo trwaj

Sytuacja jest awaryjna, wszystko szybko organizowane, bo babciunia zostala sama, maz jej zmarl 2 tyg. temu. Dostala kotke, Hawanke na pocieszenie, wiec glaszcze mnie po twarzy, mowi, ze jestem sliczna, slodka, kochana...

Masakra.Wczoraj przy kolacji, po komplementacji,  wymsknelo mi sie, ze bede sie musiala z babcia ozenic...

Wnuczek az sie zakrztusil.

Na szczescie zyje

A my(dwaj bracia i ja) organizujemy. Wczoraj bylam z Alutka na jodze. Synkowie chca, zeby mama byla jak najdluzej aktywna.

Juz jest zaklepana  grupa sportowa, rehabilitacyjna, dla chorych na Al, niestety trzeba bedzie jezdzic do stolycy regionu, bo taka dziala przy uniwersytecie w Kilonii. Ale nawigacja funkcjonuje, chociaz musialam przestawic z czeskiego na polski.

Ergoterapia jest na miejscu.Dzisiaj bylam tam  zobaczyc i przelozyc termin, bo jeden z braci (zly policjant) zalatwil mi sprzataczke, ktora tez zajmie sie mama, gdy bede miala wolne,  a drugi(dobry policjant) na ten czas  umowil  ergo.(Oj, oj tak sie bawic nie bedziemy, chociaz dobry policjant jest super, luzak i smieszek).

Troche sie nie dogaduja, ale kit, bedzie lepiej

Perspektywa gimnastykowania sie bardzo mnie cieszy,wczoraj na jodze mialam viel Spass, a elastyczna bede bardziej niz guma, co mi sie przyda latem, bo cieple morza juz mam zaklepane

39 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Idąc na spacer mijam kwitnące kasztanowce ....dwa tylko . To się nie liczy ....nie mam co pod nimi przesiadywać.... ? >......Różowo kwitnące ....

Pod przesiadywac?

Oczywiscie ze nie przesiadywac.

Pytanie. Kto komu za to płaci. 

@hawana super,,super kocham czytać takie posty,,, jest dobrze ,,zawsze może być dobrze,,trzeba mieć zawsze nadzieję,,że ma być tylko dobrze,,,,