Skocz do zawartości

  • Witaj, czego szukasz? (kliknij, by wybrać)

Polska będzie testowała bezwarunkowy dochód. 1200 zł co miesiąc za nic


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry. Dobre wieści! W Polsce ruszy eksperyment bezwarunkowego dochodu! Spokojnie, nie pchać się! To dla ludzi mieszkających przy granicy z Rosją, reszta musi pracować ;)

Eksperyment ma potrwać dwa lata i będzie polegał na wypłacaniu 1300 zł grupie mieszkańców, których ma być min. 5 tys., a maksymalnie nawet 31 tys. Coś takiego było już w de.

Za kilka lat praca będzie tylko dodatkiem (500+, 1000+, 100000+), niezobowiązującym ;)

Miłego dnia. 

 

Edytowane przez Modi
Temat wyodrębniony z Rozmów przy kawie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.05.2022 o 12:53, Joker napisał:

Dzień dobry. Dobre wieści! W Polsce ruszy eksperyment bezwarunkowego dochodu! Spokojnie, nie pchać się! To dla ludzi mieszkających przy granicy z Rosją, reszta musi pracować ;)

Eksperyment ma potrwać dwa lata i będzie polegał na wypłacaniu 1300 zł grupie mieszkańców, których ma być min. 5 tys., a maksymalnie nawet 31 tys. Coś takiego było już w de.

Za kilka lat praca będzie tylko dodatkiem (500+, 1000+, 100000+), niezobowiązującym ;)

Miłego dnia. 

 

WTF??? Co się w tym kraju dzieje? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja odnośnie zadziwienia  , oburzenia czy nie wiem co tam Waldi przeżywa na temat gwarantowanego dochodu , który ma być testowany w Polsce. 

Co się w tym kraju dzieje? A dużo by opowiadać  ale dochód gwarantowany to akurat nie wymysł , który powstał w tym kraju czyli w Polsce. Na różnej liczbie osób zależnie od kraju był ten sposób utrzymania przeprowadzany w Niemczech , w USA ( Kalifornia) i być może jeszcze w innym. Od 2019 roku grupa Włochów jako bezawarunkowy dochód otrzymuje 780 euro.  To że jakaś część osób dostaje pieniądze w ramach tego dochodu nie oznacza , że dany kraj go wprowadzi chociaż pewnie wielu nie miałoby nic przeciwko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Gość CRINGE napisał:

Ja odnośnie zadziwienia  , oburzenia czy nie wiem co tam Waldi przeżywa na temat gwarantowanego dochodu , który ma być testowany w Polsce. 

Co się w tym kraju dzieje? A dużo by opowiadać  ale dochód gwarantowany to akurat nie wymysł , który powstał w tym kraju czyli w Polsce. Na różnej liczbie osób zależnie od kraju był ten sposób utrzymania przeprowadzany w Niemczech , w USA ( Kalifornia) i być może jeszcze w innym. Od 2019 roku grupa Włochów jako bezawarunkowy dochód otrzymuje 780 euro.  To że jakaś część osób dostaje pieniądze w ramach tego dochodu nie oznacza , że dany kraj go wprowadzi chociaż pewnie wielu nie miałoby nic przeciwko.

Pisał zresztą Waldi , że  to tylko eksperyment i był już w De.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.05.2022 o 21:07, Waldi napisał:

WTF??? Co się w tym kraju dzieje? 

Panie, dobrobyt. Nie musimy pożyczać, nie musimy brać z UE, możemy rozdawać. Tu akurat chodzi o program który był też w innych krajach. Sprawdzają jak takie rozwiązanie wpłynie na ludzi. Okazuje się, że wcale nie zwiększa to bezrobocia ani nie wpływa na rozpijanie ludzi.

Ciekawostka: w maju ubiegłego roku podobny eksperyment rozpoczęto w Niemczech - tam pilotaż potrwa 3 lata (122 osoby otrzymują 1200 euro).

Dr Maciej Szlinder z początku był przeciwnikiem bdp, ale im bardziej zagłębiał się w dowody empiryczne i argumenty, zaczął dostrzegać jego zalety. Co go przekonało? Bdp bezpośrednio likwiduje ubóstwo, wyraźnie zmniejsza nierówności, zapewnia bezpieczeństwo socjalne, zmniejszając niepewność dochodu. Ponadto wzmacnia pozycję pracowników na rynku pracy, co sprzyja zdobywaniu lepszego zatrudnienia, a także stymuluje gospodarkę.

W XXI w. przeprowadzono kilka eksperymentów z bdp w różnych częściach świata. Program pilotażowy w jednym z najbiedniejszych regionów Indii odbył się w latach 2011-12. Co miesiąc wypłacano świadczenia mieszkańcom 8 wiosek (ponad 5 tysięcy osób). Zaobserwowano wiele pozytywnych zmian. Poprawiła się higiena i odżywianie oraz poziom zdrowia – wzrosło spożycie warzyw i owoców, mięsa, a jedyne co spadło, to spożycie alkoholu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Joker napisał:

Panie, dobrobyt. Nie musimy pożyczać, nie musimy brać z UE, możemy rozdawać. Tu akurat chodzi o program który był też w innych krajach. Sprawdzają jak takie rozwiązanie wpłynie na ludzi. Okazuje się, że wcale nie zwiększa to bezrobocia ani nie wpływa na rozpijanie ludzi.

Ciekawostka: w maju ubiegłego roku podobny eksperyment rozpoczęto w Niemczech - tam pilotaż potrwa 3 lata (122 osoby otrzymują 1200 euro).

Dr Maciej Szlinder z początku był przeciwnikiem bdp, ale im bardziej zagłębiał się w dowody empiryczne i argumenty, zaczął dostrzegać jego zalety. Co go przekonało? Bdp bezpośrednio likwiduje ubóstwo, wyraźnie zmniejsza nierówności, zapewnia bezpieczeństwo socjalne, zmniejszając niepewność dochodu. Ponadto wzmacnia pozycję pracowników na rynku pracy, co sprzyja zdobywaniu lepszego zatrudnienia, a także stymuluje gospodarkę.

W XXI w. przeprowadzono kilka eksperymentów z bdp w różnych częściach świata. Program pilotażowy w jednym z najbiedniejszych regionów Indii odbył się w latach 2011-12. Co miesiąc wypłacano świadczenia mieszkańcom 8 wiosek (ponad 5 tysięcy osób). Zaobserwowano wiele pozytywnych zmian. Poprawiła się higiena i odżywianie oraz poziom zdrowia – wzrosło spożycie warzyw i owoców, mięsa, a jedyne co spadło, to spożycie alkoholu.

Owszem poprawi to pewne aspekty życia najuboższych i zgadzam się z tezą, że wpływa na napisałeś na poziom życia (ostatni akapit) ale... Mam straszną awersję do  rozdawnictwa. A w szczególności rozdawnictwa w wykonaniu Naszego skarbnika. Twierdzę, co nie jest niczym nowym, że by dać trzeba zarobić. A Nasze kochane państwo ma deficyt budżetowy - nie wiem czy nie doganiamy Grekow (procentowo oczywiście) Nasze państwo wprowadziło w tym roku kilka kolejnych zmian w pseudopodatkach. I o ile tzw Kowalski tego nie odczuwa :widzi zbliżający się dobrobyt - o tyle wzrosły obciążenia dla małych przedsiębiorców.

Utopią jest myślenie że będzie lepiej - pieniądze drukują i budżet to fikcja - ale pozorne większe pieniądze dla ludu za nic? - to większe podatki dla tych co pracują... To powoduje inflację i wzrost cen. Jasne że też inne elementy to spowodowały, 

Nie mniej jednak w najprostrzym rachunku gdy w domu, w prostym układzie rodzinnym brakuje pieniędzy to się ich nie wydaje  Oszczędzamy na czymś, a nie idziemy do Banku (mennicy i drukujemy ) i pożyczamy. Z tym pożyczaniem też zgroza ( Bank jest miejscem, w którym pożyczają ci parasol wówczas, gdy jest ładna pogoda, i proszą o jego zwrot, gdy zaczyna padać deszcz- R. Frost) 

pomiędzy Nami a Władzą jest drobna różnica. Oni "pożyczają" (drukują) a koszty przerzucają na społeczeństwo, my te koszty musimy ponieść sami - choćby długofalowo.  

OC choćby 500+ w Niemczech jest Kindergeld jako dodatek dla pracującego członka rodziny. W PL nie trzeba pracować wystarczy mieć dzieci. 

I na koniec - bazując na średnim powiecie w jakim zamieszkuje notuje się znaczny spadek rejestracji działalności gospodarczej przy czym stosunek rozpoczętych działalności do zamkniętych w tym samym roku wzrasta lawinowo. Jednym z powodów są obciążenia podatkwo socjalne jakie odbiera Władza, drugim jak sądzę znaczny wpływ na rozwój korporacji (upadek średnich i małych firm był po pseudo-pandemii nieunikniony... I w mojej ocenie zamierzony) 

Kolejnym powodem to ucieczka w szarą strefę - dalszy postęp inflacji i pseudobezrobocia (zarejestrowanych bezrobotnych gotowych do podjęcia pracy) bo tych gotowych jest bardzo mało. 

Kiedyś myślałem że pieniądz wydrukowany przez mennicę musi mieć pokrycie - jakiś czas temu otarłem się o tzw pieniądz fiducjalny i moje mżonki o uczciwości Tego co ma klucz od skarbca zbladły. Skarbiec jest pusty. 

Na domiar tego nie jestem zły - jestem zawiedziony, jakiś czas temu miałem nadzieję że zmierzamy w dobrym kierunku że praca przynosi dobrobyt. A moja żona po prawie 20 latach prowadzenia małej własnej działalności chce ją zamknąć bo koszty z nią związane są zbyt duże i nie przynoszą realnego dochodu. 

Kiedyż cytowano Żyda "lepszy gram handlu niż kilogram produkcji" dziś to się nie sprawdzi - handel przejęły korporacje... zachęcają nas do kupowania online, a sklepiki z ciuchami warzywami czy kiełbasą u pani Zosi Krysi itp zostaną zamknięte. Mimo że one były  głównym płatnikiem wszelkich  podatków ( vatu nie odpiszą bo z czego, ulgi ba inwestycji też nie ma) 

Troszkę się za mocno rozpisałem - ale miałem nocną przerwę i tak mnie poniosło.

Może się komu przyda mój punkt widzenia?

Jako że ptaszki za oknem wygaszają siwrgot to może mała dokładkę się uda zrobić 

 

Miłego dnia ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Joker napisał:

w maju ubiegłego roku podobny eksperyment rozpoczęto w Niemczech - tam pilotaż potrwa 3 lata (122 osoby otrzymują 1200 euro).

Dużo bogatsze Niemcy program ograniczyły do 122 osób a my jak zwykle z rozmachem lecimy od 5 do 30 tysięcy osób... Swoją drogą te 122 osób otrzymują kasę prawie jak w opiece w której musimy się sporo napocić, by te pieniądze otrzymać. 

2 godziny temu, Waldi napisał:

Na domiar tego nie jestem zły - jestem zawiedziony, jakiś czas temu miałem nadzieję że zmierzamy w dobrym kierunku że praca przynosi dobrobyt. A moja żona po prawie 20 latach prowadzenia małej własnej działalności chce ją zamknąć bo koszty z nią związane są zbyt duże i nie przynoszą realnego dochodu

Waldi zgadzam się z Tobą, ale w tym przypadku już nie do końca, bo sama prowadziłam mały biznes i zrozumiałam, że jak nie jestem w stanie go utrzymać to znaczy, że był on na granicy opłacalności. Zrozumiałam to po otrzymaniu kilku wypłat z wyjazdów i że gra nie była warta świeczki. Przed opieką pracowałam jeszcze w prywatnej firmie i tam zobaczyłam że można robić duże pieniądze i koszty są niestraszne, ale trzeba mieć pomysł i dryg do interesów. Jeżeli nie idzie trzeba się przebranżowić, ale to już takie łatwe nie jest.

Pozdrowienia dla żony! Sama to przechodziła i rozumiem jak ciężko jest się zamknąć i jak ciężko to się prowadzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Program fajny i jezeli byloby nas stac to dlaczegoby nie. Dla wielu ludzi zwlaszcza biednych emerytow bylaby to duza szansa na spokojniejsze jutro bo to spore poczucie bezpieczenstwa. Jestem za ale dla wszystkich. K.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.05.2022 o 07:26, Gość CRINGE napisał:

w USA ( Kalifornia)

Hallo, o Kalifornii pisał national geographic.

Niezależni badacze oceniający skuteczność pilotażowego projektu w Kalifornii ogłosili, że zmniejszył on poziom bezrobocia wśród uczestników i pomógł wielu wydobyć się z długów. Otrzymujący co miesiąc 500 dolarów donosili też o poprawie ich stanu emocjonalnego, m.in. zmniejszeniu poziomu odczuwanego lęku czy depresji.

- W sposób znaczący poprawiła się jakość mojego życia. Po prostu mogłam zacząć robić wiele rzeczy, które innym wydają się czymś zwyczajnym. Mówimy tu o zjedzeniu czegoś na mieście raz czy dwa razy w tygodniu czy przygotowaniu obiadu dla całej rodziny, czy nawet kupieniu mamie jakiegoś prezentu na jej urodziny – autorzy analizy cytują jedną z uczestniczek eksperymentu.

Większość z otrzymywanych pieniędzy przeznaczano na żywność i inne podstawowe dobra codziennego użytku. 37 proc. wydatków szło na jedzenie, 11 na opłaty za media, 10 proc. na naprawę samochodu. Na alkohol czy papierosy przeznaczono w sumie mniej niż 1 proc.  Do lutego 2020 roku ponad połowa biorących udział w SEED miało odłożonych wystarczająco dużo pieniędzy by pokryć nieoczekiwane wydatki. Gdy program ruszał coś „na czarną godzinę” miało odłożoną ok. 25 proc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co!?!

Krytykujemy ten projekt, czy jednak dostrzegamy pozytywy?

Bo już odchodzę od zmysłów. 

Otwieracz dodaje 500 10000 melijon.

Rozwijacz, rozwija skrajnie.

Może jakiś podsumowicz ogarnie i wyśrodkuje rozgibianie domysłowe?

Kto płaci, z jakich środków, komu, ile, jak długo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla zainteresowanych wrzucam aktualne dane zarobków BRUTTO (czyli nie na rękę bo trzeba odliczyć podatki). 2/3 Polaków w tej chwili o średniej krajowej może tylko pomarzyć. 2,6 mln zarabia z tytułu umowy o pracę mniej niż minimalna płaca, która w brutto wynosi 3010 zł co daje na rękę 2363,56.

zarobki.thumb.png.4a94266f9b7bdbc2e63f188a1144f2d4.png

Patrząc na te dane, ale po odjęciu podatków to takie dodatkowe pieniądze w Polsce byłyby przybliżeniem nas do normalności nawet pomimo wszystkich minusów takiego rozwiązania. Kto był ostatnio u dentysty prywatnie ten wie o czym rozmawiamy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie przed chwilą w wiadomościach radia Tok FM  podano że jest wzrost przeciętnego wynagrodzenia i obecnie wynosi 6600 brutto. Są tacy co tyle i więcej zarabiaja. Przeważnie młodzi lub w średnim wieku dobrze wykształceni , branża IT , absolwenci studiów kierunków nauk ścisłych czy prawa. Zresztą pielęgniarki czy kierowcy komunikacji miejskiej mają na tzw. rękę około 3,5 czy 4000 zł. Narzekają że nie jest to dużo przy dzisiejszej drużynie i mają rację. Żałośnie przy tym wygląda praca w opiece24 w Niemczech. O ile pracuje się w Szwajcarii , Luxemburgu czy Francji to ok. czemu nie. Jest też na pewno dobrym rozwiązaniem dla osób na emeryturze, którzy często podejmowali tą pracę  nie będąc jeszcze emerytami na początku 2000 roku i trochę później kiedy w Polsce było ogromne bezrobocie , sumując nie wysoka emeryturę i te okresowe wyjazdy da się w miarę dobrze żyć. Młodsi , po socjologiach , pedagogikach z prywatnych prowincjonalnych uczelni , czy słabo wykształceni zostawiają nieletnie dzieci i pracują bo trzeba z czegoś żyć. Zresztą to też kwestia zaradności , mam znajomą 40 latke, po ogólniaku , ze wsi ,żadnych pól wielohektarowych. Wyjechała  do Wawy, pracowała w sklepie, potem w hurtowni, weekendy w domu, samotna matka. Wcześnie w opiece ,myślami co tam w domu. Teraz w mieście bliżej jej wsi , z doświadczeniem , bez trudu znalazła dobrą pracę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Joker napisał:

zainteresowanych wrzucam aktualne dane zarobków BRUTTO (czyli nie na rękę bo trzeba odliczyć podatki)

Nie tak do końca - realny koszt pracodawcy przy tej stawce co wskazujesz jest inny prawdziwe Brutto jakie płaci w części dla Państwa a w części dla pracownika jest wyższe. Realnie by pracownik otrzymał te ok. 2300 pracodawca odda państwu za niego dodatkowe ok. 1300 

Jeśli chcemy docenić pracowników minimum socjalne nie wystarczy a wsparcie państwa dla małych  przedsiębiorców to fikcja. 

 

Screenshot_20220521_102641_com.android.chrome.thumb.jpg.bbcd0a1df65932b5e321e177e1d387b1.jpg

Edytowane przez Waldi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, marcys napisał:

. Przed opieką pracowałam jeszcze w prywatnej firmie i tam zobaczyłam że można robić duże pieniądze i koszty są niestraszne, ale trzeba mieć pomysł i dryg do interesów. Jeżeli nie idzie trzeba się przebranżowić, ale to już takie łatwe nie

Tak to prawda - im większy biznes tym te koszty (niemałe zresztą) rozbijają się na większy sukces... Przebranżowić - u schyłku wieku produkcyjnego trudno to robić tym bardziej obecnie gdy większość ucieka w eter "on line". 

Przy biznesie gdzie masz 3-5 pracowników, koszty najmów lokali, prądu (na firmę 100 % drozej) zaopatrzenia materiałowego trzeba się nieźle naglowic by coś zostało dla szefa - jak zostanie 5000 to już sukces ( amortyzacja i bierzace koszty, non stop rosnące) zabija dochód. Zamknąć to też pozbawić te kilka osób pracy będących z nami wiele lat pewnie sobie poradzą. .. Jak spompowali pandemie obroty zmalały 40 proc ale na wsparcie tych pseudotarcz 1,2,3,4 5 nie załapaliśmy się jedynie zwolnienie z Zusu na 3 miesiące  (pkd im nie pasowało) do dzisiaj nie wróciło do poziomu sprzed 3 lat a koszty wzrosły kolejne 30-40 proc 

Przy obrotach 30-40 tys gdy zostaje 10-20 % to jest na życie 

W wiekszej firmie przy obrotach 300-400 tys te same 10-20% pozwala na życie godne. 

Dlatego korporacje wygrywają mając na inwestycje i zmowy cenowe 

Ech... gdyby nie opieka to nie byłoby specjalnie z czego żyć i utrzymać to co w znoju się osiągnęło. 

Ktoś tu napisał - Szwajcaria : może to i lepszy pomysł, lepsze warunki pracy i wynagrodzenia...

Ale rozłąka to koszmar. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Żytowska
W dniu 21.05.2022 o 11:30, Waldi napisał:

Ale rozłąka to koszmar

Macie siebie a to najważniejsze.

Miałam mały biznes który dawał mi 5000 na czysto kosztem pracy po kilkanaście godzin dziennie. Zatraciłam się w tym bo wydawało mi się, że to idealne rozwiązanie aż upadłam i poszłam do pracy, w której miałam 3500 na rękę, ale po 8 godzinach wychodziłam i byłam WOLNA, miałam czas na rodzinę dla siebie i w ogóle przez co zrozumiałam że mały biznes nie ma sensu bo jesteś w ciągłej walce. Niech się martwią inni jak mnie zwolnili to siedzę w opiece i nie narzekam oprócz tego co już napisałeś na rozłąkę. Gdyby nie to to byłoby super.

Czasami musi się stać coś z zewnątrz żeby zrozumieć że gra nie jest warta świeczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Tak daleko to bym chyba nie szła, ale po osiągnięciu wieku emerytalnego to na pewno zwłaszcza dlatego, że dzisiejsi 30 i 40 a nawet 50 latkowie + pracowali przez latach na śmieciowych umowach, które nic im nie dadzą. Co z nimi gdy obudza się w wielu 60 lat jak dostaną daj Boże minimalną emeryturę a to i tak pod warunkiem, że udowodnią min. 25 lat zatrudnienia składkowego, reszta odejdzie z kwitkiem.

Od lat rządy obiecują oskładkowanie umów o dzieło i kończy się na obiecywaniu. Powiece że mogli oszczędzać ale z czego jak np. mój syn zarabiał 3000 na umowę o dzieło w Warszawie. Żył ale o odkładaniu mógł zapomnieć i tak przez 10 lat bo w tej branży to norma. Tak wygląda współczesny wyzysk w białych kołnierzykach. nie podoba się to zmień branżę.

Zresztą co tu daleko szukać jak wystarczy nasz przykład na śmiesznych umowach zleceniach oskładkowanych ale tak, że szkoda gadać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.05.2022 o 22:21, Gość Żytowska napisał:

Macie siebie a to najważniejsze.

Miałam mały biznes który dawał mi 5000 na czysto kosztem pracy po kilkanaście godzin dziennie. Zatraciłam się w tym bo wydawało mi się, że to idealne rozwiązanie aż upadłam i poszłam do pracy, w której miałam 3500 na rękę, ale po 8 godzinach wychodziłam i byłam WOLNA, miałam czas na rodzinę dla siebie i w ogóle przez co zrozumiałam że mały biznes nie ma sensu bo jesteś w ciągłej walce. Niech się martwią inni jak mnie zwolnili to siedzę w opiece i nie narzekam oprócz tego co już napisałeś na rozłąkę. Gdyby nie to to byłoby super.

Czasami musi się stać coś z zewnątrz żeby zrozumieć że gra nie jest warta świeczki.

Szkoda ze tak musi się dziać - ale ta prawda jest brutalna. Trzeba otworzyć oczy - nastawić się na treszte swego życia ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.05.2022 o 10:05, Gość A czemu napisał:

A czemu uprywatnie u dentysty? Jak to sięma?

Ból zęba, idziesz na kanałowe leczenie 3 kanałów. Wychodzisz o 1000 zł lżejszy. Część ludzi o prywatnym leczeniu może zapomnieć.

W dniu 21.05.2022 o 10:35, Waldi napisał:

Nie tak do końca - realny koszt pracodawcy przy tej stawce co wskazujesz jest inny prawdziwe Brutto jakie płaci w części dla Państwa a w części dla pracownika jest wyższe. Realnie by pracownik otrzymał te ok. 2300 pracodawca odda państwu za niego dodatkowe ok. 1300 

@Waldi tyle że pracownika nie interesuje co ile ktoś płaci, bo on do domu przynosi to co dostaje na rękę a cała reszta go nie interesuje bo ma koszty którym musi sprostać. Jak ma do wyboru na rękę 4000 czy 2500 to wybierze pierwszą opcję bez względu na wszystko nawet jeżeli druga opcja jest na umowę o pracę z opłaconymi składkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Joker napisał:

Ból zęba, idziesz na kanałowe leczenie 3 kanałów. Wychodzisz o 1000 zł lżejszy. Część ludzi o prywatnym leczeniu może zapomnieć.

@Waldi tyle że pracownika nie interesuje co ile ktoś płaci, bo on do domu przynosi to co dostaje na rękę a cała reszta go nie interesuje bo ma koszty którym musi sprostać. Jak ma do wyboru na rękę 4000 czy 2500 to wybierze pierwszą opcję bez względu na wszystko nawet jeżeli druga opcja jest na umowę o pracę z opłaconymi składkami.

Ja Cie rozumiem - jak kij ma dwa końce tak i ten temat ma dwa punkty widzenia. Wiele lat patrzyłem z poziomu biorcy wynagrodzenia. Odkąd zetknąłem się z drugą stroną medalu czyli dawcy (pomijam swere budżetową-całą) wynagrodzenia widzę to troszkę inaczej. Nie mam głowy do dobrych interesów - każdy z nich za późno otwieraliśmy, ale dzisiaj z perspektywy prawie 20 lat prowadzenia działalności współczuję (to żony działalność ale jestem jej aktywnym uczestnikiem bez wynagrodzenia) małym i średnim przedsiębiorcom. 

I jak napisała gość Mama zapier... 24/7 za 5 tysi z czego 2/5 zabiera nasze wspaniałe państwo za brak wsparcia i żałosną służbę zdrowia czy późniejszą emeryturę - nie opłaca się. Lepiej zatrudnic się jeśli ma Się zdrowie - i wymagać netto 3-4  tysi ( głowa wolna po 8 godzinach pracy) 

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego zaczelam wyjezdzac? Pani Krysiu bez umowy damy 300 wiecej albo 1500 na papierze reszta do reki. Biedni pracodawcy. Do dzis sie wiele nie zmienilo ktos tam dobrze napisal wez tu pozniej uzbieraj min. 25 lat skladkowej pracy. W opiece to samo zus od sredniej ale raz na kwartal lub pol roku. Cwaniaki sami maja niewyobrazalne pensje samochody i biura.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...