SILVERCREST czy thermomix?

Witam. 

Czy ktoś miał lub ma do czynienia w polsce lub w de z robotem SILVERCREST??? Chodzi mi o to, czy dużo mu brakuje do thermomixa lub czy jest wystarczający na co dzień .  Cena przekonuje do Silvera ale czy będzie się żałowało?

Thermo jest bardziej zaawansowane i moim zdaniem jest przynajmniej dla mnie lepszym wyborem o ile faktycznie używasz kilka razy w tygodniu a nie raz na kwartał, bo wtedy to nic się nie opłaca.

Dobre auto kontra półka premium. Masz kasę lub ci nie zależy to kup thermomixa o ile tak jak pisze joker będzie na siebie pracował. 

Cześć. Porównanie zrobił gość z kanału sprawdzam jak

Kupić lidlomixa, nauczyć się gotować i przejść na gary z opcją eksperymentowania i bawienia się kuchnią. 

Ciekawostka - mam koleżankę, która świetnie gotuje i kupiła sobie thermomixa którego używa bo uważa że i szybciej i mniej garów. Gotuje na nim dzień w dzień a ja kręcę u niej babki. 

No właśnie pytanie po co kto kupuje. Jak nauka gotowania to może być lidlo ale jak kupujesz na dłużej i do codziennej praca to brałabym thermo które miałam na jednej ze sztel i korzystałam raz na jakiś czas dla hecy. Uwaga jest taka, że wszystkiego tam nie zrobisz i trzeba to mieć na uwadze. 

Cześć. Gdyby nie wysłużony thermomix w de to pewnie do dzisiaj bym nie gotowała. Po jakimś czasie miałam do dyspozcji lidlomixa ale już nie używałam bo wolałam sama. Na pierwszej szteli szlifowałam bardzo słaby język i uczyłam się gotować. Jak ktoś nie umie gotować lub chce nauczyć to tylko lidlomix na start bo cena jest mniejsza. 

Młodzi to boją się wszystko co nie ma ekranu i ich nie prowadzi.

Co to za filozofia zamiast do gara thermomixa wsypywać do gara na gazie? Kiedyś być może to odkryją.

42 minuty temu, Gość Laluna napisał(a):

Młodzi to boją się wszystko co nie ma ekranu i ich nie prowadzi.

Co to za filozofia zamiast do gara thermomixa wsypywać do gara na gazie? Kiedyś być może to odkryją.

Też się na nim uczyłam a teraz mnie wspomaga i używam np. do gotowania na parze. co w tym złego? Mamy tendencje do oceniania. 

Właśnie trwa przedsprzedaż nowego Theromixa. Jest dużo mniejszy, pozwala gotować przy otwartym wieku, nie nagrzewa się misa i jest dużo cichszy. Cena 6669

Wszystko pięknie i łądnie ale jak zobaczyłam te plastikowe wieka to mnie odrzuca bo tyle się teraz mówi, żeby potrawy nie miały w czasie gotowania styczności z plastikiem. Już nawet ktoś tu kiedyś pisał że kupił elektryczny czajnik bez plastików w środku a tu plastik i guma. 

3 miesiące temu kupowałam t6 to nikt się nawet nie zająknął, że za chwilębedzie nowa wersja i co teraz człowiek się wkurza, bo wydał kupę kasy i zamiast czegoś mniejszego ma wielkoluda a mogłam poczekać przecież.