Skocz do zawartości

Mycie owoców dla podopiecznej


Gość Marzena
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!!! Córka mojej podopiecznej każe mi przed podaniem owoców babci moczyć je w słonej wodzie przez 45 minut. Samo mycie pod bieżącą wodą ponoć nie wystarczy. Ktoś wie o co chodzi? O chemię? Jestem tu pierwszy dzień i jestem zdziwiona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 77
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

 

W dniu 22.04.2022 o 19:06, Gość Zytka napisał:

Tak o chemię i robaki. Robaki i tak zjadamy gorzej z chemią, którą pryska się wszystko. ona ciężko schodzi bo jest oleista i ma nie być zmywana przez deszcze dlatego szybkie mycie jej nie usunie.

Cytrusy najlepiej podobno moczyć w wodzie z soda, ja najczęściej tylko starannie myję. Teraz sezon na nowalijki , trzeba już przy zakupie na przykład rzodkiewki zwrócić uwagę na to czy jest bez plam i odbarwień  a jej liście niezolkniete bo to świadczy o przenawożeniu , lepiej  też wybierać tę średnią . Z sałaty nie jeść wierzchnich liści i tych bliżej głąba bo tam gromadzi się najwięcej azotanów. Ważne jest też przechowywanie , nie powinno się trzymać nowalijek w plastikowych woreczkach, bez dostępu tlenu z azotynów powstają rakotwórcze nitrozaminy.  Rzodkiewkę , sałatę , szczypior czy ogórki włożyć na 2-3 minuty do miski z litrem wody i pół szklanki octu winnego lub 2-3 łyżkami kwasku cytrynowego. Jeśli warzyw jest więcej trzeba zwiększyć proporcje. Wyjąć nowalijki z tej wody , wymienić na czystą z łyżką sody i moczyć parę minut. Woda może się zrobić mętna i żółta a na powierzchni może mieć tłustą warstwę. Wtedy dopiero wypłukać nowalijki pod bieżącą wodą. W ten sposób pozbywa się z nowalijek szkodliwe pestycydy . Niestety żadne płukanie czy moczenie nie usunie z warzyw azotanów i azotynów czyli substancji , którymi są zazwyczaj nawożone bo znajdują się wewnątrz nowalijek.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Gość Agat napisał:

Z sałaty nie jeść wierzchnich liści i tych bliżej głąba bo tam gromadzi się najwięcej azotanów

Kochanie to Ty???????

Jak bym słyszał swoją żonę. Uwielbiam kanapki z sałatą, ale mi ją obrzydziła i wiecznie przypomina, żeby jej nie kupować bo wchłania wszystko. 

Marzą mi się produkty eco żeby nawet były dużo droższe, ale żeby to było zdrowe jak z grządki na wsi. Teraz na wioskach to nawet kury mają dla siebie i dla klientów, świnie pompują w 3 miesiące na sprzedaż. Idziemy w chorym kierunku a wszystko dlatego, że chcemy więcej i taniej. No to mamy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowiek się uczy całe życie. Aż wstyd się przyznać, ale musiałem sprawdzić co to są te nowalijki i czy to kiedyś jadłem :)))))) No więc jadłem ;)

Nowalijka – młode warzywo ukazujące się po raz pierwszy w sprzedaży w nowym sezonie wiosną. Do nowalijek zalicza się m.in.: sałatę, rzodkiewki, pomidory, młodą marchewkę, ogórki, szczypiorek, rzeżuchę, nać pietruszki, cebulkę dymkę.

Nie śmiać się! Ja jestem Bond. James Bond ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może być też własny nawet niewielki balkon. Wystarczy skrzynka najlepiej 30 na 30 cm i już teraz można sadzić rozsady sałaty , szczypiorek , rzodkiewkę. Do zwyczajnych  skrzynek na kwiaty tylko trochę później można posadzić kupione na bazarku sadzonki truskawek , poziomek. Plonów z tego dużych nie będzie ale do deserów czy jogurtu na śniadanie wystarczy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.04.2022 o 07:26, Gość Tobiasz napisał:

kieleckich rejestracji

Dawno nieaktualne u nas rano na targ przyjeżdżają lokalsi i zmieniają tablice na kieleckie poważnie a jak się już po tym targu pochodzi to mam wrażenie że tam większe cwaniaki niż w sklepach. W mięsnym słyszałam jak pracownica pytała czy szefowa jest w makro bo brakło boczku. Takie to swojskie wyroby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Dzikuska
4 godziny temu, Gość Dfg napisał:

Cytryny zawsze obieram lub wyciskam ale uwaga moja podopieczna zmuszala mnie do obierania papryki! Ze skorka nie zjadla.

Moja za to krzyczala zeby jej NIE obierac kiwi. Nie moglam na to patrzec ale podobno kiwi ? nie sa pryskane bo moga sporo polezec i byc transportowane bez strachu ze sie popsuja. Potem doczytalam ze tak tez sie je ale nie probowalam  

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Gość Dfg napisał:

Cytryny zawsze obieram lub wyciskam ale uwaga moja podopieczna zmuszala mnie do obierania papryki! Ze skorka nie zjadla.

Nie ma nic dziwnego w obieraniu papryki.  Papryka ze skórką jest ciężkostrawna dla wielu osób szczególnie starszych , inni zwyczajnie nie lubią nieobranej papryki.  W przepisach na potrawy z papryki też często pisze aby wczesniej obrać paprykę i są na to znane , popularne sposoby na przykład krótkie pieczenie papryki przed obraniem czy zanurzenie w gorącej wodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.05.2022 o 20:37, LACH. napisał:

Dwie rzeczy myję uczciwie:

pora z piasku w środku i cytryny z wosku.

A resztę to płukam. Albo obieram.

Cytryny myję dokładnie nie tyle z wosku co ze środków konserwujących  którymi są pryskane. Mocze około pół godziny w wodzie z soda potem spłukuje i wycieram ręcznikiem papierowym albo żeby było szybciej szoruje w wodzie z płynem do naczyń i wycieram. Plasterki cytryny czy limonki nic nie tracą ze swojej świeżości , startą skórkę można bezpośrednio ścierać do potraw albo wymieszać z cukrem . Przesyłana do szklanego pojemnika przyda się do ciast , deserów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Bandzior

Od lat jem tylko co da sie obrac reszty nie ruszam chyba ze z WLASNEJ dzialki.

Banany kiwi cytryna pomarancza mandarynki arbuz grapfruity, jablka, gruszki  i cala reszta wystarczy. To i tak spory arsenal. Nigdy nie wiesz czym psikaja i co jesz. Zadnych salat zielonych cebul kalafiarow itp. ktos dobrze napisal ze to nie o robaki chodzi ale chemie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.05.2022 o 19:29, Gość Realistka napisał:

2 budy. W 1 ladne jablka za np  2 zl z importu a w drugim brzydsze ale bez chemii za 3 zl. Co wybiora ludzie i co zrobi w kolejnym roku wlasciciel budki nr 2? Mamy tak jak wybieramy.

Dokladnie tak!!! Wczoraj pytam w malym spozywczaku dlaczego nie maja swiezych ogorkow bo juz sie pojawiaja? I usluszalam ze klienci nie kupuja bo male i wola szklarniowe to pani juz nie zamawia. Nie trzeba daleko szukac patrzac na tlusty czwartek w ktorym to w biedronce byly paczki po kilkanascie groszy ktore schodzily jak swieze buleczki. Cukiernia obok miala takie od 2.50. Klient patrzy na cene a nie na sklad. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Reginka

Klienci spożywczaka   nie chcą kupować świeżych ogórków gruntowych bo małe???  To o rozmiar chodzi nie o cenę?  Ciekawe. Ja widzę właśnie duży popyt na gruntowe a już jak tyle kosztują co szklarniowe to ludzie kupują te pierwsze. Do tego są najlepsze jako małosolne na teraz.

Pączki drogie  i będą jeszcze droższe Podrożała mąka i olej, energia .  W małych cukierniach są już pączki nawet po 5 złotych. A niech sobie kosztują, ja nie kupię i nie widzę żeby te pączki były wykupywane jak kiedyś. Nie było też  długich kolejek już  od rana    jak zwykle w tłusty czwartek . Za to Pączki z Biedronki szły jak woda. Te sprzedawane na sztuki wcale nie są takie złe  w porównaniu z tymi z prywatnych piekarni. Trochę inne  z dodatkiem różnych sztucznych polepszaczy są te pakowane po kilkanaście sztuk w ofoliowane pudełka. Ludzie kupują bo nie drogie. Co prawda nie jakieś wykwintne i z dodatkiem "chemii" ale są w Biedrze tylko w tłusty czwartek. Raz do roku jak ktoś zje kilka to się nie otruje . W cukierniach też skład nie zawsze eko , smażą na tym samym tłuszczu aby taniej. Świeże jajka , warzywa to co innego, je się je codziennie , nie warto na tym oszczędzać.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Wiedzmin

Znajoma warzywniaczka zrobila test i te same ogorki gruntowe w jednej skrzyni miala polowe taniej a drugie drozsze z dopiskiem eko i to te drugie schodzily jak swieze buleczki. Pisze o tym po to by wam uswiadomic ze cena nie daje zadnej gwarancji. Moda na eko sprawia ze uspokajany wlasne sumienie bo nijak sprawdzic czy one sa eko, ale co sie dziwic jak wszyscy szukamy ladnych idealnych warzyw byleby skorka nie byla lekko pomarszczona bo wtedy to odchodzimy. Klamia i producenci i sklepikarze. To tak jak z kreceniem licznikow w autach, bo Polak szuka 10-letniego z przebiegiem 30000. Cofnalem licznik i sprzedalem od reki. Klient nasz pan.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.."ale co się dziwić jak wszyscy szukamy ładnych idealnych warzyw byleby skórka nie była lekko pomarszczona."

No nie  , to nie tak , jest akurat odwrotnie. Każdy kto kupuje warzywa czy owoce eko lub prosto z małej dzialeczki od handlującej babci wie , że te idealne  z błyszczącą  skórką bez żadnych plamek  i podgryzień robaczków , czysciutkie  to na pewno nie są eko. Inaczej przecież wygląda marchewka wyrwana prosto z ziemi nawet lekko przywiedla niz ta z marketu.  Pomarszczona skórka świadczy , że warzywo jest niezbyt świeże ale i tak ludzie kupują tym bardziej gdy jest to z działki czy z uprawy eko . Oprócz eko jest teraz na czasie trend " zero  waste" - bez resztek - gotuję nie marnuję , kupują ludzie szczególnie  młodzi z dużych miast , ci przy kasie też . Nawet duże markety do tego się dostosowują i można po obniżonej cenie kupić jeszcze całkiem dobre produkty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Gość Wiedzmin napisał:

Znajoma warzywniaczka zrobila test i te same ogorki gruntowe w jednej skrzyni miala polowe taniej a drugie drozsze z dopiskiem eko i to te drugie schodzily jak swieze buleczki. Pisze o tym po to by wam uswiadomic ze cena nie daje zadnej gwarancji. Moda na eko sprawia ze uspokajany wlasne sumienie bo nijak sprawdzic czy one sa eko, ale co sie dziwic jak wszyscy szukamy ladnych idealnych warzyw byleby skorka nie byla lekko pomarszczona bo wtedy to odchodzimy. Klamia i producenci i sklepikarze. To tak jak z kreceniem licznikow w autach, bo Polak szuka 10-letniego z przebiegiem 30000. Cofnalem licznik i sprzedalem od reki. Klient nasz pan.

Nie wystarczy na skrzyneczce napisać Eko i wszyscy od razu kupią. Poza wyglądem takich warzyw  chociaż czasem trzeba dobrze się przyjrzeć , żeby odróżnić , sprzedawca powinien mieć certyfikat potwierdzający , że te warzywa są z takiej uprawy. Naprawdę nie ma tylu naiwnych jak się spryciarzom  wydaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Gość Dido napisał:

Nie wystarczy na skrzyneczce napisać Eko i wszyscy od razu kupią. Poza wyglądem takich warzyw  chociaż czasem trzeba dobrze się przyjrzeć , żeby odróżnić , sprzedawca powinien mieć certyfikat potwierdzający , że te warzywa są z takiej uprawy. Naprawdę nie ma tylu naiwnych jak się spryciarzom  wydaje.

W punkt! Warzywniak a warzywniak, ludzie a ludzie, miejsce sprzedaży też ma znaczenie - warzywniak zlokalizowany w jakiejś dzielnicy zamieszkałej raczej przez światłych ludzi raczej frajerów z klientów nie zrobi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...