W Niemczech pracuje 400 tys opiekunek i ponoć tylko 10% legalnie

9 minut temu, Gość Gość 3 napisał:

Trzeba mieszkać w Niemczech przynajmniej na okres pracy . Poza tym jest jeszcze Gewerbe.

A czy trzeba być zameldowanym?

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

A czy trzeba być zameldowanym?

Prawdopodobnie nie trzeba , są biura które zajmują się formalnościami w tym meldunkiem. Osoby które znam są zameldowane w De.

7 minut temu, Gość Gość 3 napisał:

Prawdopodobnie

Jak długo pracujesz w opiece?

13 minut temu, Gość Gość napisał:

Jak długo pracujesz w opiece?

A dlaczego pyta?

5 minut temu, Gość Gość 3 napisał:

A dlaczego pyta?

Ciekawość, ile czasu trzeba pracować na zdobycie tak cennych umiejętności, zwłaszcza wiedzy i doświadczenia?

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ciekawość, ile czasu trzeba pracować na zdobycie tak cennych umiejętności, zwłaszcza wiedzy i doświadczenia?

Hehe aż dwa razy czytałam.

Są osoby które pracują długo ale nie są zainteresowane różnymi możliwościami zatrudnienia w Niemczech. Zresztą każdy wybiera to co mu odpowiada. Ja nie jest ekspertką , korzystam z doświadczenia osób które tam mieszkają i pracują , także rodowitych Niemców.

2 minuty temu, Gość Gość 3 napisał:

Hehe aż dwa razy czytałam.

I pomimo to, nie odpowiedziałaś jak długo?

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

I pomimo to, nie odpowiedziałaś jak długo?

Wygląda to na wywiad ze mną w roli głównej. Trochę już pracuję ale są osoby które mają dłuższy staż ode mnie.

9 minut temu, Gość Gość 3 napisał:

Trochę

Dziękuję, jest to dla mnie bardzo istotne, co napisałaś i jednocześnie pocieszające, jak niewiele potrzeba aby wiele móc nakreślić. Jawi mi się tu mój opiekuńczy dorobek. Epizodyczny raczej. Chylę wszelkie wyprostowania 👒 🤩👌
 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Dziękuję, jest to dla mnie bardzo istotne, co napisałaś i jednocześnie pocieszające, jak niewiele potrzeba aby wiele móc nakreślić. Jawi mi się tu mój opiekuńczy dorobek. Epizodyczny raczej. Chylę wszelkie wyprostowania 👒 🤩👌
 

Hallochen, czytam tu sarkazm. Stimmt?

12 minut temu, Gość Gosc0 napisał:

Hallochen, czytam tu sarkazm. Stimmt?

Ja wyczytałam jeszcze coś innego. We wszystkich wypowiedziach dziś i nie tylko.  Zgorzkniały i złośliwy typ. Niby to zabawny. Sarkazm? Bez znaczenia. On może bredzić co chce . 

Za tych, co w Niemczech pracują i dziś świętują! Szprynks... na dwa kopyta po kusztyczku, dla zdrowotności i spokojności, przepoławiając właśnie tak uroczysty dzioneczek 🍾🥂

Ps. I koniecznie "polskie witaminki" ;)* :)))

20 godzin temu, Jurek50 napisał:

Owszem może być taka stawka, ale dotyczy to opiekunek pracujących w placówkach opiekunczych zarówno stacjonarnych, jak też ambulantepflege.Stawka ta dotyczy umów zawieranych na podstawie niemieckiego kodeksu pracy i porozumień branżowych. w żaden sposób nie ma odniesienia do polskich umow. Podobnie wygląda kwestia przestrzegania i egzekwowania 40 godzinnego tygodnia pracy. 

No to jeszcze na temat.  Gość Ach napisała o minimalnej stawce dla opiekunki , dopisałam z tego co wiem w miarę dokładną na teraz. Może kiedyś Gość Ach napisze skąd ma te dane . Nie wiem dlaczego akurat do mnie przyczepił się wiadomy osobnik. Rok temu byłam u podopiecznej którą wcześniej zajmowały się dwie opiekunki Polka i Niemka na dwie zmiany właśnie zatrudnione w tym systemie w niemieckim pośrednictwie. Stan babki był jeszcze wtedy w miarę dobry ale nie radziła już sobie że wszystkim. Z czasem wymagała już stałej opieki i syn załatwił opiekę24 przez agencję. Żadna z nich nie chciała i nie mogła tak pracować . Dziewczyna z Polski ściągnęła do Niemiec chłopaka i zamieszkali razem a Niemka miała tu swoją rodzinę. Poza tym wiadomo że wtedy byłyby dla rodziny wysokie koszty. Polka jak normalna zmienniczka przekazywała mi wszystko o tym miejscu , pokazała sklepy itp. Byłam tam pierwszą opiekunką. Na prośbę syna pomagała jakby był jakiś problem.

Jeśli chodzi o Gewerbe na pewno sporo osób ma informacje . Mam dwie znajome opiekunki które mają meldunek w wynajętym mieszkaniu w Niemczech. Nie przez żadne biuro czy u podopiecznego bo to chyba nawet nie jest do końca legalne. Jakie czas temu wracałam z panią która na Gewerbe sprząta i też mieszka z kilkoma osobami , tam jest zameldowana. Wczoraj o tym pisałam,  nie do końca wyszło jak powinno . Myślałam że ktoś kto wie na ten temat coś też napisze. Tymczasem w sumie na własne życzenie wystawiłam się na solo z tym tam. Trzymając się tego nazewnictwa i przy okazji dnia mężczyzny jestem pewna że w realu żaden mężczyzna nawet suchelec wagi papierowej nie zdzierżył by tych dennych " żartów i zaprosił na tzw. męską rozmowę. Mi kojarzy się że złośliwa starą kuchtą która coś tam bredzi w oparach z nad pomylonego gara. No a tu sobie grasuje chociaż nie wszędzie. TAM po paru wejściach jest szybka akcja i aut. Powinnam o tym pamiętać a nie wdawać się w idiotyczne dialogi. Nie mam aż takiej wiedzy  i doświadczenia hehehe i nie wiem jak się z takim obchodzić. Jak mówi przysłowie - a bo to wiadomo kiedy taki żartuje? Trochę poplótł , wiadomo było że w tej makówie coś tam złośliwego rozkminia. Nic nowego. Pisałam już kiedyś że te jego bzdury nie robią i na mnie i wiem że na innych też żadnego wrażenia. Niemniej choć nie chce porównywać do poważnych reakcji na stres w pracy czuje po tym ujowym " dialogu" jakiś moralniak i niesmak bardziej. Nigdy więcej bleeee...

...

Dla wszystkich  prawdziwych mężczyzn opiekunów.

1.Skąd takie dane?

2.A możesz przybliżyć ten system?

3.A czy trzeba być zameldowanym?

4.Jak długo pracujesz w opiece?
Re: "A dlaczego pyta?"

5.Ciekawość, ile czasu trzeba pracować na zdobycie tak cennych umiejętności, zwłaszcza wiedzy i doświadczenia?
Re: "Hehe aż dwa razy czytałam."

6.I pomimo to, nie odpowiedziałaś jak długo?
Re: Trochę

Dziękuję, jest to dla mnie bardzo istotne, co napisałaś i jednocześnie pocieszające, jak niewiele potrzeba aby wiele móc nakreślić. Jawi mi się tu mój opiekuńczy dorobek. Epizodyczny raczej. Chylę wszelkie wyprostowania 👒 🤩👌



Sześć powyższych pytań zupełnie obcej osoby, które wywołały taki oto stan "świadomości":

"Zgorzkniały",
"złośliwy typ",
"brednie bez znaczenia",
"ten tam",
"denne żarty",
"złośliwa stara kuchta bredząca w oparach z nad pomylonego gara",
idiptyczne dialogi(...),
"poplótł",
"w tej makówie coś tam złośliwego rozkminia,
jego bzdury",
"ujowy dialog"



Poniżej całość wpisów:


"Ja wyczytałam jeszcze coś innego. We wszystkich wypowiedziach dziś i nie tylko.  Zgorzkniały i złośliwy typ. Niby to zabawny. Sarkazm? Bez znaczenia. On może bredzić co chce . "


"Tymczasem w sumie na własne życzenie wystawiłam się na solo z tym tam. Trzymając się tego nazewnictwa i przy okazji dnia mężczyzny jestem pewna że w realu żaden mężczyzna nawet suchelec wagi papierowej nie zdzierżył by tych dennych " żartów i zaprosił na tzw. męską rozmowę. Mi kojarzy się że złośliwa starą kuchtą która coś tam bredzi w oparach z nad pomylonego gara. No a tu sobie grasuje chociaż nie wszędzie. TAM po paru wejściach jest szybka akcja i aut. Powinnam o tym pamiętać a nie wdawać się w idiotyczne dialogi. Nie mam aż takiej wiedzy  i doświadczenia hehehe i nie wiem jak się z takim obchodzić. Jak mówi przysłowie - a bo to wiadomo kiedy taki żartuje? Trochę poplótł , wiadomo było że w tej makówie coś tam złośliwego rozkminia. Nic nowego. Pisałam już kiedyś że te jego bzdury nie robią i na mnie i wiem że na innych też żadnego wrażenia. Niemniej choć nie chce porównywać do poważnych reakcji na stres w pracy czuje po tym ujowym " dialogu" jakiś moralniak i niesmak bardziej. Nigdy więcej bleeee...

 

..."

☝️!

Na dzień dobry zmień zawód. Niezwłocznie.
Nie mam więcej pytań.








 

Póki co świetnie mi się pracuje i co najważniejsze podopieczni i ich rodziny zadowoleni. W związku z tym s rady takiego " autorytetu" mam w głębokim poważaniu.

Wirtualne potyczki są chore, w realu zachowujemy się inaczej.

Obiektywnie- treści obu stron są niewspółmierne .

Dane chyba zawyzone ,podawali w TV Niemieckiej już nie pamiętam ile,ale faktycznie dość dużo, dlatego nasi w rządzie się panosza ( nie tylko dzięki opiekunom) pozdrawiam.

12 godzin temu, adamos6 napisał:

Dane chyba zawyzone ,podawali w TV Niemieckiej już nie pamiętam ile,ale faktycznie dość dużo, dlatego nasi w rządzie się panosza ( nie tylko dzięki opiekunom) pozdrawiam.

Co chcesz przez to powiedzieć? Nasz rząd ma takie wielkie profity z naszej pracy? 

Z tych co na czarno pracują nie ma nic, a wręcz dokłada, bo nie wykazują żadnego dochodu, a pobierają wszelakie zasiłki. Podatków nie płacą. 

Od pracujących niby legalnie czyli za pośrednictwem tych dziwnych tworów zwanych agencjami pośrednictwa pracy też korzyści dla rządu prawie zerowe, bo wiadomo jakie oni wykazują nam dochody. 

Najgorsze w tym wszystkim jest, że i dla nas korzyści nie ma, bo składek nie odprowadzają za nas takich jak powinni. 

Już straciłam nadzieję, że ktoś się zajmie tymi kombinacjami agencji :-(

5 godzin temu, INEZ napisał:

Co chcesz przez to powiedzieć? Nasz rząd ma takie wielkie profity z naszej pracy? 

Z tych co na czarno pracują nie ma nic, a wręcz dokłada, bo nie wykazują żadnego dochodu, a pobierają wszelakie zasiłki. Podatków nie płacą. 

Od pracujących niby legalnie czyli za pośrednictwem tych dziwnych tworów zwanych agencjami pośrednictwa pracy też korzyści dla rządu prawie zerowe, bo wiadomo jakie oni wykazują nam dochody. 

Najgorsze w tym wszystkim jest, że i dla nas korzyści nie ma, bo składek nie odprowadzają za nas takich jak powinni. 

Już straciłam nadzieję, że ktoś się zajmie tymi kombinacjami agencji :-(

To co zjadają te euro.....nie przywożą?

6 godzin temu, INEZ napisał:

Co chcesz przez to powiedzieć? Nasz rząd ma takie wielkie profity z naszej pracy? 

Z tych co na czarno pracują nie ma nic, a wręcz dokłada, bo nie wykazują żadnego dochodu, a pobierają wszelakie zasiłki. Podatków nie płacą. 

Od pracujących niby legalnie czyli za pośrednictwem tych dziwnych tworów zwanych agencjami pośrednictwa pracy też korzyści dla rządu prawie zerowe, bo wiadomo jakie oni wykazują nam dochody. 

Najgorsze w tym wszystkim jest, że i dla nas korzyści nie ma, bo składek nie odprowadzają za nas takich jak powinni. 

Już straciłam nadzieję, że ktoś się zajmie tymi kombinacjami agencji :-(

 A za tych co biorą od Państwa bym się wziął. 

W dniu 11.03.2023 o 14:23, Gość Gość zetka napisał:

Wirtualne potyczki są chore, w realu zachowujemy się inaczej.

Obiektywnie- treści obu stron są niewspółmierne .

Masz racje,bo niektórzy myślą że są anonimowi a to g....o prawda ,za PRL-u ju, była ingwilitacja a dopiero teraz  w dobie tech. elektronicznej.

18 godzin temu, adamos6 napisał:

Dane chyba zawyzone ,podawali w TV Niemieckiej już nie pamiętam ile,ale faktycznie dość dużo, dlatego nasi w rządzie się panosza ( nie tylko dzięki opiekunom) pozdrawiam.

2 minuty temu, adamos6 napisał:

Masz racje,bo niektórzy myślą że są anonimowi a to g....o prawda ,za PRL-u ju, była ingwilitacja a dopiero teraz  w dobie tech. elektronicznej.

Inwigilacja

Przyznaję ci też rację @adamos6 i nie z powodu żeby się zrewanżować poparciem tylko po prostu ją masz

@Gość Gość zetka a dzięki,, pamietam lata Solidarności, na jednym z zebran zrobilem oczy ,skad dyr.wiedzial o pewnych sprawach  a  na maszynie do pisania stukalem nieraz do północy  to nie to co teraz!